Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: 2016-04-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 392
Ostatnia żona Tudora. Poskromienie królowej to siódmy i ostatni tom Cyklu Tudorowskiego. Tym razem Philippa Gregory serwuje czytelnikom znakomity portret Katarzyny Parr, mało znanej arystokratki i ostatniej żony Henryka VIII. Przyznam szczerze, że choć od zawsze interesowałam się historią Anglii, tak o owej kobiecie wiedziałam niewiele - w zasadzie wiedziałam tyle, ile zdradza tytuł opowieści Gregory - ostatnia żona Tudora. Katarzyna Parr, którą przedstawia nam autorka, jest kobietą niezwykłą. Nie chciała zostać królową, nie pragnęła bogactwa, wyszła za Henryka z przymusu, choć kochała innego mężczyznę. To kobieta inteligentna i mądra, odważna, oddana Bogu. Na dworze Anglii przywdziać musi jednak maskę, aby nie zdradzić się ze swoimi uczuciami do ukochanego oraz - tym samym - nie podpaść królowi. Katarzyna doskonale zdaje sobie sprawę z tego jak skończyły jej poprzedniczki i nie chce podzielić ich losu. Kobieta pragnie jedynie szczęśliwego życia u boku ukochanego. Bohaterka ostatniego tomu Cyklu Tudorowskiego zrobiła wiele dla dworu. Jednoczy rodzinę królewską, wspiera reformę religijną, Cierpliwie znosi poniżenia i obelgi, nie daje po sobie nic poznać. Przy Henryku nie zdradza swoich prawdziwych myśli, które często zbaczają ku jej prawdziwej miłości. Katarzyna Parr jest wyjątkowo sprytną i - wbrew pozorom - silną kobietą, w pozytywnym tego słowa znaczeniu i ciężko jej nie podziewać. Postać upadającego Henryka VIII autorka tym razem przedstawiła nieco zbyt karykaturalnie. Często wspomina o nieprzyjemnym zapachu, który mu towarzyszył oraz jego ułomności. Było to dla mnie na swój sposób satysfakcjonujące, ponieważ nienawidzę tego władcy, ale Philippa Gregory starała się wręcz na siłę w swej powieści go upokorzyć. To było niepotrzebne, bowiem samymi swoimi czynami ów król zasłużył na pogardę. W opowieści o Katarzynie Parr nie brakuje intryg. Choć królowa jest postacią dobrą i stara się nikomu nie podpaść, nie brakuje chętnych do jej obalenia. Grupa jej przeciwników stworzyła niebanalny spisek, który ma zaprowadzić kobietę prosto pod szafot. W ten oto sposób, w oparciu o prawdziwe historyczne zapiski, Gregory stworzyła powieść, która trzyma cały czas w napięciu. Czytelnik ma nadzieję na szczęśliwe zakończenie, ale czy na dworze królewskim istnieje na nie szansa? Przekonajcie się sami. Ostatnia żona Tudora. Poskromnienie królowej poziomem dorównuje pozostałym częściom Cyklu Tudorowskiego. Wzięciem pod lupę Katarzynę Parr i opisaniem jej losów, Gregory wręcz po królewsku zakończyła swoją niezwykłą serię, bowiem wzbogaciła ją o postać mało znaną, a jakże wartą uwagi! Po raz kolejny barwny styl autorki zaparł mi dech w piersiach i nie pozwolił odłożyć powieści na moment. Polecam serdecznie wszystkim, nie tylko miłośnikom historii Tudorów i Anglii.
W 1543 roku król Henryk VIII oświadcza się młodej wdowie, Katarzynie Parr. Oczywiście, nie mając wyboru (mimo, że kocha innego), Katarzyna poślubia starszego od niej o 21 lat, grubego, schorowanego króla z odorem śmierci, z udawaną radością, bo tenże „przepada za bajkami, przebierankami i przedstawieniami.” Henryk udaje dobrotliwego, ale wzrok ma czujny… Uważa się za idealnego, chce mieć idealną żonę. A Katarzyna boi się, wspominając los swoich poprzedniczek, pięciu poprzednich królowych.
Sama Katarzyna jest niewtajemniczona w dworskie intrygi, bezpośrednia, inteligentna. Z początku myśli, że to wyjątkowy stan mieć oddanie tak potężnego człowieka jak król, uczy się jak z nim postępować, kiedy milczeć i co mówić i co robić. Gdy poznaje dzieci królewskie (dwie księżniczki oraz jedynego księcia) nawiązuje z nimi bliskie relacje, zbliża je do siebie i do ich ojca. Jej siostra Anna nawołuje ją, by ocaliła reformowany Kościół, ostrzegając ją jednocześnie, że musi być ostrożna i przeżyć. Gdy jej były kochanek powraca na dwór, wraz z nim pojawia się zamęt uczuć u Katarzyny, jednak głęboko ukrywa swoje uczucie, nie śmie mieć nic.
Wątek religijny, kolejnych reform, w tym przekładów psalmów z łaciny na angielski przez królową, mniej mnie interesował, ale i tak pisarka zgrabnie o nim pisze. Z kolei interesującą także postacią, szokującą jak na tamte czasy, jest nieposkromiona Anna Askew, kobieta kaznodzieja, której poglądy mogą być niebezpieczne dla niej i dla innych, w tym królowej…
„Piszę tylko te słowa, które mogą przeczytać wszyscy.”
Znamienna jest scena odsłonięcia porteru rodzinnego, na którym królowa jest cieniem kogoś innego- jednakże uśmiecha się i udaje, że wszystko jest w porządku. Ale pojawiają się plotki, ludzie są przekupywani, przesłuchiwani, by świadczyć przeciwko niej? Czy będzie ona kolejną upadłą królową? Zmienia się też ona, zmienia się też postrzeganie przez nią króla, aż do kulminacyjnej pewnej nocy poskromienia królowej…Mimo, że wiedziałam jak skończy się ta historia, to czyta się ją z ciekawością i emocjami.
„Ale w co on wierzy? W co wierzy król Henryk. Musimy to wiedzieć.
We wszystko naraz, jak przypuszczam.”
Powieść Gregory to znakomita powieść historyczna, ale też głęboki portret królowej- osoby, która musi żyć z tyranem, kochając innego; tłamszonej, inteligentnej kobiety, która miała kilka sukcesów, ale też została upokorzona. To także psychologiczne podejście do władzy (o ludziach, którzy dla niej są gotowi na wszystko); obraz niezrównoważonego psychicznie, starego, obżerającego się króla, który nawet we własnych dzieciach widział zagrożenie- zastanawiając się czy je uznać czy skazać na zapomnienie. Obłąkany tyran u władzy nie słucha nikogo, nasyła jednych wrogów na drugich, obwiniając innych o swoje druzgocące klęski (jak zatonięcie statku Mary Rose), gardząc wszystkimi wokoło, szafując wyrokami śmierci.
„Nasz król jest ślepy na własne porażki, głuchy na wszelkie rady.”
Kontynuacja sagi rodu Leceyów. Majątek Wideacre popadł w ruinę, okoliczni wieśniacy zaś żyją w ubóstwie. Dla występnej Beatrice, której losy opisuje Dziedzictwo...
Położony w sercu Anglii majątek Wideacre jest ukochaną rodzinną posiadłością Beatrice Lacey. Osiemnastowieczne prawo nie zezwala kobietom na dziedziczenie...
Przeczytane:2017-05-17, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2017,