Pierwsza krew

Ocena: 4.8 (5 głosów)

To, co przeżyliśmy w dzieciństwie, zostaje w nas najgłębiej. Zwłaszcza strach...

W mroźną zimową noc na przedmieściach Paryża znany przestępca zostaje spalony żywcem we własnym mieszkaniu. Zbrodnia nie przypomina jednak mafijnych porachunków... Eva Svärta rozpoczyna niełatwe śledztwo, mając do dyspozycji tylko kilka mętnych poszlak. Tymczasem przeszłość zaczyna upominać się o swoje. Ogarnięta obsesją odnalezienia zabójcy swojej matki i siostry bliźniaczki policjantka musi znów stanąć twarzą w twarz z potwornością, którą trudno sobie nawet wyobrazić...

Czy Evie uda się rozwikłać zagadkę tajemniczej śmierci w płomieniach?

Kim jest człowiek, który zamordował jej rodzinę?

Informacje dodatkowe o Pierwsza krew:

Wydawnictwo: DRAGON
Data wydania: 2020-01-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788381720953
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: Le premier sang

Tagi: bóg Literatura kryminalna i detektywistyczna

więcej

Kup książkę Pierwsza krew

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pierwsza krew - opinie o książce

Często zdarza się, że osoby będące nestorami rodów dążą do tego, aby – po ich śmierci – na czele rodziny stanął pierworodny, ten z pierwszej krwi. Ma to swoje korzenie w przyjętych zwyczajach czy zasadach obowiązujących w danej społeczności. Natomiast w najnowszej powieści Cédrice Sire mamy zgoła odmienne zwyczaje. Tutaj się uważa, że potomkowie z pierwszej krwi powinni ponieść ofiarę i zostać zgładzeni. Dziwne, ale skutecznie realizowane i przestrzegane przez bohaterów. Przekonajcie się sami i oceńcie, które zasady są słuszne, a które godne potępienia …

W swoim domu, na przedmieściach Paryża, ginie w pożarze boss narkotykowy, Ismael Constantin. Jego śmierć z pozoru wygląda jak gangsterskie porachunki, ale po bliższym przyjrzeniu się zbrodni okazuje się, że jednak morderstwo ma inne podłoże. W jego mieszkaniu, w zamrażarce, zostają również znalezione zwłoki noworodka, który – jak się później okaże, też zginął śmiercią tragiczną i to piętnaście lat temu. Klimat zbrodni zaczyna się zagęszczać, do głosu dochodzą kwestie rytualne, okultyzm, wiara w magię i inne zjawiska paranormalne. Dochodzenie prowadzi komisarz Eva Svarta, kontrowersyjna albinoska, słynąca z niestandardowych zachowań i metod pracy, sama wyznaczająca zasady, wedle których pracuje. Ona jednak cały czas boryka się z traumatyczną przeszłością, wydarzeniami, o których myśli codzienne. To wiele lat temu, jak miała sześć lat, na jej oczach zamordowano jej siostrę bliźniaczkę i matkę. Okrutna i niewytłumaczalna zbrodnia. Kobieta za punkt honoru przyjęła sobie dojście do prawdy i schwytanie sprawcy tego czynu. Wie kto to był, ale tę wiedzę zachowuje tylko dla siebie. Celem jest schwytanie tego potwora. Wkrótce ginie zamordowany w bestialski sposób, Jonathan Reich. O zbrodnię podejrzewana jest żona Madeleine Reich, która, jak się okazuje znała Ismaela Constantina. Krąg ofiar zaczyna się zawężać do zamkniętego grona osób. W niedługim odstępie czasu giną kolejne osoby, zawsze to ludzie zamożni, którzy wiele w życiu osiągnęli, i co najważniejsze, pochodzą z kręgu znajomych, uczestników wspólnego przymierza. Sekty, w której prym naczelny wiedzie zasada pomszczenia potomka z pierwszej krwi. Macki znajomości tych ludzi sięgają czasów studenckich, kiedy to pod wpływem fali wierzeń w starożytne zwyczaje, ludzie młodzi szukali czegoś „nowego”, interesującego, co potrafiłoby ich odróżnić od reszty świata. Czy ich wierzenia miały rację bytu? Czy ponoszone ofiary były słuszne? Ale zasadnicze pytanie brzmi: dlaczego? Dlaczego dali się ponieść nieziemskim wyobrażeniom, w którym momencie zbłądzili i czy szatan aż tak bardzo ich opętał? Pytania oczywiście można mnożyć bez końca. Lektura powieści pozwoli wiele wyjaśnić, ale czy każdy będzie usatysfakcjonowany? Przekonajcie się sami …

„ - Zabiłeś własne dziecko. Jak … jak mogłeś …

- Zrobiłem to – ucina Louis – bo taka jest cena do zapłacenia. Krew pierworodnego jest kluczem do świata … - Jego głos znów się zmienia, syczy niczym płomienie. - A krew dzieci bez koloru jest jeszcze cenniejsza … Jest silniejsza w oczach bogów ...”

Pierwsza krew to szokujący thriller, a nawet skusiłabym się na stwierdzenie, że to powieść z pogranicza brutalnego horroru i powieści grozy. To, że trzyma w napięciu od dosłownie pierwszej strony, to szczera prawda i oczywistość nie do podważenia. Ale to, że każda strona powieści jest naznaczona tryskającą zewsząd krwią, nie do każdego dotrze od razu. To niesamowita i wstrząsająca powieść dla twardzieli lubujących się w krwistych widokach, delektujących się widokami ranionego ciała i otwartych ran, których nic nie jest w stanie wzruszyć czy odstraszyć. Osoby o słabych nerwach powinny się głęboko zastanowić, czy to książka dla nich. A może jednak warto spróbować czegoś nowego, jak się nie spodoba, zawsze można odłożyć na bok.

„Jedni żyją, inni umierają – wyszeptała, jakby usłyszała jego pytanie. Życie to gra. Na szczęście można oszukiwać ...”.

Pierwsza krew to niesamowita historia o próbie rozrachunku z trudną i smutną przeszłością, o walce ze złem w każdej postaci. O sile drzemiącej w ludziach dążących do odkrycia prawdy i zrozumienia powodów, dla których inni mordują i czynią zło. Nie jest łatwo wejść w psychikę sprawcy, dotrzeć do zakamarków jego duszy, bo chyba tylko w taki sposób można się do niego zbliżyć. Ale czy poznanie prawdy ukoi nasz ból? Czy pozwoli zrozumieć sprawcę i wybaczyć? Tylko silne charaktery i osobowości mogą się zmierzyć z taką sytuacją. Wynik konfrontacji, niewiadomy … To również szokujący obraz opętania słabych ludzi przez złe moce. Nieudana – w mojej ocenie – próba usprawiedliwienia zachowania sprawcy wyimaginowanymi nieziemskimi wierzeniami.

Przyznam, że od dziś jestem fanką twórczości Cédrice Sire. Z pewnością sięgnę po kolejne jego tytuły, takie lektury nie są codziennością. Ale satysfakcja, jaką sprawia obcowanie z tą historią jest trudna do opisania, emocje nietuzinkowe i rzadko mające miejsce. Ona mną wstrząsnęła i osaczyła na długo, ciężko było mi powrócić do normalności z tego świata magii, niecodziennych rytuałów i nietypowych zaklęć. Atmosfera grozy i osaczenia, klimat mroczny i tajemniczy, zewsząd ociekający złem i brutalnością.

Od pierwszej strony zatopiłam się z tej powieści. Chłonęłam ją w niesamowitym tempie. Nie wiem kiedy, ale jak dotarłam do końca, to opadłam z sił, tyle energii ze mnie wyssała. Ale jaka satysfakcja i wrażenia, nieziemskie. Nie warto marnować chwili, już teraz proponuję zaprzyjaźnić się z intrygującą komisarz Evą, i podążać wraz z nią, kierując się jej niezawodną intuicją. Gdzie dojdziemy? Ja wiem, ale ty też możesz się dowiedzieć, rozpoczynając elektryzującą przygodę z Pierwszą krwią w dłoni. Tylko nie zapomnij o dużym kubku kawy w drugiej dłoni, pozwoli przetrwać noc, bo tyle będziesz potrzebował na zrozumienie zasady „pierwszej krwi”.

Polecam, mistrzostwo w każdym calu! Nieziemski odlot do krainy magii i złych mocy! Uwaga, może wyrządzić krzywdę, czytasz na własną odpowiedzialność!

Link do opinii

Trafiły mi się ostatnio dwie rewelacyjne książki. Druga część cyklu tak samo dobra jak i pierwsza. Autor jeszcze podgrzał atmosferę. I chociaż nie jestem zwolenniczką zdolności i zjawisk nadprzyrodzonych to tutaj autor świetnie je wykorzystał. Akcja pędzi na łeb, na szyję, atmosfera zagęszcza się na każdej kolejnej stronie. Trochę czarnej i czerwonej magii i grupa młodych ludzi, którzy przekroczyli jej granicę. I niezłomna policjantka Eva Svärta okrutnie doświadczona przez los. Co ich łączy? Sprawdźcie sami.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Merry
Merry
Przeczytane:2020-02-23, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2020,

„Pierwsza krew” Cedrica Sire to książka, po którą standardowo sięgnęłam skuszona opisem z tyłu okładki. Zapowiadał się naprawdę dobry, trzymający w napięciu kryminał, jednak nauczona doświadczeniem wolałam się przedwcześnie nie ekscytować. Czy faktycznie powieść Cedrica Sire jest tak dobra, jak podejrzewałam?

 

Znany policji przestępca zostaje znaleziony spalony żywcem we własnym mieszkaniu. Nie wygląda to jednak na porachunki gangów, a starannie zaplanowane morderstwo ze szczególnym okrucieństwem. Eva Svärta ma zaledwie kilka poszlak w tej sprawie. Z czasem okazuje się, że to nie była zwykła zbrodnia, a liczba ofiar pozbawionych życia w podobny sposób jest większa...


Historia rozpoczyna się dość nietypową krwawą sceną. Już ten pierwszy fragment wywarł na mnie spore wrażenie. Nie spodziewałam się takiego dreszczowego „uderzenia” na samym wstępie.  Później było już tylko mroczniej, a zarazem ciekawiej. Akcja biegnie szybko. Wszystko zaczyna układać się w logiczną, choć przerażającą, całość. Byłam naprawdę zdumiona tym, co wydarzyło się na kartach tej powieści. Ciemne moce. Okultyzm. Mrożące krew w żyłach rytuały. Prawdę powiedziawszy można się przy niektórych fragmentach przestraszyć. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tego typu thrillerem.

 

Jednak nie tylko sam proces przeprowadzania pewnych okultystycznych obrzędów był przerażający. To również postawa, jaką reprezentowała za młodu jedna z postaci. Dziewczyna owładnięta fascynacją wobec kolegi ze studiów była gotowa zrobić dla niego wszystko, aby tylko uzyskać jego uznanie. Próba udowodnienia mu jej siły i zaangażowania w mityczne moce doprowadziła ją na skraj załamania psychicznego. W pewnym momencie zdawało mi się, że nie istnieją dla niej żadne granice przyzwoitości czy poszanowania jakiejkolwiek istoty żywej. Można zatem sądzić, że jej idol miał na nią niesamowity, ale negatywny wpływ, a jego postawa bardzo przypominała postawę guru sekty. Czy była to jednak typowa sekta?

 

Tutaj rodzą się pytania, które postawiłam sobie podczas lektury. Czy „bohaterowie” powieści faktycznie posiedli moce bogów i byli zdolni do naginania rzeczywistości? Czy była to zwykła iluzja spowodowana zażywaniem narkotyków? Czy faktycznie człowiek jest zdolny do takiego okrucieństwa będąc świadomym dokonywanego czynu, czy może to sprawka zażycia jakichś środków? A jeśli faktycznie byli w stanie władać mocą, którą wszyscy do tej pory traktowali jako fantazję? Czy nie stanowiłoby to w ostateczności zagrożenia dla całej ludzkości? Przeczytajcie powieść Cedrica Sire, aby samemu się przekonać.

 

„Pierwsza krew” to książka, która wciąga. Swoją unikatową fabułą przykuje uwagę niejednego czytelnika lubującego się w klimatach thrillera. To powieść, która przeraża, zaskakuje i wprowadza odbiorcę w dość osobliwy nastrój, a jednocześnie skłania do refleksji. Polecam.

Link do opinii

"Pierwsza krew", czyli druga część przygód Evy Svärty, przyciąga czytelnika niebezpieczną tematyką, która osnuta jest mgłą tajemnicy. Okładka przyciąga wzrok i pobudza ciekawość. Toczy się niebezpieczna gra, a czas nieubłaganie ucieka.

 

Krew

 

Stworzona przez Cedrica Sire historia, od samego początku uświadamia czytelnikowi, że ma do czynienia z brutalnym i tajemniczym kryminałem. Dziwny pożar i jeszcze bardziej enigmatyczne odkrycia budują chęć na więcej. Widać, że autor dokładnie przemyślał jak ma wyglądać zagadka i w jaki sposób bohaterowie mają odkrywać kolejne elementy. Jest więc dużo dziwnych zdarzeń i jeszcze bardziej nieprawdopodobnych odkryć, które zgrabnie dają końcowy obraz. Bardzo ciekawym pomysłem jest wplatanie elementów sekt i okultyzmów, przy poszukiwaniu odpowiedzi. Nie ma nic lepszego niż zagłębianie się w te, od lat budzące pytania, tematy. Autor zadbał także o mnogość brutalnych scen, które aż kipią od przemocy. Kolejny raz dostajemy dowód na to, że raz ruszona machina zła, nie jest w stanie się zatrzymać. I wszystko byłoby pięknie, gdyby autor nie przesadził ze swoją wizją. W pewnym momencie to, co powinno budzić w czytelniku strach, staje się śmieszne. Akcje, choć dynamiczne, zaczynają zalatywać kiczem (akcja z końmi), przez co zmienia się cały odbiór książki. Zakończenie niestety nie wbija w fotel, a rozwiązania można domyśleć się już chwilę po przekroczeniu połowy. Bardzo zmarnowany potencjał.

 

Bohaterowie

 

Eva Svärta, czyli nasza nietypowa i bezkompromisowa Pani detektyw, intryguje czytelnika od samego początku. Jest ciekawym bohaterem, o intrygującej przeszłości. I z początku naprawdę chce się z nią przebywać, słuchać jej historii. Niestety im głębiej wchodzimy w zagadkę, tym bardziej staje się irytująca. Bardzo mnie cieszy, że bohater wzbudza w czytelniku jakieś emocje, ale bardziej by mnie cieszyła dogłębna analiza Evy, którą można było poprowadzić zdecydowanie lepiej.
Bardzo fajne przedstawiony został antagonista, którego obraz stopniowo wyłania się ze stron thrillera. Jest to osoba nietypowa, szalona do tego stopnia, że nie sposób wytłumaczyć jej pobudek. Przyznam szczerze, że z zainteresowaniem oczekiwałam momentu, kiedy odkryje przede mną wszystkie karty. I nie zawiodłam się. Naprawdę fajnie stworzona postać, która dodała mroku tej powieści.

 

Podsumowanie

 

"Pierwsza krew" jest książką dobrą. Posiada ciekawy, nieszablonowy wątek kryminalny, dynamiczną i logiczną akcję oraz mroczy klimat, który unosi się w tle wydarzeń. Książkę czyta się szybko i z zainteresowaniem, aby zobaczyć jak autor ma zamiar ją zamknąć. Jeżeli jednak ktoś liczy na wgniatającą w fotel zagadkę kryminalną i bohaterów, którzy zapadają w pamięć na długi czas, to może się lekko przeliczyć. Moim zdaniem, książka może spodobać się osobom, które szukają nowatorskiego thrillera, który szuka własnej drogi do serca czytelnika. Ja z ciekawości sięgnę jeszcze po "Gorączkę i krew", tego autora.

Link do opinii
Inne książki autora
Śmierć w głowie
Cédric Sire0
Okładka ksiązki - Śmierć w głowie

Trzecia i ostatnia część serii o czerwonookiej policjantce Evie Svärcie. W Paryżu pod osłoną ciemności odbywa się przerażający rytuał. Ośmioletni...

Gorączka i krew
Cédric Sire0
Okładka ksiązki - Gorączka i krew

Na południu Francji giną młode, piękne dziewczyny. Szybko okazuje się, że padły ofiarą makabrycznych morderstw. Odnalezienie zmasakrowanych ciał...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy