Ośmioletnia Claudia dorasta w Kolumbii w latach 90. Wiedzie beztroskie dzieciństwo w szczęśliwej rodzinie. Niestety szczęśliwej tylko z pozoru.
Dziewczynka nie ma rodzeństwa, a matka jest centrum jej wszechświata. Ojca rzadko widuje, gdyż spędza on dni na prowadzeniu rodzinnego supermarketu wraz z siostrą, która niedawno wyszła za mąż za młodszego mężczyznę. Nagły gorący romans wprowadza matkę Claudii w stan ekscytacji, a jego równie nagły koniec pogrąża ją w depresji. W lepsze dni spędza czas na czytaniu magazynów poświęconych stylowi życia celebrytów, gotowaniu posiłków i pielęgnowaniu swojej ogromnej kolekcji roślin.
Im bardziej matka Claudii jest zajęta sobą, tym bardziej córka pragnie miłości i uwagi. Powieść przypomina czytelnikom, że dzieci są w stanie rozpoznać niezwykle złożone sytuacje i dynamikę świata dorosłych, nawet jeśli nie mogą ich w pełni zrozumieć.
,,Otchłanie" to psychologiczna powieść o tym, jak rodzina może się rozpaść, pozostając razem. Ukazuje sprzeczności dzieciństwa; jego kruchość, a zarazem niezwykłą odporność. Dotyka także tematu traum i obsesji, które jedno pokolenie dziedziczy, a potem przekazuje następnemu. ,,Otchłanie" podbiły serca jury nagrody Alfaguara.
Pilar Quintana - jedna z najbardziej cenionych i popularnych pisarek Ameryki Łacińskiej, autorka powieści i zbiorów opowiadań. Studiowała komunikację społeczną na uniwersytecie w Bogocie. Pracowała jako scenarzystka telewizyjna i publicystka, współtworzyła scenariusz do filmu ,,Łajzy" (,,Lavaperros") w reżyserii Carlosa Moreno (Kolumbia, 2020). Wydana w 2017 roku powieść ,,Suka" stała się bestsellerem w Kolumbii, autorka zdobyła za nią wiele nagród, w tym prestiżową nagrodę kolumbijską Biblioteca de Narrativa Colombiana (2018). ,,Suka" znalazła się również w gronie nominowanych do National Book Award (2020). Najnowsza powieść Quintany ,,Otchłanie" zdobyła nagrodę Premio Alfaguara de Novela (2021) i jest przetłumaczona na kilka języków.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2023-08-09
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 232
Tytuł oryginału: Los Abismos
Claudia to ośmioletnia dziewczynka wychowywana w pełnej i na pozór szczęśliwej rodzinie. Matka stara się stworzyć dla niej lepszy dom, niż ona sama miała i dać jej więcej matczynej miłości, niż ona dostała od swojej rodzicielki. Dla dziewczynki matka jest całym światem. Ten świat zaczyna się kruszyć w momencie, kiedy kobieta wikła się w zakazaną relację z mężczyzną. Kiedy prawda wychodzi na jaw, matka Claudii pogrąża się w smutku, depresji, osamotnieniu, płacząc i spędzając w łóżku całe dnie, a przez to poświęcając córce coraz mniej czasu. Czy tę rodzinę da się jeszcze posklejać?
Historia opowiadana jest z perspektywy ośmiolatki wychowującej się w Kolumbii lat 90. Claudia stopniowo wraz z pogrążaniem się ma matki, zaczyna czuć strach i niepewność. Wmawianie jej, że matka choruje na kaszel sienny, w pewnym momencie zaczyna tracić na wiarygodności, a dziewczynka pozostawiona ze swoimi przemyśleniami coraz wyraźniej dostrzega moment, który wszystko zmienił i doprowadził jej rodzinę do schyłku rozpadu.
Claudia obarczona historiami matki o nagłych śmierciach mniej lub bardziej znanych osób, zaczyna bać się o swoją rodzinę. O ojca, który długo nie wraca z pracy i o mamę, która już za długo choruje na katar sienny. Autorka zobrazowała portret rodziny dysfunkcyjnej, w której na pozór nic złego się nie dzieje, ale pod płaszczykiem zamożności i sztucznych uśmiechów skrywa się ból, samotność i nieświadomie zrzucaną odpowiedzialność na niewinną istotę – dziecko. Dziecko, które nie powinno drżeć w obawie o rodziców.
“Otchłanie” to niezwykle poruszająca opowieść o tym, jak mimo rodzicielskiej miłości można odebrać dziecku dzieciństwo. Mała bohaterka tej książki, zamiast czerpać radość z codzienności zaczyna przekładać destrukcję swojej matki na siebie i swoje otoczenie, czując, że traci jedyne oparcie, jakie miała do tej pory.
„Chciałam jeszcze raz spotkać się z otchłanią, poczuć w brzuchu rozkosz i strach, pragnienie skoku i ucieczki”.
Kolumbia.
Lata 90.
Ośmioletnia Claudia jest jedyną córka swoich rodziców. Rezolutną i niezwykle spostrzegawczą dziewczynką, która z ogromną czujnością obserwuje otaczający ją świat. A ten świat, to w szczególności jej rodzice. Piękna i ukochana mama Claudia – jej imienniczka. Kobieta, która stanowi centrum życia małej dziewczynki. Zawsze jest w domu. Potrafi zorganizować sobie czas. Kocha rośliny i swój dom wypełnia nimi po brzegi. Oprócz dbaniem o nie, gotuje i czyta rozrywkowe magazyny.. leży i pachnie.
Z ojcem Claudię łączą dużo chłodniejsze relacje. Mężczyzna mając za zadanie zapewnienie bytu swojej rodzinie nieustannie pogrążony jest na pracy.
Claudia ma swoje życiowe pewniki. Ciąg zdarzeń sprawia jednak, że zostają po nich zgliszcza..
Okazuje, się że łączący jej rodziców węzeł małżeński z czasem się nieco rozluźnił. Dużo ich dzieli, a mało łączy. Nikt nie jest idealny. Każdy ma swoje „otchłanie”. Zdezorientowana dziewczynka za wszelką cenę pragnie, by jej świat wrócił do równowagi. Ciężko jej zrozumieć, że już nic nie będzie jak dawniej.. ale nie poddaje się.
„(…) na zgliszczach pewników, w środku niegdyś pustym jak łodyżka cebuli, kołysał się lęk (..)”.
Claudia z niepokojem zauważa, że rośliny są dla jej matki jak odrodzeni bliscy, których „wskrzesiła” w swojej głowie zanurzonej w mroku. A w whisky da się utopić lęki i niespełnione pragnienia.
Z kolei wszyscy, których utracił ojciec, „żyją w jego milczeniu, jakby utonęli w spokojnym morzu”.
A ich TU i TERAZ tak bardzo związane z traumami przeszłości kształtują kruchy ogląd świata dziecka próbującego zrozumieć, metodą prób i błędów, skomplikowany i wcale nie czarno biały świat dorosłych.
„Otchłanie” to powieść psychologiczna pełna wspomnień z nad przepaści.. Spojrzenie w oczy głębi która woła, wciąga, pożera. Jest głodna, zachłanna, bezkresna. I choć można ja niekiedy „ugłaskać”, zawsze jest gdzieś obok nas gotowa na decyzję, by się w nią rzucić..
Polecam.
Książka napisana z perspektywy ośmioletniej Claudii, która obserwuje romans i depresję matki, relacje dorosłych i stara się jakoś sobie z tym poradzić. Poruszająca.
Ta książka przyciągała moją uwagę nie raz i nie dwa, a ciągle nie mogłam po nią sięgnąć, aż wreszcie się udało. To świetnie napisana powieść o relacji córki i matki, która okazała się być lepsza niż się spodziewałam. To również studium kobiecej depresji, potrzeby miłości i smutku. Całość napisana z punktu widzenia ośmioletniej dziewczynki, która obserwuje swoją matkę, kiedy ta przechodzi przez różne stadia choroby. Ten tekst aż kipi emocjami, bezsilnością i potrzebą miłości. Zarówno jednej bohaterki, jak i drugiej. Wbrew pozorom ta opowieść może być uniwersalna. Może być historią wielu kobiet, w każdym zakątku Ziemii. Autorka rozprawia się z tym, kim my jesteśmy, co możemy i gdzie jest nasze miejsce, miejsce na nasze potrzeby i pragnienia. Z pewnością jest to lektura warta uwagi. Zdecydowanie.
,,Otchłanie" to kolejna genialna powieść Quintany Pilar. Tym razem autorka rzuca światło na niezdrową relację pomiędzy matką, a córką, gdzie to matka przyjmuje rolę dziecka...
Jestem pod ogromnym wrażeniem jak Autorka na niewielkiej ilości stron potrafi zamknąć kwintesencję tego co najważniejsze. Tutaj nie ma zbędnych opisów i zbędnego przeciągania. Każda strona zapełniona jest wartościowym przekazem, który trafia prosto do serca czytelnika.
Książka ta potrafi poruszyć najgłębiej skrywane emocje i wzruszyć czytelnika do łez. Do tej pory nigdy nie czytałam książki, w której autor tak realnie opisałby dziecięcą samotność. Dzięki Autorce jesteśmy w stanie odczuć samotność, ale i bolączki ośmioletniej Claudii, której przyszło się zmierzyć z okrutną rzeczywistością. Została postawiona przed problemami dorosłych, których nie tylko nie rozumie, ale przede wszystkim wcale nie powinny one jej dotyczyć.
Autorka bardzo trafnie opisuje jak trudno jest dorastać w tak dysfunkcyjnym otoczeniu, gdzie matka nie radzi sobie z własnym życiem, a nieobecny ojciec skupiony na pracy i problemach małżeńskich tylko pogłębia ból małej dziewczynki. Strona za stroną przyglądamy się jak na psychice Claudii postają szramy, które odbiją się na jej dorosłym życiu i podłożu emocjonalnym.
Pilar w dość oryginalny i nawet można powiedzieć wyjątkowy sposób ukazuje nam konsekwencje traum rodzinnych, które mogą być przekazywane nawet z pokolenia na pokolenie. Zmusza nas ona do zastanowienia się nad toksycznością niektórych relacji, ich zrozumienia, ale i przede wszystkim ukazuje prawdziwą dziecięcą samotność.
,,Otchłanie" to wzruszająca powieść ukazująca ciężar dorastania w traumatycznym środowisku, ale i niezwykłą odporność psychiczną małej dziewczynki. Pomimo, że nie jest to żaden poradnik to uważam, że tak naprawdę tę książkę powinien przeczytać każdy rodzic. Dziecięca samotność bije tutaj z każdej strony, a historia małej Claudii może okazać się być prawdziwą przestrogą.
Wybitna i poruszająca historia - alegoria o ludzkim losie - na tle nieprzebranej kolumbijskiej selwy i szalejącego, nieprzewidywalnego morza. Damaris...
Przeczytane:2023-09-10,
Czytaliście kiedyś książkę, przy której od pierwszej do ostatniej strony odczuwaliście smutek, zadumę, nostalgię, momentami nawet pustkę?
Ostatnio na mojej czytelniczej drodze stanęła właśnie ona, historia o otchłaniach, które mają wiele znaczeń… a wybrzmiewa z tęsknotą, melancholijnie, ale też jest pełna fascynacji nieznanego świata. Świata osób dorosłych, który jest trudny, jest pełny szarości, destrukcji, niedostępności…
Claudia, młoda dziewczyna obserwuje świat, świat, który powinien być jej inspiracją, a to co widzi wcale nie jest tak kolorowe i piękne… bo czy takim może być rozpad małżeństwa rodziców, matka, która zatraca się w pewnego rodzaju obłędzie, czy cierpienie, które głośno wybrzmiewa…
To książka, w której znalazłam ogrom cytatów tak bardzo uderzających, tak smutnych i posępnych. Gdybym ja usłyszała takie słowa, nie wiem czy bym się pozbierała… „- Kolejna ciąża? Kolejny poród? Kolejne ryczące niemowlę? Naprawdę? Nie wystarczy, że ty zrujnowałaś mi ciało?”
Tu każdy bohater nie może odnaleźć szczęścia, tu każdy z nich walczy z codziennością, nawet ci najmłodsi, a najsmutniejszy w tym wszystkim jest brak miłości rodzica, brak wsparcia, zaangażowania i zainteresowania…
„ … poprosiłam i wytłumaczyłam wszystko szczegółowo, ale mama nie zrozumiała, bo nie chciała. Bo nic jej nie obchodzi, ani ja, ani moje zadanie domowe, tylko jej czasopisma i łóżko.”
To była ciekawa, intrygująca wyprawa, ale nigdy nie chciałabym się znaleźć w takim posępnym świecie… niestety tak niekiedy wygląda życie. Oby mnie i Was to nie spotkało, a żeby starać się ustrzec przed taką egzystencją weźcie do ręki tę książkę i zobaczcie, jak może być ponuro, markotnie, smętnie. Czasem żeby docenić to co się ma, trzeba zobaczyć to jak może być źle i nijak…