Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2012-02-21
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 296
Pierwsza z cyklu powieści Dana Wellsa, autora nominowanego do Hugo i Campbell Award, klasyczna wizja świata po apokalipsie, dla której inspiracją...
Przeczytane:2020-02-23, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2020,
Myślałam, że druga część „Nie jestem seryjnym mordercą” nie będzie już w stanie niczym mnie zaskoczyć. Myliłam się, przy tej książce po raz kolejny świetnie się bawiłam. Czarny humor, trzymające w napięciu sceny i zaskakujące rozwiązanie zagadki to coś, dzięki czemu pokochałam tę serię.
John mógłby być przeciętnym nieśmiałym piętnastolatkiem, który stroni od innych i uważany jest trochę za dziwaka. W końcu na co dzień ma do czynienia z trupami. Jego mama i ciocia prowadzą zakład pogrzebowy, w którym on pomaga balsamować zwłoki. Niezbyt przyjemne zajęcie dla nastolatka? Ten nie narzeka, widok martwych ludzi jest dla niego o wiele przyjemniejszy niż żywych.
John jest socjopatą. Od dawna interesuje się seryjnymi mordercami, zbierając o nich jak najwięcej informacji. Sam w sobie również ma mroczną stronę, która pragnie krzywdzić innych. Jednak chłopak ma zasady, sam je sobie wypracował i sztywno się ich trzyma. Nie wolno mu dręczyć zwierząt ani śledzić ludzi. Gdy jest kimś mocno zainteresowany, stara się tej osoby unikać, a gdy ktoś go denerwuje, mówi tej osobie coś miłego. Wszystkie te zasady powstrzymywały go przed złem, dopóki w mieście nie pojawił się seryjny morderca.
Książka na początku trochę streszcza poprzedni tom, jednak nie radzę czytać drugiego bez zapoznania się z poprzednim. Traci się wtedy dużo zabawy i elementów zaskoczenia. Poprzednie zdarzenia ciągle siedzą w chłopaku, a wewnętrzny Pan Potwór domaga się uwolnienia. John mimo wszystko próbuje wieść dalej życie normalnego chłopca, umawia się z dziewczyną, rozmawia z kolegami. Czasem po kryjomu próbuje coś podpalić, a w mieście pojawiają się kolejne zwłoki.
Kim jest kolejny morderca? Ma inne metody działań niż poprzedni, a jednak zdaje się zainteresowany naszym bohaterem. Całą wystawiane są tak by ten je znalazł. John próbuje znów przeprowadzać śledztwo. Tymczasem wszelkie poszlaki wskazują drogę policji prosto na niego.
Dan Wells świetnie miesza kryminał z nutką fantastyki i mrocznego klimatu. W tej części można znaleźć dużo więcej drastycznych opisów, ale także czarnego humoru. Świetnie wykreowana postać głównego bohatera. Pokazuje, że nawet jeśli siedzi w nas największe zło możemy z tym walczyć. Wykorzystywać swój potencjał w dobrych celach i powstrzymywać się, gdy kusi nas zrobić coś okrutnego.
Mroczne charaktery w obydwu częściach również miały coś w sobie. Nietuzinkowe, zaskakujące postacie, które ciągle jeszcze nie są całkowicie wyjaśnione. Możliwe, że kolejna część zdradza nam więcej tajemnic. Niestety nie został ona przetłumaczona na język polski. Nad czym ogromnie ubolewam.