Porządek rzeczy

Ocena: 3.43 (7 głosów)

Sabrina ma za sobą bolesną przeszłość, przed sobą ogromne chęci na sukces. Dziewczyna została sama na świecie, ale los, który odebrał jej w życiu prawie wszystko, zdaje się wreszcie odwracać. Właśnie została zatrudniona w wymarzonej firmie Desire, która obiecuje spełnić wszelkie pragnienia swoich klientów. Sabrinę rozpiera duma. W nowej pracy jest odpowiedzialna za pisanie bajek dla najmłodszych użytkowników sieci. Jednak pod fałszywie lśniącą fasadą tego doskonałego świata mnożą się sprzeczności. Bajki pisane przez dziewczynę to w rzeczywistości puste wypełniacze do reklam. Ofertę Desire przepełnia brutalna przemoc udająca rozrywkę, wreszcie zadziwia łatwość z jaką firma pozbywa się starszych pracowników nie do końca idących z duchem tych nowych, przerażających czasów. Prawdziwe życie, poza złotą wieżą Desire, jest trudniejsze niż się wydaje. Dopiero niespodziewane i niestety fatalne spotkanie pozwoli Sabrinie otworzyć oczy, które do tej pory z uporem zaciskała. M. pojawi się nagle, tak od niej inny, tak zagadkowy...

Na ścianie w siedzibie Desire wisiał ogromny napis MYŚLĘ POZYTYWNIE. Żaden z pracowników nigdy nie śmiał przeciwstawić się tej zasadzie. PORZĄDEK RZECZY – Sabrina po raz pierwszy w życiu zdała sobie sprawę, że nie zna znaczenia tych słów.

Informacje dodatkowe o Porządek rzeczy:

Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 2015-08-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-63579-61-6
Liczba stron: 208
Tytuł oryginału: L'ordine delle cose
Język oryginału: włoski
Tłumaczenie: Kornelia Krzystek
Ilustracje:Grzegorz Działo/Magdalena Berny

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Porządek rzeczy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Porządek rzeczy - opinie o książce

Avatar użytkownika - sw3112
sw3112
Przeczytane:2015-10-28, Ocena: 3, Przeczytałam, 56 książek w 2015,
... lekkie rozczarowanie, ale życie codzienne i spotkania, niemożliwe do uniknięcia relacje z niby-ludźmi (wielu takich) bywają większym rozczarowaniem. Po którym możliwa jest już tylko RADOŚĆ. "Jest taka cierpienia (i czytelniczego, i życiowego) za którą się uśmiech pogodny zaczyna" - jak pisze pan Czesław
Link do opinii
Porządek rzeczy oznacza, że wszystkie elementy mają swoje miejsce i funkcjonują według określonych reguł i przyczynowo - skutkowych zależności tworząc harmonijny układ. Również życie człowieka podporządkowane jest temu naturalnemu porządkowi rzeczy - przychodzimy na świat, dorastamy, przeżywamy nasze życie i umieramy. I choć na przestrzeni dziejów zmieniała się rzeczywistość i nieodzownym skutkiem tego procesu była ewolucja porządku rzeczy, to niektóre jego aspekty pozostają niezmienne. Porównując na tej płaszczyźnie średniowiecze i współczesność różnice są diametralne, a jednak w obu epokach narodziny i śmierć są wyznacznikami początku i końca ludzkiej egzystencji. W powieści ,,Porządek rzeczy" Paola Capriolo zabiera czytelnika do świata Sabriny - dziewiętnastolatki mającej za sobą bolesną przeszłość, która odebrała jej najbliższe osoby. Ale kiedy dostaje zatrudnienie w wymarzonej firmie los zdaje się do niej uśmiechać. Niestety, zastrzyk szczęścia, bezgraniczna ufność wobec pracodawcy i błękitne oczy prezesa sprawiają, że dziewczyna nie zauważa kiedy traci dystans i ulega fałszywej iluzji. Jedyną osobą trzeźwo patrzącą na świat wydaje się przypadkowo poznany sąsiad - tajemniczy M. Ale czy Sabrina znajdzie w sobie siłę by zmierzyć się z prawdą?

Autorka w ciekawy sposób zbudowała fabułę zatrudniając główną bohaterkę na stanowisku współczesnej bajkopisarki. Sabrina wydarzenia ze swojego życia ,,przelewa" na papier tworząc z nich bajeczną fikcję literacką. Jej rubryka na stronie firmy cieszy się dużym powodzeniem i nikomu zdaje się nie przeszkadzać, że pisane przez nią opowieści są pustymi wypełniaczami do reklam. A ich autorka idzie na te ustępstwa, gdyż ma świadomość, że w życiu nie zawsze można postępować jakby się chciało, zwłaszcza jeśli zajmuje się stanowisko o dużej odpowiedzialności.

Tak, główna bohaterka idzie na kompromis, bo taki ówcześnie jest porządek rzeczy i trzeba postępować zgodnie z duchem polityki firmy, której mottem przewodnim jest ,,pozytywne myślenie" i zadowolenie klientów. ,,Desire" należy do grupy przedsiębiorstw skłonnych zaspokoić popyt na każde dobro czy usługę. Stawia na zyski i nie przepuści żadnej okazji by zwiększyć dochody. Dba również o zatrudnionych pracowników, motywując ich do działania i identyfikacji z firmą. Na pierwszy rzut oka korporacja marzeń, ale tylko nieliczni mają odwagę spojrzeć prawdzie w oczy. Paola Capriolo wykreowała bohaterkę niedojrzałą, podatną na wpływy i negatywnie oddziałującą na układ nerwowy czytelnika. Bo o ile jestem w stanie wybaczyć jej brak doświadczenia i młodzieńczą naiwność, tak już naznaczenie jej hipokryzją było kroplą przelewającą kielich goryczy. Sabrina nie wzbudziła mojej sympatii i mam wrażenie, że jej kreacja jest pełna sprzeczności. Ciekawym zabiegiem było stworzenie jej kontrastującego odbicia - M, stanowiącego przeciwieństwo głównej bohaterki, ale w swojej roli również się nie sprawdził, ponieważ nie wywołał we mnie żadnych odczuć i był mi całkowicie obojętny. Muszę przyznać, że pod podszewką przedstawionych wydarzeń pisarka w bardzo dosadny sposób ukazuje nas samych - społeczeństwo nastawione na konsumpcjonizm, gotowe wszystko poddać transakcjom kupna - sprzedaży. Pokazała również mechanizmy i manipulacje jakim jesteśmy poddawani aby radośnie otwierać portfele. Okazuje się, że ,,zakazanych owców" jest coraz mniej, pewne granice stały się bardzo ,,płynne" i wszystko można opchnąć, oczywiście za odpowiednią cenę. Niestety sama historia została oparta na zbyt wątłych fundamentach i przez większą część fabuły nie wiedziałam dokąd i po co to wszystko zmierza. Nie rozumiem także pojawienia się niektórych wątków czy informacji, które nie miały dalszego biegu. Zabrakło mi również emocji i budowania napięcia, choć muszę przyznać, że samo zakończenie zaskakuje. W moim odczuciu ,,Porządek rzeczy" to lektura przeciętna, poruszająca temat trudny, ale nie wykorzystująca w pełni drzemiącego w niej potencjału. Trudno mi jest ocenić, czy moje odczucia są wypadkową wieku i bagażu doświadczeń, czy też książka nie trafiła w moje czytelnicze gusta. Dlatego najlepiej będzie jeśli sami sprawdzicie jak to jest z tym ,,Porządkiem rzeczy".
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2015-09-07, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki 2015,
,,Porządek rzeczy" to powieść napisana przez włoską autorkę, Paolę Capriolo. Delikatna i subtelna okładka zdecydowanie przyciąga wzrok, a opis fabuły, który znajdziemy z tyłu naprawdę zachęca do sięgnięcia po tę powieść. Po przeczytaniu opisu spodziewałam się powieści wyniosłej, pełnej życiowych nauk i morałów, pełnej dojrzałości, emocji i rozterek. A co otrzymałam? Coś totalnie bezsensowego, niezrozumiałego i przerysowanego. Sabrina została na świecie sama. Młoda, osierocona dziewczyna, której zmarł nawet ostatni członek rodziny, pozostawiając ją na pastwę losu. Jednak koło fortuny chyba wróciło do pozytywnego rytmu, powiem udało jej się zdobyć zatrudnienie w wymarzonej firmie Desire. Sabrina zajmuje się pisaniem bajek dla najmłodszych użytkowników sieci i idzie jej to całkiem sprawnie - szybko zyskuje szacunek szefa i współpracowników. Mimo wszystko bajki, będące wypełniaczami do reklam, są pełne sprzeczności, w których dziewczyna przemyca swoje codzienne problemy. Jej prawdziwe życie wciąż jest trudne, a staje się jeszcze bardziej skomplikowane, gdy na jej drodze pojawia się tajemniczy i zagadkowy M. Nawet nie wiem, od czego powinnam zacząć... Od bezpłciowych bohaterów? Sama nie wiem. Książka liczy sobie ledwo 200 stron i bądźmy ze sobą szczerzy - przy takiej objętości rzadko da się zawrzeć historię, która poruszy serce i zapadanie w pamięci (no chyba, że jest to ,,Mały Książę", ale tej pozycji do niego baaaaaardzo daleko). Autorka skupiła się na jednym wątku, a pomiędzy krótkimi rozdziałami z życia głównej bohaterki pojawiają się oczywiście jej bajki, które są właściwie dokładnie tym samym, co się jej przydarzyło, tylko opisanym w sposób baśniowy. Zawierają w sobie też reklamy kilku produktów i to niestety psuje całą wizję. Sabrina chyba jednak nie jest w tym aż tak dobra, bo uważam, że dialogi w jej bajkach, w których umieszczała spot reklamowy wypadały po prostu sztucznie. Wspomniałam o bezpłciowych bohaterach... i zaufajcie mi, tacy właśnie są. Chwilami nawet nie miałam pojęcia, która wypowiedź należy do kogo. Główna bohaterka jest nijaka, szara, bez kolorów. Mimo wszystko miałam wrażenie, że nie ma obranej drogi w życiu, nie wie, jaki jest jej cel. A pozostali bohaterowie? Sprawa ma się dokładnie tak samo. Nawet słynny M. nie uratował sytuacji. Wydawałoby się, że książka ma w sobie taką baśniową atmosferę, ale to nie do końca prawda. Chwilami miałam wrażenie, że autorka sama nie wie, po co tworzy historię Sabriny i co chce w niej przekazać. Pojawia się jeszcze jedna ważna kwestia - jaki jest sens tej powieści? Wydawałoby się, że ma to być życiowa książka o odnajdywaniu siebie samej i swojej drogi w życiu. Ale czy na pewno? Widzicie, ja naprawdę nie widzę w tej książce żadnego sensu. Historia wyssana z palca, ledwo się zaczyna a już się kończy, a niektóre sceny są po prostu wzięte znikąd i nie mam pojęcia, dlaczego autorka obrała taki kierunek działania. Zakończenie było dla mnie całkowicie niezrozumiałe. Owszem, książkę czyta się szybko, przede wszystkim ze względu na dużą czcionkę, krótkie rozdziały i małą ilość stron, ale przecież to nie o to chodzi! Niestety, ,,Porządek rzeczy" zawiódł mnie na całej linii. Nawet chwilami myślałam, że może problem tkwi we mnie i nie jestem w stanie dojrzeć głębi tej powieści, ale to chyba nie do końca tak... Uwielbiam książki, z których można się czegoś nauczyć, gdzie mamy jasny przekaz, morał i zmuszają nas do refleksji. W przypadku tej pozycji mogłoby tak być, ale autorka ani nie rozbudowała fabuły, ani nie skupiła się na kreacji bohaterów, ani nie pomyślała o logice i przesłaniu. Nie jestem nawet pewna, jak mam ją ocenić, ale chyba pozostaję przy naciąganym 4/10. www.bookeaterreality.blogspot.com
Link do opinii
Praca w Desire to marzenie każdego, Sabrinie się udało. Dziewczyna ma możliwość realizowania swoich pasji. Pisze książki dla najmłodszych, jednak tylko z pozoru są pięknymi historiami, o których dziewczynki śnią po nocach, tak naprawdę bajki te są pełne reklam, które stanowią centrum książki. Sabrina mimo to jest dumna i nie dostrzega brutalnego i bezwzględnego oblicza Desire. Spotkanie tajemniczego M. otworzy jej oczy na prawdę, a kierowanie się motto firmy- ,,Myślę pozytywnie" nie będzie już takie łatwe. Opis książki mnie zaintrygował i nie mogłam doczekać się lektury. To, co otrzymałam nie do końca mnie usatysfakcjonowało. Książka jest krótka i odczułam to dotkliwie. Wiele tematów ujętych jest pobieżnie a bohaterowie są słabo nakreśleni. Sabrina pomimo straty, jakiej doznała, nie wzbudziła we mnie empatii. Desire bardzo mocno wpływa na dziewczynę i to było ciekawe, jej psychika i ślepota na wiele spraw zdumiała mnie, lecz również wciągnęła w dalszą lekturę. Moim zdaniem autorka mogła poświęcić tej bohaterce więcej czasu, co pozwoliłoby na zrozumienie niektórych spraw. Pojawienie się tajemniczego M. wprowadziło tajemnice, której nie byłam w stanie rozwiązać do samego końca. Jego osoba potęgowała napięcie i oczekiwałam momentu, kiedy bohater ujawni swoje prawdziwe motywy. O bohaterze nie dowiedziałam się praktycznie nic, a mimo to początkowo obdarzyłam go sympatią. Bohaterowie mieli wielki potencjał, lecz czegoś mi tu zabrakło. Szczegółów, silniejszych emocji i większego zdecydowania Sabriny. Książka podzielona jest na rozdziały, a część z nich to fragmenty bajek pisanych przez bohaterkę. Język w nich jest bardzo prosty, czasami, aż nadto a linki reklamowe wydają się absurdalne, co pokazuję prawdziwe oblicze Desire. Bajki te mówią o wiele więcej o Sabrinie niż pozostałe rozdziały, gdyż dziewczyna przelewa na papier, a właściwie komputer, swoje pragnienia i żal. Osobliwa historia, którą należy przeczytać by w pełni ją zrozumieć, a następnie wyciągnąć wnioski. Idealna dla młodzieży, gdyż ,,Porządek rzeczy" w swojej prostocie niesie mądre i ponadczasowe przesłanie, które skłania do refleksji. 3+/6
Link do opinii
Na wszystko jest czas i właściwa pora,więc nie należy na siłę się śpieszyć, gdyż czas nas dogoni
Link do opinii
Avatar użytkownika - patrycjadyrda
patrycjadyrda
Przeczytane:2018-06-25, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Simi_48
Simi_48
Przeczytane:2016-07-09, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - chabrowacczyteln
chabrowacczyteln
Przeczytane:2015-09-03, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Inne książki autora
Indira Gandhi
Paola Capriolo0
Okładka ksiązki - Indira Gandhi

INDIRA GANDHI marzy o zwyczajnym życiu, rodzinie i kraju. Pragnie chodzić do szkoły, jeździć tramwajem, wyjść na spacer. Chce się zakochać, zostać żoną...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy