Pamięć lawendy

Ocena: 4.83 (6 głosów)

Najbardziej emocjonalna i osobista powieść Reyes Monforte

Tamtego dnia przestałam oddychać, czuć, słyszeć, myśleć, śmiać się. Najlepsze, co może przydarzyć się w życiu, to kochać i być kochanym. Stracić to uczucie jest o wiele większym bólem niż nigdy go nie poznać.

Dwa miesiące po śmierci Jonasa jego żona Lena, zawodowa fotografka, zdobywa się na odwagę i wyrusza, by spełnić ostatnie życzenie męża - rozsypać jego prochy na polach lawendy w sercu hiszpańskiej La Alcarrii. Spotyka się tam z grupą przyjaciół. Wśród nich jest Daniel, który był z Jonasem szczególnie blisko i zna wiele mrocznych tajemnic z przeszłości.

Lena otrzymuje w spadku nie tylko przyjaźń, ale też nienawiść. Będzie musiała zmierzyć się z zagrożeniem, jakie przyniesie jej obecność Marca. Podczas rozpoczynającego się w miasteczku Festiwalu Lawendy zbyt długo ukrywane rodzinne sekrety w końcu ujrzą światło dzienne.

Informacje dodatkowe o Pamięć lawendy:

Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2019-04-05
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788327716644
Liczba stron: 544
Tytuł oryginału: La memoria de la lavanda
Tłumaczenie: Aleksandra Żak

Tagi: bóg Literaturoznawstwo - dramat

więcej

Kup książkę Pamięć lawendy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pamięć lawendy - opinie o książce

Avatar użytkownika - Stenka
Stenka
Przeczytane:2020-05-25, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2020,

Myślalam, że lubię książki gdzie dużo się dzieje i jest dużo dialogów. Tu tego nie ma.  Dowiadujemy się, jak radzi sobie Lena po śmierci ukochanego męża. Poznajemy jej myśli i przeżycia. Powieść napisana pięknym językiem. Doskonała charakterystyka osób w niej występujących. To książka o wielkiej miłości i wielkiej przyjaźni między grupą osób. 

Link do opinii

Już dawno nie czytałam tak emocjonalnej, a jednocześnie smutnej powieści. Książka porusza bardzo trudny temat, trudny sam w sobie, bo strata najbliższej osoby to traumatyczne przeżycie, potrafiące ciągnąć się latami i pozostawiające ogromną pustkę. Trudny temat również do opisania, bo trzeba mieć talent i mocne wyczucie, żeby tak silne uczucie przedstawić słowami, w dodatku w umiejętny sposób.

Załamana po śmierci męża, Lena wyrusza w podróż do rodzinnego miasta, gdzie na polu lawendy ma rozsypać jego prochy. Jednak to miejsce, to nie tylko malownicze krajobrazy i zniwalajacy zapach kwiatów, to tu Lena odkryje mroczne tajemnice z przeszłości.

Spodziewałam się zwykłej obyczajówki, a ta powieść to dużo wiecej. To swoiste studium ludzkich uczuć - tęsknoty i smutku. Autorka pokazuje nam wydarzenia w formie wspomnień, teraźniejszość przeplata się z przeszłością. Całość mocno osadzona jest w sferze uczuciowej, trochę brakuje jednak akcji. Jest to powieść stateczna, powolna, pozwalająca na przemyślenia. Pięknie napisana i w dodatku osadzona w hiszpańskim miasteczku. Można, a nawet trzeba poświecić jej trochę więcej czasu, jednak trud jest opłacalny.

Myślę, że jest to lektura idealna dla osób wrażliwych, lubiacych przeżywać emocje bohaterów. Świetna w stylu, jak i w treści.

Link do opinii

Każdy z nas (chyba) marzy o spotkaniu swojej bratniej duszy, człowieka, w którym będzie się odbijało nasze oblicze. Kochać i być kochanym. Taką osobę spotkała nasza bohaterka Lena, która od Jonasa dostała wszystko to, czego potrzebowała. Marzymy, by kochać i jednocześnie boimy się utracić ukochaną i najbliższą osobę. Tego niestety w życiu nie można uniknąć, a strata boli zawsze. Lena cierpi, bardzo przeżywa śmierć Jonasa, nie potrafi poradzić sobie z pozostawioną pustką, lecz to, co najbardziej podobało mi się w tej bohaterce – ona nie użala się nad sobą. Z dystansem opowiada o swojej tęsknocie i bólu, a jej słowa, choć dotyczą bardzo trudnego tematu, mogą przynieść pocieszenie. Choć tego, co doświadczyła, nie mogę odnieść do własnego życia, to nie raz podczas czytania miałam mokre oczy i czułam ucisk w klatce. Lena nie ukrywa niczego, wprost mówi o tym, co się czuje, gdy wali się cały świat, o przeżywaniu żałoby, o wciąż przypominających o śmierci kondolencjach. Nawet najpiękniejsze słowa pocieszenia nie wypełnią pustki i nie sprawią, że nasz świat przestanie być samotny.

"Najgorsze w stracie jest nie to, że ukochana osoba odchodzi — prawdziwy problem polega na tym, że nie pozwala ci sobie towarzyszyć, każe ci zostać, żyć w ciągłej szarej nieobecności, całkowicie anormalnej, raniącej cię i mszczącej się za minione przewinienia, których nawet nie pamiętasz."

Cała recenzja na portalu Bookparadise:
http://www.bookparadise.pl/2019/06/pamiec-lawendy-reyes-monforte.html

Link do opinii
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2019-10-21, Ocena: 5, Przeczytałam, 2019,
Inne książki autora
Burka miłości
Reyes Monforte0
Okładka ksiązki - Burka miłości

Tam, gdzie kobiety są nieważne... Zbuntowana i naiwna nastolatka, Maria, ucieka z rodzinnej Majorki do Anglii. W Londynie poznaje Nasrada, znacznie od...

Niewierna
Reyes Monforte0
Okładka ksiązki - Niewierna

Wcześniej myśleliśmy, że zdarza się to tylko w państwach arabskich, bardzo daleko, ale teraz wiemy, że dzieje się to tutaj, może nawet w naszym bloku,...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy