Finał historii Emmy Jean i Ponurego.
W Lacking panuje wojna. Na ulicach nie jest bezpiecznie. Kiedy w mieście niespodziewanie pojawia się postać z przeszłości Sztuczki, dziewczyna musi dokonać wyboru pomiędzy życiem, jakiego zawsze pragnęła, a tym, o jakim nawet nie wiedziała, że mogłabym mieć.
Dopóki nie poznała Ponurego, nie zdawała sobie sprawy z własnej siły. Ale czy będzie dość silna, aby żyć bez niego?
Trzecia część serii Perversion bestsellerowej T.M. Frazier.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2021-03-10
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 208
Tytuł oryginału: Permission (Perversion Trilogy #3)
W końcu uporałam się z ostatnią częścią Perversion Trylogy. Niestety uważam, że im dalej było w las tym gorzej. "Pozwolenie" T.M. Frazier jest uwieńczeniem trylogii. Jednak wkradły się w fabułę drobne absurdy, choć pióro autorki jest nawet do przyjęcia.
Ponury w końcu odzyskuje swoją EJ, ale nie na długo, bo okazuje się, że Sztuczka jednak nie jest sierotą. A rodzice całe życie jej poszukiwali. Los znów ich ze sobą połączył. Imogen (bo tak naprawdę ma na imię EJ) postanawia skorzystać z propozycji ojca i wraca z nim do domu, do Irlandii. A Ponury stara się zakończyć wojnę w mieście i zemścić się na Markusie. Czy w końcu porachunki gangów się skończą? Czy ukochana Ponurego do niego wróci?
Ta część była zdecydowanie najgorsza. Mimo 200 stron ciągnęła się jak flaki z olejem. Zero emocji. Zupełna obojętność co do wydarzeń zawartych w książce. Jedynie marszczyłam brwi podczas scen łóżkowych, gdyż autorka używała niewybrednych sformuowań. Moje zdziwienie sięgało zenitu. Kompletnie mi to nie pasowało i było niesmaczne. No i jeśli chodzi o absurdy.. Imogen wyjeżdża do Irlandii na bardzo długi czas (a propos umiejscowienie w czasie też strasznie kulało), Ponury jest miłością jej życia i w ogóle się ze sobą nie kontaktują. Czy akcja dzieje się w średniowieczu? Ależ nie, telefony komórkowe jak najbardziej są w użyciu. Jak się kogoś kocha to chyba chciałoby się z tym kimś mieć kontakt, żeby chociaż wiedzieć czy u tego kogoś jest w porządku? No i Imogen w końcu wraca, jest cudownie i z wielkim zapałem i radością urządzają burdel. Świetny sposób na zarobek. Wszystkie dziewczynki są mega zadowolone. Ta trylogia to niestety jakaś porażka. Miało być pikantnie i perwersyjnie. A wyszło nudnie i absurdalnie. Chyba nie powinnam czytać romansów..
„Mój honor. Moja lojalność. Moje życie. Moja smierć. Dla Ciebie. Dla nas. Na zawsze.”
W finałowej części trylogii Perversion mamy zakończenie historii Tristana Paine „Ponury” i Emmy Jean „Sztuczka”, jednak zanim to nastąpi, nie spodziewamy się, aż tylu rewelacji i nowych wydarzeń, które prowadzą do wyjaśnienia, najbardzej nurtujących spraw. Początkowy wróg, okazuje się dla jednego z nich najbliższą rodziną. Na którą, jak się wcześniej wydawało, nie było szansy.
A jednak...
Jest też nadzieja, na to, że największy wróg, już nigdy nie nie będzie w stanie im zagrozić.
Jednak, aby uchronić ukochaną przed całym tym brudem i niebezpiecznym światem, musi pozwolić jej odejść, może jej odejście i ich rozłąka, rozwiąże wiele spraw, a w nagrodę pojawi się całkiem nowa, jakże urocza sprawa.
W tej książce tyle się dzieje, że autorka nie pozwala nam odetchnąć, nawet na chwilę. Niespodziewane wydarzenia, czasem dramatyczne, brutalne ale też wyzwalające, no i masa jakże wzruszajacy i ściskających gardło momentów.
Gorące i pikantne sceny, opisane ze smakiem, ale nie jest ich przesadnie dużo, nawet rzekłabym, że raczej mało, ale w tej części stanowczo chodzi o coś głębszego i bardziej emocjonalnego.
Ta cześć to była taka kropka nad i. Szybko się czytało a na końcu czułam satysfakcję
Zakończenie trylogii Preversion nie mogłoby być inne. Jest idealne. Tak właśnie wyobrażałam sobie zwieńczenie historii Ponurego i E.J. Po drodze oczywiście nie jest różowo, ale ten tom chyba jest najspokojniejszym i takim wyciszającym. Wiadomo przyprawia o zawał serca nie raz, ale jest cudownie. Jestem absolutnie kupiona. Mam za sobą serię z Kingiem od autorki, którą swoją drogą kocham miłością bezgraniczną i miałam wielkie oczekiwania względem tej trylogii. Na szczęście autorka mnie nie zawiodła, a wręcz sprawiła, że chcę więcej jej książek. Więcej takich historii. Nie pozostaje mi nic innego jak polecić. Zachęcam ogromnie do przeczytania! J
Kolejna szansa dla T. M. Frazier. Jeśli myślałam, że „Pozwolenie” będzie ostrzejsze niż poprzednie części to niestety kolejny raz zawiodłam się. Mało tego… jestem skłonna powiedzieć, że finał trylogii „Perversion” jest przesłodzony i jakby napisany na szybko.
Wojna wybuchła a Sztuczka i Ponury znajdują się w samym jej centrum. Aby chronić ukochaną Ponury nie zawaha się odesłać ją po za granice miasta. Nadarza się ku temu wyjątkowa okazja, ponieważ zjawia się w życiu Sztuczki ktoś z przeszłości. Ktoś, kto ma do zaoferowania nowe życie. Czy Sztuczka zacznie wszystko od nowa i nareszcie pozna swoje pochodzenie? Czy kiedy zasmakuje spokojnego życia będzie w stanie wrócić do Ponurego?
Recenzja będzie krótka, bo i książka była krótka. Krótsza nawet od poprzedniej części! Czytając „Pozwolenie” miałam wrażenie, że autorce nie chciało się już kończyć pewnych wątków. Zirytowały mnie przeskoki w czasie oraz przesłodzony finał. Bohaterowie jakby stracili na wyrazistości a fabuła całkowicie była wyprana z emocji i akcji. Może gdyby trylogia nie była zapowiadania, jako „perwersyjna” to mój zawód nie byłby tak dotkliwy. Podsumowując, cała seria jest raczej przeciętna. Sprawdzi się, jako „coś fajnego” do poczytania w weekend. Lektura przeciętna i skierowana raczej do niewymagającego czytelnika. Jeśli mielibyście sięgnąć po coś od T. M. Frazier to zdecydowanie lepiej wypada cykl The King.
"Permission"
@t.m.frazier
@niegrzeczneksiazki
Trzecia zarazem ostatnia część historii Sztuczki i Ponurego.
Ich życie nie było usłane różami, od dziecka musieli liczyć tylko na siebie. Chociaż E.J miała przy sobie Gabby, z którą mogła dzielić troski i problemy. Poprzednia część zakończyła się na próbie odbicia Sztuczki z rąk Marco, w efekcie czego rozpętała się strzelanina. Czy w mieście Lacking będzie można spokojnie żyć?
Dużo działo się w tej części. Zarówno złego jak i dobrego. Miłość przezwycięży największe zło, jeśli tylko uczucie jest silne. Tak było i tu. Wyjaśniło się wiele, a przeszłość była zaskakująca. Sztuczka poznaje swoją rodzinę, która straciła jak była dzieckiem. Gdyby nie te wydarzenia sprzed lat, miałaby iście królewskie życie. Jednak życie w świecie gangsterów, układa własne scenariusze która odmieniły nie jedno życie. Ciężko rozstać się z bohaterami, ta seria wywolala nie małe emocje, a styl pisania autorki jest świetny.
Przez książki się płynie, nie daje się odłożyć żadnej z części do póki nie zobaczy się ostatniej strony. I mimo brutalności jaką przewinęła się przez te książki, czytałam je z zainteresowaniem i przyjemnością.
Polecam gorąco ?
W drugim tomie znaleźliśmy się na początku wojny wśród gangów. W tej części wojna trwa, a książka zaczyna się mocno i od razu wciąga. Tutaj mamy więcej śmierci która się pojawia nieoczekiwanie. Porwania , manipulacje. Emma Jean okaże się być wogole inną osobą. Ponury pokaże swoje prawdziwe oblicze . Kolejne rozstania znowu się pojawią.
Cała seria pokazuje nam że prawdziwa miłość przetrwa wszystko i warto poczekać i walczyć. Autorka uświadamia nam co to jest prawdziwa przyjaźń w smutku i w szczęściu . Przez wszystkie trzy książki się płynie są tak prosto napisane i wciągające. Bohaterzy swój charakter zachowują aż do końca. Więc kto lubi niebezpieczną miłość połączona z brutalnością oraz prawdziwą przyjaźnią, idealna seria na weekend .
"Panowanie nad innymi daje siłę,
Panowanie nad sobą daje prawdziwą moc."
On chce tylko mnie. Posiadać, kontrolować, mieć na własność. Emma Jean i Tristan, Sztuczka i Ponury, złodziejka z Los Muertos i egzekutor z Bedlam. Skopani...
Trzeci tom szorstkiej, pełnej seksownych i bardzo niebezpiecznych bad boyów serii T.M. Frazier! Historia Beara, na którą fani czekają ze...
Przeczytane:2021-07-10, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2021, 26 książek 2021, 12 książek 2021, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2021,
Cześć książkoholicy 🎶❣️
To już ostatnia część tej serii i jestem rozczarowana. Rozczarowana nie serią czy też tylko tym ostatnim tomem, ale tym, że tak szybko się skończyło. To jest przegenialna seria i łza się w oku kręci, że tak szybko dobiegła końca. Trochę ponad dobę na 3 książki? No Kochani! To mówi samo za siebie prawda? 😄
Autorka i w tej części nie oszczędzała naszych bohaterów. Ogrom emocji jakie zaserwowała swoim czytelnikom T.M.Frazier z każdym kolejnym tomem tylko rośnie. Ta historia wciąga czytelników od pierwszego rozdziału w pierwszym tomie aż po ostatni rozdział w ostatniej części serii. Ledwo poznałam twórczość autorki a już mam ogromną ochotę rzucić wszystko i wziąć się za czytanie poprzednich książek autorki. A tak uzależnić mnie od swojej twórczości mało kto potrafi.
Ta seria jest przegenialna! Polecam serdecznie ❣️