Piętnastoletnia Mia z Nowego Jorku dowiaduje się... Że jej ojciec jest księciem. Władcą małego europejskiego państewka. To znaczy, że ona jest księżniczką, i następczynią tronu. A teraz gorsza wiadomość: musi zacząć zachowywać się jak księżniczka. Ale jak tu być księżniczką w Nowym Jorku?!
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2007-03-14
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 13-15 lat
ISBN:
Liczba stron: 208
Tytuł oryginału: The Princess Diaries
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Edyta Jaczewska, Ewa Spirydowic
Ilustracje:-
Buszując po bookstagramach, nieraz wpadało mi w oko pytanie - od jakiej książki zaczęła się Wasza przygoda z czytaniem ? Zawsze w tych momentach przed oczami miałam małe wydanie w różowej okładce książki “Pamiętnik księżniczki”. Już nie jestem pewna ale była ona chyba nawet dodatkiem do “Bravo” czy “Bravo Girl”, które namiętnie kupowałam. I przepadłam. Od tego czasu czekałam z niecierpliwością na dalsze losy Mii Thermopolis. Oszalałam na punkcie ekranizacji, którą nie wiem ile razy oglądałam, bo to się nigdy nie znudzi, nie przeje. To zawsze będzie się oglądało z sentymentem.
Dlatego gdy zobaczyłam tak śliczne wznowienie tej książki przez Wydawnictwo Prószyński i S-ka, to był moment, gdy aż się taka łezka w oku zakręciła. I przyszła do głowy myśl, że może i moja córka wychowa się na tej historii, może od niej zacznie się jej prawdziwa miłość do książek ?
Aż ciężko uwierzyć, że książka została wydana w 2001 roku, że minęło aż tyle lat odkąd wczytywałam się w te małe strony. I przyżywałam je niesamowicie.
O czym jest ta książka ?
O zwyczajnej 14 latce, która ma swoje problemy jak to młodzież. Która ma swoje kompleksy jak to dziewczyna. Która przeżywa swoje zauroczenia jak to zwykle bywa w tym wieku. Która ma tę przyjaciółkę taką niezawodną i wspaniałą, którą każda mieć powinna. Ale ma też mamę, która zaczęła spotykać się z jej nauczycielem matematyki - o, zgrozo ! I tatę… który jak się okazuje, więcej dzieci mieć nie może. I jaki w tym problem ? A no spory, bo wszystko wskazuje na to, że Mia jest następczynią tronu małego miasta w Europie - Genowii.
Czy przestanie przez to być zwyczajną nastolatką ?
Książka jest, jak sam tytuł mówi, pisana w formie pamiętnika. I jest - co ważne - to pamiętnik 14 letniej dziewczyny, a autorka zachowuje tu taki typowy styl wypowiedzi, taki charakterystyczny tok myślenia, dla osoby w tym wieku. Czyli ? Na swój sposób nie jest to literatura wysokich lotów niby, tylko proste opisy, wypowiedzi, pełne emocji charakterystycznych dla wyjątkowo mocno wszystko przeżywających nastolatków. Widać brak dojrzałości w pewnych chwilach u bohaterki i to jest dobre, bo nie można od 14 latki, której świat wywraca się do góry nogami wymagać, że będzie zachowywać się nagle jak dorosła osoba, godna noszenia korony. Ale też bywa dojrzała jak na swój wiek, co też jest typowe dla tego wieku. I to mi się podobało - takie rozsądne i realne podejście do kreowania bohaterki. A w sumie wszystkich bohaterów.
Ciekawie się czyta książkę, którą niby się już tak dobrze zna. Ale jednak po tak wielu latach widzi się ją zupełnie inaczej i zupełnie inaczej przeżywa to wszystko na nowo. Robiłam to z uśmiechem na twarzy, chwilami zaskoczona, chwilami rozbawiona ale nie zdegustowana czy rozczarowana. Absolutnie nie. Na nowo poznałam i ponownie to pokochałam. W tym nowym , pięknym wydaniu.
Bardzo dziękuję za tę możliwość i polecam
Słuchajcie, jeśli lubicie serię Rodziny Monet lub serię z Lottie Brooks to ta pozycja jest czymś pomiędzy. Seria o księżniczce Mii, która przez jakiś czas nie wie, że nią jest. Mia ma czternaście lat, jest chuda i wysoka, oraz cierpi na brak biustu. Codziennie skrupulatnie mierzy jego objętość i przechodzi zawód. Stara się jak może opanować matematykę w pierwszej klasie liceum, ale nic nie poradzi na to, że matematyka zwyczajnie jej nie lubi. Ona nawet nie pisałaby pamiętnika, gdyby nie pewne wydarzenie. Zaczyna się od 23 września, gdzie jej myśli wędrują obok jej matki, która spotyka się z nauczycielem. Jej nauczycielem, który nie ma najmniejszych oznak jakiejkolwiek urody. Czasami dzwoni do niej jej ojciec ale po rozmowach z nim tylko utwierdza się w przekonaniu, że wie dlaczego jej mama jest sama. Mogłaby tylko umawiać się z kimś innym, a nie robić jej wstyd przed klasą. Ilość miejsca, które zapisuje w pamiętniku jest bardzo zróżnicowana, czasami nawet jest wczesny ranek, a później popołudnie czy wieczór, gdzie ponownie rozpoczyna swoje pisanie rzeczami o których chce później pamiętać. Pod koniec spisuje wszystko to, co chce po dniu zapamiętać, lub co ma do przygotowania. Ogólnie to jej życie jest najbardziej opisane, nawet kiedy ktoś się pojawia, to tylko na krótki czas. Pewnego dnia, kiedy Mia spotyka się z ojcem dowiaduje się rzeczy dla niej całkowicie nowej i dziwnej jednocześnie. Ma żal do wszystkich, że bóli nad matematyką podczas gdy jest księżniczką i ma dziedziczyć koronę po ojcu. Po pewnym czasie dochodzi do niej sedno prawdziwych zmian i jak sądzicie, czy jest z nich zadowolona?
Wspaniała książka nie tylko dla nastolatków. Treść pokazuje, że czasami w naszym życiu przychodzi czas na zmiany i nie należy się ich obawiać. My boimy się wychodzić ze swojej strefy komfortu, bo wydaje nam się, że co jest obce, to musi być złe. Życie Mii tak naprawdę może przypominać życie każdego z nas. Przejmujemy się swoimi kompleksami, podczas gdy są rzeczy w których jesteśmy dobrzy i to na nich powinniśmy się skupiać. Jeśli los daje ci szansę, to wykorzystaj ją. Według mnie Mia jest mądrą dziewczyną, tylko nie lubi zmian. Opisuje nam co robi w szkole i po niej niby poważnie, ale my odbieramy to jako żarty. Czasami roztrząsa jakiś problem dłużej przez co rośnie do ogromnych rozmiarów. To informacja dla nas, że sami sprawiamy, że to co według nas złe, wciąż się nawarstwia. Książka jest odpowiednia już nawet dla dziesięciolatków, gdzie pojawiają się pierwsze fascynacje płcią przeciwną w delikatnym wydaniu. Koniec pamiętnika to 9 październik. Jestem nią zachwycona, dlatego bardzo ją polecam i czekam na tom drugi:-)
„Pamiętnik Księżniczki” to opowieść, która przyciąga swoją lekkością i humorystycznym stylem narracji, mimo upływu wielu lat od jej pierwszej premiery. Historia Mii, która nagle dowiaduje się, że jest księżniczką, nadal porusza serca czytelników w różnym wieku. Poruszyła też moje, chociaż mimo wielu lat, które minęły od czasu, kiedy pierwszy raz poznałam tę historię, nadal całkiem dobrze ją pamiętam. Mam do tej książki stale ogromny sentyment, mnóstwo razy widziałam też ekranizację, a mimo to ta opowieść mi się nie nudzi. Chętnie odświeżyłam ją sobie z nowej, przepięknie wydanej wersji.
Książka opowiada o niepozornym życiu czternastoletniej dziewczyny, która nagle staje się następczynią tronu niewielkiego europejskiego państwa. Mia, pełna uroku i naturalnej naiwności, wiedzie codzienne życie nastolatki, które z dnia na dzień mocno się komplikuje za sprawą ojca dziewczyny, który jest księciem Genovii. Co automatycznie oznacza, że Mia nagle zostaje księżniczką. I musi spróbować jakoś odnaleźć się w nowej dla siebie rzeczywistości. Wychodzi jej to z różnym skutkiem, co możemy śledzić w powieści.
Świat Mii został opisany w formie pamiętnika, a to sprawia, że czytelnik może lepiej zrozumieć jej emocje, rozterki i przemyślenia. Chociaż książka ma już swoje lata, uważam, że udało jej się przetrwać próbę czasu. Nadal porusza tematy uniwersalne dla dorastającej młodzieży, takie jak pierwsze uczucia, problemy szkolne czy zmiany w życiu. Opowieść Mii, jej zmagania z rolą księżniczki, ale też codzienne kłopoty z matematyką czy niezrozumienie świata dorosłych są elementami, które mimo upływu czasu są tak samo aktualne i nadal potrafią trafić do młodego czytelnika. To opowieść o dorastaniu, poszukiwaniu własnego ja, zmaganiu się z nagłymi życiowymi zmianami, czyli o tym wszystkim, z czym człowiek musi się zmagać, niezależnie od tego, w jakich czasach dorasta. Elementy popkultury z tamtego okresu, jak chociażby „Buffy, postrach wampirów” (miło było wrócić chociaż we wspomnieniach do niektórych z nich) mogą być obce młodszym czytelnikom, jednak emocje, konflikty wewnętrzne i przeżycia bohaterki, a także przesłanie opowieści są w dalszym ciągu ponadczasowe. Humor i lekkość, z jaką autorka opowiada historię Mii sprawiają, że nawet starsi czytelnicy mogą znaleźć w niej wiele radości i rozrywki.
Mia jest postacią bardzo realną, pełną wątpliwości, niepewności, ale też pełną wdzięku i uroku, co sprawia, że czytelnicy łatwo mogą z nią się utożsamić. Jej pamiętnik pozwala nam zajrzeć głębiej w jej życie, uczucia i zmagania z nową rolą, którą nagle ma pełnić. To przez jej pryzmat poznajemy świat królewskich zasad i obowiązków. Inni bohaterowie powieści są równie dobrze wykreowani. Matka Mii, szalona artystka, stanowi kontrast dla królewskiego świata, do którego nagle trafia Mia. Przyjaciółka księżniczki to również niezwykle barwna postać, która dodaje tej opowieści dynamiki, różnorodności i humoru. Autorka w intrygujący sposób połączyła świat codziennych, młodzieńczych problemów z realiami życia książęcej rodziny. Kontrast między życiem codziennym a królewskim światem jest zgrabnie przedstawiony, dając czytelnikowi szansę na odkrywanie obu tych sfer równocześnie.
„Pamiętnik Księżniczki” to historia, która wciąż zachwyca, choć powieść ma już swoje lata. To książka, która przywoła sentymentalne wspomnienia u wszystkich, którzy czytali ją w młodości, ale też dostarczy radości i emocji młodszym czytelnikom, którzy poznają czternastolatkę i jej przygody po raz pierwszy. Ta pełna humoru, ciepła, zabawna i wartościowa opowieść o dorastaniu sprawi, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Z całego serca polecam!
" [...] Dlaczego mówię prawdę tylko w sytuacjach, gdy na bank będę mieć przez to kłopoty? [...]"
"Pamiętnik księżniczki" po raz pierwszy w Polsce został wydany w 2001 roku. Po 23 latach został wydany ponownie. Z tego powodu bardzo się cieszę. Jest to idealna młodzieżówka, skierowana głównie do 14-latków. Książka napisana jest w formie pamiętnika. Dowiadujemy się z niego między innymi: jakie ma kompleksy główna bohaterka, problemy, troski, radości i sprawy do załatwienia. "Pamiętnik księżniczki" napisany jest językiem typowym dla nastolatków z lat 90-00. Fajnie było powrócić do tej historii.
Naszą główną bohaterką jest Mia Thermopolis. Ma czternaście lat i mnóstwo problemów na głowie. Zajmuje prawie ostatnie miejsce w szkolnej hierarchii. Nie cieszy się popularnością, ale to się zmieni... Czy z tego powodu będzie zadowolona? Czas pokaże. Jej rodzice nigdy się nie pobrali. Mama randkuje z jej nauczycielem. Ojciec wymienia panny jak rękawiczki. Jedna zła diagnoza wywróci życie Mii do góry nogami. Dlaczego jej rodzice cały czas ją okłamywali?
Czy warto mówić dziecku całą prawdę dotyczącą jego pochodzenia? Czy robić tak, jak to zrobili rodzice Mii -- ukrywać prawdę?
Mimo że "Pamiętnik księżniczki" jest młodzieżówką, to dobrze się bawiłam, czytając. Dzięki tej historii cofnęłam się w czasie i przypomniałam sobie, jak to było, gdy sama miałam czternaście lat.
Polubiłam twórczość Meg Cabot. Z przyjemnością przeczytam kolejny tom przygód Mii.
Jestem zachwycona najnowszym wydaniem "Pamiętnika księżniczki". Jest cudowne. Twarda oprawa sprawi, że ta książka przetrwa długie lata. Barwione kartki nadają dodatkowego wyjątkowego charakteru.
W pierwszej części poznajemy losy Mii od środy dwudziestego czwartego września do niedzieli dziewiętnastego października.
Jeżeli tak jak ja lubicie cofać się w czasie i przypominać sobie swoje lata młodości, to śmiało sięgnijcie po "Pamiętnik księżniczki".
Mia to główna bohaterka, ma 14 lat i mieszka z mamą, jej tata jest politykiem i ma ważne sprawy w małym państwie gdzieś daleko .. Przynajmniej tak myśli do tej pory, jednak wszystko się zmienia, gdy w odwiedziny przyjeżdża jej tata i oznajmia, że dziewczynka jest księżniczką! Taką najprawdziwszą ??
To jest dla niej prawdziwy szok, ciężko jej się z tym pogodzić, i nawet nikomu o tym nie mówi... Nawet swojej najlepszej i ukochanej przyjaciółce. Życie małej Mii zmienia się, a na domiar złego to jej babcia ma nauczyć ją manier księżniczki... ?
Kochani ja wierzę, że nie muszę dodawać więcej o fabule. Ja jestem pewna, że Wy wiecie o co chodzi ?. Że kochacie tą historię jak ja!
Muszę Wam przyznać, że jednak byłam miło zaskoczona! Przeczytałam tą książkę w kilka godzin przysięgam! A mi się to naprawdę nigdy nie zdarza! ? Wiele kwestii w filmie zostało pominiętych, więc cieszę się ogromnie, że mogłam poznać tą historię dogłębnie!
Do tego wydawnictwo przepięknie wydało tą książkę! Twarda oprawa, barwione brzegi, i okładka niezwykle młodzieżowa! Jak dla mnie bomba!
Bardzo polubiłam małą Mię, zbuntowaną, z problemami odpowiednimi do wieku nastolatki! Nie mogę doczekać się kontynuacji! Bo czuję, że relacja dziewczyny i babci tylko nabierze rumieńców! ?
Komu polecam? Obecnym nastolatkom! Bo to jest właśnie książka dla nich... Odpowiednia do wieku... A nie jakieś wulgarne i mocne przekazy .. Polecam też osobom w moim wieku, w celu przypomnienia sobie nastoletnich czasów ??
Tej wiosny Mia postanawia się bawić, chociaż samorząd szkolny, którego jest przewodniczącą, nagle zbankrutował. Na szczęście Grandmčre wymyśla skomplikowany...
It wasn't just the power failure the night Jean Honeychurch was born that earned her the nickname Jinx: misfortune seems to follow her wherever she goes...