Magiczna opowieść o brutalnym świecie. Czasy wojny i pokoju. Tajemnica rodzinnego skarbu, który ,,ukradł Pan Bóg", zawirowania wielkiej historii oraz trudy codzienności. A w ich centrum kobieta -- wieczna zakładniczka męskiego pragnienia.
Dewi Ayu wie doskonale, że uroda potrafi być źródłem nieszczęścia. Uświadomiła jej to wojna, która wkroczyła w życie tyleż niespodziewanie, co definitywnie. Wywózki, więzienie, walki okupantów z partyzantami, rozdzielane rodziny i konfiskowane majątki. W burzliwym tyglu historii znalazło się jednak miejsce, o które dbała każda walcząca formacja - burdel. Odkąd kobieta trafiła tam po raz pierwszy, minęło wiele lat. Od tamtego czasu jest uwielbiana przez mężczyzn szukających w jej ramionach słodkiego zapomnienia. Nie ma w mieście człowieka, który by jej nie znał, nie kochał lub nie nienawidził. Każda z jej trzech córek, jedna piękniejsza od drugiej, podzieliła los matki. Jak mawia Dewi Ayu: ,,nie ma gorszego przekleństwa od rodzenia ładnych kobiet w świecie mężczyzn zajadłych jak goniące się psy". Gdy więc kobieta zachodzi w ciążę czwarty raz, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i rzuca klątwę. Wkrótce miasto obiega wieść o narodzinach potwora...
Jedna z najlepszych powieści roku według ,,The New York Timesa". Autor nominowany do nagrody Bookera. Indonezyjczyk Eka Kurniawan to kolejny, po Eleanor Catton oraz Richardzie Flanaganie, pisarz ,,zza końca świata", który zachwycił czytelników w Europie i Stanach Zjednoczonych.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2016-11-09
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 520
To druga książka tego autora, którą przeczytałam i zdecydowanie stwierdzam, że Kurniawan to geniusz. Bez dwóch zdań. "Piękno..." to dla mnie proza wybitna, sięgająca do sedna emocji i przeżywania, pełna okrucieństwa i miłości, pełna człowieczeństwa. Od pierwszego zdania jest mocno i dosadnie, autor nie daje chwili na złapanie oddechu. Jak w życiu. Prowadzi nas przez życie, relacje, związki, miłości i nienawiści, zawiłości losu bez odrobiny znieczulenia. Nie owija w bawełnę, nie wybiela. Nie można tu udawać, że coś jest inne niż jest. To boli. Jak piękno, jak szczęście, jak życie. Jak smutek, jak śmierć, jak nieszczęście. Oj, długo jeszcze będę przeżywać tę książkę, mimo, że boli. Dobra dla udawaczy i owijaczy w bawełnę, niech wreszcie poczują prawdziwe życie. Niech spróbują choć trochę poczuć, bo nie wszyscy czują. Wolą udawać i tworzyć teorie. W tej powieści nie ma ucieczki od człowieczeństwa, wręcz przeciwnie i to właśnie stanowi o jej geniuszu. Życie.
Powieść z literackim pazurem! Po książce Piękno to bolesna rana - opowieści o kobietach, ofiarach męskiego pożądania - w ręce polskich czytelników trafia...
Przeczytane:2016-11-25, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,