Kiedy z pasji rodzi się zbrodnia
W redakcji „Gazety Zielonogórskiej” w krótkim czasie giną dwaj dziennikarze. Policja przypuszcza, że obie sprawy się łączą, a wszystkie tropy wiodą do środowiska żużlowców. Daniel Jung, zmuszony do zajmowania się działem sportowym, powoli poznaje relacje rządzące tą dyscypliną i zaczyna prowadzić własne śledztwo.
Porąbany to druga część serii powieści o dziennikarzu śledczym Danielu Jungu (Satecku).
Wydawnictwo: Oficynka
Data wydania: 2016 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Język oryginału: polski
„Porąbany” Alfreda Siateckiego to druga część o przygodach dziennikarza śledczego Daniela Junga.
W redakcji Gazety Zielonogórskiej zostaje zamordowany dziennikarz Michał, zajmujący się sprawami gospodarczymi. Czy jego morderstwo to dzieło przypadku czy zostało zaplanowane? Pytanie wydaje się zasadne, gdyż Michał – tej nocy, w której zginął – pracował w pokoju innego dziennikarza. Czy to on był celem czy może gospodarz pokoju dziennikarz Bojanew? W niedługim odstępie czasu ginie w wypadku samochodowym kolejny dziennikarz tej gazety, właśnie Bojanew. Czy te dwa wypadki są ze sobą powiązane czy są dziełem przypadku? Może celem mordercy był właśnie Bojanew? Prowadzone przez organy ścigania dochodzenie jest nieudolne, nie zmierza do wykrycia sprawców śmierci dziennikarzy, lecz raczej do ochrony interesów osób rządzących miastem, ludzi władzy i biznesu.
Były policjant, obecnie dziennikarz śledczy Daniel Jung, rozpoczyna własne dziennikarskie śledztwo. Na efekty jego pracy nie trzeba będzie długo czekać. Małymi krokami, wnikliwie analizując wszelkie pozostawione ślady, to on naprowadzi policję na trop zabójcy dziennikarza Mariusza i nieprzypadkowej śmierci Bojanewa. Daniel ma cechy śledczego, jak i rzetelnego dziennikarza, jest dokładny, spostrzegawczy, nic nie jest w stanie umknąć jego uwadze.
„Jung, gdy nawet siedzi przy stole biesiadnym, to słucha i obserwuje otoczenie. Cenię go za solidność i nieustępliwość. Za zdecydowanie. Za to, że nie uznaje słowa „niemożliwe”. Kiedy coś obieca, to choć by się paliło i waliło, zrobi to. Daniel to najbardziej niezawodny z niezawodnych, choć on uważa to za swoją wadę”.
Autor w bardzo dynamiczny sposób prowadzi akcję. Wydarzenia dzieją się bardzo szybko. Ani na chwilę nie dostaniemy wytchnienia. Czujemy się uczestnikami opisywanych wydarzeń. Nie sposób jest - czytając tę książkę - stać z boku, biernie przyglądać się, być “ tylko widzem”. Po lekturze wszystkich trzech tomów sagi o dziennikarzu śledczym Danielu Jungu śmiem jednak stwierdzić, że ta część jest chyba troszeczkę słabsza od pozostałych. Pomimo, że wszystko dzieje się w okamgnieniu, jednak zabrakło w tej części świeżości, momentami tchnie nudą. Wszystkie wprowadzone do powieści wątki poboczne są konieczne, one tworzą klimat i całą otoczkę wątku głównego. Nie sposób umieścić akcji tylko wobec wątku głównego, należy stworzyć odpowiednie tło, co Alfredowi Siateckiemu doskonale się udało.
Z książki tej bije niesamowity realizm. Chociażby nazwy miejscowości, takie jak Wrocław, Legnica są nam bardzo bliskie, szczególnie jak ktoś jest mieszkańcem Dolnego Śląska. Po drugie, postacie są bardzo naturalne, nie są wyidealizowane czy przerysowane, mają codzienne ludzkie problemy i troski, jak również chwile wielkiej radości; odnosi się niesamowite wrażenie, że żyją obok nas, że ich znamy, są naszymi sąsiadami. Ten realizm sprawia, że odnosimy wrażenie, że czytamy powieść opartą na faktach.
W części drugiej – podobnie jak w pierwszej – styl Siateckiego jest bardzo lekki, przyjemny w odbiorze. Autor bardzo przystępnie snuje swą opowieść, dbając o to, by wszystko pozostawało dla czytelnika zrozumiałe i jasne. To historia, w którą łatwo się zaangażować nie tylko ze względu na interesującą kryminalną sprawę, ale także prosty i niewyszukany język prowadzący nas w szybkim tempie od jednego do drugiego rozdziału.
Z wielką przyjemnością sięgnęłam po tę pozycję. Wam również gorąco polecam! Ja z niecierpliwością zabiorę się za dalszy ciąg przygód bohaterów, a to już w kolejnej trzeciej powieści Alfreda Siateckiego „Pomsta”.
W Zielonej Górze giną dwaj dziennikarze. Trop prowadzi na tor żużlowy. Dziennikarz śledczy Daniel Jung zostaje skierowany do działu sportowego. Policja działa opieszale, dlatego sam angażuje się w sprawę, chociaż nie wszystkim to się podoba. Poznaje prawa, którymi rządzą się wyścigi żużlowe. Ile w tej dziedzinie jest sportu a ile biznesu?
Do jakich kroków może doprowadzić obsesja i niespełnione ambicje?
Polecam.
Taka sobie książeczka, która zdecydowanie nie zachwyca. Do połowy straszliwie się wynudziłem, w drugiej części było znacznie lepiej, ale bez fajerwerków.
Akcja dzieje się w Zielonej Górze i toczy wokół drużyny żużlowej i jednej z lokalnych gazet, dla której pracuje główny bohater Daniel Jung. W redakcji giną dwaj dziennikarze. Zarówno policja, jaki i Jung, dawny glina - rozpoczynają swoje śledztwa.
Niestety całość jest bardzo przeciętna.
Polityczne rozgrywki, lokalne układy i dziennikarskie śledztwo. W podejrzanych okolicznościach ginie były poseł Krystyn Kunicki. Śmiercią tak ważnej...
Mroczny cień przeszłości... Pewnego dnia zdun remontujący podupadły pałac księżnej Doroty de Talleyrand-Périgod na Zatoniu znajduje w kominie...
Przeczytane:2020-08-22, Ocena: 5, Przeczytałam,
Alfred Siateczki, pisarz i dziennikarz ma w swoim dorobku kilka powieści obyczajowych. Powieść „Porąbany” jest drugą w serii o Danielu Jungu, dziennikarzu śledczym. Ginie dwóch dziennikarzy z redakcji „Gazety Zielonogórskiej”. Jeżeli ktoś tu szuka pościgów, zawiłych zagadek kryminalnych to nie znajdzie. Znajdzie natomiast sporo ciekawostek dotyczących regionu. Sportu i miejscowych animozji na tym punkcie. Przebywałem w regionie dobrych kilkanaście lat i z przyjemnością wspominałem układ miejscowości, ulice, osiedla. Też miałem problem ze znalezieniem, może nie warsztatu ale pewnej instytucji przy Urszuli w Zielonej Górze. Powieść napisana językiem, spokojnym, wyważonym bez upiększeń co tylko dodaje uroku i prawdziwości przekazu.