Emilia znalazła bezpieczne schronienie za murami klasztoru. Niespodziewanie w jej poukładanym świecie pojawia się Tatar Selim, którego wizyta burzy spokój dziewczyny. Mężczyzna przynosi wiadomość, że jej zaginiony ojciec, uczestnik powstania listopadowego wcielony do carskiego wojska, żyje, lecz znajduje się w tureckiej niewoli. Muszą natychmiast wyruszyć, by go wykupić...
W podróży nastąpi jednak dramatyczny zwrot... Czy tajemniczy wojownik Zakir, arogancki, lecz pociągający wielbiciel poezji, to ktoś, komu młoda kobieta może zaufać? Czy w dalekim kraju, w świece obcej kultury i obyczajów, Emilia zdoła odnaleźć szczęście i miłość?
Powieść przybliża polskim czytelnikom fascynujący świat Bliskiego Wschodu - w tym codzienność haremów i przepych stambulskich posiadłości. W prowadzonym równolegle wątku autorka przedstawia sylwetkę Rumiego, perskiego poety z XIII wieku. Czy losy mistyka i zagubionej dziewczyny mogą mieć coś wspólnego?
Dorota Ponińska z wyjątkową lekkością snuje opowieść o odkrywającej świat zmysłów Emilii, skutecznie zarażając czytelnika swoją fascynacją Orientem. Bardzo udany debiut, polecam!
Małgorzata Gutowska-Adamczyk, autorka sagi Cukiernia Pod Amorem
,,Podróż po miłość" Doroty Ponińskiej zadziwia rozmachem i oczarowuje bogactwem szczegółów. Czego tu nie ma! Obok wciągającej historii miłosnej (a właściwie dwóch takich historii) otrzymujemy powieść o kulisach wielkiej polityki. Są też wspaniale ukazane dwa historycznie istotne momenty: czas, w którym Rumi, najsłynniejszy poeta islamu, tworzy swoją lirykę miłosną, oraz sześćset lat późniejsza epoka wiktoriańska, znana jako romantyzm. Powieść ukazuje losy Emilii Konarskiej, niedoszłej siostry zakonnej, która na wiadomość o tym, że jej ojciec żyje, jest w niewoli tureckiej u księcia Ar-Raszida i można go wykupić, postanawia porzucić klasztor i ruszyć w niebezpieczną podróż. Po drodze Emilia poznaje intrygujące i barwne postacie, wśród których są m.in.: upadła markiza, okrutny i podstępny lord, a także rozbójnik rozmiłowany w poezji Rumiego. Nie brak też postaci historycznych, takich jak książę Adam Czartoryski czy Ludwika Śniadecka, muza Juliusza Słowackiego. Tajemnicza kultura Orientu, historia Europy, bohaterowie, których przygody, nieszczęścia i tajemnice Ponińska umiejętnie dawkuje - wszystko to składa się na niezwykle udany debiut, o którym powinno być głośno.
Jakub Winiarski, pisarz, nauczyciel pisania
W przygotowaniu kolejne tomy serii!
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2013-05-08
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 368
Dorota Ponińska ukończyła Wydział Orientalistyczny Uniwersytetu Warszawskiego a zafascynowanie Bliskim Wschodem pokazała czytelnikom w swojej serii 'Podróż po miłość', którego tom pierwszy zatytułowany "Emilia" ukończyłam czytać. Czy autorka i mnie zauroczyła?
Rok 1842
Emilia Konarska od dziesięciu lat mieszka i zdobywa edukację w klasztorze. Matka Przełożona ma wobec niej pewne plany, jednak los stawia na drodze półsieroty Tatara Selima, który informuje dziewczynę, iż jej ojciec - uczestnik Powstania Listopadowego - żyje i jest w niewoli. Emilka podejmuje więc decyzję o wydobyciu rodzinnych kosztowności, po które udaje się z przyjacielem ojca. Towarzyszy im Malwina, nowicjuszka, najbliższa osoba Emilki u sióstr zakonnych.
Wydarzenia przybierają niespodziewany obrót i Emilka nie wraca już do klasztoru. Podąża ku Odessie, by wykupić ojca.
Po tylu latach w zamknięciu podróż jawi jej się jako wspaniała przygoda - odczuwa niesamowite emocje, zapachy, kolory, dźwięki. Jest nie tyle zainteresowana co wręcz podekscytowana. Podczas rejsu statkiem poznaje lorda Williama Gainfula, który odegra znaczącą rolę w jej życiu, choć nie do końca taką, jak myślicie...
Jednak z czasem okazuje się, że odnalezienie jedynego żyjącego rodzica wcale nie będzie takie łatwe... Młodą i nie nawykłą do takich atrakcji kobietę czekają bowiem porwanie przez stepowych rozbójników, odbicie, śmierć przyjaciela, zauroczenie przystojnym Zakirem z sokołem na ramieniu... A co za tym idzie dylematy moralne... Emilka przekonuje się również, że kobiety w Stambule są świadome swego piękna i je pielęgnują. Ważną rolę w jej nowym życiu odegra kilka z nich.
Czy Emilka odnajdzie ojca? Czy zechce pozostać w dalekim kraju? Jakie podejmie decyzje dotyczące klasztoru, miłości i wielu innych kwestii?
Powieść Doroty Ponińskiej ma swoje wady i zalety. Bardzo podobała mi się charakterystyka miast Bliskiego Wschodu, opisy obowiązków kobiet i mężczyzn, dbałość o piękno, miłość i szczęście płci pięknej. Sporo miejsca poświęciła muzułmanom i ich religii. Jednak zbyt wiele - jak dla mnie - było w "Emilii" poezji, polityki a już wątek Szamsa totalnie mnie drażnił. Ja wiem, że wielu będzie zachwyconych tym, co mnie nie przypadło do gustu, ale takie jest moje zdanie.
To zapewne z powodu tych minusów, czytanie książki mocno mi się dłużyło. Nie rzuciłam jej w kąt tylko dlatego, że wygrała ciekawość - jak zakończy się wątek z poszukiwaniem ojca i czy prawda o Williamie wyjdzie na jaw.
Podsumowując - "Emilia" to opowieść o sile miłości, poezji i charakteru. Mocny akcent stanowią tu opisy krajów, w których żyli bohaterowie, polityka, wpływy, patriotyzm, car Rosji oraz rozbiory, które spowodowały, że Polski nie ma na mapie. Jest to historia pełna poczucia winy, zazdrości, zawiedzionej miłości, smutki, żalu, ale też odpowiedzialności za innych. Polecam wielbicielom Orientu oraz tym, którzy lubią, gdy powieści obyczajowe są w dużej mierze naznaczone tłem historycznym wraz z prawdziwymi postaciami ze świata polityki.
„Podróż po miłość. Emilia” to moim zdaniem bardzo udany debiut Doroty Ponińskiej. W niezwykle ciekawy sposób autorka połączyła ze sobą wątki historyczne i polityczne z powieściową fabułą i fikcją literacką. W opowieści tej przeplatają się nawzajem odmienne światy, odrębne kultury i różne zwyczaje. Wszystko jednak zdaje się być na swoim miejscu i czytelnik może bez trudności nadążyć za trzema odrębnymi wątkami, które w miarę rozwoju wydarzeń zbliżają się do siebie i scalają w kompletną i ciekawą historię.
Rozpoczynając lekturę przenosimy się na Litwę I połowy XIX w. Emilię Konarską poznajemy podczas jej pobytu w klasztorze nieopodal Wilna, gdzie trafiła po śmierci swojej matki. Dziewczyna od dziesięciu już lat przebywa pod opieką sióstr i niebawem ma rozpocząć nowicjat. Ojciec dziewczyny – polski patriota walczył w powstaniu listopadowym, potem został wcielony do carskiego wojska i nie było o nim żadnych wieści. Emilia uważała klasztor za swój jedyny dom, była posłuszną i wdzięczną wychowanką tak, że otrzymała nawet obietnicę od przełożonej – siostry Teodozji, że w przyszłości stanie na czele zgromadzenia. Życie Emilii ulega całkowitej zmianie, gdy pewnego dnia do klasztoru przybywa Tatar Salim z wieściami o jej ojcu. Emilian Konarski dostał się do tureckiej niewoli, skąd można go wykupić za pewną sumę od azerskiego księcia. Emilia dostaje pozwolenie od siostry Teodozji na opuszczenie klasztoru i wypełnienie misji, podróż do Stambułu pod opieką Salima i odszukanie ojca…
Równocześnie poznajemy sylwetkę angielskiego lorda z bogatej rodziny Grainful, podłego egoistę, który niespodziewanie staje Emilii na drodze. Młoda i łatwowierna dziewczyna nie znająca świata poza klasztornymi murami daje się łatwo omamić mężczyźnie, który tak naprawdę nienawidzi kobiet i gardzi nimi.
Poszukiwania ojca wcale nie są łatwe i wymagają kolejnej niebezpiecznej wyprawy tym razem w dzikie ostępy Kaukazu. Dramatyczne wydarzenia podczas podróży stawiają na drodze Emilii kolejnego intrygującego mężczyznę – tajemniczego i romantycznego tatara o imieniu Zakir. Mężczyzna zauroczony poezją Rumiego – perskiego poety i mędrca, mistyka i duchowego przewodnika muzułmanów sprowadza Emilię do Stambułu, do domu swojej matki. Zamieszkawszy w kobiecym haremie dziewczyna poznaje fascynujący świat Bliskiego Wschodu i co więcej… z dnia na dzień jest nim coraz bardziej zauroczona. Powoli doświadcza też uroków życia, których musiała się wyrzec za murami klasztoru i o jakich nawet nie miała pojęcia.
Czy Emilii uda się wreszcie odnaleźć ojca? Jak potoczą się jej losy? Czy poznany Zakir stanie się mężczyzną jej życia? A może dziewczyna powróci do klasztoru, tak jak obiecała matce przełożonej?
Powieść Doroty Ponińskiej nie jest pospolitą historią miłosną osadzoną w klimacie Orientu. Wątek nawiązujący do historii XIII wiecznego poety Rumiego i jego rodziny wspaniale komponuje się z kulturą Islamu i zasadami panującymi na Bliskim Wschodzie. Choć jak dla mnie świat muzułmański został przedstawiony zbyt idyllicznie – wręcz idealnie, a tym samym mało realistycznie. Z prawdziwą przyjemnością będę oczekiwała na kolejne części „Podróży po miłość”, a przeczytaną „Emilię” zdecydowanie polecam miłośnikom powieści obyczajowo – przygodowych osadzonych w kulturze Orientu.
Orient - obszar kulturowo - geograficzny, który od wieków fascynuje pisarzy jak i czytelników na całym świecie. Ileż to powstało pięknych powieści, których fabuła osadzona jest w jednym z krajów Azji, tak bardzo odległych, odmiennych, tajemniczych i kuszących swoją egzotyką. Są to zarówno książki podróżnicze, przygodowe, społeczno - obyczajowe, fantastyczne, najczęściej jednak z romansem w tle. Nie do końca wiem, czym jest to podyktowane, ale większości ludzi, w tym także i Mnie, orient kojarzy się z miłością, gorącym, najczęściej zakazanym uczuciem. Podobne wyobrażenia towarzyszyły być może także Dorocie Ponińskiej, autorce powieści "Podróż po miłość: Emilia", której akcja osadzona jest na obszarze XIX- wiecznego Bliskiego Wschodu, i której to słów kilka chcę poświęcić w niniejszej recenzji.
Powieść Doroty Ponińskiej przedstawia losy młodej dziewczyny - Emilii Konarskiej, której to ojciec, uczestnik powstania listopadowego, został pojmany do niewoli, zaś jej matka wkrótce potem zmarła na gruźlicę. Osierocona dziewczyna trafiła do klasztoru, pod opiekę sióstr zakonnych, w którym to spędziła całe swoje dzieciństwo. Owy spokój klasztornego życia przerywa pojawienie się Tatara - Selima Achamtowicza, który informuję Emilię, że jej ojciec wciąż żyje, lecz znalazł się w tureckiej niewoli, a jedynym ratunkiem dla niego jest wykupienie go z rąk oprawców. Emilia nie wahając się ani przez chwilę, wyruszą w długą, niebezpieczną i pełną przygód podróż, której celem jest uwolnienie ojca..Lecz los ma wobec tej młodej dziewczyny całkowicie odmienne plany, których scenariusz nierozerwalnie wiąże się z pewnym młodym, tureckim wojownikiem o imieniu Zakir..
"Podróż po miłość. Emila" to przykład idealnie skonstruowanej fabuły romansu historycznego, który swoim rozmachem zachwyci każdą miłośniczkę tego gatunku. W tej jednej bowiem historii jesteśmy świadkami pełnej przygód podróży młodej dziewczyny przez Wilno, Odessę, Konstantynopol, Kaukaz, pasjonujących opisów kultury i codziennego życia w tychże miejscach, inteligentnych odniesień do religii Islamu, wątków poruszających kwestię ówczesnej sytuacji geopolitycznej oraz rodzącego się uczucia młodej kobiety do tajemniczego mężczyzny. Prawda, iż jak na debiut literacki, jakim jest owa powieść dla autorki, to rozmach tejże książki jest jak najbardziej godny pochwały? Tym bardziej, iż efekt finalny jest równie spektakularny, jak ambicje pisarki.
W zasadzie, to nie mogę oprzeć się wrażeniu, iż książka ta musi być skazana na sukces, gdyż każdy czytelnik, niezależnie od tego jakie gatunki najbardziej go fascynują, znajdzie w niej coś dla siebie. I oto bowiem My kobiety, niezależnie od wieku, będziemy zachwycone wątkiem miłosnym, przedstawionym w tak inteligentny, wręcz baśniowy sposób, iż pozostaje tylko zazdrościć głównej bohaterce tych wspaniałych, romantycznych chwil. Panowie, do rąk których owa powieść trafi zapewne przypadkiem, znajdą tutaj niezwykłe przygody, których nie powstydziłby się sam Alfred Szklarski. I wreszcie również wszyscy Ci, którzy poszukują informacji o krajach orientu i ich kulturze, których tutaj znajdą mnóstwo. No dobrze, ktoś zarzuci, iż jest to mimo wszystko lektura niższych lotów, w której romans wysuwa się na pierwszy plan. Oczywiście, że jest on wątkiem kluczowym, jednakże w żadnym stopniu nie umniejsza to wartości powieści, gdyż wszystkie te wątki, a więc miłosny, kulturowy, religijny, przygodowy i polityczny, nawzajem się ze sobą przeplatają, tworząc niezwykle interesującą całość. Ponadto nigdy nie lubiłam podziałów, na literaturę wysokich i niskich lotów. Nie ma bowiem czegoś takiego, gdyż jeśli książka bawi czytelnika, daje mu rozrywkę i radość z lektury, to niezależnie od tego czy jest romans, komiks, powieść fantasy czy dramat poetycki - zawsze będzie to po prostu dobra literatura.
W pewnym sensie powieść ta jest historią o poznawaniu świata, zarówno w znaczeniu dosłownym jak i emocjonalnym. Emilia, wyruszając ze swojego spokojnego domu, jakim stał się dla niej klasztor, trafia w "objęcia" prawdziwego świata, niebezpiecznego, pełnego zagrożeń, pułapek, ludzi, którym nie zawsze można zaufać, i sytuacji, w których trzeba podejmować odważne decyzje. W trakcie swojej wyprawy dowiaduje się o otaczającym ją świecie więcej, niż przez całe dotychczasowe swoje życie. Dociera do miejsc, o których nawet nie śniła w najśmielszych marzeniach. Wreszcie uczy się kochać mężczyznę, miłością która za nic ma zdrowy rozsądek. Emila podczas tej podroży dorasta, z młodej, bojącej się życia dziewczyny, przemienia się w pewną siebie kobietę, która wie czego chce od życia.
Interesujący i godny pochwały jest również sam fakt, iż głównymi bohaterami, a właściwie główną bohaterka powieści, jest Polka. Myślę, iż ukazanie tego orientalnego świata poprzez pryzmat losów polskich powstańców i ich rodzin, to strzał absolutnie w dziesiątkę. Po pierwsze dlatego, iż zawsze milej i z większą pasją czytamy o losach naszych rodaków, po drugie zaś stanowi to doskonałą sposobność do przypomnienia tego jakby nie patrzeć tragicznego wydarzenia, jakim było powstanie listopadowe, a następnie tragiczny los jego uczestników i ich rodzin. Osobiście uważam, że o wiele łatwiej jest identyfikować się, a co za tym idzie czuć sympatię, do bohaterów będących Naszymi rodakami. Poza tym stanowczo zbyt często zdarza się, iż polscy pisarze obierają sobie za głównych bohaterów Amerykanów, Anglików, Francuzów.., a przecież polskie postacie potrafią być równie, jeśli nie bardziej interesujące i barwne.
Jeśli mowa już o bohaterach powieści, to z pewnością są to jak najbardziej wyraziste postacie. Emilia - to dziewczyna początkowo naiwna i łatwowierna, obawiająca się wielkiego świata, który czeka na nią za bramami klasztoru. Z czasem jednak następuje w niej pewna przemiana, która każe jej dorosnąć, nabrać wiary w siebie, otworzyć się na innych ludzi, jak i na miłość. Początkowo być może postać ta nieco irytuje, jednak po pewnym czasie czujemy do niej wielką sympatię, być może i podziw. Co więcej, wierzymy jej, a to chyba jest najważniejsze. Innym przykładem równie wyrazistej postaci, jest turecki wojownik - Zakir. Postać równie tajemnicza co i fascynująca. Odważny, potrafiący poświecić wszystko w imię sprawiedliwości, religii, miłości. Pod pewnym względem przypominający sienkiewiczowskiego Bohuna, tylko trochę mniej dzikiego i bardziej wrażliwego, o czym świadczy chociażby jego miłość do poezji. I wreszcie negatywny charakter, którego nie mogłoby tutaj nie być, a którym to jest angielski lord Grainful. Cyniczny, tchórzliwy, nie godny zaufania, kierujący się tylko własnymi korzyściami. Można by rzec, typowy przedstawiciel europejskiego zachodu, tak bardzo kontrastującego ze światem islamu. I tu chyba mały zarzut pod adresem autorki, że może aż nazbyt negatywnie ukazała tego Europejczyka, w stosunku do pozostałych postaci, głownie wyznawców Islamu, choć w żadnym wypadku nie umniejsza to bynajmniej pozytywnego wrażenia jakie to odbiera się z lektury losów bohaterów książki.
Bardzo ciekawy jest również sam sposób toczenia opowieści przez Dorotę Ponińską, która oprócz opisywania losów głównej bohaterki, wplata w nią także historię o życiu perskiego poety żyjącego w XII wieku, o imieniu Rumim, którego to twórczością jest zafascynowany Zakir. I tak oto śledzimy naprzemiennie losy Emilii i jej towarzyszy, oraz losy owego dawnego poety i mistyka. Dzięki temu zabiegowi czujemy się, jakbyśmy poprzez losy perskiego poety i jego twórczość, poznawali na nowo ten mistyczny i tajemniczy świat Islamu, uczyli się tego czym jest Orient, jego kultura, religia..Bowiem po raz kolejny daje znać o sobie ta stara prawda, że słowa wiersza mogą czasami powiedzieć więcej o życiu i świecie, niż setki stron naukowych opracowań..
Na zakończenie muszę wspomnieć o niezwykłej okładce tejże powieści, która urzeka swoją grafiką, barwami, wręcz wyczuwalnym powiewem Orientu. Na okładce widnieje bowiem fragment stolika, na którym ustawiony jest kałamarz z piórem oraz biała, zapisana karta, zaś w oddali na tle zachodzącego słońca widniej przepiękny sułtański pałac.. I choć zazwyczaj nie przywiązuję aż tak wielkiej uwagi do okładek książek, to tym razem po prostu nie mogłam się oprzeć jej urokowi, i zapewne nie tylko ja..
Powieść "Podróż po miłość. Emila" to przepiękna historia o przygodzie, egzotyce, namiętności i losie, który wybiera dla człowieka czasami najbardziej niewiarygodne ścieżki. Książka ta bawi, wzrusza, cieszy serce i wyobraźnię czytelnika. Jako, że stanowi ona pierwszą cześć cyklu, to z wielką niecierpliwością będę wyczekiwać kolejnej odsłony twórczości Doroty Ponińskiej.
Bohaterką pierwszego tomu jest Emila Konarska, która po pojmaniu ojca w powstaniu listopadowym i śmierci matki została oddana przez krewnych do klasztoru by tam ukończyć szkołę i czekać na powrót jedynego rodzica. Lata mijały i dziewczyna coraz bardziej wiązała swoje życie ze zgromadzeniem zakonnym. I pewnie spełniłaby pokładane w niej nadzieje matki przełożonej, gdyby pewnego dnia na jej drodze nie stanął stary przyjaciel ojca - Selim, który przyniósł długo wyczekiwane wieści. Emila postanawia pomóc Tatarowi w jedyny możliwy sposób, ale kiedy podczas realizacji planu dochodzi do nieprzewidzianych wydarzeń, życie dziewczyny wkracza na nowe tory zmuszając ją do dalekiej podróży, na którą zupełnie nie jest przygotowana.
Emilia, która przez wiele lat była wychowywana w hermetycznym i surowym środowisku wyrusza w daleką i niebezpieczną podróż na Bliski Wschód. Niestety, brak doświadczenia i zbytnia ufność sprawiają, że dziewczyna nie jest świadoma podejmowanego ryzyka i nie zawsze potrafi ocenić sytuację oraz przejrzeć zamiary napotkanych osób. Łatwo pakuje się w tarapaty, a kiedy spotyka Williama Gainfula nie wie, że to dopiero początek niespodzianek jakie szykuje jej los. Ale czy u kresu podróży znajdzie ojca? Czy też przeznaczenie ma wobec niej inne plany? Akcja powieści biegnie dwutorowo. Autorka zabiera czytelnika do XIX wieku i pozwala mu być świadkiem podróży Emilii z Wilna do Stambułu. Z drugiej zaś strony przenosi go do XIII - wiecznej Turcji i odkrywa przed nim losy perskiego poety - Rumiego. I choć drogi życiowe tych dwojga nie miały prawa skrzyżować się, to wydarzenia z życia Dżalaloddina nie pozostały bez wpływu na przyszłość dziewczyny. W swej debiutanckiej powieści Dorota Ponińska przybliża czytelnikowi fascynujący świat Bliskiego Wschodu, jego kulturę oraz obyczaje, pozwala mu obcować z przepychem i odmiennością, Ukazuje mentalność oraz stosunek do świata ówczesnych ludzi. W interesujący sposób splata ze sobą losy postaci autentycznych z postaciami fikcyjnymi, a także łączy przeszłość z teraźniejszością. Wikła bohaterów w zależności, które sprawiają, że przy podejmowaniu decyzji muszą dokonywać wyborów między argumentami serca a rozumu. Dorota Ponińska posługuje się lekkim i przyjemnym w odbiorze stylem. Maluje bardzo plastyczne i pobudzające wyobraźnię obrazy. Dba o szczegóły i tło przedstawionych wydarzeń, co w dużym stopniu dodaje powieści wiarygodności. Nie skupia się wyłącznie na postaciach pierwszoplanowych, a każdy z wykreowanych bohaterów ma swoją historię, która spowodowała, że jego życie potoczyło się danym torem. Nie zapomina też o zwrotach akcji, zaskoczeniu i nieprzewidzianych wypadkach. Moje pierwsze spotkanie z piórem autorki było bardzo udane. Pisarka bardzo szybko rozbudziła moją ciekawość, a potem sprytnie ją podsycała sprawiając, że oderwanie od książki było niemożliwie. Prosta historia okazała się niezapomnianą i fascynującą podróżą w przeszłość pozwalającą zajrzeć nie tylko za kulisy klasztornego życia, haremów i polityki. Wbrew pozorom ta powieść nie jest opowieścią o miłości, lecz o życiu, które nie zawsze układa się po naszej myśli, czasem nas zaskakuje i zmusza do weryfikacji własnych priorytetów i pragnień. „Podróż po miłość. Emila” to niesztampowa książka, dająca szansę nie tylko na przeżycie ciekawej literackiej przygody, ale też pobudzająca do refleksji i uświadamiająca, że to, co na pierwszy rzut oka jest czarno-białe, nasycone jest wieloma odcieniami szarości. Polecam.Pod wydawałoby się prostym tytułem książki, autorka zawarła tyle emocji, że każdemu ta książka może się podobać.
Główna boahaterka - Emilia, po śmierci matki i po zaginięciu ojca - powstańca listopadowego, zostaje umieszczona w klasztorze, którym zarządza surowa siostra Teodozja. Pewnego dnia do klasztoru przybywa mężczyzna imieniem Selim, który przynosi wiadomości o zaginionym ojcu Emilii. Wyrusza ona wraz z Tatarem i swoją przyjaciółką Malwiną w droge do miejsca gdzie ukryto pieniądze i kosztowności, które mają pomóc w wykupieniu ojca Emilii z niewoli. W wyniku tragicznych wydarzeń, Emilia nie może wrócić do klasztoru, więc udaje się z Selimem do Turcji w poszukiwaniu swojego ojca.
Tak oto rozpoczyna się niezwykła podróż, w nieznany dotąd kraj. Emilia napotka na swej drodze różnych ludzi i przezyje wiele, często niebezpiecznych przygód.
Podróż po miłość. Emilia to pierwszy tom cyklu książek. Ten tom przenosi czytelnika z Polski roku 1841 do dalekiego Stambułu.
Emilia po śmierci matki, została oddana na wychowanie do klasztoru. Bardzo szybko stała się ulubienicą Matki Przełożonej, która miała wobec dziewczyny bardzo poważne plany. Pewnego dnia jednak, zjawił się w klasztorze tajemniczy mężczyzna, przyjaciel ojca Emilii i poprosił o pomoc w odnalezieniu ojca i wykupieniu go z niewoli u tureckiego księcia. Dziewczyna bez wahania zdecydowała się opuścić klasztor i udać w daleką drogę do Turcji, aby odnaleźć ukochanego ojca, którego pamiętała z lat dzieciństwa. Jej podróż okazała się pełną przygód, rozczarowań, i trudnych wyborów. Kiedy wraz z towarzyszem podróży została porwana a następnie wykupiona przez pewnego młodego Turka, jej życie nabrało zupełnie innego tempa. Czy młoda Polka napotkała szczęście w świecie tak odmiennym od życia klasztornego? Czy udało jej się odnaleźć ojca, dla którego poświęciła swoje dotychczasowe spokojne życie klasztorne? I jak bardzo namieszał w jej życiu pewien angielski lord, przez którego mogła stracić coś bardzo cennego?
O serii Podróż po miłość słyszałam wiele. Opinie były różne, jedni się zachwycali inni wręcz przeciwnie. Kiedy książka trafiła w moje ręce, nie byłam pewna, czego się po niej spodziewać. Sam tytuł sugerował mi tkliwy romans, a za takim szczerze przyznam zbytnio nie przepadam. Książka jednak bardzo mnie zaskoczyła.
Dzięki tej powieści miałam okazję uczestniczyć w literackiej podróży do świata islamu, i orientu dalekiego Stambułu. Towarzysząc młodej Polce w jej egzotycznej podróży, poznałam tajniki życia muzułmańskiego, haremów i mogłam na chwilę znaleźć się w otoczeniu piękna tureckiej przyrody.
Książka została napisana dość nietypowo, rozdziały opowiadające o losach głównej bohaterki przeplatają się z rozdziałami dotyczącymi życia Soltana – syna imama i szejka Mewlana zwanego Rumim, znanego w tamtych czasach poety. Początkowo nie potrafiłam znaleźć związku między tymi dwoma wątkami tak różnymi od siebie, dopiero w dalszej części książki wszystko się wyjaśniło. Było to tak, jakbym czytała jednocześnie dwie różne powieści i o tyle nietypowo, że w jednej z nich narracja była w osobie pierwszej, a w drugiej, narracja była w osobie trzeciej.
Historia Emilii była jednak na tyle wciągająca, że w pewnym momencie przestałam zwracać uwagę na zmiany w prowadzonych fabułach. Wątek młodej Polki, wychowanej w bogobojnej wierze chrześcijańskiej, która nagle odkrywa uroki orientu i zakazanych owoców, to taka trochę bajkowa opowieść, ale pełna ciepła, nadziei i miłości. To nietypowa opowieść romantyczna, przepleciona historią Polski i historią dalekiego wschodu.
Autorka zaskakuje czytelnika i jednocześnie oczarowuje wplatanymi w fabułę szczegółami, pomalutku dawkując tajemniczą kulturę tureckiego orientu, umiejętnie przeplataną historią Europy po Powstaniu Listopadowym. Kiedy opisuje ogrody tureckich pałaców, to robi to tak, że wręcz można poczuć zapach rosnących tam kwiatów. Robi to wręcz malowniczo.
Przy okazji ciekawej historii miłosnej czytelnik ma okazję pobyć trochę w tureckim haremie. Ta mieszanka historii z fikcją literacką jest dość ekscytującą podróżą. Dwie opowieści zamknięte w jednej książce. I chociaż, gdybym miała wybierać, to wolałabym czytać te opowieści, jako osobne książki, to z pewnością dla wielu może się to okazać ciekawym doświadczeniem. Muszę jednak przyznać, że ta bajkowa opowieść mnie zauroczyła, chociaż główna bohaterka mimo swej ogromnej odwagi i momentami determinacji wydała mi się trochę zbyt infantylna, w przeciwieństwie do dwóch innych bohaterek drugiego planu. Myślę, że kiedyś sięgnę po kolejne części Podróży po miłość. Czasami takie oderwanie się od czasów teraźniejszych bywa interesującym doświadczeniem nie tylko czytelniczym, ale przede wszystkim, jak w przypadku tej powieści skarbnicą wiedzy, jaką wielu z nas posiada dość połowicznie.
Polecam tę książkę pasjonatom kultury osmańskiej, muzułmańskiej o ogólnie kultury dalekiego wschodu oraz osobom interesującym się historią nie tylko Europy, ale i Turcji okresu w jakim została przedstawiona fabuła. Dzięki przypisom dołączonym do treści książki możemy się dowiedzieć wielu ciekawostek dotyczących nie tylko islamu, ale również losów wielu Polaków, których przeznaczenie rzuciło na ziemie tureckie. Polecam tę książkę miłośniczkom intryg miłosnych i romansów. Myślę, że wielu znajdzie w tej powieści coś dla siebie.
Po upadku powstania listopadowego Maurycy, dawny filareta z Wilna, trafia do Awinionu. Jak sobie poradzi z tęsknotą za domem, biedą i niepewną przyszłością...
Maurycy, młody litewski szlachcic, który traci matkę w dniu narodzin i wychowuje się w podupadłym majątku razem z siostrą i załamanym po śmierci żony ojcem...