Choroba nastoletniej Macddy jest bardzo rzadka. Ma alergię na cały świat. Od siedemnastu lat jest uwięziona w domu. Kontaktują się z nią wyłącznie mama i pielęgniarka. Pewnego dnia Maddy wygląda przez okno i widzi… jego. Jest wysoki, szczupły, ubrany na czarno. Ich spojrzenia się spotykają. Obserwuje go z oddali. Już wie, że jej życie właśnie się zmieniło. Nieodwracalnie. I wie, że to będzie katastrofa.
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2017-05-31
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 328
Olly:ok no dobrze to zostawiam oczy
Madeline: Jakiego koloru są twoje?
Olly: niebieskie
Madeline: Poproszę konkretniej.
Olly: jezu. dziewczyny. błękit oceanu
Madeline: Atlantyckiego czy Spokojnego?
Olly: atlantyckiego. a twoje jaki mają kolor?
Madelina: Czekoladowy brąz.
Olly: poproszę konkretniej
Madeline: Brąz gorzkiej czekolady zawierającej 75% masła kakaowego.
Olly: hehe. dobre.
Maddy cierpi na bardzo rzadką chorobę SCID, którą w skrócie można określić jako uczulenie na cały świat. Najmniejsza infekcja może okazać się dla dziewczyny śmiertelna. Dlatego od siedemnastu lat Maddy nie opuszcza domu, ma bezpośredni kontakt tylko ze swoją mamą i pielęgniarką Carlą. Maddy uczy się przez internet, nie ma przyjaciół, znajomych, nie było jej dane doświadczyć normalnego dzieciństwa i zwykłego życia jakie prowadzą jej rówieśnicy. Pewnego dnia Maddy obserwuje jak do domu naprzeciwko wprowadza się nowa rodzina i wtedu po raz pierwszy widzi Jego. Jest wysoki, szczupły, wysportowany, przystojny, ubrany na czarno i mniej więcej w tym samym wieku co ona. Gdy ich spojrzenia się spotykają i obserwują się z oddali, dziewczyna już wie, że od tej chwili jej życie zmieni się nieodwracalnie. Póżniej Maddy dowiaduje się, że chłopak ma na imię Olly. Chociaż dziewczyna jest uwięziona we własnym domu, parze udaje się nawiązać kontakt. Korespondują ze sobą, coraz lepiej się poznawają i stają się sobie coraz bliżsi. Odkąd pojawił się Olly, Maddy jeszcze trudniej jest godzić się z sytuacją w jakiej się znajduje, coraz boleśniej odczuwa, że tak naprawdę choroba odbiera jej normalne życie. Czy w takiej sytuacji kontynuowanie znajomości z Ollym ma jakikolwiek sens? Przecież nie mogą się nawet spotkać, więc jak mieliby stworzyć związek? W dziewczynie z każdym dniem narasta bunt. A może zdecydować się i poświęcić życie dla kilku chwil beztroski i prawdziwego szczęścia u boku ukochanego? "Ponad wszystko" to niezwykła, ciekawa powieść, od której nie sposób się oderwać. Bardzo szybko i przyjemnie się czyta. Nie ma tu zbędnych, przydługich opisów czy niepotrzebnych wątków. Choć ostatecznie zakończenie nie jest zbyt zaskakujące i od pewnego momentu jest poprostu przewidywalne, zdecydowanie warto sięgnąć po tę książkę. Ta historia otwiera oczy, pozwala docenić to co mamy. Pokazuje, że powinniśmy być wdzięczni za zwykłą codzienność, ponieważ są osoby, dla których nawet zwykłe wyjście na spacer jest nieosiągalne. "Ponad wszystko" to naprawdę udany debiut Nicoli Yoon, powieść zdecydowanie warta polecenia.
Młoda dziewczyna przed którą życie dopiero się powinno zaczynać, a zostaje uwięziona w domu bez możliwości z niego wyjścia. Żyje w świadomości, że choroba na którą cierpi nie pozwoli jej nigdy w pełni korzystać z życia.
Nasi najbliźsi chcą dla nas jak najlepiej. Ale co, jeśli zapominają tak naprawdę o naszym dobru, skupiając się jedynie na własnym spokoju.
Maddy nigdy nie wychodzi z domu, cały jej świat toczy się w zakniętych murach. A cały jej świat kręci wokół jej matki, która jest jej jedyną przyjaciółką. Dodatkowo w zasadzie jest jedyną osobą z którą ma kontakt. Matka i pielęgniarka. To dwie osoby, które uczestniczą w życiu Maddy.
Żyje, ale co to za życie skoro nie może się z nikim spotkać, pośmiać porozmawiać. Niemniej jednak pojawienie się nowych sąsiadów zaczyna wzbudzać w dziewczynie ciekawość świata. Może jednak czasem warto zaryzywkować.
Książka w pierwszej chwili skojarzyła mi się ze współczesną historią ,,Romea i Julii", tylko tutaj główna przeszkodą jest nadopiekuńcza matka oraz bardzo dziwna choroba. Książka napisana została prostym językiem, który szybko chwyta nas za serca i przenosi do ciągu zaistniałych wydarzeń. Końcowa akcja zwrotów zaskakuje nie jednego czytelnika i skłani do refleksji nad ,,matczyną" miłością, która pozbawiła przez tyle lat jej córkę możliwości poznania świata. Miłość a może zniewolenie? Tyle pytań nasuwa nam się po przeczytaniu owej ksiązki. Jedno jest pewne prawdziowa miłośc przetrwa wiele i nie zagrozi jej nawet choroba.
Książka jest idealna dla młodzieży, jest napisana językiem prostym i zrozumiałym dla młodzieży. Opowiada o chorobie dziewczyny która zakochuje się w chłopaku którego wypatrzyła z okna. Jest to historia romantyczna ale z dodatkiem poruszenia i motywu choroby. Dziewczyna jest chora na wszystko nie może wychodzić poza budynek domu . Po spotkaniu z chłopakiem wszystko się zmienia... Warto ją przeczytać.
Główną bohaterką książki autorstwa Nicoli Yoon pt „ Ponad wszystko” jest osiemnastoletnia Maddy.
Niestety Maddy zmaga się od urodzenia ze swoją chorobą SCID , ma alergię na cały świat.
Zdarza się najczęściej, że społeczeństwo nie zawsze akceptuje tego typu choroby u ludzi młodych.
Pozytywne są tutaj relacje między mamą a córką. To nie tylko wzorowa mama, ale godny przeciwnik do gry kalambury i scrabble.
Uśmiechnęłam się ,gdy Maddy wspomniała na początku o ilości przeczytanych książek przez nią. Przeszła nawet mnie myśl, aby zadać jej pytanie: Czy pamięta ich treść?
Dobrze, że w takich chwilach trudnych dla niej zaczyna pojawiać się nowa znajomość.
To miłe jest kiedy Maddy się zakochuje w Ollym. Piszą do siebie zabawne teksty. Olly jest bardzo delikatny, troskliwy, taki zwyczajny i to mi się w nim podoba.
Na wielkie uznanie zasługuje Carla pielęgniarka, która z tak matczynym podejściem opiekuje się swoją Maddy. Lubi podejmować ryzyko. Przykład. ustala pierwsze spotkanie z Ollym udziela mu wskazówek jak ma się zachować w sytuacji z Maddy.
Cieszę się ,że trafnie autorka dotarła do młodego Czytelnika poprzez podjęcie trudnych tematu jakim jest izolacja i życie w świecie zamkniętym ludzi młodych, których dotyczy ta choroba.
Książka napisana została z pomysłem, dobranymi tekstami dialogowymi, czyta się ją z lekkością.
Mąż autorki – David Yoon wykonał piękne ilustracje do niej dzięki temu graficzny wygląd prezentuje się estetycznie.
Każdy z czytelników będzie zadowolony po poznaniu losów tych dwojga, że mógł uczestniczyć po części w ich poznaniu się, doznaniu jak to jest kiedy pragnie się miłości.
Twarda oprawa, w środku znajdują się zdjęcia pochodzące z filmu, s. 328, Wydawnictwo Dolnośląskie, Poznań, 2017.
Polecam przeczytać tą książkę.
MIŁOŚĆ NIE UCZULA
Każdy rodzaj literatury przeżywa okresowe zainteresowanie danymi tematami. Wystarczy by jakiś tytuł opowiadający o konkretnej kwestii zdobył popularność, a już zaczyna się boom na jego kopie. „Ponad wszystko” to typowy przykład takiego utworu, powielający schematy modnych opowieści o trudnej miłości młodzieży, na drodze której stoi choroba.
Bohaterką powieści jest osiemnastoletnia Maddy, która cierpi na niezwykle rzadką chorobę, SCID. Co to właściwie znaczy? Dziewczyna jest uczulona właściwie na wszystko, żyje więc w sterylnym świecie swojego pokoju, gdzie wszystko jest białe, czyta książki, które dostaje zapakowane w hermetyczne opakowania, a czas spędza w towarzystwie matki, będącej dla niej jedyną przyjaciółką, oraz odwiedzającej ją lekarz. Wszystko ciągle jest takie samo, nudne i powtarzalne, te same gry, to samo miejsce, ten sam widok z okna… Pewnego dnia Maddy widzi, że do domu obok wprowadza się nowa rodzina. Rodzice z dwójką dzieci, w tym nieprzewidywalnym Ollym, który zaczyna intrygować ją coraz bardziej. Nastolatka obserwuje go, podgląda wręcz, ale chociaż o jego siostrze, ojcu i matce potrafi powiedzieć wiele, o nim samym trudno jest jej coś rzec. Wkrótce jednak oboje zaczynają ze sobą pisać, a między nimi powoli rodzi się uczucie. Pojawia się okazja do spotkania na żywo, jednak to dopiero początek zmian, jakie w życiu Maddy wywoła Olly. Dziewczyna nie ma jednak pojęcia, że obecna sytuacja wywróci już wkrótce do góry nogami wszystko, co dotychczas znała…
„Ponad wszystko” czyta się lekko i szybko, a fabuła i styl są proste, jak to przystało na powieść dla młodzieży. I proste są także emocje, które ze sobą niesie. Przyznam szczerze, że liczyłem na więcej wzruszeń, tymczasem autora zaserwowała bardzo lekką i łagodną opowieść na długie wieczory czy weekendy, która poruszy pewnie tylko nastoletnich odbiorców. Nie mniej całość czyta się ciekawie i bez znudzenia.
Podobnie rzecz ma się z zakończeniem i wielkim zaskoczeniem, które mnie niestety nie zaskoczyło. Właściwie była to rzecz wiadoma od samego początku, wystarczyło kilka stron bym z niezachwianą pewnością wiedział, jak to się skończy i jak rozwiąże się watek z chorobą Maddy. Nicola Yoon zamiast skupić się na autentycznym zwrocie akcji, przygotowywała nas do niego od pierwszego rozdziału, zbyt intensywnie podkreślając relacje na linii matka-córka, by ktokolwiek mógł dać się zaskoczyć.
Mówiąc krótko, „Ponad wszystko” to nic innego, jak dziewczęca wersja „Balonowego chłopaka”, filmu z 2001 roku, identycznie niemal poprowadzona (chociaż nie ma tutaj takich przygód i komediowych sekwencji), tyle że z bohaterką zakochującą się w chłopaku, a nie na odwrót. Nastoletnie, niewymagające czytelniczki pewnie będą zadowolone, bo to w końcu przyjemna, sympatyczna i nieskomplikowana lektura, ale starsi niech nie oczekują zbyt wiele po tej pozycji.
Recenzja opublikowana na moim blogu: http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/09/02/ponad-wszystko-nicola-yoon/
Ksiazka opisuje zycia nastolatki Maddy .Dziewczyna jest chora na bardzo zadka chorobe.Moze robic wszystko a jedynym jej ograniczeniem sa mury jej domu.Nie wolno jej z niego wychodzic na zewnatrz bo moze umrzec.Przez kilkanascie lat stosuje sie do zalecen lekarzy i nie opuszcza domu ale gdy zakochuje sie w chlopaku z sasiedztwa postanawia zlamac zasady i wyjsc na zewnatrz.Co bedzie dalej ,czy przezyje tego nie zdradze powiem jedynie ,ze ksiazka jest jedna z lepszych ktore czytalam i goraco polecam wszystkim.Na jej podstawie zostal nakrecony film i napewno go obejze .
Jedna z lepszych książek, które przeczytałam. Byłam sceptycznie nastawiona do tej książki ze względu na dużo rysunków w niej zawartych. Myślałam że to książka dla dzieci. Ale po przeczytaniu byłam zachwycona i zaskoczona bo myślałam, że ta książka całkiem inaczej się skończy. Serdecznie wszystkim polecam. Książka ciekawa, lekka i przyjemna oraz wzruszająca.
Debiutancka powieść Nicoli Yoon opowiada o ogromnej miłości. Uczucie to ma tutaj jednak wiele wymiarów i każdy z nich odgrywa w tej historii bardzo ważną rolę: miłość Maddy do Olly'ego, niezwykle mocna miłość matki do córki, przybierająca tutaj wręcz chorą postać i wreszcie miłość do życia - PONAD WSZYSTKO.
Maddy nie pamięta czasów, gdy była zdrowa, mogła cieszyć się otwartą przestrzenią, korzystać z życia na łonie natury. Odkąd mama (z zawodu lekarka) zdiagnozowała u niej SCID - alergię na cały świat, dziewczyna pozostaje zamknięta w swym białym sterylnie odkażonym pokoju, za towarzystwo mając jedynie książki, komputer, oddaną pielęgniarkę Carlę oraz mamę, od lat pogrążoną w żałobie po śmierci męża i syna, umilającą ukochanej córce czas grą w kalambury czy też scrabble...
,,Gdyby moje życie było książką i dałoby się je przeczytać od końca, nic by się nie zmieniło. Dzisiejszy dzień jest taki sam jak wczorajszy. Jutro będzie takie samo jak dzisiaj, w Księdze Maddy wszystkie rozdziały są identyczne."
Los jednak szykuje dla Maddy niespodziankę. Do domu obok wprowadza się rodzina (psychologowie określiliby ją zapewne mianem rodziny dysfunkcyjnej) z dwójką nastoletnich dzieci. Szczególnie jedno z nich Maddy darzy sympatią od pierwszego wejrzenia - Olly'ego. To w tym momencie właśnie świat zaczyna otwierać swe podwoje dla Maddy. Dzięki chłopakowi dotąd wycofana i pogodzona z chorobą nastolatka postanawia cieszyć się pozostałym jej życiem mimo czyhającego na nią widma śmierci. Dla obojga związek ten jest źródłem siły do walki z codziennością. W końcu Madeline stawia wszystko na jedną kartę. Decyduje się umrzeć po to by żyć. Choć przez chwilę.
,,Życie to dar. Nie zapomnij, żeby żyć."
Wydawać by się mogło, iż tu właśnie powieść mieć będzie swój finał. Dziewczyna sprzeciwia się matce, wyjeżdża, by wraz z ukochanym przeżyć życie, które jej zostało...
,,Zanim go poznałam, byłam szczęśliwa. Teraz za to żyję, a jedno wcale nie równa się drugiemu."
Czytelnik nie oczekuje już żadnych zwrotów akcji, choć z biegiem wydarzeń zaczyna podejrzewać, iż coś w tej historii się nie zgadza, nie pasuje. Jak to możliwe, że dziewczyna chora na SCID, dotychczas żyjąca w ,,plastikowej bańce" biega, pływa, podróżuje i czuje się jak zdecydowanie dobrze?
Oczywiście nie zdradzę jak kończy się powieść. Powiem tylko, że w trakcie początkowej lektury tej historii nie spodziewałam się takiego finału. Autorka dość długo trzyma czytelnika w niepewności, ten wręcz zaczyna zadawać sobie pytanie: jak taka historia może się skończyć? Czym można tutaj zaskoczyć? A jednak.
,, (...) życie może skręcić w dowolnej chwili w jednym z tysięcy kierunków. Być może istnieją wersje życia obejmujące wszystkie twoje wybory i wszystko to, co odrzucasz."
Choć bieg dalszych wydarzeń zaczyna wzbudzać podejrzenia, a na etapie końcowym czytelnik jest już niemal pewny finału tej historii, muszę przyznać, że autorka misternie obmyśliła sobie ,,plan działania".
To debiutancka powieść Nicoli Yoon. I myślę, że to całkiem udane wejście na literacki rynek. Nie jest to historia z trzymającą krew w żyłach, wbijającą w krzesło fabułą. Jest utrzymana raczej w spokojnym tonie, jednak nie nudzi. I choć czasem wydawać by się mogło, iż nic ciekawego nie może się już zdarzyć, a akcja jest przewidywalna, autorka zręcznie manewruje między emocjami swych bohaterów, ich rozterkami i pragnieniami, co nie pozwala na odłożenie książki na bok. Ciekawość jak potoczy się los Maddy jest silniejsza.
,,Ponad wszystko" to bardzo życiowa historia. Wszak nie co dzień nasze życie pełne jest wrażeń, emocji. Czasem wkrada się w nie rutyna, by następnie mogło nabrać rozpędu i przyspieszyć w swym biegu. Taka jest właśnie historia Maddy.
Na kolejnych stronach obserwujemy, jak dziewczyna dojrzewa, zaczyna rozumieć i realizować swe potrzeby. Pyta i szuka odpowiedzi. To dość charakterystyczne dla książek poświęconych młodzieży, a ,,Ponad wszystko" dedykowana jest właśnie nastolatkom. Jednak zainteresują się nią z pewnością i starsze pokolenia. Być może właśnie dzięki takim książkom, dla młodzieży właśnie, my już nieco starsza młodzież, nie pozwolimy sobie na zapomnienie swych pierwszych miłości, rozterek i dramatów sercowych, tak by nasze dzieci przechodzące swe pierwsze zawody miłosne nie usłyszały od nas ,,będzie następny/a", ,,daj sobie spokój" czy ,,nie on/a pierwszy/a nie ostatni/a", a znalazły w nas oparcie?
https://miloscdoczytania.wordpress.com/2016/06/20/ponad-wszystko-nicola-yoon/
Cudowna historia o tym, że miłość potrafi wiele zmienić w życiu. Zarówno miłość matki do dziecka, do swojej rodziny, jak i miłość młodej dziewczyny do chłopaka. Maddy wie o swoim życiu tylko jedno - że jest chora. Nie może wyjść z domu, bo każde narażenie się na wirusy, bakterie i zarazki może ją zabić. Gdy poznaje Olly'ego zmienia się jej dotychczasowe nastawienie do swojego świata, świata zamkniętego w ścianach sterylnego domu.
Madeline całe swoje życie jest zamknięta w czterech ścianach, w których powietrze jest ściśle filtrowane. Dziewczyna nigdy nie wyszła poza swój dom, bo świeże powietrze mogłoby ją zabić. Maddy choruje na SCID. Wszystko czego nauczyła się o świecie i o życiu pochodzi z książek, Internetu, opowiadań matki czy pielęgniarki, która spędza z nią całe dnie.
Cały świat Madeline zmienia się gdy do domu obok wprowadza się Olly. Dziewczyna jest tak zaciekawiona nowym sąsiadem, że zaczyna obserwować go z okna swojego pokoju. To dzięki niemu rozpocznie swoje nowe życie. Po raz pierwszy wychodzi z domu, okłamała matkę. Ale wszystkie kłamstwa prowadzą do poznania prawdy o jej życiu.
„Ponad wszystko” to bardzo życiowa historia. Nie jest zwykłą, przewidywalną historyjką o dwójce nastolatków czy pierwszej miłości
Z zamiarem przeczytania tej książki nosiłam się od dłuższego czasu, a pochłonęłam ją w 2 dni.
Jest to historia nastoletniej Maddie, dziewczyny uczulonej na… cały świat. Jej życie zmienia się jednak nieodwracalnie w dniu, kiedy do domu obok wprowadza się Olly. Młody chłopak od początku zachwyca Maddie swoją osobą, a ona pragnie go bliżej poznać.
Fakt, książka była dość przewidywalna, ale również bardzo przyjemna. Może i to typowa lektura dla nastolatków, ale dała mi dużo pozytywnych odczuć. Porusza pewne tematy, z którymi boryka się wielu nastolatków. Na pewno jest to pozycja, którą uzupełnię swoją biblioteczkę.
Czy rzadka choroba i nadopiekuńcza matka mogą stanąć na drodze szczęściu i rodzącemu się uczuciu? Zdecydowanie tak. Czy Maddy, kierując się słowami swojej pielęgniarki: "Życie to dar. Nie zapomnij, żeby żyć" oraz chęcią wyrwania się z otaczającego ją dziwnego kokonu zdecyduje się na zmiany w swoim życiu? Jaką tajemnićę sprzed lat odkryje bohaterka? Jak to wpłynie na jej relacje z osobami, które kocha?
Kiążka opisuje chorobę Maddy, przez którą nie może wyjść z domu. Zamknięta w cztereh ścianach ma kontakt jedynie z mamą i pielęgniarką. Ale jej życie zmienia się pod wpływem Ollego. Po poznaniu chłopaka podejmuje decyzję, które będą miały wpływ na jej przyszłość. ,,Ponad wszystko" jest lekką i zabawną historią, którą gorąco polecam.
Natasha pochodzi z Jamajki, ale od ósmego roku życia mieszka w Stanach. Jej rodzice przebywają w USA nielegalnie i zostają deportowani na Jamajkę...
Evie przestała wierzyć w miłość. Te odczucia jeszcze pogłębia coś, co przytrafiło jej się pewnego popołudnia: dostrzegła całującą się parę i... doznała...
Na początku nie było niczego. A zaraz potem było wszystko.
Więcej