Pieśń miecza

Ocena: 4.83 (6 głosów)
Inne wydania:
Rok 885. Anglia – podzielona na duńską północ i rządzone przez saskiego króla Alfreda południe – cieszy się chwilowym spokojem. Jednak jest to tylko cisza przed burzą. Umarły powstaje z grobu, a nowo przybyli wikingowie zajmują Londyn. Szykuje się kolejna krwawa wojna. Alfred zleca zadanie odbicia miasta wodzowi Uhtredowi – na poły Sasowi, na poły Duńczykowi – którego imię budzi respekt jak Brytania długa i szeroka. Od jego oddania sprawom saskiego królestwa Wessexu będzie zależeć przyszłość całej Anglii. Jednakże nawet jego wielki talent wojenny może nie wystarczyć starciu z olbrzymią flotą najeźdźców z Norwegii i Danii. "Pieśń miecza" to monumentalna, pełna przygód, szczęku mieczy oraz intryg dworskich opowieść o krwawych początkach angielskiej państwowości.

Informacje dodatkowe o Pieśń miecza:

Wydawnictwo: Erica
Data wydania: 2013-01-31
Kategoria: Przygodowe
ISBN: 978-83-62329-72-4
Liczba stron: 528

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Pieśń miecza

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pieśń miecza - opinie o książce

Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2019-05-17, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2019,

Bernard Cornwell posiada tak lekkie pióro, że całą sagę czyta się wyjątkowo dobrze i przyjemnie. Czasami trafiają się takie powieści historyczne, przez które naprawdę ciężko jest przebrnąć, a sceny wojenne są pisane w sposób bardzo toporny – ale nie tutaj! Pieśń miecza, podobnie jak i poprzednie trzy tomy, są napisane w sposób bardzo przyjazny, ale też niebanalny i mimo wszystko dojrzały oraz przemyślany.

Cała recenzja: bookeaterreality.pl

Link do opinii
Avatar użytkownika - moniczyta
moniczyta
Przeczytane:2013-04-28, Ocena: 5, Przeczytałam,
Czwarty tom Wojen Wikingów to powieść, która nic a nic nie ustępuje poprzednim tomom cyklu. Jak zawsze Cornwell mnie nie zawiódł, a "Pieśń mieczy" porwała mnie bez reszty. I choć powieści Cornwella cenię sobie bardzo, niezmiernie ciężko napisać kolejną recenzję nie powtarzając tego o czym pisałam w poprzednich.Dlatego postaram się nie skupiać tym razem na doskonałym warsztacie autora czy genialnie wykreowanych scenach i opisach, bo jeśli chodzi o książki tego autora to jest to po prostu pewnik. Tradycyjnie większa część książki opiera się na tarciach na linii chrześcijaństwo-poganie przy czym znowu obserwujemy jak "nowa" wiara wypiera stare wierzenia, zwyczaje oraz każdą inną religię. Głównym propagatorem oraz orędownikiem chrześcijaństwa jest oczywiście Alfred, który ponad wszystko ceni sobie chrześcijańskie cnoty gardząc Wikingami, którzy już od pierwszego tomu zagarnęli w stu procentach sympatię czytelników. W "Pieśni miecza" mniej jakby krwiożerczych, chciwych kapłanów natomiast większy nacisk położony jest na różnice w stylu życia, przestrzeganiu zasad oraz ogólnym światopoglądzie między Sasami i Wikingami. Z jednej strony chwiejni moralnie chrześcijanie, którzy wpatrzeni są w swoich bezwzględnych kapłanów. Ich władca - omotany bez reszty przez księży jest zdolny do największych podłości popełnionych w imię Jezusa. W imię swojego Boga Ci "dobrzy chrześcijanie" biją żony, knują intrygi, każdy ze swoich złych uczynków, błędów, grzechów usprawiedliwiając działaniem w imieniu religii, dbaniem o dobro chrześcijańskiego świata czy walce ze "złymi poganami" Z drugiej strony mamy Wikingów - brutalnych , krwawych najeźdźców,którzy choć brutalni są ludźmi honoru. Nieustraszeni wierni są swojej wierze i nie szukają dla siebie usprawiedliwienia w swoich wierzeniach. Bezwzględni w walce, oddający się wtedy pieśni miecza są lojalni w życiu. Pośród tych dwóch światów 28-letni Uthred. Wychowanek Wikingów, poddany króla Alfreda. I choć przed laty nasz bohater przysiągł wierność królowi to podczas walki nadal wzorem Wikingów słucha pieśni miecza, bo kimże byłby bez Oddechu Węża czy Żądła Osy. Podoba mi się, że w końcu największy nacisk w książce położony jest właśnie na Uthreda. Autor skupił się na motywach jakimi kieruje się Uthred, na tym jak dojrzał i jak zmienił się jego światopogląd. Jak zawsze w genialny sposób losy Uthreda oraz bohaterów znanych nam z poprzednich części przeplatają się z faktami historycznymi, a widowiskowe sceny bitewne oraz znana z innych powieści Cornwella drobiazgowość w opisach gwarantują czytelnikowi świetną zabawę. Nie będę zachęcała fanów autora, bo oni doskonale wiedzą, że Wojny Wikingów to świetna przygoda. Każdego, kto jeszcze nie czytał powieści tego brytyjskiego autora zachęcam do zapoznania się z jego twórczością. Przygodę w Wojnami Wikingów proponuje jednak zacząć od początku, by w pełni zobaczyć jak ewoluuje główny bohater.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kamilorman
kamilorman
Przeczytane:2022-06-22, Ocena: 5, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - Witwona
Witwona
Przeczytane:2022-05-23, Ocena: 4, Przeczytałam,
Inne książki autora
Forteca. Oblężenie Gawilghur, 1803
Bernard Cornwell0
Okładka ksiązki - Forteca. Oblężenie Gawilghur, 1803

Grudzień 1803 roku. Richard Sharpe jest podporucznikiem w armii sir Arthura Wellesleya, która usiłuje zakończyć wojnę z Marathami. Świeżo awansowany na...

Rycerz
Bernard Cornwell0
Okładka ksiązki - Rycerz

Najprawdopodobniej najlepszy współczesny autor powieści historyczno-przygodowych. ,,Washington Post" Pierwszy tom serii o poszukiwaniach Świętego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy