Przez cały rok herosi przygotowywali się do walki z tytanami, wiedząc, że mają małe szanse na zwycięstwo. Armia Kronosa jest coraz potężniejsza, a z każdym dołączającym do niej bogiem lub herosem moc złowrogiego tytana wzrasta. Podczas gdy Olimpijczycy usiłują powstrzymać siejącego zniszczenie Tyfona, Kronos szykuje się do ataku na Nowy Jork, gdzie Olimp pozostaje praktycznie bez ochrony. Percy Jackson i armia herosów muszą powstrzymać Pana Czasu. Czy wreszcie wyjaśni się tajemnica przepowiedni związanej z szesnastymi urodzinami Percy'ego? Kiedy na ulicach Manhattanu toczy się bitwa w obronie cywilizacji Zachodu, chłopak zaczyna mieć przerażające podejrzenie, że walczy... z własnym przeznaczeniem.
Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: 2022-12-08
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 376
Tytuł oryginału: The Last Olympian
„Percy Jackson i bogowie olimpijscy” – pierwsza zapowiedź serialu. Jak prezentuje się obóz półbogów?
To naprawdę już... koniec?
Pożegnanie z Percym?
Aż łezka w oku się zakręciła...
Na szczęście wiem, że nie :) bo mocno się wciągnęłam w te historie o młodych herosach. Mamy już kolejną przepowiednię, zakończona została Wielka Bitwa - aż zacieram ręce na myśl, co będzie dalej!
Wyśmienite zwieńczenie serii! Przepełniona akcją od pierwszej do (prawie) ostatniej strony piąta część Percy'ego daje odpowiedzi na wszystkie pytania, wyjaśnia każdy wątek fabularny z poprzednich części i spokojnie domyka ten rozdział Obozu Herosów. Mnóstwo wzruszeń, ścisków serca i dumy z bohaterów - ich odwagi, mądrości i dojrzałości, której rozwój mogliśmy śledzić przez wszystkie części. Akcja niebywała, nie ustaje ani na moment - prawie dwudniowa bitwa o Manhattan to jeden z najlepiej opisanych pojedynków, jakie czytałam w tego typu książkach. Rick Riordan serią o Percym zdobył moje serce i z pewnością chętnie poznam resztę jego literackiego dobytku.
Percy ostatecznie się przekonuje, że to właśnie on jest herosem z Wielkiej Przepowiedni- że jego przeznaczeniem jest pokonanie Kronosa. Razem z Nicem Di Angelo chłopak wędruje do Hadesu, gdzie kąpie się w rzece Styks, by zdobyć niezniszczalność i mieć szansę w walce z Kronosem. Czeka ich wiele poświęceń i rozczarowań, ale czy powstrzymanie króla tytanów jest ich warte? Percy'ego nachodzą wątpliwości, które stara się przegonić, powierzając mityczną Puszkę Pandory Hestii- ostatniej olimpijce, bogini ogniska domowego. Chłopak staje przed wieloma trudnymi wyborami, które doprowadzają go na górę Olimp, na której stacza ostateczną walkę z Kronosem, przybierającym postać Luke'a, którego ciało przejął duch tytana. Czy uda mu się powstrzymać króla tytanów? I czy możliwe to jest bez poświęceń ze strony przyjaciół? Miejmy nadzieję... świetnie i dowcipnie napisana, cudowne zamknięcie serii. Gorąco polecam!
Szczerze jestem zawiedziony że to już koniec konkretnie tej serii. Ta książka była ewidentnie o przełamywaniu swoich słabości. Normalnie ostatnia wielka wojna o władzę nad światem. Była trochę inna niż pozostałe. Bardzo mocno polecam. PS: Jestem dyslektykiem
Takiego zakończenia się spodziewałem, cieszę się, że się nie zawiodłem. Pomimo tego, że wydaje się ono banalne, wszystko jest dobrze. Na końcu dowiadujemy się o kolejnej przepowiedni, może jeszcze poczytamy o przygodach Percy'ego Jackson'a?
Czytając każdy tom, ma się coraz większą ochotę na kolejny. Bardzo pasjonująca i wciągająca seria. Książka po książce nadal jest zwarta i pełna akcji, nie ma kiedy się nudzić. Chce się je wchłaniać jak najszybciej. Do tego autor w prosty sposób przekazuje, że należy pamiętać o dobrych cechach np. honorze, oddaniu, przyjaźni. Również sama znajomość mitologii przez Riordan'a, ogarnia zachwytem. Przedstawił multum wątków i postaci, o których nigdy dotąd nawet nie słyszałem. Jestem pod wrażeniem. Zainteresował mnie tym. Polecam!
PERCY JACKSON, uczeń ostatniej klasy liceum, potrzebuje trzech listów rekomendacyjnych od greckich bogów, aby się dostać na Uniwersytet Nowego Rzymu. Na...
Percy Jackson nie spodziewa się niczego dobrego po dniu otwartym w nowej szkole. Ale kiedy nagle pojawia się jego tajemnicza znajoma śmiertelniczka...
Przeczytane:2017-02-08,