Pani McGinty nie żyje


Tom 0 cyklu Seria z Gawronem
Ocena: 4.75 (20 głosów)
Inne wydania:

Herkules Poirot i sławna autorka powieści kryminalnych, Ariadne Oliver, prowadzą śledztwo w sprawie Śmierci pani McGinty. Niestety, każde z nich przekonane jest o winie innej osoby. A jeszcze kogoś innego podejrzewa policja. Czy zdążą znaleźć mordercę, zanim stracą Jamesa Bentleya. Jedyną wskazówką jest buteleczka atramentu...

Informacje dodatkowe o Pani McGinty nie żyje:

Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 1991 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 8370231837
Liczba stron: 255
Tytuł oryginału: Mrs. McGinty
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Ewa Życieńska

Tagi: Agatha Christie poirot

więcej

Kup książkę Pani McGinty nie żyje

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pani McGinty nie żyje - opinie o książce

Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2024-01-07,

Po kilku miesiącach pojawia się druga powieść w jubileuszowym, luksusowym wydaniu dzieł królowej kryminału. Być może zakocham się do tego stopnia w tych okładkach (projekt Natalii Twardy), że będę chciała mieć całą kolekcję (o matko! To mnie zrujnuje!). Możecie mi wierzyć, jest naprawdę wyjątkowa i piękna. Będzie stanowiła ozdobę każdej domowej biblioteczki.

 


Kryminały Agathy Christie są charakterystyczne i dla niej rozpoznawalne. Nie da się pomylić jej stylu z innym autorem. W tej powieści Herkulesa Poirota odwiedza nadinspektor Spence, który ma wątpliwości w sprawie oskarżonego o morderstwo Jamesa Bentleya. Bentley został skazany na śmierć za zabicie pani McGuinty, której był lokatorem. Starzejący się Poirot postanawia pomóc przyjacielowi. Rozpoczyna wnikliwe śledztwo, a pomaga mu pisarka specjalizująca się w pisaniu kryminałów Ariadna Oliver. Czy i tym razem dochodzenie zakończy się sukcesem? Zdradzę, że każde z nich jest przekonane o winie innej osoby, a policja podejrzewa jeszcze kogoś innego. Zapowiada się interesująco.

 


Jak zwykle podczas lektury kryminału spod pióra Christie spędziłam bardzo miło czas, tylko szkoda, że tak krótko to trwało. Uwielbiam twórczość królowej a jeszcze bardziej postać małego Belga z rewelacyjnie działającymi szarymi komórkami. Wiem, że zdania na temat Poirota są podzielone. Wielu czytelników uważa go za bufona i człowieka, z którym nie da się współżyć. Jednak ja sądzę, że był wyjątkowy i dobro człowieka było dla niego najważniejsze. Miał swoje dziwactwa, wielbił symetrię i porządek. Był wrażliwy na krzywdę i niesprawiedliwość.

 


Wracając do książki Pani McGinty nieżyje. Nie jest to całkiem typowy kryminał Agathy. Odrobinę odbiega od pewnych schematów zastosowanych we wcześniejszych powieściach. I zdradzę wam, że zakończenie dla niektórych osób też może okazać się bardo zaskakujące. Szczerze mówiąc, to mimo iż przeczytałam w swoim życiu naprawdę sporo powieści kryminalnych i chyba wszystko Christie, to miałam problem z wytypowaniem sprawcy. Jestem ciekawa jak wy sobie poradzicie.

 


Dla tych, którzy lubią sprawdzić jak wygląda ekranizacja książki odsyłam do filmu o tym samym tytule z 2008 roku z genialnym Davidem Suchetem w roli Herkulesa Poirota. Film jest świetny i rewelacyjnie oddaje fabułę książki.

 

 

 

Nie trzeba być ani bardzo wnikliwym czytelnikiem, ani detektywem, aby zauważyć, że twórczość Agathy to również (a może przede wszystkim) przekrój różnych charakterów osób, często z zamkniętego środowiska, albo społeczności. W tej powieści mamy małą społeczność Broadhinny, gdzie doszło do tragedii. Jeżeli sądzicie, że lepiej jest gdy wszyscy się znają, to jesteście w błędzie.

 


Podsumowując powinnam napisać tylko jedno słowo – polecam. Ale będzie troszkę więcej. Może nie jestem obiektywna, bo ogromnie lubię twórczość Agathy Christie i zawsze, nawet obudzona o jakiejś nieludzkiej porze powiem, że jest ona jedną z moich ulubionych pisarek. Jeśli jeszcze nie czytaliście nic królowej kryminału, to macie dwa powody. Jeden – bo to świetna powieść. Drugi – bo to naprawdę wyjątkowe wydanie.

A poza tym sprawdźcie czy zgadniecie przed Poirotem, kto jest winny.

Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2017-05-23,
Hercules Poirot przebywa na emeryturze i ma mnóstwo wolnego czasu, czy tego chce, czy nie. Przysparza mu to dużo problemów, gdyż nie wie jak wykorzystać ten wolny czas. Z pewnością ucieszyłby się, gdyby zajął się ciekawą sprawą. Tak się właśnie dzieje, gdyż zjawia się u niego policjant Spencer, który pełni służbę w niewielkiej miejscowości. Policjanta trapi pewne zmartwienie. Ma on wątpliwości co do mężczyzny, którego ostatnio podczas śledztwa skazał na śmierć za zabójstwo starszej pani. Jaki był motyw? Niewielka suma pieniędzy, całe morderstwo wyglądało dosyć nieciekawie i ... nieudolnie. Wszystko wyglądało dosyć prosto i wskazywało na konkretnego sprawcę. Zabójca, którym rzekomo jest pan Bentley - osoba bardzo spokojna, zdaje się w ogóle nie pasować do statusu mordercy. Spencer prosi Poirota, aby przyjrzał się całej sprawie. Może on odkryje coś, czego policjant nie zauważył? Jak to zwykle bywa Poirota naprowadził na dziwny trop mały szczegół - buteleczka atramentu, który ostatnio kupiła pani McGinty. Wraz z nią odkrywa komplikujące całą sprawę nowe fakty. Po długich poszukiwaniach prawdziwego zabójcy Poirotowi udaje się uwolnić pana Bentleya od śmierci. Sprawa ostaje rozwiązana. Akcja naprawdę była wciągająca. Książka jest nad wyraz dobra. Na początku zdarzały się nudne momenty, ale później akcja nabiera tempa aż do samego końca. Christie ma wiele wspaniałych kryminałów w dorobku, a ten należy bez wątpienia do jednych z najlepszych.
Link do opinii
Kolejny świetny kryminał pani Christie. Książka bardzo ciekawa i skomplikowana. Czasami można się pogubić w natłoku nazwisk, postaci i ich historii. Herkules Poirot jak zwykle niezawodny! Lubię, gdy akcja dzieje się w małym miasteczku, gdzie wszyscy niby się znają i pozornie wiedzą o sobie wszystko - a potem takie ciekawostki wychodzą na wierzch. Nie odgadłam, kto jest mordercą i przy rozwiązaniu byłam w szoku - choć miałam parę poszlak, to nie doprowadziły mnie one do odpowiedniej osoby.
Link do opinii
Książki pani Christie były moimi pierwszymi kryminałami. Najlepsze moim zdaniem są oczywiście te w których występuje nasz sławny belg - Poirot ;) Uwielbiam tę postać i jego "małe szare komóreczki". "Pani McGinty nie żyje" również mnie nie zawiodła. Poirot został poproszony o ponowne zbadanie sprawy morderstwa pewnej starszej damy. Niby jest już skazany, ale coś się nie zgadza.. no właśnie i tu wkracza Herkules i oczywiście rozwiązuje zagadkę, która wydawała się nie do rozwiązania, W tej powieści występuje również panna Ariadna Oliver - pisarka powieści kryminalnych, przyjaciółka Poirota i jak dla mnie przezabawna postać. Cała historia dzieje się na prowincji, a Poirot zabójcy szuka wśród sąsiadów. Wciągają i ciekawa książka! Szczerze polecam miłośnikom detektywistycznych powieści.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewfor
Ewfor
Przeczytane:2014-08-10,
Zabójstwo nikomu nie szkodzącej starszej pani trudniącej się sprzątaniem w domach mieszkańców miejscowości, było z góry uznane, jako napad rabunkowy, ponieważ kiedy znaleziono denatkę, jej mieszkanie było splądrowanie, a pieniądze zniknęły. O zamordowanie tejże kobiety został oskarżony i skazany, jej lokator, młody mężczyzna, któremu w ostatnim czasie trochę się noga podwinęła głównie z powodu braku gotówki. Miał on więc i powód i sposobność aby zamordować z zimną krwią swoją gospodynię. Jednakże nadinspektorowi coś nie dawało spokoju i był bardziej niż przekonany, że ów młody człowiek tego nie zrobił, chociaż wszystko na niego wskazywało, dlatego zgłosił się do sławnego detektywa z prośbą o pomoc. Herkules Poirot, przebywając w miejscowości Broadhinny odkrył, że śmierć pani McGinty, wcale nie musiała mieć związku z kradzieżą, tym bardziej, że pieniądze, które rzekomo skradziono zostały odnalezione w przydomowym ogródku. I tak od nitki do kłębka, wyszły na jaw stare tajemnice, które być może dotyczyły któregoś z mieszkańców tej małej, wiejskiej miejscowości. Rozwiązanie zagadki śmierci starszej pani okazało się tak niesamowite, jak tylko potrafi wymyślić Agata Christie. Autorka ma wyjątkowy dar przedstawiania osobowości ludzi, których umieszcza w swoich powieściach. Każda z tych osób bez względu na to, czy jest kobietą czy mężczyzną jest jedyna w swoim rodzaju, wyrazista i bardzo dokładnie opisana. Nie mam tu na myśli wyglądu zewnętrznego, chociaż ten również jest bardzo obrazowy, ale głównie zachowania danej osoby, często zagadkowego, pozwalającego zakwalifikować daną osobę do winnych. Intrygi, fakty z przeszłości i domysły Herkulesa Poirot'a są przeplatane z tokiem jego rozumowania i bywają tak zaskakujące, że czytelnik zastanawia się nad tym jakim cudem on na to wpadł? Każdy kto zna tego człowieka (oczywiście z opowieści autorki) ten wie, że nawet najbardziej skomplikowaną sprawę stara się rozwiązać filozoficznie i na zasadzie ,,100 pytań = 100 odpowiedzi". W książkach Agaty Christie są przede wszystkim ludzie, potem zagadka kryminalna i następnie rozmyślania nad ,,za" i ,,przeciw". Bardzo podoba mi się w jej powieściach to, że na koniec książki bardzo dokładnie, czyli krok po kroku zostaje wyjaśnione postępowanie, jakie doprowadziło do rozwiązania zagadki. W tej książce niestety trochę raziły mnie drobne błędy w pisowni, bardzo często zamiast ,,nie" występowało ,,nic", tak jakby osoba sprawdzająca tekst przed drukiem zamieniła (z pewnością zupełnie przypadkowo) literkę ,,e" na ,,c". Ale to drobiazg, który być może irytował, ale nie przeszkadzał w czytaniu. Natomiast całkowicie nie potrafiłam dopasować obrazka na okładce do treści książki i uważam, że zupełnie nie pasuje do tej powieści. Jak zawsze polecam książkę wszystkim miłośnikom kryminałów i fanom Agaty Christie. Cieszę się, że mam możliwość przeczytania całej kolekcji książek, które wyszły spod pióra tak ciekawie piszącej autorki.
Link do opinii
Jak zwykle dałam się zaskoczyć. Myślałam, że im więcej kryminałów przeczytam, tym łatwiej wychwycę klucz do rozwiązania zagadki. Niestety (?) nie jest tak łatwo. :) Historia morderstwa pani McGinty jest bardzo ciekawa - policja ma motyw, ma winnego, ma wyrok. Tylko coś tu nie pasuje... Poirot zaczyna dochodzenie. I zaczyna się zabawa. :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - teano
teano
Przeczytane:2013-12-26,
Christie można czytać nawet po kilka razy. Zawsze tak samo wciąga. Genialna obserwatorka.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ewazub
ewazub
Przeczytane:2013-05-27,
Sławny detektyw zostaje poproszony przez inspektora Spence'a o ponowne zbadanie sprawy morderstwa Pani McGinty. Skazano w tej sprawie Pana Bently'a, wszystkie bowiem dowody wskazywały na niego. Inspektor ma jednak poważne wątpliwości co do jego winy. Hercules Poirot wyrusza więc do miasteczka Broadhinny by wyjaśnić sprawę. Nie ukrywa przed mieszkańcami powodu, z jakim przybył do miasta. Kluczem staje się artykuł o kobietach pokrzywdzonych przez los, który czytała zamordowana dzień przed śmiercią...
Link do opinii
Avatar użytkownika - ratafia1
ratafia1
Przeczytane:2023-04-25, Ocena: 4, Przeczytałem,

Książka należy do rodzaju tych kryminałów A. Christie, któe bardzo lubię. Spokojne senne miasteczko, skrywające tyle tajemnic ile mieszkańców.Jednak tym razem fabuła wydawała mi się zbyt rozciągnięta i pełna niepotrzebnych szczegółów. Choć opis mieszkania Poirota u państwa Summerhayesów i serwowanych mu dań jest niepowtarzalny!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewelina26
Ewelina26
Przeczytane:2019-07-25, Ocena: 6, Przeczytałam,

Herkules Poirot ma niezwykłą i skomplikowaną jak na pierwszy rzut oka zagadkę do rozwiązania. Ktoś popełnił morderstwo, a świadków brak. Wsakzówek jest niby bardzo dużo, ale to tylko poszlaki, z których trudno coś wywnioskować. Sytuacji nie polepsza fakt, że przyjaciółka dedektywa, słynna pisarka Adriana Oliwer prowadzi swoje śledzctwo, i co rusz zasypuje przyjaciela nowymi pomysłami, na to, kto popełnił zbrodnię. 

Ale Poriot nie byłby sobą, gdyby nie rozwiązał zagadki. I tym samym ustrzegł przed skazaniem niewinną osobę. 

Kolejna świetana książka, której bohaterem jest słynny dedektyw. To kolejna pochwała bystrości umysłu, spostrzegawczości, a przede wszystkim zwykłej ludzkiej życzliwości. Czytając tą książkę, trudno nie odnieść wrażenia, że historia musi mieć dobre zakończenie. 

Link do opinii

CYKL: "HERCULES POIROT" (TOM 28)

 

Zgodnie z tytułem: nie żyje Pani McGinty, o czym wiemy też od pierwszych stron książki. Podobnie od pierwszych stron znamy mordercę tejże Pani. Jednak nadinspektor Spence, który prowadził sprawę jej morderstwa nie jest zadowolony z wyników swojego śledztwa. Sądzi bowiem, iż oskarżono niewłaściwą osobę. Dla wyjaśnienia tej sprawy do końca, a także z prośbą o pomoc zwraca się do osławionego Herculesa Poirot'a. Wierzy, że jego bystry umysł oraz umiejętność postrzegania rzeczy inaczej, niż u innych ludzi sprawi, że właściwy morderca (o ile w ogóle taki istnieje) zostanie schwytany.

 

Bardzo długo zabierałam się po kolejny kryminał mojej ulubionej autorki (po kolejny pełny kryminał, a nie zbiór opowiadań), a to za sprawą zawodu, jaki mnie spotkał po przeczytaniu "Spotkania w Bagdadzie". W przypadku "Pani McGinty nie żyje", miałam pewne opory aby kupić właśnie ten tytuł z tego względu, iż dla mnie akurat ten tytuł jest mniej znany niż jej inne - bardziej osławione tytuły. Z podobnych też względów długo nosiłam się z jej przeczytaniem.
Teraz nie żałuję i choć nie jest aż tak dobra jak choćby "A.B.C.", to jednak przyznam (podobnie jak w przypadku "A.B.C.") uznaję za bardzo dobrą. Dlaczego? Ponieważ te dwa tytuły tak różne od siebie mają jedną rzecz wspólną: podwójne dno. Książki Agathy Christie zawsze mają jakieś drugie dno, ale te dwie są tak podobnie do siebie pokręcone i zaskakujące.Tutaj mamy wiele nazwisk, różnych osób, dlatego powinno się (a nawet trzeba) czytać tę opowieść bardzo dokładnie, bo łatwo się można pogubić. Jak zawsze u Christie, tak i tu do końca nie wiemy kto jest tym mordercą. Czy rzeczywiście jest to kto inny? Czy może właściwy morderca został już schwytany? Tego należy się już dowiedzieć z lektury "Pani McGinty nie żyje"

 

Chyba się na dobre przeproszę z Panią Christie i wybaczę tamten niefart czytelniczy jaki mnie spotkał przy "Spotkaniu w Bagdadzie".


Tą książką udowadnia, że nie bez kozery nazywa się ją "Mistrzynią kryminałów".

Tytuł polecam. Warto poznać tę zaskakującą i bardzo ciekawą historię Broadhinny i jej tajemniczych mieszkańców.

Link do opinii
Avatar użytkownika - hrysia
hrysia
Przeczytane:2016-06-14, Ocena: 5, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - moonioz
moonioz
Przeczytane:2016-04-12, Ocena: 3, Przeczytałam,
Inne książki autora
Death in Clouds
Agatha Christie0
Okładka ksiązki - Death in Clouds

On a routine flight over the English Channel, a woman is murdered with the venom-dipped dart of a South African blow-gun. How bizarre that the killing...

Samotny dom
Agatha Christie0
Okładka ksiązki - Samotny dom

W samotnym Domu w ST. Loo, gdzie mieszka pewna młoda dziewczyna, zaczynają dziać się dziwne i niepokojące rzeczy. Ktoś dybie na życie panny Nick. Herkules...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy