Ostrakon. Da Vinci i Kopernik - spotkanie, o którym Watykan wolałby zapomnieć
Krzysztof P. Czyżewski

🔅🔅🔅🔅 Recenzja 🔅🔅🔅🔅

Krzysztof P. Czyżewski " Ostrakon. Da Vinci i Kopernik - spotkanie, o którym Watykan wolałby zapomnieć "
@krzysztof.p.czyzewski

Wydawnictwo: Pascal
@wydawnictwo_pascal_books

🔅🔅🔅🔅🔅🔅🔅🔅🔅🔅🔅🔅🔅🔅🔅🔅🔅

" Ostrokon " to historia , która łączy współczesne i historyczne wątki.. Połączenie tajemniczej śmierci profesora Zygmunta Rokosza z misją Mikołaja Kopernika do Rzymu z pewnością tworzy napięcie i zachęca do odkrywania kolejnych warstw tej historii..

Powieść, która rozgrywa się na dwóch różnych płaszczyznach czasowych.. Współczesna część skupia się na Łucji, wdowie po zamordowanym profesorze historii, która prowadzi śledztwo dotyczące tajemniczej śmierci swojego męża.. Równolegle, w XVI wieku, śledzimy postać Mikołaja Kopernika, który wyrusza z misją do Rzymu..

Autor łączy elementy współczesne z historycznymi, co nadaje narracji unikalny wymiar.. Użycie dwóch różnych czasów akcji — 2023 i 1507 — wprowadza czytelnika w różnorodne konteksty i pozwala na eksplorację różnych epok..

Współczesna historia Łucji, która prowadzi własne dochodzenie, wprowadza elementy thrillera i detektywistycznego.. Natomiast historyczny wątek Kopernika z misją do Rzymu oraz tajemniczą skrzynią dodaje atmosfery niebezpieczeństwa i intrygi..

Narracja jest intrygująca, ponieważ odkrycia Łucji prowadzą do powiązań z wydarzeniami z przeszłości, co angażuje nas w historię..
Autor posługuje się barwnym i sugestywnym językiem, co sprawia, że opisy są pełne życia i emocji.. Dzięki temu możemy niemal poczuć atmosferę renesansowego Rzymu oraz napięcie towarzyszące współczesnym wydarzeniom..

"Ostrakon" to nie tylko fascynująca przygoda, ale także głęboka opowieść o tajemnicach, które mogą mieć wpływ na bieg historii..

„Ostrakon. Da Vinci i Kopernik, spotkanie, o którym Watykan wolałby zapomnieć” Krzysztofa P. Czyżewskiego to wyjątkowa powieść, gdyż jej akcja toczy się w dwóch płaszczyznach czasowych! Niby takich powieści powstaje coraz więcej, niemniej jednak nie często autorzy łączą czasy współczesne z odrodzeniem, ja w każdym razie z takim połączeniem spotkałam się po raz pierwszy!

We współczesnych czasach poznajemy Łucję, która dopiero co straciła męża, który był historykiem. Śmierć jej męża pozostawia wiele znaków zapytania, a kobieta decyduje się na samodzielne śledztwo w tej sprawie. Równocześnie autor zabiera nas do XVI wieku, w którym Mikołaj Kopernik został wysłany z wyjątkową i niezwykle ważną misją do Rzymu. Co dwie tak odległe od siebie czasowo sytuacje może łączyć... Autor znalazł sposób, aby było to znacznie więcej, niż każdy czytelnik mógłby początkowo przypuszczać!

W książce nie brakuje intryg, akcji rodem z najlepszego kryminału, ale również autor wplata wątki historyczne, które nadają powieści klimatu! Ja przyznam, że od początku czułam się zaintrygowana pomysłem na powieść i czytając, zdecydowanie się nie zawiodłam!

Ciekawi bohaterowie, wyjątkowe połączenie przestrzeni czasowych, jak również niezliczone tajemnice tworzą w całości wciągającą powieść, którą czyta się bardzo przyjemnie i szybko! Książka pokazuje czytelnikowi, że skrywane tajemnice mogą ujrzeć światło dzienne i zmienić sytuację nawet po wielu latach, gdy wszyscy byli przekonani, że już nikt o nich nie pamięta! Niektóre wątki mogły zostać nieco szerzej rozbudowane, ale mimo tego drobnego mankamentu bardzo polecam ten tytuł!

Co by było gdyby na kartach jednej książki spotkali się dwaj wybitni przedstawiciele renesansu: Leonardo da Vinci i Mikołaj Kopernik? Krzysztof P. Czyżewski postanowił połączyć te dwa życiorysy w powieściowej narracji i tak powstał „Ostrakon”, czyli wydana nakładem Wydawnictwa Pascal fascynująca historia o poszukiwaniu drogi do prawdy i wiedzy, która pozwala czytelnikom podróżować w czasie i obcować z wielkimi umysłami tego świata.

Kiedy w niewyjaśnionych okolicznościach umiera Zygmunt Rokosz, badacz historii starożytnej, który pracował nad nowym projektem a jego żona Łucja pozostaje z całym mnóstwem pytań bez odpowiedzi, może zrobić tylko jedno - podążać śladem zmarłego męża i odkryć tajemnicę, którą zabrał ze sobą do grobu. Nieustraszona Łucja zamierza sprostać temu zadaniu i w asyście bliskich jej osób rusza szlakiem tajemniczego obrazu, zaginionego artefaktu i skorup, które znajduje przypadkiem w rzeczach swoich i swojego męża. Ta powieściowa zagadka ukryta na kartach „Ostrakonu” zagwarantuje Wam emocjonującą przygodę z pogranicza dwóch rzeczywistości: tej z XVI i XXI wieku.

W trakcie lektury przygód Naszych bohaterów moją uwagę zwróciły płynne przejścia między rozdziałami, powstałe przy użyciu nawiązań słownych lub skojarzeń, które zdecydowanie uprzyjemniają czytelniczą podróż w czasie. Są one doskonałym świadectwem narracyjnej spójności i niebywałej dbałości o detale, która zdecydowanie wyróżnia prozę Czyżewskiego.

„Ostrakon” to powieść, która niczym tytułowa skorupa skrywa w swym wnętrzu niebezpieczną, choć wielce pożądaną tajemnicę. Jej treść stanowi dowód na to, że połączenie prawdy historycznej i inwencji twórczej pisarza może przynieść rezultat w postaci złożonej fabuły, wartkiej akcji i oryginalnych bohaterów reprezentujących dobro i zło. Miłośnicy renesansu będą zachwyceni obcowaniem z elitą umysłową tamtej epoki, zaś fani prozy współczesnej odnajdą w losach Łucji i jej bliskich wątki prawnicze, naukowe a nawet sportowe, które z pewnością przypadną im do gustu. Słowem, dla każdego coś dobrego, dlatego niezależnie od preferencji, warto sięgnąć po tę znakomitą opowieść.

Lubicie przenosić się w czasie i rozwiązywać skomplikowane zagadki sięgające korzeniami daleko poza naszą rzeczywistość? Jeśli tak, to ta książka jest dla Was.

„Ostrakon” ma dwie linie czasu, obecną oraz XVI - wieczną.  Łucja, wdowa po profesorze historii, wdraża prywatne śledztwo, którego celem jest odkrycie przyczyny zabójstwa jej męża. Niektóre ślady prowadzą ją bardzo daleko, bo aż do czasów XVI - wiecznych. Mikołaj Kopernik – tak ten Kopernik – dostaje zlecenie przewiezienia do Rzymu tajemniczej szkatuły. Czujne oko Watykanu nie śpi i bacznie obserwuje  te poczynania.  

Co łączy te dwie historie zapytacie? Więcej niż możecie sobie wyobrazić.

Autor z dużą wprawą i elegancją bawi się historycznymi postaciami, faktami oraz fikcją literacką tworząc barwny, intrygujący świat po brzegi wypełniony zagadkami.  Czytelnik łatwo poddaje się czarowi powieści i szybko wciąga w wir wydarzeń. Kopernik schodzi ze swego historycznego piedestału i ożywa na kartach „Ostrakonu”.  Nabiera ciała, charakteru, wypełnia płuca powietrzem i tchnie życie w otaczający go świat. Czasy współczesne nabierają rumieńców wraz ze wszczętym przez Łucję śledztwem.

„Ostrakon” tętni skrzętnie skrywanymi tajemnicami, intryguje skomplikowanymi zagadkami, rozpala wyobraźnie niebezpiecznymi misjami, zaskakuje i mrozi krew w żyłach. Autor stworzył niesamowity mikst literacki łącząc powieść awanturniczą z historyczną i dodając do tego element kryminału. Wszystko to okraszone lekkim piórem i momentami swawolnym humorem.

Bardzo spodobała mi się furteczka do … „co by było gdyby?”.

Krzysztof P. Czyżewski po raz kolejny rzuca wyzwanie czytelnikom inteligentną historią, która oferuje niewidzialne prawdy i
niespodzianki na każdym kroku. A mowa o „Ostrakon. Da Vinci i Kopernik – spotkanie, o którym Watykan wolałby zapomnieć”.
  Łucja, wdowa po tragicznie zmarłym profesorze, zaczyna własne dochodzenie, które porywa ją w niezbadany świat skupiony wokół dzieł sztuki. Na tym tle kobieta zmaga się z przeszłością i sekretami męża, podążając szlakiem tajnego stowarzyszenia, gdzie ściga się z drugą linią czasową, w której Mikołaj Kopernik z tajemniczą skrzynią ma dotrzeć aż do Rzymu. Czy uda im się zamienić poszlaki w dowody?
  Wymagająca lektura, gdzie łamiąca mózg przygoda wypełniona jest wskazówkami, manipulacjami, morderstwem i charakternymi postaciami. Doskonały kontrast bohaterów jak niesłowny Leonardo da Vinci, podróżnik Kopernik, i cudownie ekspresyjna, zabawna towarzyszka głównej bohaterki
Żarówa, która skradła moje serce. Trzy przedstawione światy: starożytny, renesansowy i współczesny finezyjnie oddają hołd oryginalnemu tytułowi. Oparta na faktach i domysłach ciekawie eksponuje momenty z historii oscylujące wokół mniej znanych wydarzeń, które przeplatają się z fikcją literacką. Aliaz ten powołuje do istnienia opowieść, która daje poczucie uczty czytelniczej by na końcu dać plot twist. W ekscytującej mieszance nieustającej sensacji, fanatyków religijnych i myślenia dialektycznemu oraz kwiecistych dialogów obnażony jest krajobraz ślepych zaułków. Styl, barwny klimat, intryga wylewająca się z każdej strony, zagadka przedzierająca się z wersów, zawiła fabuła wciąga z każdym słowem.
  Polecam powieść w niewygasłym pędzie, pomysłową z niezwykle wysokim IQ, która sprawia, że ​​nie można jej odłożyć.

Po lekturze „Ostrakonu” Krzysztofa P. Czyżewskiego mam plan na najbliższy wypad, może jeszcze jesienno- weekendowy. Dokąd? Do Torunia. I chociaż bywałam tam kilkukrotnie, tym razem uważniej przyjrzę się starym uliczkom, odwiedzę „Pod modrym fartuchem”, stanę przed pomnikiem Kopernika i spojrzę nań jak na dobrego znajomego, poznanego przez pryzmat tej powieści.

Ostrakon” rozgrywa się w dwóch płaszczyznach czasowych: w XVI wieku i współcześnie, a elementem, który łączy te dwie odległe epoki jest „Portret młodzieńca” Giorgione, którego fotografię Łucja znajduje na pendrivie zmarłego w tragicznych okolicznościach męża. Ten trop prowadzi ją do Kopernika i jego przemilczanego w źródłach historycznych pobytu w Padwie i Mediolanie, który interesował nie tylko jej męża, profesora historii. Są bowiem tajemnice, których odkrycie jest wciąż pilnie strzeżone, a Łucja zbliża się doń niebezpiecznie.
Sekretną jest też misja Mikołaja Kopernika, uwikłanego w polityczne intrygi i stanowiąca kanwę wydarzeń z początków XVI wieku. Jest 1507 rok a nasz uczony jeszcze twardo stąpa po Ziemi, wokół której, według nauk kościoła, krąży Słońce.

Kopernik zostaje powołany do przewiezienia do Watykanu skrzyni z podarkiem od króla Zygmunta i nie zdaje sobie sprawy na jakie niebezpieczeństwo przyjdzie mu się narazić. Pojawiają się pytania o zawartość tajemniczej przesyłki jak i powodzenie misji, zwłaszcza kiedy każdy krok Kopernika i towarzyszącego mu Kacpra Czana, wydaje się być śledzony przez czujne oczy szpiegów.
Powieść czyta się wyśmienicie, wiedza historyczna i malarska autora wprost imponuje. Nie jest łatwo prowadzić czytelnika z równym zainteresowaniem po ścieżkach współczesności i renesansu, ale pan Czyżewski jest świetnym przewodnikiem. Śmiem twierdzić, że lepszym niż Dan Brown, który specjalizuje się w podobnych historiach. Autor doskonale łączy fakty, przywołuje postacie historyczne, potrafiąc przy tym zbudować ciekawą otoczkę obyczajową, sensacyjną, awanturnicką. Znajdziemy w tej powieści wiele historycznych i malarskich smaczków, dowiemy się też czym jest tajemniczy, tytułowy ostrakon i oczywiście zapragniemy odwiedzić Kopernika w Toruniu.

W roku 2023 niewyjaśnionych okolicznościach ginie wybity profesor historii starożytnej. Jego żona, Łucja postanawia poprowadzić swoje śledztwo, ponieważ to oficjalne stanęło w martwym punkcie. Kobieta zaczyna odkrywać tajemnice męża prowadzące do intrygi z historycznych czasów. 

W roku 1507 Mikołajowi Kopernikowi zostaje powierzona wyjątkowa misja. Musi dostarczyć tajemniczą skrzynię do Rzymu. Jednak to zadanie nie jest takie łatwe jakby się wydawało, a o tajemniczej przesyłce dowiadują się członkowie tajemniczego stowarzyszenia. 

Przed sięgnięciem po tę książkę widziałam informacje o nawiązywaniu do twórczości Dana Browna. A, że ja uwielbiam jego twórczość to musiałam sięgnąć po "Otrakon". Jak to w ostatnim czasie bywa, sięgnęłam po audiobooka ?

No i miałam problem z tą książką... Nie wiedziałam czy dalej słuchać audio w interpretacji Filipa Kosiora 

 czy jednak przerzucić się do papieru. 

Genialna intryga łącząca czasy współczesne z historycznymi. Autor płynnie przechodzić między rozdziałami. Po trochu uchylał rąbka tajemnicy. Ja się świetnie bawiłam przy próbie rozwiązania zagadki, którą zaserwował autor. 

Faktycznie czułam klimat do tego, który tworzy Dan Brown, dla mnie jest to na plus, bo nie zawiodłam się na tej historii. 

Moim zdaniem to genialna książka, autor zachęcił mnie do swojej twórczości. 

Tajemnicze morderstwo w 2023 i tajna misja z XVI wieku, co je łączy? 

Toruń był miastem, które mnie urzekło i do którego planuję wrócić. Jednym z takich powrotów jest właśnie "Ostrakon", który na kartkach papieru przenosi nas właśnie do tej lokalizacji. Przy kolejnej wizycie, podążę śladem bohaterów, przynajmniej tych , ze współczesnej linii czasowej.

Autor przeprowadził dosyć obszerne badania tekstów historycznych. Dokładnie zapoznał się z zapiskami, listami i kronikami, by poprowadzić czytelnika śladami wybitnych postaci historycznych. Zgrabnie wyszukał luki, dzięki, którym dopowiedział niezwykłą intrygę. Na stronach Jego dzieła możemy spotkać nie tylko Mikołaja Kopernika ale również Leonardo Da Vinci. Już zawsze, gdy będę słyszeć ich imiona będę patrzeć na nich z perspektywy przedstawionej w Ostrakonie.

Komentarze policjantów z początku bardzo trafione. Oczywiście z przymrużeniem oka.

Mam wrażenie, że więcej uwagi, Autor poświęcił historycznej linii czasowej. Dopracował bohaterów, tchnął w nich nowe życie (przestali być nudnymi, choć znanymi postaciami, występującymi jedynie w podręcznikach). Współcześni bohaterowie trochę na tym stracili, zwłaszcza Łucja. Jakoś do mnie nie przemówiła, mimo, że w 2023 roku grała pierwsze skrzypce, czegoś jej brakowało, a niektóre jej zachowania i przemyślenia wydały mi się sztuczne. Już postacie poboczne były barwniejsze, chociażby Żarówa, czy Beata.

Nie można się nie zgodzić, że Autor jest pasjonatem historii. Ożywienie wybitnych jednostek z pewnością tego dowodzi. Bardzo lubię tego typu zabiegi, bo też przez długi czas fascynowałam się historią. W związku z tym, obszerniejsze opisy historyczne mnie nie nudziły. Obawiam się jednak, że momentami mogłyby przytłoczyć czytelników, mniej oddanych historii.

Był*ś kiedyś w Toruniu? A może znasz się dobrze z toruńskimi piernikami?

Powiem tylko, że ,,Ostrakon" zdecydowanie zachęca do wizyty w moim rodzinnym mieście. Ta książka mocno wpisuje się w moje ulubione klimaty i przypomniała mi, jak nałogowo wciągałam Dana Browna będąc w gimnazjum? Chyba to był ten czas.

Na kartach książki lądujemy w Toruniu, w 2023 roku. W nieznanych okolicznościach ginie profesor Zygmunt Rokosz. Do śledztwa przystępuje jego żona Łucja, która odkrywa, że jego śmierć, to tak naprawdę igła w stogu siana i kryje się za tym gruuuba historia. Dzięki temu udajemy się w podróż do czasów renesansu poprzez dzieła sztuki czy manuskrypty.

W drugiej linii czasowej udajemy się do roku 1507, kiedy to młodziutki Mikołaj Kopernik wyrusza z misją do Rzymu, wioząc tajemniczą skrzynię. Tam też jego droga krzyżuje się z Leonardem da Vinci.

Czy Watykan będzie intensywnie wścibiał nos w sekret i próbował go zatuszować? Owszem. Czy Łucji uda się rozwikłać zagadkę śmierci męża?

,,Ostrakon" Krzysztofa P. Czyżewskiego, to baaardzo godny uwagi thriller/ kryminał. Intryga jest naprawdę wciągająca i ciężko oderwać się od tej książki. Nie jestem fanką historii i zawsze byłam totalną nogą w datach i wydarzeniach, tak takie połączenie w książkach uwielbiam! Dla mnie jako laika duży plus za połączenie wątków w taki sposób, że nie jestem zwracałam uwagi, gdzie fikcja, a prawda historyczna.

Łucjo, szanuję za miłość do pierników w białej czekoladzie!

Może zacznę od tego, że uwielbiam Łucję i liczę, że jeszcze ją spotkam.

#ostrakon to powieść, której akcja toczy się w 2023 roku, ale również 1507. Czasy obecne są domeną uwielbianej przeze mnie Łucji, natomiast wcześniejszy okres został zdominowany przez Kopernika i da Vinci.

Jakie to było świetne, jakie wciągające. Choć nie ukrywam, że najbardziej moje serce biło w czasach współczesnych. Odkrywanie tajemnic i buszowanie w starych dokumentach to coś co tygryski lubią najbardziej. Doskonale się bawiłam!

Jest tajemniczo i absorbująco, do tego z lekkim humorem, choć to nie komedia, pióro swobodne, kreślące słowa z rozmachem i trafnie. Nie ma momentów zbędnych, przegadanych, każde zdarzenie wnosi swoją cegiełkę do fabuły.

Akcja momentami gna jak szalona by za chwilę dać moment wytchnienie i skłonić do dedukcji.

@krzysztof.p.czyzewski zadał sobie trud połączenia faktów z wyobraźnią i zrobił to w niezwykle precyzyjny sposób. Ja kupuję to w całości!!!

Polubiłam się ze stylem pisania Autora i z przyjemnością sięgnę po więcej, a Wy znacie? Lubicie?

Ja jestem na tłuste tak bo daję 7+/10

To jest trzecia powieść autora, po którą sięgam i to z zaciekawieniem. Tym razem zachęciła mnie fabuła, która biegnie dwutorowo.

Rok 2023 ginie wybitny profesor historii starożytnej Zygmunt Rokosz. Żona profesora nie może się pogodzić z opieszałym śledztwem, a dziwne okoliczności śmierci męża nie dają jej spokoju. Bierze sprawy w swoje ręce, przy okazji odkrywając wiele sekretów męża.

Rok 1507 król Zygmunt powierza wyjątkową misję Kopernikowi. Ma on dostarczyć do Rzymu tajemniczą skrzynię. Wraz z towarzyszem podróży, zmagają się z trudami wyprawy, zastanawiając się, co ona zawiera. Ich sekretna przesyłka wzbudza spore zainteresowanie, a do Rzymu zjeżdżają wybitne osobistości renesansu, w tym Leonardo da Vinci.

Fabuła płynie dwutorowo i to dosłownie, bo spójnie wydarzenia następują równolegle, zachęcając czytelnika do dalszej lektury. Już od samego początku czułam głód ciekawości, bo Leonardo da Vinci przy pracy, to niecodzienny widok, a do tego tajemnicze listy popychają nas w ramiona kolejnych rozdziałów. I nieważne czy fabuła ukazuje czasu obecne, czy odległe, to oczekuje się na nią, bo akcja wartka i okraszona wieloma faktami, a przede wszystkim przybliża postacie, które znamy z kart historii.

Wspaniale wykreowana Łucja, żona zmarłego profesora. Do tego jej przyjaciółki i towarzyszące im zabawne sytuacje. Kobieta jest doskonałym przewodnikiem po Toruniu i dzięki niej możemy poznać bliżej to miasto. I tu ujawnia się zamiłowanie autora, bo jest rodowitym torunianinem i historykiem, więc fabuła doskonale oddaje uroki tego miasta. Wplecione historyczne fakty podnoszą naszą wiedzę, ale nie w sposób nudny, przeciwnie, autor szafuje nimi w bardzo przystępny sposób z dowcipem i pomysłem.

,,Ostrakon" to bardzo pracochłonna powieść, misternie utkana fabuła z wieloma bohaterami, do tego dwie strefy czasowe, które różnią się językiem, codziennością, zupełną zmianą otoczenia. Spory trudu podjął autor, ale dzięki temu powieść jest wielowątkową i ucieszy zarówno miłośników historii, jak i zwolenników powieści obyczajowych, bo pomysł na ten wątek starannie przemyślany, płynny, z dużą dawką dobrego humoru, która nadaje lekkość całej historii.