By uświadomić Europejczykom, co tak naprawdę dzieje się za drzwiami domów rodzin na Bliskim Wschodzie, autorka decyduje się na niełatwą i niebezpieczną wyprawę. Islamska Republika Iranu to państwo z systemem patriarchalnym, czyli takim, w którym dominują mężczyźni. Żeńska część społeczeństwa traktowana jest jak ludzie drugiej kategorii. W Iranie zawierać małżeństwo można już w wieku 13 lat, ale tylko mężczyzna ma prawo do rozwodu. Kobiety gwałcone, bite i poniżane nie mogą uwolnić się od swoich mężów-oprawców. Błaganie sąd o rozwód jest bezskuteczne, bo według islamu wina zawsze leży po stronie kobiety. Gdyby tylko dbała o siebie, nakładała makijaż, by wyglądać bardziej atrakcyjnie, wtedy do złego zachowania męża z pewnością by nie doszło. Stworzenie niniejszej książki poprzedzone było wieloma trudnymi rozmowami z Irankami, które odważyły się opowiedzieć o piekle, jakiego doświadczyły. Ale trzeba również zaznaczyć, że są to kobiety silne. Jak bardzo? Odpowiedź przyniesie lektura niniejszej książki.
Źródło:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Psychoskok
Data wydania: 2018-03-28
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 101
Język oryginału: polski
Informacja o wyjeździe naszego bliskiego do Iranu w większości przypadków wywołuje w nas niepokój, chociażby miała to być krótka wycieczka. Nie wiemy za wiele o tym kraju, obawiamy się jego dusznej, patrialchalnej atmosfery, wyznania, często błędnie go postrzegamy. Nie inaczej było z bliskimi autorki, byli przerażeni, że dwudziestotrzyletnia dziewczyna ma zamiar wyjechać w te rejony, by nakręcić reportaż o kobietach tam żyjących. Karolina Kozioł się jednak nie poddała i zawalczyła o spełnienie marzeń.
Poszukiwacz marzeń. Z kamerą wśród kobiet Iranu to reportaż skupiający się na opisaniu życia bohaterek, z którymi autorce udało się skontaktować jeszcze w Polsce. W oparciu o historię Iranu i zmiany ustrojowe, jakie ten kraj przechodził w XX wieku, Karolina Kozioł opisuje jak zmieniła się sytuacja kobiet, jakie w chwili obecnej przysługują im prawa w stosunku do lat ubiegłych. Ukazuje prawdę o tym, jak żyje się w Iranie i jak bardzo mylimy się w postrzeganiu tego kraju i jego mieszkańców.
Książka przede wszystkim ukazuje siłę kobiet, ich nieprzejadanie w dążeniu do celu. Żeby zawalczyć o swoje marzenia, lepszą pozycję, by zmienić swoje życie, były w stanie poświecić naprawdę wiele. Poznajemy nie tylko te, które cierpią ze względy na ustrój państwa i istotę poszanowania, a raczej braku poszanowania kobiet.Opisuje także los tych, które dzięki swojej cięzkiej pracy i zaparciu zdobyły wiele. Zaskoczeniem dla mnie był fakt, że kobietom pozwala się wyczynowo uprawiać sporty, a także dopuszcza je do edukacji oraz, że według statystyk mnóstwo Iranek kończy studia. Nie miałam też pojęcia, że mieszkańcy tego kraju darzą wielka sympatią Polaków.
Trochę żałuję, że książka ta ma tak niewielki format. Z wielką chęcią wgłębiłabym się mocniej w losy kobiet przybliżone przez autorkę, bardziej dogłębnie poznałabym historię Iranu. Publikacja ta niezmiernie mnie zainteresowała, ale czuję pewien niedosyt, chciałbym więcej, głębszego przybliżenia tematu.
Poszukiwacz marzeń. Z kamerą wśród kobiet Iranu otwiera oczy i pokazuje prawdziwe oblicze kraju, o którym, jak się okazuje, wiemy tak niewiele.
Reportaż o rozmowach z (nie)zwykłymi ludźmi, życiu na krawędzi i o prawdziwym odrodzeniu. Podróż koleją transsyberyjską licząca ponad 9000...
To opowieść o tym jak młodość, pasja zero zobowiązań, chęć przygody, dzikość i przede wszystkim wolność, kierowało grupa 22 latków przy podjęciu...
Przeczytane:2018-04-29, Ocena: 4, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu, 52 książki 2018, Moje 2018,
Życie to podróż, z której nie chcę wracać. Marzenia dały mi odwagę i siłę do walki. (s, 7)
Po raz drugi wyruszyłam w podróż z Karoliną Kozioł, młodą, bo zaledwie 23-letnią kobietą. Tym razem poszukiwałyśmy marzeń w Iranie, wśród irańskich kobiet. Zapraszam tam i Was, poznajcie reportaż młodej Polki – niepozorny ze względu na objętość, a bogaty w treść Poszukiwacz marzeń. Z kamerą wśród kobiet Iranu.
Moja podróż do Islamskiej Republiki Iranu ma na celu odkrycie i przybliżenie historii kobiet, które sprzeciwiają się nierówności społecznej i nakazom. To podróż, której istota jest zrozumienie pojęcia wolności. (s. 11)
Iran to dawne Państwo Perskie. Był i jest potęgą, dzięki posiadanym zasobom. Obecnie to 18. kraj na świecie pod względem wielkości i o potężnej sile geopolitycznej, ograniczonej przez położenie. To kraj paradoksu i kontradycji.
Jedyną rzeczą różniącą kobiety z Bliskiego Wschodu od tych z Zachodu było prawo rodzinne i dziedziczne, gdzie kobiety mają znacznie mniej praw niż mężczyźni i są im podporządkowane. (s. 9)
Autorka przybliża w wielkim skrócie historię tego państwa i zachodzące w nim zmiany polityczne, by czytelnik mógł lepiej zrozumieć obecny kształt kraju i prawa w nim rządzące. To ważne, by zrozumieć marzenia irańskich kobiet. Bohaterki reportażu dzieli wiele – środowisko, zainteresowania, poglądy, historia, ale łączy jedno – walka o równość kobiet w Iranie.
Teraz walczę o jedno z podstawowych praw, jakie ma kobieta matka, prawo do tego, by być ze swoimi dziećmi. Jestem kobietą, która walczy o wolność… (s. 28)
O religii islamskiej i jej obostrzeniach zwłaszcza dla dziewcząt i kobiet ciągle słychać w mediach. Kobieta ma niski status, jest pół człowiekiem. 43-letnia Mayrman dla sądu jest tylko kobietą. To ona wniosła pozew do sądu, że chce się rozwieść, a to rzadkość w tym kraju, w dodatku z marnymi szansami na wygraną. Od lat Iranka walczy o swoje dzieci. Wyszła za mąż w wieku 15 lat. Urodziła dwóch chłopców i dziewczynkę, których obecnie nie może widywać. Mayrman rozwodzi się, bo mąż ją wykorzystywał, ranił fizycznie i psychicznie. Taki horror przeżywa w domu wiele irańskich kobiet.
To nieprawda, że nie mamy dostępu do informacji o świecie. (s. 35)
W Iranie jest cenzura, ale można ją obejść i mieć konto na facebooku. Kobieta może założyć własny biznes, choć po drodze czeka na nią wiele przeszkód. Gnonche to młoda, inteligentna i ambitna kobieta zainteresowana nowymi technologiami. W wieku 19 lat stworzyła aplikację do pożyczania rzeczy od siebie nawzajem. I co? Dla mężczyzn irańskich był to wyczyn niemożliwy do zrozumienia, do ogarnięcia umysłem, do zaakceptowania. Jak to się skończyło dla Gnonche, o tym w reportażu.
Wszystkie kobiety łączy jedno: mają wybór, czy pozostaną silne. (s. 53)
Wśród bohaterek jest też Sara, która zdobyła trzy złote medale w wushu; Ayse, zgwałcona przez kuzyna, a obecnie pisząca wiersze (jeden wiersz został opublikowany w reportażu); Tarina – kobieta z parku, która sama zaczepiła autorkę; Behnaz Shafiei – 28-letnia kobieta, jedyna Iranka, która otrzymała zgodę od państwa na wzięcie udziału w wyścigach motocyklowych; wykształcone homoseksualistki, które ukrywają swoją seksualność przed prawem islamskim. Ale wśród kobiet całkiem przypadkiem znalazł się mężczyzna, a właściwie chłopiec – Babak. Od niego szczególnie można się nauczyć kilku życiowych postaw.
Marzę o tym, by nie myślano o Iranie jak o kraju terrorystycznym. To państwo nastawione na pokój, które dąży do modernizacji. (s. 74)
Te słowa wypowiada…policjant! Lecz to nie tylko jego zdanie. Bohaterowie reportażu zarówno ci, z którymi autorka miała zaplanowane wywiady, z którymi była umówiona na spotkanie i których poznała dużo wcześniej przez Skype’a, jak i ci nieplanowani, marzą o wolności; wiedzą, że zmiany w Iranie nastąpią, lecz bardzo powoli. Optymizmu im nie brakuje. Gościnności również, często słychać: You are welcome here. Czytelnik wielokrotnie się przekona, jaki stosunek do Polaków mają Irańczycy i jakie polskie produkty można kupić w sklepach. W reportażu Karoliny Kozioł zostało ukazanych wiele skrajności, wzbudza on wiele sprzecznych emocji i porusza czytelnika. Samą autorkę także. Tekst reportażu przeplatają wpisy „Z pamiętnika uzależnionej”. To osobiste przemyślenia młodej Polki, postanowienia oraz opisy przygotowań do wyjazdu do Iranu. Dodatkową wartością są czarno-białe zdjęcia.
Niemożliwe nie istnieje. (s. 88)
Poszukiwacz marzeń. Z kamerą wśród kobiet Iranu to pozycja ważna dla każdego człowieka, który ma marzenie, marzenia, te wielkie i te małe, który walczy o ich realizację, dąży do ich spełnienia za wszelką cenę. Kobiety irańskie wspomogą go swoją odwagą, uporem, cierpliwością, wytrwałością oraz optymizmem. Reportaż to także zaproszenie do odwiedzenia tego niezwykłego kraju, zwłaszcza dla Polaków jest to proste. Dlaczego? Kilkaset lat wspólnej historii, polsko-irańskie ciekawostki historyczne, o których wspomina w reportażu autorka dadzą odpowiedź na powyższe pytanie. Zapraszam do Iranu wraz z Karoliną Kozłowską.