W tureckiej części Nikozji żona autora kupuje starą, drewnianą szkatułkę. Trzy miesiące później w kościele w Barcelonie zamordowany zostaje kapłan. Co łączy te dwa fakty? Jaki jest ich związek z wydarzeniami w Jerozolimie sprzed dwóch tysięcy lat? I dlaczego skutkują aktami terrorystycznymi we współczesnej Europie? Jaką rolę odgrywa w nich założony w 2012 roku w Hiszpanii Zakon Piłata i Judasza? Próba rozwiązania tych zagadek okaże się śmiertelnie niebezpieczna.
Autor - wzorem Dana Browna i Umberto Eco - po mistrzowsku prowadzi nas przez zaułki historii, pokazując, jak wydarzenia z przeszłości wpływają na jej bieg, wywołują tragiczne skutki w ciągu dwóch tysięcy lat i powodują śmiertelne zagrożenie dla współczesnych Europejczyków. Historia, sensacja i kryminał w jednym.
Wydawnictwo: Bernardinum
Data wydania: 2017-11-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 224
Język oryginału: polski
Ilustracje:Michał Mierzejewski/Pixella
Tadeusz Biedzki urodził się w 1953 roku w Rudzie Śląskiej. Jest nie tylko pisarzem – autorem powieści historyczno-sensacyjnych, ale również podróżnikiem, którego interesuje historia, egzotyka i Trzeci Świat. Przez czytelników, już w roku 2013 został nazwany polskim Danem Brownem. W 2012 roku jego książka „Sen pod baobabem” wybrana została podróżniczą książką roku. W 2016 roku w konkursie literackim im. Arkadiego Fiedlera, za książkę „W piekle eboli” otrzymał nagrodę Bursztynowego Motyla.
Ostatnie srebrniki to kryminał, sensacja i historia.
W tureckiej części cypryjskiej Nikozji polska turystka kupuje starą drewnianą szkatułkę. Nawet się nie domyśla, że ta nietypowa pamiątka z podróży przysporzy jej i mężowi sporo kłopotów, i zmusi ich do kolejnych podróży. Podczas niefortunnego upadku szkatułka odkrywa dodatkowe dno, pod którym ukryte zostały dwie srebrne monety i stary dokument. Wanda i Tomasz postanawiają poznać historię starej szkatułki i dwóch srebrników. Nie zdają sobie sprawy z tego jak cennym okazuje się ta niewinnie wyglądająca pamiątka z Nikozji. W pewnym kościele w Barcelonie zostaje zamordowany kapłan. Czy tajemnicza szkatułka i założony w 2012 roku Zakon Piłata i Judasza, który przyznał się do mordu księdza, mają ze sobą coś wspólnego? Czy próba rozwiązania zagadek nie okaże się śmiertelnym zagrożeniem dla polskiego małżeństwa?
Muszę przyznać, że jak tylko wzięłam książkę do ręki, poczułam, że nie będzie to powieść lekka, łatwa i przyjemna. Pierwszy rzut oka na strony, w jakich została wydana utwierdził mnie w przekonaniu, że czeka mnie ciekawa lektura. Zamiast czystych, białych lub żółtych (w zależności od gramatury papieru) stron, teks umieszczony został na stronach z tłem obrazowym. Myślałam, że będzie to przeszkodą w czytaniu, ale na szczęście tak się nie stało.
Autor zabiera czytelnika w podróż od polskiego Rogoźnika po Rzym i Barcelonę. Ale nie tylko po świecie podróżuje czytelnik, ponieważ fabuła książki zabiera go również w podróż historyczną, zaczynając od roku 38 p.n.e, czasy Kaliguli czy Poncjusza Piłata. Znakomicie połączona pasja i wiedza historyczna ze znajomością świata i realiów współczesnej Europy to po prostu literacki majstersztyk.
Niesamowita fabuła powieści przenosiła mnie na zmianę, raz do współczesności – roku 2016, a raz do znanej i mniej znanej mi historii. A wszystko dzięki ciekawości głównych bohaterów, którzy postanowili poznać historię tajemniczej szkatułki i ukrytych w niej srebrników.
Akcja książki zaczyna się w roku 2016 w cypryjskiej Nikozji i Barcelonie przenosząc czytelnika dwa tysiące lat wstecz do starożytnej Jerozolimy i Rzymu. Rozdziały napisane są przemiennie, czyli raz jesteśmy w czasach współczesnych a raz w czasach odległej historii. I przyznam szczerze, że fabuła trzyma w napięciu od pierwszych stron. Pod koniec książki, to już nie potrafiłam się oderwać od stron książki.
Myślę, że nazwanie autora polskim Danem Brownem, czy Umberto Eco, to z pewnością nie porównania bezpodstawne. Pamiętam jak czytałam powieści obu tych autorów, tak samo trzymały mnie w napięciu.
Główni bohaterowie być może nie są zbyt efektownie przedstawieni, pod względem osobowości, czego nie mogę powiedzieć o niektórych bohaterach drugoplanowych. Ale myślę, że i tak najważniejsza jest fabuła, która wciąga jak magnes.
Ta niesamowita powieść z pewnością jest warta przeczytania . Niewielu pisarzy potrafi tak pięknie połączyć wątki historyczne z sensacyjnymi i kryminalnym w jedną całość. I tu składam ukłon w stronę autora.
Polecam tę książkę. Myślę, że wystarczy jeden weekend na przeczytanie jej, ponieważ tak jak wspomniałam wcześniej, kiedy ktoś zacznie czytać, trudno mu będzie oderwać się od powieści. Z pewnością jest to lektura, która zadowoli większość czytelników, ja przynajmniej jestem już więcej niż pewna, że chociaż przeczytałam dopiero jedną z książek tego autora, to postaram się wkrótce poznać resztę jego literackiego dorobku. Cieszę się i dumna jestem z tego, że możemy się pochwalić takim pisarzem, który po mistrzowsku potrafi poprowadzić czytelnika przez zaułki historii, ukazując wydarzenia z przeszłości wpływające nie tylko na jej bieg, ale również na współczesność. A co do wyglądu, to chociaż rzadko zdarza mi się sięgać po książkę sugerując się okładką, to ta z całą pewnością mnie przyciągnęła.
Ta książka zaskakuje i zdumiewa. Nie z tego powodu, że autor kojarzony jest z dramatycznymi opowieściami z krańców świata i historyczną sensacją, ale dlatego...
Opowieść o zderzeniu białego człowieka z mistyczną Afryką Zachodnią i o pięknych oraz przerażających tego skutkach. Autor wnika głęboko w życie mieszkańców...
Przeczytane:2017-11-18, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, Recenzenckie, ***Wiara i religia,
Powieść „Ostatnie srebrniki” Tadeusza Biedzkiego łączy elementy kryminalne ze sporą dawką historii cofając czytelnika w czasie o nawet dwa tysiące lat. Stara drewniana szkatułka odnaleziona w Nikozji na Cyprze staje się źródłem dociekań i motywacją do sięgnięcia w zamierzchłą przeszłość aż do czasów początków naszej ery, kiedy to Judasz – uczeń Jeszui wydał go na śmierć za trzydzieści srebrników. Ekscytująca wyprawa w tamte odległe czasy i odkrywanie tajemnic stanowi o prawdziwej wartości tej powieści. Bogate tło historyczne pozwala czytelnikowi przenieść się do samej Jerozolimy, a potem Rzymu z czasów Piłata – do okresu prześladowań chrześcijaństwa, potem do epoki kolejnych papieży. Dzięki temu możemy być świadkami wielu intryg, matactw, zła, a nawet przestępstw, jakich dopuszczały się ważne osobistości świeckie i kościelne na przestrzeni dziejów. Z czasem docieramy też do sekretnego zakonu Piłata i Judasza w Hiszpanii, który stoi za tajemniczymi morderstwami wpływowych osób w czasach nam współczesnych.
Czy rzeczywiście stary drewniany przedmiot z czasów Chrystusa otoczony złą sławą może mieć związek z tym, co dzieje się w dwudziestym pierwszym wieku?…
„Ostatnie srebrniki” to powieść z klimatem. Odkrywanie sekretów tak zamierzchłej przeszłości ma swój niepowtarzalny urok, budzi niepewność i wprowadza dreszczyk emocji. Dla mnie osobiście właśnie tło historyczne wydarzeń stanowi o wartości tej książki. Bardzo ciekawy pomysł, mnóstwo informacji, dobre przygotowanie pod kątem historycznym, ale sama forma przekazu niestety nie przypadła mi do gustu. Fragmenty odnoszące się do kolejnych etapów poszukiwania informacji i odkrywania przeszłości są zbyt odrębne, jakby trochę wyrwane z kontekstu i nie łączą się płynnie w spójną składną całość, która chyba nie została do końca przemyślana. Moim zdaniem autor powinien bardziej zadbać o to, aby przeszłość współgrała i przenikała się ze współczesnością. Nie powinna stanowić odrębnych części, które ostatecznie zostały nieco sztucznie połączone. Zawsze mocno mnie razi w powieściach cytowanie dosyć obszernych fragmentów oznaczonych cudzysłowem z informatorów, przewodników, czy wikipedii (jak w tym przypadku). Dużo lepiej jest wpleść te wiadomości np. w przemyślenia bohaterów, czy dialogi.
Podsumowując jestem trochę rozczarowana. Intrygujący tytuł, ciekawy opis wydawcy, ale autor nie do końca wykorzystał potencjał swojego pomysłu na powieść. Nieco ponad dwieście stron to niezbyt wiele na tak obszerny i ciekawy temat, któremu można było poświęcić zdecydowanie więcej miejsca. Myślę jednak, że miłośnicy zagadek historycznych i intryg kryminalnych odnajdą w tej powieści swoje klimaty.