Poruszająca historia o tym, że życie ma czasami dla nas zupełnie inne plany...
Czterech przyjaciół z wojska - Darka, Michała, Tomka i Witolda - łączy wspólna pasja. Jest nią muzyka. Mężczyźni zaczynają marzyć o stworzeniu zespołu muzycznego, podejmują pierwsze kroki w tym kierunku. Ich talent zostaje doceniony przez oficera, który umożliwia im występ w radio. Chłopaki nagrywają swoją pierwszą kasetę.
Po opuszczeniu jednostki zamieszkują w Krakowie u Michała, który po zmarłej babci odziedziczył mieszkanie. Ojciec Tomasza nie chce się zgodzić, by syn muzykował, oczekuje, że młody ożeni się z Andzią i osiądzie na roli.
W szarych realiach lat osiemdziesiątych boysband święci triumfy w kraju, lecz muzykom marzy się kariera zagraniczna. Michał ma w Berlinie wujka, który obiecuje im to ułatwić...
Los jednak nie zawsze sprzyja, a jedno wydarzenie może zmienić bieg historii. Jak potoczy się życie mężczyzn? Czy uda im się osiągnąć cel, który jest na wyciągnięcie ręki?
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2022-10-26
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 416
Pamiętacie czasy szkoły średniej? Kiedy byliśmy nastolatkami? Mieliśmy plany, marzenia, wybieraliśmy drogę życiową, którą chcieliśmy iść dalej przez życie… Często pod naporem rodziców niektórzy wybierali szkołę średnią a nawet studia wbrew sobie a zgodnie z ich życzeniem. Niestety w wielu domach nadal panuje przekonanie, że dorośli, rodzice wiedzą lepiej co dla ich dzieci jest dobre/ lepsze i nie pozwalają dzieciom na własne wybory…. bardzo to smutne. Gdzie w tym wszystkim były nasze marzenia?
Edyta Świętek w swojej powieści „Pociąg do życia” zabrała nas w przeszłość do lat 80. Czterech chłopców: Darek, Tomek, Witold i Michał wchodzi w dorosłość ze swoimi pomysłami na życie. Każdy z nich kroczy inną drogą, ale to, co ich łączy to ogromna pasja do muzyki. Spotykają się w wojsku i od tego momentu ich drogi się łączą. Z tego zrządzenia losu (a może przypadku? Któż to wie?) każdemu z nich spełnia się marzenia o muzycznej karierze, o założeniu zespołu i zarabianiu na muzyce. Mówi się, ze apetyt rośnie w miarę jedzenia i kolejne marzenie to… międzynarodowa kariera… Czy przyjaciołom uda się wyjechać do Berlina? Jaką cenę będą musieli zapłacić za jeden imprezowy wieczór? Za swój brak odpowiedzialności? Przekonajcie się sami, zachęcam do poznania tej historii.
Powieść „Pociąg do życia” zderza ze sobą dwa światy: świat rodziców, którzy boją się o swoje dzieci, chcą dla nich jak najlepiej i wybierają im drogę życia, jaka ma zapewnić im pracę i godne, spokojne życie ze światem nastolatków, którzy chcą zachłannie brać od życia garściami, często nawet nie myśląc o konsekwencjach. Dzieci to też ludzie i mają prawo do podążania własnymi ścieżkami (zgadzam się w tym względzie również z prekursorem praw dziecka Januszem Korczakiem) i do popełniania swoich własnych błędów. A te błędy będą bardzo bolesne, trudne, traumatyczne.
Na tle lat 80 Edyta Świętek obnażyła problemy polskiego społeczeństwa: bezwzględny patriarchat, zaściankowość, alkoholizm społeczeństwa i jego skutki na dzieci i rodziny. Z drugiej strony w tej perspektywie pokazała jak cenne jest nasze zdrowie i życie. Życie to jedyna, największa wartość! Cokolwiek się stanie, póki żyjemy mamy szansę na szczęśliwe życie, ale to tylko od nas zależy…. Wzruszająca, piękna ale i dramatyczna historia o „Pociągu do życia” na tle pięknych piosenek.
Dziękuję Wydawnictwu Skarpa Warszawska za egzemplarz do recenzji (współpraca barterowa).
Młodzi ludzie zwykle snują plany na przyszłość, ale niektórzy skrupulatnie planują każdy krok, a niespodziewane zdarzenia zakłócają spokój ich ducha. Nieważne jak dobrze mielibyśmy rozplanowane najbliższe tygodnie i lata oraz jak bardzo chcieliby działać według planu, nie są w stanie zapobiec wydarzeniom, jakie przygotował im los. Nierzadko krzyżujący plany i zmuszający do przewartościowania, czy zweryfikowania zamiarów. Właśnie jedną z takich sytuacji, opisuje Edyta Świętek w swojej powieści „Pociąg do życia”, uświadamiając nam, że życie i plany, bywają bardzo kruche.
Autorka przenosi czytelników do lat 80., by opowiedzieć o losach czterech młodych mężczyzn – przyjaciół z wojska. Duchy minionych lat, obecne są na kartach książki przez charakterystyczne dla tamtego okresu zwyczaje, produkty, czy młodzieżowy slang. Męskich bohaterów połączyła pasja, której postanowili poświęcić swój cały czas, pozostawiając życie przed odbyciem zasadniczej służby wojskowej w stanie zawieszenia. Darek, Tomek, Michał i Witold świadomie wybrali wspólną muzyczną drogę, nie mając zadowalających perspektyw na przyszłość. Bardzo podoba mi się to, że Edyta Świętek znalazła także przestrzeń na pokazanie świata uczuć bohaterów oraz rodzin z których się wywodzą i które nie zawsze były połączone właściwymi relacjami, definiując w ten sposób ich młodzieńcze decyzje.
„Pociąg do życia” to pełna muzyki, refleksyjna i niezwykle poruszająca powieść, o poszukiwaniu swojej życiowej ścieżki. Osadzona w latach 80. minionego stulecia, historia młodych ludzi pokazuje, że zarówno plany jak i życie bywa bardzo kruche. Wystawieni na próbę i doświadczeni losem, czasem musimy odnaleźć nowy sens życia i podążać nieznaną dotąd ścieżką.
Edyta Świętek słynie z interesujących i bardzo często nieszablonowych historii. W ,,Pociągu do życia" autorka ukazała czytelnikom losy czterech młodych mężczyzn - Michała, Dariusza, Tomasza oraz Witolda.
Fabuła powieści osadzona jest w latach 1983 - 1988. Śledzimy perypetie czterech wchodzących w dorosłość chłopaków, którzy wywodzą się ze zupełnie różnych środowisk i mają za sobą bardzo odmienny bagaż życiowych doświadczeń.
Dzieli ich właściwie wszystko, lecz połączyła służba w jednostce wojskowej w Mrągowie oraz muzyczny talent. Dla każdego z nich talent ten oznacza coś nieco innego, ale korzystają oni z niego tworząc (po odbyciu służby wojskowej) boys band Dream Boys, który odnosi spektakularny sukces.
Kariera układa się chłopakom świetnie, natomiast w ich życiu prywatnym dzieje się bardzo różnie... Autorka bardzo plastycznie pokazuje niełatwe koleje ich losów. Każdy z nich ma swoje marzenia, czegoś szuka i przed czymś ucieka, ale o co dokładnie chodzi, tego rzecz jasna Wam nie zdradzę.
Dream boys święci triumfy na polskiej scenie muzycznej, fantastycznym zrządzeniem losu pojawia się również szansa na wyjazd muzyków do Niemiec, co w ówczesnych czasach nie było wcale łatwą sprawą.
U progu podróży dochodzi jednak do tragicznego wydarzenia, które niweczy wszystko... Bohaterowie zmuszeni są odnaleźć się w całkiem nowej dla nich sytuacji i zmierzyć się z tym, co zgotował dla nich los... Czy im się to uda? Odpowiedź znajdziecie na kartach ,,Pociągu do życia".
Jest to opowieść o młodości, szukaniu własnego miejsca w życiu, walce o marzenia, przyjaźni, miłości i odkrywaniu tego, co naprawdę się w życiu liczy. Mowa w niej również o odbudowywaniu swojego życia całkowicie na nowo.
Edyta Świętek poprzez pryzmat różnorodnych bohaterów pokazuje wiele postaw i spojrzeń na świat, które są echami przeżyć opisanych postaci.
Powieść początkowo wydaje się lekka, kiedy jednak wchodzimy w nią coraz głębiej otwiera ona przed nami wiele możliwości do refleksji. Wraz z autorką zapraszam Was w muzyczną podróż, podczas której będziecie mieć szansę poznać, zrozumieć i polubić chłopaków z zespołu Dream Boys i przekonać się, że koniec nie zawsze jest całkowicie jednoznaczny...
Zapraszam do lektury.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2023/02/jestesmy-z-tego-samego-materiau-co.html
Sięgając po tę książkę, spodziewałam się raczej miłej, lekkiej lektury, tymczasem zaskoczona zostałam przez autorkę głębią poruszonych tematów.
Po przeczytaniu tej powieści, mogę śmiało stwierdzić, że nasze życie jest jak ten tytułowy pociąg. Z wszystkimi jego koleinami, zakrętami i przystankami. Czasem potrzebne są przesiadki. Ale tylko od nas zależy czy wsiądziemy we właściwy i nie pozwolimy, by nam odjechał sprzed nosa. Każdy z nas ma od życia różne oczekiwania. Nasze cele, plany, marzenia, pasje są po to, by je realizować. Nawet wtedy, gdy po drodze zdarzy się nam popełniać błędy, dokonać niewłaściwych wyborów, czy pojawią się przeciwności losu - to właśnie wtedy trzeba nauczyć się starać jeszcze bardziej.
"Poniewczasie trochę żałowała, że potraktowała go z taką oschłością. Powinna była pozostawić mu choćby maleńką nadzieję. Nieszczęśliwie zakochany, lecz z perspektywami na zdobycie jej względów, jadłby jej z ręki."
Edyta Świętek podjęła się wielu trudnych tematów, które mogą być bliskie każdemu z nas. Mamy tu uczucie młodego mężczyzny do starszej kobiety, nieodwzajemnioną miłość, miłość rodzicielską wraz z presją dotyczącą tego, jak według nich powinien żyć, niełatwy start w przyszłość, chęć udowodnienia sobie i otoczeniu własnej wartości, niespełnione marzenia, stereotypowe postrzeganie osób pochodzących ze wsi, traumę, śmierć, żałobę.
?Choć miała piękne ubrania i starała się wyglądać na pewną siebie, wypadała przeciętnie na tle innych dziewcząt. Koleżanki nieraz wytykały ją palcami jako "wieśniarę" albo wręcz raczyły niemiłą rymowanką: "ze wsi jesteś, na wieś wrócisz, słomy z butów nie wyrzucisz".?
Wszyscy męscy bohaterowie zostali potraktowani przez autorkę z należytą uwagą. Czy to Darek, Michał, Tomek czy Witold - każdy z nich dostał cechy, które wyróżniają go z tłumu, ma to przysłowiowe "coś". I choć pochodzą z różnych środowisk, to szybko odnajdują wspólny język. Jestem pełna podziwu dla zaangażowania i pracy, z jaką podchodzili do pasji, jaką niewątpliwie była dla nich muzyka. A wiadomo, że aby osiągnąć sukces, trzeba włożyć w to całą swoją energię i chęci. Kobiece postaci także mają tu sporo do powiedzenia.
"Trzymaj się z daleka od dwóch rzeczy: od gorzały i dziwek. Jedno i drugie potrafi zrobić szmatę z porządnego człowieka. To kosztowne przygody. Trzebią tylko kieszeń i rujnują zdrowie. A ja nie chcę, żebyś się zmarnował, bo jesteś chyba najporządniejszym spośród moich wychowanków."
Ten, kto pamięta czasy PRL-u, z pewnością zwróci uwagę i doceni doskonale oddanego ducha tamtego okresu z wszystkimi jego zwyczajami i słownictwem. Nie był to zbyt kolorowy czas w historii Polski, jednak jakoś wtedy to życie wydawało się jakieś lepsze. Imprezy w remizie, kasety magnetofonowe czy czerpanie wody ze studni do bieżących potrzeb - myślę że dzisiejsza młodzież powinna tego doświadczyć, by zrozumieć jak ułatwione ma życie.
"Pociąg do życia" to poruszająca, pełna emocji i refleksji podróż przez marzenia, pasje i poszukiwanie właściwej drogi życiowej w towarzystwie muzyki lat 80-tych. To powieść uświadamiająca, że zarówno plany, jak i życie bywają bardzo kruche. Polecam gorąco!
Edyta Świętek nie jest dla mnie pisarką obcą. Bardzo często sięgam po polskie propozycje i szukam w nich prawdy, a nie przewagi cukru w cukrze. Czasy brazylijskich telenowel dawno się już skończyły i dobrze jest, gdy ludzie pióra tworzą historie, które rzeczywiście mogą wydarzyć się w życiu statystycznego Kowalskiego. Jak wiadomo, czasami układa nam się wręcz śpiewająco, lecz nie zawsze jest tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Ot, uroki prawdziwego życia, które raczy nas naprawdę różnymi niespodziankami, zarówno tymi dobrymi, jak i dramatycznymi.
,,Pociąg do życia" to niezwykle wciągająca i pięknie opisana historia czterech młodych mężczyzn. Warto dodać, że wszystko, co dotyczy Darka, Michała, Tomka i Witka dzieje się w różnych małych wsiach w latach 1983-1988, a zatem w zupełnie innym ustroju politycznym. Wówczas zmuszeni oni byli do odbycia obowiązkowej służby wojskowej, a cała czwórka spotka się w jednostce wojskowej w Mrągowie. Każdy z młodych mężczyzn ma zupełnie inne priorytety i problemy rodzinne, ale łączy ich jedno- zamiłowanie do muzyki. Bohaterowie powieści kochają śpiewać i grać, mają do tego talent, a na dodatek trafiają na osobę, która może otworzyć im drzwi do coraz większej kariery. Lata osiemdziesiąte to już niemal prehistoria, ale gdy zagłębimy się w archiwa, to zrozumiemy, że niegdyś dostanie się do telewizji i radia dla młodych muzyków było nierealne, a mogło stanowić niemalże przepustkę do sławy, pieniędzy i autografów. Życie potrafi jednak bardzo szybko zweryfikować nasze plany. Co wydarzy się w życiu Darka, Tomka, Michała i Witka? Tego nie mogę zdradzić, ale ja jestem tą powieścią wręcz oczarowana. Sądziłam, że będzie to coś bardzo przewidywalnego i mało wciągającego, a wydarzyło się coś, czego absolutnie się nie spodziewałam. Autorce należą się ogromne brawa!
Czy kibicowałam mocniej któremuś z bohaterów? Szczerze mówiąc, początkowo najbardziej rozczuliła mnie historia Witka. Wychowanek domu dziecka, wcześniej bity, gnębiony, samotny. Jako dorosły chłopak stroni od alkoholu, gdyż wódka wyzwala w nim same nieprzyjemne wspomnienia. Autorka pokazała nam, jak dobijająca potrafi być samotność, dlatego doceniajmy każdy najmniejszy gest naszych domowników. Cieszmy się, gdy ktoś nas przytula, myśli o nas, dzieli się z nami czymś skromnym. Od razu przypominają mi się słowa Ryszarda Riedla, który śpiewał, że samotność to taka straszna trwoga. Miał on stuprocentową rację.
Książka ta jest magiczna pod każdym względem- piękna jest nie tylko sama treść, ale także okładka, jak i ciekawie nazwane rozdziały. Czytelnicy dowiedzą się, jakie były niegdyś realia życia na wsi, jak dawniej rozumiano miłość między młodą kobietą a mężczyzną. Plany młodego człowieka mogą być perfekcyjnie ułożone, a mimo to bardzo kruche i ulotne. Powieść nie ma w sobie grama przewidywalności, za co bardzo dziękuję pani Świętek. Na dodatek nie pogubimy się, jeśli chodzi o ówczesną gwarę wiejską i wojskową, gdyż adekwatne przypisy wyjaśniają nam wszystko.
,,Pociąg do życia" na długo zagości w mej pamięci, była to fantastyczna przygoda.
Polecam z całego serca!!!
Błędy młodości, niespodziewane zawirowania losu i odwaga, aby odnaleźć szczęście Jest początek XX wieku. Krynica coraz bardziej rozkwita i staje się znanym...
Madzia Kociołek jest zwyczajną szarą myszką, której wciąż przytrafiają się małe i wielkie dramaty. Oczko w rajstopach? Plamy na ulubionej bluzce? Katastrofy...
Przeczytane:2023-02-27, Ocena: 5, Przeczytałam, ***Z książkami w tle, 52 książki 2023, 26 książek 2023, 12 książek 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023,
ŻYCIE JAK Z NUT...
Dawno nie sięgałam po książki Edyty Świętek, więc z przyjemnością zatopiłam się w lekturze powieści "Pociąg do życia". Co mnie skłoniło do tego wyboru?... Przede wszystkim intrygujący opis wydawcy zamieszczony na tylnej części przepięknej moim zdaniem okładki, wspomniane w blurbie szare realia lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku i czterech przyjaciół, których połączyła miłość do muzyki. Tym bardziej, że lata 1983-1988 były czasem mojego szczęśliwego dzieciństwa, do których z sentymentem powracam także podczas lektury.
Michał, Tomek, Darek i Witek poznali się podczas odbywania służby wojskowej w Mrągowie. Połączyła ich miłość do muzyki oraz chęć nagrywania i śpiewania wpadających w ucho piosenek. Po wyjściu do cywila zamieszkali razem i stworzyli grupę o nazwie Dream Boys, która szybko zaczęła odnosić pierwsze sukcesy na polskim rynku muzycznym. Bohaterom zamarzyła się więc kariera zagraniczna i postanowili zaistnieć na zachodzie Europy, co w tamtych czasach nie było rzeczą prostą. Bo to, co wydaje się łatwe i dostępne niemal na wyciągnięcie ręki w konsekwencji może być złudne i najtrudniejsze do osiągnięcia. W jaki sposób czterej przyjaciele poradzą sobie z problemami i jakie niespodzianki zgotował im los przeczytacie na stronach książki. Mogę zapewnić, że emocji nie zabraknie, a niektóre wydarzenia wprawią w zdumienie.
Autorka zabiera nas w dobrze mi znane lata osiemdziesiąte, kiedy dorastanie młodzieży różniło się znacząco od czasów nam współczesnych. Młodzi mężczyźni obowiązkowo odbywali dwuletnią służbę wojskową, od której trudno było się wywinąć. Podobnie jak to ma miejsce w przypadku bohaterów, powołanie "w kamasze" było prawdziwą szkołą życia i przetrwania. I wobec tej służby wszyscy chłopcy stawali się równi bez względu na wiek, bagaż doświadczeń czy pochodzenie. Choć przecież każdy miał swoje marzenia, problemy i swój sposób na życie. I w tym właśnie tkwi realizm tej historii, która jest moim zdaniem przerażająco wręcz autentyczna. Bohaterowie mają odmienny pogląd na świat, każdy ma inne pragnienia i prezentuje różną postawę wobec życia, a łączy ich jedno... - muzyka. Ale żeby zaistnieć na przysłowiowej scenie, w radiu, czy telewizji trzeba było naprawdę zawalczyć, wykorzystać znajomości i otwierać po kolei wiele furtek zamkniętych na cztery spusty przed zwykłym, szarym człowiekiem. Nie bylo komórek, YOUTUBE, Tik Toka, Facebooka, więc nagranie i opublikowanie czegokolwiek było naprawdę mocno ograniczone. Dopiero kiedy wnikniemy głębiej w tamte czasy, zadumamy się nad sensem niektórych zachowań, "Pociąg do życia" nabierze właściwego znaczenia.
Dla mnie osobiście jest to opowieść magiczna, emocjonująca, chwytająca za serce i na pewno mocno odróżniająca się swoją fabułą od innych powieści obyczajowych. Niektóre sytuacje mnie bawiły, inne smuciły, a jeszcze inne zdumiewały, jednak wszystkie wywoływały określone emocje. Lektura pochłonęła mnie bez reszty i muszę przyznać, że zaskoczył mnie bardzo na plus poziom tej opowieści. Ta historia jest naprawdę bardzo dobra! Mogę ją polecać wszystkim czytelnikom, których interesują realia końca XX wieku i poszukują w książkach nieszablonowych rozwiązań.