Pod koniec sezonu, na nadmorskim deptaku pojawia się Kacper Rawicz, długowłosy, młody mężczyzna. Twarz zasłania mu gęsta broda, a piwne oczy spoglądają z rzadko spotykaną melancholią.
Podczas lektury Pokurcza nie raz będziecie sobie zadawać pytanie: Kim pan jest, panie Rawicz? Dlaczego tak pilnie strzeże pan swoich tajemnic?
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2019-09-18
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 252
Los czasem wie lepiej, czy powinniśmy być rzuceni w wir wydarzeń, czy odsunięci od głównego nurtu życia. I za tę mądrość bądźmy mu wdzięczni.
Muszę przyznać, że moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki bardzo mnie pozytywnie zaskoczyło. Nie spodziewałam się, że będzie to tak mocna emocjonalnie psychologiczna powieść, która zapewne swoją fabułą zaskoczy niejednego czytelnika. Trudno mi w kilku zdaniach opisać tę książkę, bo zrobiła na mnie duże wrażenie, a za wrażeniem idą oczywiście emocje, więc...
Lubię książki z retrospekcją i tu również możemy przenieść się do przeszłości, wydarzenia odnoszące się do teraźniejszości przeplatane są wydarzeniami z przeszłości, kiedy kształtowała się przyjaźń dwóch różnych intelektualnie i osobowościowo chłopców.
Autorka zawarła w fabule wiele bardzo przemyślanych treści głęboko wciągając czytelnika w dramatyzm życia głównego bohatera. Myślę, że nie tylko ja zostałam sprowadzona do głębszego przemyślenia i dosadnego odebrania wątków.
To książka o samokrytycyzmie, o braku pozytywnej samooceny, bo przecież POKURCZ to . Głównemu bohaterowi niczego nie brakowało oprócz tej wiary w siebie. Inteligentny, pracowity, uczuciowy i skrzywdzony przez najbliższą osobę i przez los, nie potrafił nawet zawalczyć o tę prawdziwą, jedyną miłość pozwalając się wykorzystywać przez ukochaną jak prostytutka.
Wspomniane wcześniej retrospekcje to istna kopalnia bólu, żalu, wielkich niespełnionych marzeń i samobiczowania emocjonalnego.
To nie jest książka lekka, łatwa i przyjemna chociaż czytałam ją wyjątkowo szybko, bo z zainteresowaniem. To książka dla wybranych czytelników, takich którym nie wystarcza ,,byle jaka lektura". A my, często nie chcemy myśleć o trudnych sprawach jakie odnoszą się do naszych sąsiadów czy znajomych.
Czytając tę książkę można odnieść wrażenie, że autorka do wielu tematów podchodzi zbyt lekko, może nawet trochę lekceważąco, ale to nie jest prawdą. Miałam wrażenie, że Krystyna Śmigielska kamufluje prawdę, aby uchronić czytelnika od przedstawienia mu prawdziwych emocji jakie targają bohaterem.
Kiedy ktoś emocjonalnie odbiera siebie jako pokurcza, to nie jest to tylko psychologiczny problem, to problem społeczny, który jest obok nas, a któremu niejeden człowiek mógłby zaradzić, gdyby nie odwracał głowy w drugą stronę.
Jak już wspomniałam wcześniej, jest to trudna w odbiorze książka opowiadająca o specyficznej przyjaźni mlecznych braci, o namiętności wynikającej nie tylko z pożądania, ale z wielkiego uczucia szczerej miłości, takiej, która rekompensuje ból niedosytu miłości rodzicielskiej.
To moje pierwsze spotkanie z prozą autorki, ale jestem pod ogromnym wrażeniem. Świetnie wykreowane osobowości bohaterów w połączeniu z ciekawie zarysowaną warstwą psychologiczną i efektownie ukazane postaci młodych ludzi, różnych charakterologicznie, często pogubionych, czasami zbuntowanych, a czasami zobojętniałych, których dzielą różne życiowe priorytety.
To połączenie powieści psychologicznej z dramatem, romansem z dużą dawką wyważonego erotyzmu, a nawet nutką kryminału.
Jedynym minusem dla tej książki był dla mnie zbyt mały druk, który utrudniał mi czytanie, ponieważ bardzo męczył oczy.
Jeżeli lubicie książki z niebanalną fabułą, dobre książki, gdzie styl pisania autora/autorki współgra z emocjami, to POLECAM tę powieść.
"Człowiek żyje kilkadziesiąt lat, ale właściwie nie wiadomo, po co aż tak długo. Kiedy musi zdać relację ze swoich osiągnięć, przemyśleń, ważnych, milowych kroków, w głowie ma totalną, absolutną pustkę (...). A kiedy się zastanowi, odgrzebując w pamięci niepasujące do siebie strzępy wspomnień, dochodzi do wniosku, że ważne dla niego były jedynie trzy, cztery chwile, zmieniające jego punkt widzenia na otaczającą rzeczywistość." ( Krystyna Śmigielska, "Pokurcz", wydawnictwo Bibliotekarium, Bydgoszcz 2019, s. 249 )
Najnowsza powieść Krystyny Śmigielskiej, "Pokurcz", niewątpliwie przepełniona jest wieloma złożonymi emocjami, pragnieniami i wrażeniami. Podobnie jak główny bohater zwany "pokurczem", który skrywa wiele tajemnic. Kacper Rawicz, człowiek o wielu twarzach, zapewne przeżył niemało w swoim życiu razem z przyjacielem i kolegą, Włodkiem Zamberem, Jak ukształtowało się dorosłe życie Kacpra Rawicza i jego postępowanie? Czy rzeczywiście zasługuje na miano "pokurcza"?
Dwudziestosześcioletni mężczyzna poszukuje odpowiedniej pracy, dzięki czemu mógłby opłacać podatki. Niebawem zostaje zatrudniony jako kelner. Jak się okazuje mężczyzna zna kilka języków i wkrótce staje się dobrym pracownikiem. W przeciwieństwie do swojego przyjaciela, który zdobył wyższe wykształcenie, ma za sobą pewne przeżycia i doświadczenia. Ponadto w życiu Kacpra Rawicza pojawiają się kobiety, lecz mężczyźnie nie udaje się stworzyć udanego związku. Gdy u jego boku pojawia się córka biznesmena ten zakochuje się.
Autorem tej powieści jest Krystyna Śmigielska znana również z innych pozycji ( zarówno dla dorosłych jak i dla młodzieży ) takich jak "Z twojej winy", "Kochanek pani Grawerskiej", "Berżeretka bez przepisu" i innych. "Pokurcz" jest jedną z nowszych powieści tej autorki.
Uważam, że "Pokurcz" jest dojrzałą i pełną emocji lekturą, gdyż poruszone w niej losy Kacpra Rawicza i Włodka Zambera skłaniają do refleksji. Każdy z bohaterów podążał do określonego celu i każdy z nich miał niełatrwą i bolesną przeszłość. Z jednej strony buntowniczy Kacper, który nieraz wdawał się w bójki z kolegą a z drugiej strony Włodek, któremu los zabrał najbliższe mu osoby. To, co szczególnie przykuło moją uwagę w powieści, to relacje między dwoma głównymi bohaterami. Kacper, w przeciwieństwie do Włodka, nieraz wykazywał się sprytem i przebiegłością już we wczesnych latach. W późniejszym czasie Włodkowi udaje się zdobyć wyższe wykształcenie, z czego Włodek był niezmiernie dumny.
Język powieści nie jest przepełniony patosem, wręcz przeciwnie, zbliżony do mowy potocznej i dosadny, a jednocześnie bliski każdemu z nas. Dzięki temu życie bohaterów ukazane jest od bardziej realnej strony i wydaje się być całkiem prawdopodobne.
Na uwagę zasługuje również sam temat powieści. Nie jest to piękna, wzruszająca historia o niezwykłej miłości i życiu, lecz pełna prostoty i do bólu szczera historia kilku osób uwikłanych w splot trudnych codziennych wydarzeń. Dobrym przykładem jest chociażby przeszłość Włodka Zambera, który stracił niemal wszystkich najbliższych z rodziny. Temat powieści także nie jest zbyt zawiły, lecz potrafi przyciągnąć uwagę i zaciekawić.
Narracja poprowadzona jest w dwutorowy sposób, dzięki czemu można poznać przeszłość bohaterów i ich problemy w młodym wieku oraz ich obecne życie w dorosłym życiu. Już we wczesnych latach Kacper jawi się jako buntowniczy człowiek, który potrafi postawić na swoim. Natomiast Włodek jawi się bardziej jako osoba zamknięta w sobie i odsunięta od świata.
W "Pokurczu" można dostrzec również słabości i ułomności bohaterów. Nikt z nich nie jest idealny, lecz każdy z nich podąża własną ścieżką. Postępowanie bohaterów oraz ich przeżycia i problemy są bardzo realne i bardzo bliskie niejednemu z nas. Kacper Rawicz, sam nazywający siebie "pokurczem", ukazuje w powieści niejedną twarz. Kim jest Kacper Rawicz? Czemu chowa się pod maską?
"Pokurcz" nie zalicza się do powieści dla młodszych czytelników. Nie jest to też powieść łatwa w odfbiorze. Niemniej jednak czyta się ją z dużym zainteresowaniem i pasją. Polecam ją wszystkim zainteresowanym twórczością Krystyny Śmigielskiej.
Cała opinia na stronie: https://moichksiazekswiat.pl/pokurcz
Krystyna Śmigielska w swoim sporym już dorobku literackim posiada książki przeznaczone dla bardzo szerokiego grona osób – od najmłodszych czytelników, poprzez młodzież, aż do dorosłych odbiorców.
Jeśli chodzi o mnie to miałam okazję zapoznać się jak dotąd z trzema jej powieściami, z których jedną, a zarazem najnowszą chciałabym Wam nieco przybliżyć, ale o tym za moment. Za mną już lektura „Kochanka pani Grawerskiej” oraz „Z twojej winy”, której miałam przyjemność patronować medialnie. Natomiast jesienią tego roku nakładem Wydawnictwa Bibliotekarium ukazała się najnowsza książka autorki, będąca jednocześnie pierwszą odsłoną serii Ukryte światy, a jest nią powieść o nietuzinkowym tytule „Pokurcz”. Już sam tytuł oraz bardzo symboliczna okładka, którą stanowi obraz autorstwa Dariusza Milińskiego zapowiadają intrygującą, wielopłaszczyznową i wielowątkową lekturę.
Autorka ukazuje nam losy dwóch przyjaciół Kacpra Rawicza i Włodzimierza Zambra. Śledzimy ich losy w dwóch przestrzeniach czasowych, z jednej strony są to niełatwe dzieciństwo i młodość, z drugiej natomiast obserwujemy ich teraźniejszość. Dwóch przyjaciół od kołyski, dwie przeciwstawne osobowości i charaktery oraz jeden zakład tworzą kanwę wciągającej opowieści dotykającej między innym tego, ile twarzy może mieć człowiek, dlaczego tak często przybieramy maski i co skłania nas do ich zmieniania pod wpływem sytuacji i okoliczności, w jakich się znajdujemy.
Książka ta jest opowieścią o ludzkim życiu z wszystkimi jego blaskami i cieniami, których autorka nie obawiała się obnażyć. Autorka w sposób bardzo wyrazisty nakreśliła portrety psychologiczne swoich postaci, a także misternie, a zarazem plastycznie opisała gejzer odczuć i emocji targający jednostką ludzką.
Jeśli macie ochotę poznać niebanalną historię ogromnie skrytego, a zarazem niesamowicie hipnotyzującego Kacpra Rawicza i odkryć jego prawdziwą twarz, ta powieść będzie dla Was nie lada gratką.
Publikacja ta, mimo iż nie jest pozycją łatwą ze względu na poruszane w niej bardzo różne często dramatyczne tematy oraz traumatyczne przeżycia i koleje losu bohaterów wciąga czytelnika już od pierwszych stron.
Życie Rawicza i Zambra choć nie jest poukładane, schludne i kolorowe, a wręcz przeciwnie nie daje się ot tak odłożyć czytelnikowi na półkę. Powieść, gdy już się ją zacznie po prostu musi zostać przeczytana do końca, a jej różnorodne echa w postaci wielu egzystencjalnych refleksji jeszcze bardzo długo powracają do odbiorcy.
Gorąco zachęcam Was do samodzielnego odkrycia oblicza, a może różnych oblicz, bo przecież każdy z nas interpretuje literacki przekaz inaczej, tytułowego „Pokurcza”.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2019/12/kazda-maska-ktora-przywdziewamy-jest.html
Jagódka jest małą, rozkapryszoną dziewczynką. Kiedy rozpakowując świąteczną paczkę, znajduje w niej starą, używaną lalkę zamiast nowej, wymarzonej Barbie...
Nieprzemyślany wygłup na uczelni zmienia życie nie tylko młodego Joachima, ale też paru innych osób. I jak w kalejdoskopie z rozrzuconych bezładnie kawałków...
Przeczytane:2024-08-27, Przeczytałam, Mam, ulubione,
Gdy pani Krystyna napisała do mnie wiadomość z propozycją przeczytania "Pokurcza" bardzo się ucieszyłam, bo naprawdę wiele dobrego już o tej książce słyszałam.
Kacper i Włodek to przyjaciele od urodzenia, różnica wieku między nimi to tylko dwa tygodnie a chłopcy są różni jak noc i dzień jak księżyc i słońce, ale zawsze gotowi są służyć pomocą i jeśli zajdzie taka potrzeba skoczyć za sobą w ogień. Choć ich przyjaźń jest niezwykle szorstka, chłopcy a później dorośli już mężczyźni gotowi są na każde poświęcenie, by temu drugiemu było w jakiś (nawet nie zawsze legalny) sposób lepiej. Kiedy jeden z nich prosi drugiego o pomoc, ten nie wahając się za długo, podejmuje się spełnienia prośby przyjaciela, pod nowym nazwiskiem wyjeżdża nad morze, gdzie zatrudnia się jako kelner. Chłopak szybko aklimatyzuje się w nowym miejscu, ale...
Wydawałoby się, że poznając dziewczynę, w której zakochuje się bez pamięci, Kacper znalazł swoje miejsce na ziemi, jednak nie zdaje sobie sprawy, że los postanowił z niego zadrwić i zabawić się nie tylko nie tylko jego uczuciami, ale i życiem...
Czy Kacper jest tym, za kogo się podaje? Czy miłość zwycięży? Czy szczęśliwy traf odwrócił się od niego już na zawsze? Czy uniknie śmiertelnego zagrożenia? Tego już nie zdradzę, ale odpowiedzi na wszystkie te i wiele innych pytań, które narodzą się w waszej głowie, znajdziecie w niniejszej książce.
Teraz po lekturze muszę przyznać, że w tych opiniach innych nie ma ani krzty przesady, a książka zaskakuje, szokuje, momentami bawi, wzrusza, wywołuje szok i wzbudza wszystkie możliwe emocje już od pierwszych stron. Trudno jest ją odłożyć bez rozwiązania zagadki, kim jest tajemniczy Kacper... Autorka stworzyła genialną historię, w której przepadłam na przysłowiowe amen. Niezwykle trudno jest mi opisać i przekazać emocje, które mi towarzyszą. Ja jestem nią autentycznie zachwycona i nie mogę przestać o niej myśleć.
Książka została przemyślana w najdrobniejszym szczególe, każdy detal ma tu znaczenie, każde słowo jest wstępem do zaskakującego dialogu, każda sytuacja niestrudzenie prowadzi nas do finałowej sceny, w której zostajemy z otwartą buzią i zastanawiamy się nad tym jak to jest możliwe, jak do tego doszło... Zostajemy zmuszeni do refleksji nad istotą życia, trwania i przemijania, jest to książka momentami strasznie trudna i bolesna. Autorka pisze o depresji, samobójstwie, nie boi poruszyć się tematów dotyczących przemocy fizycznej i psychicznej, pisze o zatraceniu siebie i zapomnieniu o sobie, swoich pasjach i marzeniach. Z drugiej strony dostajemy nadzieję na to, że z każdego marazmu można się wyrwać, że trzeba o siebie zawalczyć, zmienić swoje życie i jego postrzeganie...
Pomysł na fabułę w moim odczuciu bardzo trafiony, płata ona czytelnikowi figle, jest przewrotna, ale kiedy trzeba, zachowuje powagę i zmusza do refleksji. Genialnym pomysłem okazało się pomieszanie przeszłości z teraźniejszością, dzięki temu krok, po kroku odkrywamy historię życia bohaterów, nie dostajemy wszystkiego od razu na tacy, z każdą kolejną stroną rozumiemy coraz więcej, czujemy ich ból, strach, niepewność, rozumiemy, dlaczego znaleźli się w tej dziwnej sytuacji, mamy szansę na współczucie, niekoniecznie ocenianie...
Bohaterowie są niejednoznaczni, a zarazem niezwykle wyraziści- posiadają swoje wady i zalety, każdy z nich niesie swój bagaż doświadczeń, przed czymś ucieka, coś goni. Są doskonale wykreowani, autentyczni w swych relacjach i uczuciach. Jest ich sporo, ale każdy tu jest ważny, każdy wnosi coś do tej historii. Łatwo jest poczuć ich emocje zrozumieć ich postępowanie i motywy, którymi się kierują- choć nie zawsze są one słuszne.
"Pokurcz" to książka niebanalna. Jest to opowieść o ludzkich słabościach, trudnych wyborach i niełatwych decyzjach, mających wpływ na bieg całego życia.
Jest to moje kolejne spotkanie z twórczością pani Śmigielskiej, ale chyba najbardziej udane. Jestem zachwycona autentycznością tej historii.
Książkę czyta się doskonale. Zostałam porwana przez tę historię od pierwszej strony, nie było czasu na przerwę, na odłożenie jej na bok, bez poznania zakończenia.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Podsumowując, jest to historia, która skradnie niejedno serce. Zabierze w nostalgiczną podróż, być może zmusi nawet do refleksji nad życiem, przeszłością, trwałością uczuć, potrzebą bycia potrzebnym i przede wszystkim kochanym. Pokaże, że każdy z nas nosi maski, choć dla niektórych są one sposobem na ucieczkę, czasami przed samym sobą...