Autorka Pikantnych historii dla pendżabskich wdów - bestsellerowej książki wybranej do klubu czytelniczego Reese Witherspoon - powraca z podnoszącą na duchu, przewrotnie zabawną powieścią obyczajową, indyjskim odpowiednikiem Powiedzmy sobie wszystko.
Urodzone w Wielkiej Brytanii, ale pochodzące z Pendżabu siostry - Rajni, Jezmeen i Shirina - nigdy nie były sobie szczególnie bliskie. Już jako nastolatki darły ze sobą koty, a teraz, gdy wszystkie trzy są dorosłe, praktycznie nic ich nie łączy.
Nieuleczalnie chora na raka matka trójki sióstr kieruje do swoich córek ostatnią prośbę: kiedy umrze, mają odbyć pielgrzymkę do Złotej Świątyni w Amritsarze i rozsypać w Indiach jej prochy.
Podróż życia Sióstr Shergill to hinduska powieść drogi w kobiecym wydaniu.
- Byłam ciekawa, jak może wyglądać taka podróż w wykonaniu kobiet narażonych na rozmaite niebezpieczeństwa w społeczeństwie zdominowanym przez mężczyzn - pisze Balli Kaur Jaswal. - Chciałam również zgłębić temat zgrzytu pomiędzy tradycją a nowoczesnością w społecznościach imigranckich, szczególnie wśród kobiet takich jak siostry Shergill, czyli przedstawicielek pierwszego pokolenia wychowanego poza granicami Indii.
Barwna, wzbudzająca emocje, klimatyczna. Podróż życia Sióstr Shergill to urocza i błyskotliwa powieść o rodzinie, siostrzanych więziach i dziedzictwie, które łączy ludzi pomimo dzielących ich różnic. Zabawna i wzruszająca, przypomina nam o tym, co w życiu najważniejsze.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2020-08-12
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 440
Tytuł oryginału: The Unlikely Adventures of the Shergill Sisters
Jeżeli ktoś z Was bardzo chce odwiedzić Indie to polecam Wam przeczytać tę książkę z całego serca! Znajdziecie w niej wiele ciekawie opisanych miejsc.
.
"Znajdźcie czas, nie tylko przy szczególnych okazjach, żeby umacniać rodzinne więzi. Życie nauczyło mnie, że najważniejsze jest okazywanie najbliższym jak bardzo ich kochamy i cenimy. Nigdy o tym nie zapominajcie."
.
Książka ta opowiada historię trzech sióstr - Rajni, Jezmen i Shiriny, które urodzily się w Wielkiej Brytanii, ale pochodziły z Pendżabu. Ich relacje nigdy nie były szczególnie bliskie, można by nawet rzec, że nic ich ze sobą nie łączyło.
.
Ich matka, która jest chora na raka, kieruje do nich ostatnią prośbę - kiedy umrze mają odbyć pielgrzymkę do Złotej Świątyni w Amritsarze i rozsypać w Indiach jej prochy..
.
Wtedy poznajemy historię trzech zupełnie innych córek.
Rajni - przykładna i kochająca żona nagle dowiaduje się, że jej 18-letni syn zakochał się w 36-letniej kobiecie i spodziewają się dziecka... Kobieta nie może poradzić sobie z tym, że zostanie tak wcześnie babcią.
Jezmeez - to szalona dziewczyna, która podczas pobytu w Indiach bierze udział w marszu poświęconym obronie praw kobiet przez co zostaje zatrzymana przez tamtejszą policję... Marzy się jej kariera w telewizji. Czy jej się uda? Musicie sprawdzić sami :)
Shirina - kochająca żona, która dbała o swojego męża, ale dostała go w pakiecie z teściową. Wyobraźcie sobie, że jej mąż nie miał swojego zdania! Był całkowicie podporządkowany swojej matce! Kiedy jego żona zaszła w ciążę bardzo się cieszył. Później, gdy okazało się, że będzie to dziewczynka teściowa kazała Shirinie usunąć ciążę. W rodzinie męża niedopuszczalne było by pierwsza rodziła się dziewczynka...
.
Jak widzicie - każda z sióstr była inna. Ten wyjazd początkowo bardzo je męczył, nie potrafiły się ze sobą dogadać, ale z czasem ich relacje zaczęły się ocieplać. Zaczęły się na siebie otwierać, a przede wszystkim rozmawiać!
.
Podczas czytania można naprawdę przenieść się do Indii! Jeżeli jesteście tego ciekawi to jest to książka jak najbardziej dla Was! Można się z niej dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy :)
PODRÓŻ ŻYCIA SIÓSTR SHERGILL
Kochani chciałabym Wam przedstawić książkę, która czytając przeniesie Was w niezwykły, kolorowy, ale i niebezpieczny świat Indii. Autorka pięknie opisuje tamtejszą kulturę, tradycję. Nie jest to jednak pierwszy plan. Jest to podwaliną i nie należy doszukiwać się aspektów politycznych.
Główne skrzypce grają trzy siostry urodzone w Wielkiej Brytanii, pochodzące z Pendżabu.
Nigdy nie były sobie bliskie, a teraz kiedy każda jest dorosła nic już ich nie łączy.
Nieuleczalnie chora matka widząc rozpad więzi między córkami na łożu śmierci spisuje swoją ostatnią wolę.
Ma to być ich wspólna pielgrzymka do Złotej Świątyni w Amristarze, aby tam rozsypać jej prochy.
Każda z sióstr boryka się z innym problemem, który bardzo dokładnie opisuje autorka.
Ta podróż ma je zbliżyć do siebie, scalić siostrzaną więź. Czy są to w stanie zrobić? Czy są w stanie zrozumieć i przewartościować swoje życie?
Autorka pokazuje ogólno istniejący hejt, związek dwóch osób z ogromną różnicą wieku, reakcje otoczenia, różnice kulturowe,presje jaką daje nam otoczenie.
Bardzo mądre przesłanie ukryte w historii życia każdej siostry.
Książka skupia się na relacjach między nimi, na tym co tak naprawdę jest najważniejsze. Ciężko czyta się taką książkę będąc matką. Niewiem jak zniosłabym fakt, że moje dzieci nie czują między sobą żadnej więzi.
Bardzo wartościowa książka, momentami zabawna.
Jestem bardzo ciekawa drugiej książki napisanej przez tą autorkę.
Trzy siostry: Rajni, Jezmeen i Shirina, wyruszają w podróż do Indii, aby spełnić ostatnią wolę swojej matki i rozrzucić jej prochy we wskazanym miejscu. Urodziły się w Wielkiej Brytanii i praktycznie nic ich nie łączy. Mają przed sobą wiele tajemnic. Od początku nie miały ochoty na tę podróż. Piękna książka o siostrzanej miłości i podróży po Indiach.
Motyw podróży w książkach bardzo lubię, pozwala mi "bywać" w miejscach, do których w realu boję się jechać. I tak było z tą powieścią. Wycieczka do Indii to pretekst by poznać siebie, oczyścić z negatywnych emocji i odnaleźć sens na nowo. Trzy kobiety, siostry, na prośbę swojej umierającej matki ruszają w podróż, która oprócz turystycznego aspektu przyniesie im coś więcej - zrozumienie.
Orientalne powieści trochę ode mnie wymagają, najczęściej otwartego umysłu i przełamania bariery kulturowej. Niektóre obrzędy, zwyczaje czy choćby podporządkowanie się rodzinie męża są dla mnie dziwne, niepokojące i frustrujące. I chyba dlatego mam duży problem z tą książką. Z jednej strony mi się podobała, a z drugiej - nie. Na plus przemawia klimat tej powieści, namacalność Indii, mocno nakreślone relacje społeczne i kulturowe. Ogólny przekaz. Na nie - brak takiej zwykłej, najzwyklejszej, relacji między siostrami. Rozumiem, że taki był zamysł, ale mnie przeszkadzały te negatywne emocje, które wynikały z braku rozmowy. Męczyło mnie to i momentami nudziło.
Książkę czyta się dobrze, autorka plastycznie operuje słowem. Akcja jest raczej stateczna, ale to akurat uważam za dobre posunięcie. Wątki są spójne i z tak prowadzone, że ciągle jesteśmy ciekawi dalszego ciągu tej wyprawy. To dobra klimatyczna obyczajówka z przesłaniem.
Z czym kojarzą wam się Indie? Mi z kolorowym jedzeniem, kolorowymi strojami i filmami bollywood, a także z tańcem brzucha.
Rajni, Jezmeen oraz Shirina są siostrami, ale nie utrzymują kontaktów i czują się wobec siebie obco. Śmiertelna choroba mamy zmusza je do spotkania. Ich rodzicielka ma tylko jedno życzenie - aby wszystkie trzy uczciły jej pamięć podróżą do Indii. Chce, aby córki odwiedziły ważne dla niej miejsca i odbudowały siostrzaną więź.
To była piękna podróż, w której autorka przytacza wiele ważnych tematów. Pierwszym jest internetowy hejt, który potrafi niszczyć życie. Drugim prawo do szczęścia, które każdy widzi inaczej. Trzecim mocno zakorzeniona indyjska kultura. Każda z sióstr żyje innym życiem i boryka się z innymi problemami. Największym zaskoczeniem była dla mnie historia najmłodszej Shiriny. Książka od początku jest bardzo urokliwa i przyjemna, więc nie spodziewałam się kontrowersji i okrucieństwa, czyli drugiej strony medalu kolorowego indyjskiego świata. Tutaj odczułam ogromną złość, ale nie na bohaterkę i autorkę, ale na rzeczywistość.
Geneza książki opiera się na siostrzanej miłości. Więzy krwi to nie wszystko. Dziewczyny są dla siebie kompletnie obce. Nie spotykają się, nie rozmawiają, nie mają w sobie wsparcia. Śmierć mamy zmusza je do konfrontacji i wspólnego spędzania czasu. Sposób, w jaki się to działo, bardzo mnie poruszył. Dziewczyny zaczynają ze sobą rozmawiać, przedstawiają swój punkt widzenia, przytaczają fakty z przeszłości i wyjaśniają niedomówienia. Przytaczane w dialogach i w myślach bohaterek retrospekcje są bolesne, czasem bardzo wstrząsające. Okazuje się, że wyprowadzka rodziców do Anglii nie daje wolności. Tradycyjne wartości są zakorzenione w sercu i nie zmieni ich miejsce zamieszkania.
To była bardzo przyjemna i zabawna lektura, mimo dramatycznych sytuacji. Poruszająca, pisana lekkim, wciągającym językiem. Ciężko mi było ją odłożyć. Wciąż myślałam o tym, co będzie dalej. Świetna pozycja na wakacyjny odpoczynek. Polecam wam serdecznie i dziękuję @wydawnictwoczarnaowca za egzemplarz.
Przezabawna, podnosząca na duchu powieść o spotkaniu Wschodu z Zachodem. Nikki, córka indyjskich imigrantów, jest barmanką w Zachodnim Londynie...
Przeczytane:2021-04-25,
Pamiętam, że gdy czytałam pierwszą powieść Balli Kaur Jaswal wydaną w Polsce, odczuwałam ogromną przyjemność. Pikantne historie dla pendżabskich wdów zachwyciły mnie na tyle, że nie potrafię patrzeć na tę książkę inaczej, niż z uśmiechem na ustach. Dlatego też ogromnie cieszę się, że w moje ręce trafiła druga powieść tej autorki i dzisiaj opowiem Wam kilka słów na temat Podróży życia sióstr Shergill. Czy mnie zachwyciła?
Kiedy umiera matka Rajni, Jezmeen i Shiriny, ich życie gwałtownie się zmienia. Choć żyją całkowicie osobno i z dala od siebie, list, który zostawiła im mama, mówi jasno i wyraźnie: mają one się pogodzić i odbyć pielgrzymkę do Złotej Świątyni w Indiach i tam rozsypać jej prochy. Wydaje się to zadaniem do wykonania, ale co, jeśli każda z sióstr ma zupełnie inny charakter i każda skrywa coś, czym nie chce się dzielić? Czy podróż naprawi ich relacje?
Nie da się ukryć, że najmocniejszą stroną tej pozycji są główne bohaterki – to one napędzają całą akcję, to ich postępowanie wzbudza w czytelniku różne emocje i to właśnie one przyczyniają się do różnych wydarzeń. Z całej trójki najbardziej do gustu przypadła mi Jezmeen. Miałam wrażenie, jest ona najbardziej sobą, mimo zdarzeń z przeszłości, które nie do końca są pozytywne. Najmniej emocji i ciepłych uczuć wzbudziła we mnie Rajni - czuć było, że jest najstarszą siostrą i że próbuje im matkować, choć przecież nie są one już małymi dziećmi.
Wszystkie bohaterki zostały wykreowane bardzo dobrze, dzięki czemu odbiorca podczas lektury może z łatwością utożsamić się z daną postacią, ale też wciągnąć się w opisywaną fabułę. Głównym wątkiem powieści jest naprawianie i odnawianie relacji siostrzanych, które z biegiem czasu i przez pewne doświadczenia po prostu została naderwana. Wydaje mi się również, że autorka chciała pokazać właśnie, jak ważna jest ta więź między rodzeństwem.
Balli Kaur Jaswal ma bardzo lekkie pióro, dzięki czemu tę pozycję pochłania się z największą przyjemnością. Zdaję sobie również sprawę z tego, że nie wszystkim taka książka przypadnie do gustu. Nie ma tutaj zbyt dynamicznej akcji, więc osoby nieprzepadające za literaturą obyczajową mogą szybko się znudzić. Oczywiście, polecam doczytać do końca tę historię i poznać ją w całości, ale też nie zmuszam. 😊
Podróż życia sióstr Shergill to świetna książka, która zdecydowanie umiliła mi dzień, zajęła myśli i całkowicie pochłonęła. Wątek praw kobiet w Indiach, poszukiwania swojej życiowej szansy czy akceptacji wyboru naszych bliskich również przyczynił się do tego, że powieść ta zdecydowanie urosła w moich oczach. Po raz kolejny autorka pokazała, na co ją stać i mam szczerą nadzieję, że wydawnictwo będzie wydawać kolejne jej książki. Jeżeli poszukujecie lekkiej i dobrej powieści na zbliżające się cieplejsze dni, zdecydowanie polecam Wam właśnie tę pozycję.