Osobliwy dom pani Peregrine. Auidiobook

Ocena: 4.86 (51 głosów)
Inne wydania:

Osobliwy dom pani Peregrine to wywołująca dreszcz emocji i grozy opowieść o domu sierot na tajemniczej wyspie, zamieszkiwanym niegdyś przez równie tajemnicze dzieci.

Szesnastoletni Jakub, którego dziadek był jednym z nich, przyjeżdża na wyspę, żeby za wszelką cenę odkryć przeszłość dziwnego, zniszczonego domu. Czy Jakub zmierzy się z potworami ze swoich snów? Czy osobliwe dzieci ze starych fotografii pokazywanych przez dziadka naprawdę istniały? Co jest bajką, a co prawdą? Co jest faktem, a co urojeniem?

Książkę przeczytał ceniony aktor i lektor Krzysztof Banaszyk.

Na płycie zamieszczono również wszystkie niezwykłe fotografie z wydania książkowego.

Informacje dodatkowe o Osobliwy dom pani Peregrine. Auidiobook:

Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2018-02-23
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788380084261
Czyta: Krzysztof Banaszyk

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Osobliwy dom pani Peregrine. Auidiobook

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Osobliwy dom pani Peregrine. Auidiobook - opinie o książce

Niestety zanim przeczytałam książkę, obejrzałam film na jej podstawie.. film nie był niczym szczególnym, więc dużo lepiej poznawać historię tych niezwykłych dzieci z książki. Osobliwe dzieci, które muszą ukrywać swoje zdolności przed światem są pod opieką równie niezwykłych osób. Miejsce ich pobytu jest znane tylko wtajemniczonym i tylko osobliwi mogą do niego dotrzeć. Ale grupa ścigających ich osób również posiada te właściwości, a chce znaleźć dzieci aby zostać nieśmiertelna. W ucieczce od zagrożenia pomaga grupie dzieci Jakub, którego dziadek wcześniej był jednym z dzieci, ale wybrał dorastanie i rodzinne życie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - zuza033
zuza033
Przeczytane:2017-05-17,
,, Kiedyś marzyłem o ucieczce przed zwykłym życiem, ale tak naprawdę moje życie nigdy nie było zwyczajne. Po prostu nie zauważałem jego niezwykłości.'' Hmmm..., u mnie jest to tak (myślę że jest tak u większości czytelników), że jak jakaś książka mi się podoba, to nie odkładam jej na półkę myśląc sobie ''no fajna, jutro przeczytam kolejny rozdział i kolejny, a za pare tygodni zapomnę o jej istnieniu''. Moja książka nie zostawała odkładana na półkę, tylko zostawiałam ją na biurku, wiedząc że wieczorem i tak do niej wrócę czując się spragniona poznawania kolejnych przygód głównego bohatera. Biorąc ją kompletnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Nie czytałam małego ,,streszczenia'' na końcu lektury, okładka również nic mi nie mówiła mimo to że jest bardzo ,,wyrazista'', dużo mówi o utworze. I tu moje zdziwienie! Przeczytawszy 60, może 70 stron pomyślałam ''no może być'', ale poznawszy już 100-150 stron pozycji byłam ZACHWYCONA! Akcja utworu się ''rozkreciła''(na początku miałam nawet wrażenie że czytam jakiś dobry kryminał z ,,akcentami'' fanstatyki). Wyprawa na wyspę, dom pani Peregrine, osobliwe dzieci... i wreszcie mój ulubiony moment książki, kiedy to wychodzi na jaw kim tak naprawdę był doktor Golan. Czułam wtedy taki strach, zupełnie jakbym to ja odgrywała rolę głównego bohatera. W momentach grozy obracała się, aby sprawdzić czy nie stoi za mną postać z pistoletem w ręku nie mająca źrenic. No i wszystko super, tylko po tak ekscytującym dla mnie rozwinięciu książki, czułam zaś niedosyt na samym końcu. To wszystko zakończyło się jakoś tak banalnie. Podsumowywując. Myślę że jak ktoś lubi, przepada za fantastyką, pozycja ta mu się spodoba.(Dobra, nie wiem co napisać). Polecam :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - slena1098
slena1098
Przeczytane:2017-04-25,
Świat jest pełen potworów, które widzą tylko nieliczni osobliwi. Jacob wiedzie życie normalnego nastolatka, który ma bogatych rodziców i tylko jednego przyjaciela, a swoim życiem jest znudzony. Jego dziadek w dzieciństwie często opowiadał mu historię o niezwykłym domu, którego panią był sokół wędrowny palący fajkę, w którym mieszkało wiele osobliwych dzieci, np. dziewczyna potrafiąca lewitować, niewidzialny chłopiec, chłopak o niezwyklej sile. W tym domu mieszkał też dziadek Jacoba. Został tam wysłany z Polski, gdyż podczas II światowej Żydzi byli mordowani przez nazistów. Dziadek opowiadał Jacobowi także o potworach, które czyhają na osobliwych. Kiedy Jacob zaczął dorastać z wielkim rozczarowaniem odkrył, że opowieści dziadka były tylko bajkami, że potworami byli naziści, a osobliwe dzieci posiadały tylko jedną osobliwość, były pochodzenia żydowskiego. Nudne życie Jacoba przerywa nagła śmierć dziadka. Tuż przed śmiercią dziadek Portman zadzwonił do Jacoba. Chciał wiedzieć, gdzie jest klucz do broni, którą zamknął przed nim ojciec Jacoba. Informuje też wnuka, że nie będzie miał czym walczyć z potworami. Jacob odbiera słowa dziadka jako kolejne jego szaleństwo wiążące się z wiekiem starszego pana. Kiedy dociera do domu dziadka znajduje go w lesie z rozszarpanym brzuchem i umierającego.Dziadek resztkami sił przekazuje wnukowi, by odnalazł ptaszysko w pętli czasu. Jacob w miejscu śmierci dziadka dostrzega potwora. Takiego jak z opowieści z dzieciństwa. Śledztwo policji wykazało jednak, że za śmiercią dziadka Portmana stoją dzikie psy. Jacob nie może poradzić sobie z traumą po tych tragicznych wydarzeniach. Za zgodą swojego psychologa jedzie na odciętą od świata wyspę, gdzie znajdował się dom, o który tyle opowiadał dziadek Portman. PO początkowym rozczarowaniu ruinami osobliwego domu Jacob odkrywa pewną tajemnicę. Czy na pewno opowieści dziadka były tylko fikcją?
Link do opinii
Avatar użytkownika - LaylaA
LaylaA
Przeczytane:2017-04-23,
" Kiedyś marzyłem o ucieczce przed zwykłym życiem, ale tak naprawdę moje życie nigdy nie było zwyczajne. Po prostu nie zauważałem jego niezwykłości. " Osobliwy dom pani Peregrine to ekscytujący thriller dla młodzieży. Wprowadza czytelnika do niesamowitego świata osobliwców, pełnego niezwykłych postaci i przerażających potworów. Młody Jacob po tajemniczej śmierci dziadka wyrusza na odciętą od świata wyspę, by zgłębić jej tajemnice. Świat realny zaczyna przeplatać się z osobliwcami ze starych fotografii. Kiedy jednak chłopak trafia w ruiny osobliwego domu pani Peregrine, odkrywa, że dzieci stamtąd były nie tylko tajemnicze, ale i niebezpieczne. Może więc nie bez powodu zostały izolowane? Fascynujący, trzymający w napięciu thriller, ozdobiony starymi niecodziennymi ilustracjami stał się kanwą filmu, który wyreżyserował sam Tim Burton. Niniejsze wydanie Osobliwego domu ozdobione jest kadrami z filmu - jednego z najbardziej wyczekiwanych obrazów ostatnich lat. Chyba nie ma osoby, która nie słyszałaby o Osobliwym domu Pani Peregrin, zwłaszcza, że jakiś czas temu powstał film oparty właśnie na tej książce. Przyznam szczerze, że nie miałam ochoty oglądać tego filmu, jakoś nie ciekawiła mnie jego fabuła, ale po książkę bardzo chciałam sięgnąć. Co jest dość dziwne bo film opiera się na fabule z książki. Główną postacią tej książki jest Jacob, który od dziecka uważał za największy autorytet swojego dziadka. Opowiadał mu on historię ze swojego dzieciństwa, niektóre przerażające, inne fascynujące. Jacob od zawsze wierzył w każde słowo wypowiedziane przez dziadka, jednak z czasem zaczął się zastanawiać czy wszystko jest prawdziwe. Nie udaję mu się poznać odpowiedzi na wszystkie pytania, gdyż jego dziadek umiera w dość dziwnych okolicznościach. Chłopak nie może sobie wybaczyć tego, że nie zapytał swojego dziadka o wszystko, a teraz gnębią go wyrzuty sumienia. Postanawia wyruszyć na wyspę, na której dziadek spędził swoje lata młodości i dowiedzieć się czy wszystko co powiedział jego ukochany dziadek jest prawdą. Będzie to niebezpieczna podróż, pełna duchów przeszłości i teraźniejszości, Jacob pozna prawdę, ale czy będzie z tego zadowolony ? W książce pojawiają się postacie z nadnaturalnymi zdolnościami, ciekawe opisy, bohaterowie, którzy zaskakują, oraz fabuła, która wciąga czytelnika i zachęca do dalszego czytania. Autor stworzył osobliwych bohaterów i każdy z nich może nas zaskoczyć czymś innym. Cudowny klimat nadaje książce magia, która towarzyszy nam cały czas, jednak nie jest to zwykła magia, którą kojarzymy z wróżkami, ta magia została stworzona przez autora. Co mnie wielce zaskoczyło w tej książce to zdjęcia, które towarzyszą nam od początku do końca i muszę przyznać, że był to miły dodatek i sprawiał, że jeszcze bardziej wczuwałam się w cała historię. Już nie mówiąc o tym, że niektóre zdjęcia były naprawdę przerażające, a uwierzcie mi, nie tak łatwo mnie przestraszyć. Zdjęcia miały po prostu w sobie to coś, co sprawiały, że ciarki mnie przechodziły. Książka jest również ślicznie wydana, zachwycił mnie nie tylko wygląd wewnętrzny, ale i również zewnętrzny. Wydawnictwo wykonuje naprawdę dobrą robotę i można zauważyć, że dbają o to, aby czytelnikowi czytało się przyjemnie. Osobliwy dom Pani Peregrin to w pewien sposób przerażająca książka, czego bym się absolutnie nie spodziewała, jest to również przyjemna lektura, która wciąga czytelnika i nie pozwala mu odejść od czytania. Myślę, że ta książka nie ma granic wiekowych, spodoba się zarówno tej młodszej części czytelników jak i starszej. Książka jest bardzo miła w czytaniu i umila nam czas, jednak jest to również książka, która nie wniesie w nasze życie nic nowego. http://in-my-different-world.blogspot.com/2017/04/kurczowo-czepiamy-sie-naszych-fantazji.html
Link do opinii

Osobliwość definiuje się jako coś niezwykłego, rzadko spotykanego. Często słyszymy o rzeczach, osobach, które potrafią robić coś niesamowitego, sprzecznego z logiką. Kobieta z brodą, magicy i inne istoty potrafiące zrobić niezwykłe rzeczy — myślimy, że zmyślają. Czy ktokolwiek was wierzy w magię? Czy kiedy spotykacie osobę, która twierdzi, że potrafi latać, wierzycie jej? A może od razu uznajecie za dziwaka i wariata? Śmiech, niedowierzanie — ludzie nie potrafią dostrzec osobliwości. Mogłabym zapytać się was o jeszcze jedno. Czy wierzycie w bajki? Pewnie większość was powie, że nie. Przecież to tylko stek bzdur mających w jakiś sposób wpłynąć na czytelnika. Nie ma w nich ani grama prawdy. Czy nie tak uważacie? A co jeśli są prawdziwe? Co, jeśli Królewna Śnieżka naprawdę istniała, a wy mieliście okazję poznać jej prawdziwą historię? Trudno w to uwierzyć, prawda? Ransom Riggs stworzył książkę, która pokazuje, że w każdej historii znajduje się ziarnko prawdy. Wystarczy tylko poszukać głębiej, a to, co realne zawsze wyjdzie na jaw. Słyszałam wiele opinii o ,,Osobliwym domu pani Peregrine" - jedne były pochlebne, inne nie za bardzo. Zarzuca się tej książce, że akcja długo się rozkręca, a bohaterowie nie mają charakteru. Nie wiem, czemu się tak dzieje, ponieważ tę powieść czytałam z coraz większym zaciekawieniem. Cudownie było móc cofnąć się do świata bajek, który okazał się prawdziwi. Ta książka ma w sobie to coś. Pewną magię, która przyciąga. Zaczarowała mnie i wiecie co? Nie chcę, by ktokolwiek mnie odczarował. Czemu? Tego dowiecie się, zapoznając się z recenzją!
,,Kiedyś marzyłem o ucieczce przed zwykłym życiem, ale tak naprawdę moje życie nigdy nie było zwyczajne. Po prostu nie zauważałem jego niezwykłości."
Życie Jacoba nie zapowiadało się ekscytująco. Pogodził się z myślą, że nigdy nie zostanie odkrywcą i nigdy nie będzie miał wielu przyjaciół. Ważne miejsce w jego życiu zajmował dziadek. To on najbardziej mu imponował i to on opowiadał mu najlepsze historie na dobranoc o pogodnym sierocińcu na walijskiej wysepce, ukrytym przed złem, wojną i potworami... Aż pewnego dnia dziadek Portman umarł w niejasnych okolicznościach. I wtedy wszystko się zaczęło... Jacob wyrusza na odciętą od świata wyspę, by zgłębić jej tajemnice. Czy zmierzy się z potworami ze swoich snów? Czy osobliwe dzieci ze starych fotografii naprawdę istniały? Co jest bajką, a co prawdą? Co jest faktem, a co urojeniem?
,,Nie były to jednak potwory z mackami i gnijącą skórą [...], lecz potwory o ludzkich obliczach, w eleganckich mundurach, maszerujące równym krokiem i tak boleśnie banalnie, że człowiek rozpoznawał w nich monstra dopiero, kiedy było już za późno."
Jacob zawsze uważał, że w życiu nigdy nie spotka go coś niezwykłego. Chłopak sądzi, że jego egzystencja jest istną porażką. Jeden przyjaciel, który zarazem jest jego ochroniarzem, szalony dziadek, który cały czas zmyśla, pokręceni rodzice, którzy udają idealne małżeństwo — jak można się nie załamać? Jacob od dziecka pragnął odkryć coś nieznanego, ale z czasem zapomniał o swoim marzeniu. Przecież każdy mu mówił, że to co, miało zostać odkryte, właśnie takie zostało. Chłopak nie wyobraża sobie, że to lato odmieni jego życie... Jacob został zmuszony kontynuować rodzinną tradycję i w wakacje zaczął pracę w rodzinnym biznesie. Stara się jak może, by został wyrzucony, ale rodzinne konwenanse sprawiają, że nigdy się to nie stanie. Zamiast się bawić i podrywać dziewczyny, on siedzi w sklepie. A zresztą co tu mówić o zabawie? Przecież nie jest popularną osobą, a jego jedynym przyjacielem jest wielki jak głaz Ricky. Dodajmy do tego, że jego ukochany dziadek zaczyna wariować, a relacja między rodzicami się napina. Niezapomniane wakacje, prawda? Pewnego dnia Jacob odbiera tajemniczy telefon od dziada. Poznaje, że staruszek jest przerażony. Chłopak wie, że musi mu pomóc, ponieważ choroba całkowicie go zdominowała. Mimo ostrzeżeń jedzie do jego domu. Czuje, że coś jest nie tak. Po prostu to wie. Cały dom jest zniszczony, a dziadka brak. Wychodzi do ogrodu, a tam znajduje go na granicy śmierci. Ostatnie wyszeptane słowa sprawiają, że po jego rękach przechodzi dreszcz, a spojrzenie w oczy potworowi, którego nikt inni nie widzi, sprawia, że chłopak zamyka się w swoim świecie. Dopiero pod wpływem swojego psychiatry i listu tajemniczej kobiety do dziadka, postanawia zmierzyć się z jego historią. Nie spodziewa się, że to, co uważał za bajki, okaże się prawdą...
,,Nie sen to, nie śmierć;   Żyw, kto zdawał się martwy.   Dom Twych narodzin,   Z młodości druhów krąg,   Starzec i młoda służąca,   Harówka i zapłata,   Wszystko to znika w krainie baśni,   Już nie da się zatrzymać."
,,Osobliwy dom pani Peregrine" zabierze was w wyprawę, która odmieni wasze życie. Zaczniecie od pewnego, tajemniczego lasu, gdzie spojrzycie w oczy monstrum, wypłynięcie na szerokie wody, by dostać się na małą walijską wysepkę, która skrywa ogrom tajemnic, na końcu, a może raczej powinnam powiedzieć na początku, odnajdziecie stary dom, gdzie spotkacie duchy przeszłości. Ta książka to istna zagadka. Urzekający, tajemniczy, zjawiskowy thriller dla każdego, skradł moje serce. Osobliwe, stare fotografie nadały powieści magii, a one same fascynują i dodają wyjątkowości. ,,Osobliwy dom pani Peregrine" trzyma w napięciu, wciąga, ukazuje świat, gdzie lojalność i przyjaźń jest najważniejsza. Przygotujcie się na powieść opowiadającą o osobliwości ludzkości, pokazującą skryty świat, który nie jest bajką, poznawaniu samego siebie i podejmowaniu trudnych wyborów, poszukiwaniu własnych korzeni oraz początkach miłości. Nie bójcie się po nią sięgnąć. Wyróbcie własne zdanie. Ja swojego nigdy nie zmienię — pokochałam tę książkę całym sercem. Cieszę się, że mam na półce drugi tom. Najlepszy klasowy prezent na święta to kontynuacja powieści, o której nie można przestać myśleć. Cudowna, osobliwa, zagadkowa książka sprawi, że po ciarki przejdą wam po rękach, a rzeczywistość odejdzie w zapomnienie.
,,-(...) Nie, nie winię go. Po prostu tęsknię.   -Po tylu latach?   -Każdego dnia."
Jacob od dziecka marzył, by odkryć zapomniany świat. Odważny, ciekawy chłopak pragnął podróżować. Uwielbiał słuchać opowieści dziadka o zaginionym sierocińcu i osobliwy dzieciach, które w nim mieszkają. Z czasem rodzice przekonali go, że ukochany staruszek kłamie, a to, co miało zostać odkryte, takie właśnie zostało. Jacob nienawidzi swojej pracy i kariery, która została mu przepowiedziana. Kiedy staje się świadkiem śmierci dziadka, zamyka się w sobie i traci kontakt z najbliższymi. Przerażony, zmęczony życiem chłopak postanawia wyruszyć w podróż i odkryć przeszłość dziadka. Trafia na wyspę, gdzie szybko orientuje się, że to, co uważał za bajki, jest prawdą. Jacob nie boi się wyzwań. Stara się zapewnić każdemu bezpieczeństwo, a jego lojalność i dobroć zjednują mu przyjaciół. Kiedy trafia do zaginionego sierocińca, poznaje dyrektorkę — panią Peregrine. Poważna, dostojna dama trzyma żelazną ręką swoich podopiecznych. To właśnie ona egzekwuje prawo i robi, co może by zapewnić swoim wychowankom bezpieczeństwo. Emma jest jednym z osobliwców. Piękna, wzbudzająca respekt dziewczyna nie boi się walki, a jej ognisty temperament często sprowadza na nią kłopoty. Dziewczyna skrywa pewien sekret, który może zburzyć jej relację z Jacobem. Jesteście ciekawi, co to za tajemnica? Tego dowiecie się, czytając ,,Osobliwy dom pani Peregrine". Nie bójcie się wejść do tajemniczego świata i zapoznajcie się ze wszystkimi dziećmi pani Peregrine. Mogą one was zaskoczyć!
,,Wszyscy podopieczni pani Peregrine utknęli we własnej młodości, całkiem jak Piotruś Pan i jego zaginieni chłopcy."
,,Osobliwy dom pani Peregrine" zachwycił mnie swoją tajemniczością oraz urokiem. Stare historie nabrały nowego znaczenia, a świat ukazał swoje największe tajemnice. Niesamowita, intrygująca, zagadkowa powieść zabrała mnie do miejsca, z którego nie chciałam odejść. Czym prędzej muszę sięgnąć po kontynuację, by znów wyruszyć w podróż z Jacobem oraz osobliwcami. Pokochałam ją za dziwactwo, którym emanuje oraz piękne przesłanie mówiące o tym, że przyjaźń nie zawsze jest łatwa, ale czyni silniejszym. Jeśli czytaliście książkę, z chęcią poznam wasze opinie, a jeżeli nie mieliście jeszcze takiej okazji, to polecam wam ją z ręką na sercu.

Link do opinii
Zacznę od tego, że nie czytuję fantastyki. Bo nie lubię, bo mnie męczy, bo wolę coś innego. Ale ta książka jest w mojej ocenie absolutnie wybitna. Może nie jest to literatura z górnej półki, ale jest tak rewelacyjnie napisana, że nie mogę dać innej oceny niż 6/6. Ma wszystko to, co powinna mieć książka - jest tajemnica, jest pięknie "narysowana" fabuła, książka wciąga, a dodatek w postaci zdjęć to prawdziwy rarytas. Jestem ZA!!! Serdecznie polecam.
Link do opinii
Rozpoczynając czytanie miałam spore wyobrażenie o tym co mnie spotka. Niestety bardzo się rozczarowałam. Książka bardzo "spłaszczona". Nie rozwija wyobraźni tak jak się tego spodziewałam.
Link do opinii
Jacob, po nagłej śmierci ukochanego dziadka, odkrywa, iż jego opowieści o osobliwych przyjaciołach z młodości i niesamowitych przygodach mogą być prawdziwe. Niestety przez otoczenie zostaje uznany niemal za obłąkanego... W końcu udaje mu się nakłonić ojca do podróży na pewną wyspę, gdzie w skrytości ducha ma nadzieję odkryć prawdę o opowieściach dziadka i albumie dziwacznych zdjęć...
Link do opinii
Po powieść Ransoma Riggsa sięgnąłem głównie ze względu na zbliżającą się premierę filmu Burtona na jej podstawie. Głównie, ale nie tylko. Są książki, o których "lepiej wiedzieć mniej". Wiadomo, trzeba choć w ogólnym zarysie wiedzieć, o czym traktuje, ale czy opis nie zdradzi nam za dużo? W przypadku "Osobliwego domu pani Peregrine" trochę tak jest. Zakupu dokonałem w księgarni internetowej, ale gdybym kupował w stacjonarnej, o wiele większy wpływ od opisu okładkowego - zbyt rozbudowanego na mój gust - miałaby jakość wydania. Nie mówię tu o nowej, miękkiej wersji filmowej, ale tajemniczej, staromodnie wyglądające,j twardej, brązowej okładce z intrygującym zdjęciem - a to dopiero początek, bo i krój czcionki, zdobienia numeracji stron, kolor papieru, całostronicowe reprodukcje starych, dziwacznych fotografii tworzą magiczną całość, ściśle korespondującą z treścią. Książka - artefakt. Często klasyfikuje się tę powieść jako młodzieżową. Wydaje mi się, że to dość krzywdzące - w dobie "młodzieżowych" opowieści o rozterkach błyszczących wampirów, pod skąpym płaszczykiem niesamowitości skrywającymi banał i płycizny, umieszczanie w tej samej kategorii pięknej, niecodziennej, osobliwej właśnie historii to gruby błąd. Takie skategoryzowanie, a później zwiastun filmu trochę rozchwiały moje oczekiwania przed lekturą, ale tak naprawdę nie czekałem na fajerwerki i akcję, a na ciekawą, dobrze poprowadzoną fabułę - i się nie zawiodłem. W zmianie spojrzenia bardzo pomogła mi informacja, że autor tak naprawdę początkowo zamierzał wydać kolekcjonowane stare fotografie w formie albumu, by ocalić je od zapomnienia - a po sugestii wydawcy budował wokół nich historię. Osiągnął tym efekt równie niesamowity, jak intrygujące są zdjęcia, które chciał uwiecznić. Z tych właśnie powodów opis okładkowy, "blurb", wydał mi się zbyt rozbudowany. Mógłby go zastąpić tylko krótki wstęp do historii - której przecież dajemy się porwać w trakcie lektury. Tak, bohaterem jest nastolatek, tak, ma swoje problemy i rozterki - nie tylko takie jak rówieśnicy, bo los zgotował mu wiele niespodzianek i zagadek każących mu zwątpić w zastaną rzeczywistość. Nie, nie jest to powieść młodzieżowa - bliżej jej do staromodnej, magicznej, ciepłej baśni, pozwalającej znaleźć blask i uśmiech w mrocznych, zabieganych czasach, docenić inność, wczuć się w każdą z wyjątkowych postaci, przeżywać ich dramaty. Tak jak nigdy nie lubię zdradzać fabuły, tu w ogóle nie chcę o niej mówić. Atmosfera książki jest tak przyjemna, że nie warto. Niech osobliwe dzieci osobliwie Was poruszą. Drugi tom trylogii już czeka na półce, a trzeci można od 15.09.2016 kupić przedpremierowo w wybranych księgarniach.
Link do opinii
Dziadek Jacoba już w dzieciństwie opowiadał chłopcu o potworach czyhających w ciemnościach. Uważał to za zwykłe bajki dopóki staruszek nie zginął zaatakowany przez monstrum, które widział tylko główny bohater. Od tej pory regularnie chodził do psychiatry i starał się nie popaść w szaleństwo, mimo że koszmary dręczyły go co noc. Wiedziony ostatnimi słowami dziadka wyrusza wraz z ojcem na wyspę, by odnaleźć dom, który w czasach wojny zamieszkiwał Abe. Jego dyrektorką była pani o nazwisku Peregrine i Jake podejrzewa, że kobieta choć sędziwa może jeszcze żyć i udzielić mu odpowiedzi na dręczące go pytania. Na miejscu otoczonym mokradłami usiłuje odnaleźć sierociniec. Jak się potem okazuje spotyka jedynie zniszczoną ruderę, a w środku kufer pełen tajemniczych i przyprawiających o gęsią skórkę zdjęć dzieci. Jednak to nie koniec przygód Jacoba i zagadka powoli zaczyna się rozwiązywać, gdy na jego drodze staje Emma oraz reszta osobliwych dzieci, które powinny być już starszymi osobami. Jeśli chodzi o powieść Ransoma Riggsa to nie ukrywam, że zainteresowałam się nią ze względu na okładkę. Ciężko jest oderwać wzrok od lewitującej Olivii, która jest niesamowicie intrygującą dziewczynką. Również w środku można znaleźć tego typu zdjęcia, które są tajemnicze, czasem wręcz przerażające i przede wszystkim idealnie oddają umiejętności osobliwych dzieci. Co do fabuły, od razu powiem, że nie została ona nakreślona jako typowy horror, jednak ma w sobie coś, co potrafi zaintrygować i sprawić, że czytelnik nie będzie w stanie oderwać się od pochłaniania kolejnych stron. Jacob jest typem chłopca, którego bardzo szybko można polubić. Był bardzo zżyty z dziadkiem i za wszelką cenę chce się dowiedzieć, czy potwory, które go zabiły istnieją naprawdę czy są tylko wytworem jego chorej wyobraźni. Jego determinacja była godna podziwu, a jest to cecha, którą bardzo cenię wśród postaci. Innymi wartymi uwagi bohaterami są oczywiście dzieci z sierocińca, ich niebywałe umiejętności nadawały im charakteru. Nie zapominajmy także o samej pani Peregrine, która była machiną nakręcającą te wszystkie rzeczy, które spotkały Jacoba w Walii. Uważam, że powieść Ransoma Riggsa jest jak najbardziej godna uwagi. Choć nie przeraża, to bardzo szybko potrafi porwać do świata pełnego stworzeń nie z tego świata. Na pewno spodoba się miłośnikom oryginalnych pomysłów na fabułę, wartkiej akcji, zapadających w pamięć bohaterów. Jednak moim zdaniem największym atutem tej pozycji było wykorzystanie tych niewiarygodnych, a zarazem autentycznych zdjęć.
Link do opinii
rewelacja porywajaca ksiazka az chce sie kupic nastepna czesc juz nie moge sie do czekac 3 czesci... ksiazka napisana w formie takiej ze czlowiek nie moze sie juz doczekac przeczytania nastepnej kartki wciagajaca i tajemnicza
Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2015-08-18,
MUZEUM OSOBLIWOŚCI Bohaterem ,,Domu pani Peregrine" jest nastoletni Jacob, który wiedzie nudne życie. Z jednym tylko przyjacielem u boku, z marną pracą, której nawet nie może stracić, bo sieć sklepów należy do jego rodziny, wydaje się być chłopakiem, jakich wielu. Wszystko wywraca się do góry nogami, w dniu, w którym jego dziadek umiera. Dostrzeżone w lesie stworzenie jak z koszmarów, każe mu na nowo przemyśleć w wiarę w dziwne opowieści, poparte równie dziwnymi zdjęciami, które dziadek snuł (i pokazywał mu) w dzieciństwie. Szansą na odkrycie prawdy o młodości zmarłego, a zarazem tajemnicy jego śmierci, staje się wyprawa na niemal odciętą od świata wyspę, gdzie w sierocińcu spędził swoje dzieciństwo. To tam, jak twierdził, spotkał wszelkie osobliwości, o jakich opowiadał. I to tam Jacob odkrywa rzeczy, o jakich mu się nawet nie śniło... Co zachęciło mnie do sięgnięcia po tą powieść? W pewnym stopniu opis, w dużej mierze jednak nazwisko Toma Burtona. Ten jakże osobliwy reżyser, jeden z moich ulubionych zresztą, podjął się zadania przeniesienia na taśmę filmową ,,Osobliwego domu...", i fakt ten przesądził o zatopieniu się w lekturze. I nie żałuje, bowiem otrzymałem naprawdę przyjemną, rozrywkową literaturę grozy dla grupy wiekowej young adult (ale nie tylko!), której najmocniejszą stroną jest zdecydowanie niesamowity klimat. Za ten zaś odpowiadają przemyślane i dynamiczne zwroty akcji, a także - przede wszystkim, rzekłbym - fascynujące zdjęcia. Zdjęcia te, wyglądające jak stopklatka wyrwana ze snów Davida Lyncha czy Tima Burtona właśnie, prezentują najróżniejsze dziwy. Dziewczynka stojąca na skraju wody na cmentarzu, podczas gdy woda prezentuje odbicie dwójki dzieci, ubranie bez ciała, usta z tyłu głowy... A wszystko to blednie w zestawieniu z Balerinami, których trzeba po prostu zobaczyć na własne oczy! Książka pełna jest takich właśnie zdjęć, których znajdziecie tu łącznie kilkadziesiąt - podkreślam ZDJĘĆ, nie grafik. A wraz z nimi czekają na Was listy bohaterów i podobne atrakcje, które dodają całości posmaku realizmu. To prowadź zaś do kwestii wydania, które w takim wypadku staje się jednym z kluczowych aspektów książki. A to oczywiście jest takie, jak być powinno; tonacja sepii, strony, wyglądające jak stare listy, które naruszył już ząb czasu, kolejne jak stronnice zabytkowego albumu fotograficznego, twarda oprawa... Pięknie to wygląda i równie pięknie prezentuje się na półce. I już sama okładka posiada ten klimat, który zachęca do sięgnięcia po ,,Dom..." i zajrzenia co w sobie kryje. Wróćmy jednak do tekstu, bo to przecież kwestia kluczowa. Jak pisze Riggs? Prosto, lekko, przyjemnie i skutecznie. Umie wprowadzić dobry zwrot akcji, potrafi celnie sypnąć porcją sarkazmu, ale także i zbudować własny, niezależny od zdjęć klimat. Wniosek? Warto po ,,Osobliwy dom..." sięgnąć i dać się uwieść jego subtelnemu nastrojowi grozy i fantastyki. Jego lektura przypomina lekturę pamiętnika kogoś, kto - czy to naprawdę, czy może tylko we własnym umyśle, ale jednak - doświadczał czegoś nie z tej ziemi. I pozostawia niedosyt, a ten mają szansę zaspokoić kolejne części. Polecam więc, a wydawnictwu Media Rodzina składam podziękowania za udostępnienie mi egzemplarza do recenzji.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2015-06-27,
"Osobliwy dom pani Peregrine" przypadł mi do gustu w głównej mierze dzięki niesamowitemu klimatu tajemnicy i grozy. Uczucie to potęgowała brudna, ciemna szata graficzna oraz zamieszczane co kilka stron dość osobliwe zdjęcia (w dodatku posłowie zarzeka, że wszystko co dane było nam zobaczyć to fotografie bez żadnych przeróbek(, które znacznie ułatwiały "poczucie" opisywanej historii. Opowieść o osobliwcach kryje w sobie wiele niewiadomych, mrocznych zagadek i zawiłości czasowych, a odkrywanie wszystkich z nich sprawia młodemu czytelnikowi niewypowiedzianą radość. Bohaterowie, których dane nam jest poznawać na stronach powieści to w dużej mierze dzieci osobliwe. Rzecz jasna znalazło się również miejsce dla zwyczajnych postaci, na szczęście autor poświęcił im niewiele uwagi, o wiele bardziej przykładając się nakreślenia bohaterów, którzy z pewnością przyciągną naszą uwagę. Co lepsze, autor postarał się również o to, żeby przy opisach osobliców znalazła się chociaż jedna ich fotografia. Musze przyznać, że trochę się zawiodłem, ponieważ fotografie przedstawiają mroczne, przyprawiające nas o gęsią skórkę postaci, a w akcji opisywani są dość... zwyczajnie. Riggs zdecydowanie zbyt rzadko przypomina czytelnikowi o niesamowitych zdolnościach danej postaci. Jeden z bohaterów był niewidzialny, ale muszę szczerze przyznać, że jakoś nie byłem w stanie wyobrazić go sobie tak, jak chciałby tego autor. http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/
Link do opinii
Czy można wierzyć w opowieści dziadka o potworach, dzieciach o osobliwych zdolnościach i tajemniczej wyspie? Dla młodego człowieka jest to niesamowity świat wpływający na jego życie, ale dla dorosłego to tylko bajki i wytwory wyobraźni starzejącego się umysłu. A jeśli nie? Ransom Riggs w swojej pierwszej powieści ,,Osobliwy dom pani Peregrine" opowiada tak zajmująco, że czytelnik potrafi uwierzyć nie tylko w te bajki, ale i w upiory oraz pętle czasowe. Głównym bohaterem powieści jest Jacob, który mając 16 lat, dawno przestał wierzyć w historie snute przez swojego dziadka. Tragiczne zdarzenie wywraca jednak jego życie do góry nogami, a on sam zaczyna powoli odkrywać, że jego umysł wcale nie jest chory. Z drugiej strony być może całość to właśnie wytwór umysłu nastolatka w wyniku traumatycznego przeżycia? Powieść została stworzona na gruncie znalezionych przez autora starych zdjęć. Łączy je fakt, że niemal wszystkie są w jakiś sposób niepokojące i dziwne. Choć rozbudzanie wyobraźni za pomocą fotografii i tworzenie fabuły na tej podstawie może wydawać się ryzykowne, to w tym przypadku całość tworzy spójny komplet, bo eksperyment udał się znakomicie. Najważniejszy w książce jest jej niesamowity klimat. Wielkim atutem wydania jest jego szata graficzna. Polecam.
Link do opinii
Bardzo sympatyczna, lekka książka. Bardzo duży plus za oryginalne, stare fotografie i pomysł, który oparto właśnie na nich.
Link do opinii
Przepiękna okładka, świetne zdjecia wewnątrz, bardzo dobrze dobrze rozpoczynająca się historia wciągająca początkowo niesamowicie i.... nie wiem sama od którego momentu powiało trochę nudą i jakoś mniej ciekawie się zrobiło... Tak więc jestem ogólnie rozczarowana, bo zapowiadało sie na super książkę, a tu "klops". Ale nie wątpię że innym się spodoba przystępny jezyk i sama historia, która dla nie ma wyraźnego końca.
Link do opinii
Avatar użytkownika - dallea
dallea
Przeczytane:2014-01-05,
Świetna powieść, wciągająca fabuła nie nudzi ani przez chwilę. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-06-06,
Muszę przyznać, że książka mnie w pełni usatysfakcjonowała. Opisywana historia była sama w sobie ciekawa, jednak zdjęcia, które pojawiały się co pewien czas były interesującym i bardzo trafnym urozmaiceniem. Autor posługiwał się bardzo przyjemnym stylem pisania, a i tłumaczenie było na tyle przystępne, że książkę czytało się z przyjemnością. Pomimo tego, że zabierając się za ,,Osobliwy dom Pani Peregrine'' spodziewałam się jakiegoś thrillera z drobnymi elementami powieści grozy, to i tak jestem naprawdę zadowolona, pomimo, iż nie dostałam ani jednego, ani drugiego.
Link do opinii
Jacob to nastolatek. Chłopak bardzo kocha swojego dziadka. W przeszłości staruszek opowiadał mu swoje zmyślone przygody. Jako dziecko trafił na wyspę do wspaniałego domu, gdzie wszystkie dzieci były bardzo szczęśliwe. Nad dziećmi czuwało opiekuńcze Ptaszysko. Każde z dzieci odznaczało się czymś innym: dziewczyna unosiła się nad ziemią, chłopiec był niewidzialny... Abraham opowiada wnukowi historie o swoim trudnym życiu, o swojej żydowskiej narodowości, o ucieczce z okupowanej Polski wreszcie o sierocińcu na walijskiej wysepce, który stał się bezpiecznym schronieniem gdy potwory próbowały odebrać mu życie. Zgodnie z ostatnią wolą staruszka chłopak wyrusza w podróż do sierocińca... Bardzo ważnym elementem powieści były zdjęcia. Doskonale oddawały klimat powieści i czasami przerażały. Ciekawe jest, że wszystkie fotografie umieszczone w tej pozycji są oryginalne i autentyczne. Książka od początku wciąga, akcja cały czas się rozwija. Powieść czyta się bardzo szybko. Jest pisana łatwym językiem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mamut
Mamut
Przeczytane:2013-04-03,
Książka przypomina mi nieco "Alicję w Krainie Czarów" (tylko zamiast króliczej norki mamy tu kurhan), "Piotrusia Pana" (dzieci, które nie dorastają), "X-mena" (dzieci z niezwykłymi zdolności mieszkają w odizolowanym na odludziu domu z dyrektorką, która umie władać czasem). Historia taka sobie, mocno pogmatwana, za to bardzo dobre, ciekawe zdjęcia. I za nie duży plus! Od bibliotekarki wiem, że bedzie kolejna część, przeczytam z samej ciekawości, jakie to nowe zdjęcia się w niej pojawią.
Link do opinii
Książka "Osobliwy dom Pani Peregrine" jeszcze na długo przed premierą przyciągnęła moją uwagę. Po prostu nie można przejść obok niej obojętnie. Począwszy od intrygującego zdjęcia na okładce- przyprawiająca o dreszcze lewitująca dziewczynka o przejmującym spojrzeniu, poprzez piękne wydanie- twarda okładka, mocne szycie, sumienność i dbałość o szczegóły po kuszący opis wydawcy, jest obietnicą rozrywki na wysokim poziomie. Byłam pewna, że prędzej czy później powieść trafi w moje ręce i zaprowadzi mnie w świat, zupełnie obcy, niesamowity ale jednocześnie fascynujący i pobudzający wyobraźnię. Intuicja mnie nie zawiodła. O samym autorze powieści, Ransomie Riggsie wiemy niewiele. W sieci znajdziemy jedynie skromne informacje na temat jego życia osobistego. To co wiemy o nim na pewno to, to że dorastał na Florydzie, ukończył anglistykę w Kenyon College oraz Szkołę Filmu i Telewizji na Uniwersytecie Południowej Karoliny. W chwili obecnej tworzy filmy, które można obejrzeć na You Tube pod adresem: www.youtube.com/ransriggs. Pisze książki, scenariusze, eseje i prowadzi blog. "Osobliwy dom pani Peregrine" to jego pierwsza powieść. Jacoba i jego dziadka Abrahama Portmana łączą bardzo bliskie więzy. Chłopiec lubi spędzać z nim czas i słuchać niesamowitych historii. Dziadek jest znakomitym gawędziarzem, zawsze potrafi zaciekawić chłopca. Za każdym razem podkreśla, że to są to opowieści o prawdziwych wydarzenia a nie zmyślone i wyssane z palca opowiastki. Abraham opowiada wnukowi historie o swoim trudnym życiu, o swojej żydowskiej narodowości, o ucieczce z okupowanej Polski wreszcie o sierocińcu na walijskiej wysepce, który stał się dla niego azylem, bezpiecznym schronieniem gdy wokół szalała wojenna zawierucha, a potwory próbowały odebrać mu życie. Sierociniec prowadziła pani Peregrine i dawała schronienie dzieciom takim jak mały Abe. W opowieściach dziadka dzieciaki nie były tylko zwykłymi uchodźcami, były osobliwe- lewitowały, były niewidzialne czy fenomenalnie silne. Na potwierdzenie swych słów pokazywał Jacobowi stare, pożółkłe fotografie, które budziły w nim ogromną ciekawość ale połączoną z odrobiną przerażenia. Chłopiec wierzył w te historie dopóki bliscy nie uświadomili mu, że są zmyślone. Wmówili mu, że powieści dziadka to wymysł jego chorej wyobraźni, podsycanej wojenną traumą. Jacob poczuł się oszukany, stracił wiarę, prysły wszystkie jego marzenia. Stracił zainteresowanie światem, życiem, otoczeniem. Zamknął się w skorupie osamotnienia. Stał się outsiderem. Jego chłodne relacje z rodzicami, stały się jeszcze bardziej powierzchowne. Jednak kiedy dziadek ginie w niewyjaśnionych okolicznościach a on sam staje się świadkiem przerażającego spektaklu, musi jeszcze raz przeanalizować co jest bajką a co prawdą. Zgodnie z ostatnią wolą staruszka wyrusza w podróż, na walijską wyspę do osławionego sierocińca... Historia stworzona przez Ransoma Riggsa to idealne połączenie humoru, odrobiny grozy, elementów powieści gotyckiej i fantastyki. I chociaż jej składniki takie jak osobliwe dzieci czy podróże w czasie były już tematami innych książek, to dla mnie sposób przedstawienia ich przez Pana Riggsa jest świeży i bardzo atrakcyjny. Akcja rozwija się miarowo, ani za szybko ani za wolno, akurat w sam raz aby zaciekawić i zawładnąć czytelnikiem. Język powieści jest prosty i lekki, stosowny do wieku i dojrzałości narratora, a w tym przypadku do nastoletniego Jacoba. Główny bohater był dla mnie zaskoczeniem. W pierwszej chwili budzi współczucie. Samotny, nieśmiały dzieciak, bez przyjaciół, bez bliskich relacji z rodzicami. Dopiero wraz z odkrywaniem przeszłości dziadka, kiedy wyruszył na wyspę, do sierocińca, otworzył się na inność. Zaczął potrzebować towarzystwa, zaczął się zaprzyjaźniać. Pod koniec książki nie budził już współczucia ale sympatię i podziw. Na naszych oczach dorastał i dojrzewał. Inne postacie też są przedstawione bardzo efektownie, a kreatywność autora w ich tworzeniu przerosła moje oczekiwania. Każde dziecko posiadało zupełnie odrębne cechy, każde na swój sposób było wyjątkowe i idealnie dopełniały się w swoich umiejętnościach.Współgrały i tworzyły jedną spójną całość. więcej na http://aleksandrowemysli.blogspot.com/2012/12/osobliwy-dom-pani-peregrine-ransom-riggs.html
Link do opinii

Początek był absolutnie okropny, nie mogłam znieść tej książki, jednak gdy Jacob znalazł wreszcie Emmę, pierwsze osobliwe dziecko, zaczęło robić się ciekawie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Mephelome
Mephelome
Przeczytane:2023-06-14, Ocena: 5, Przeczytałam,

Jacob, zainspirowany opowieściami ukochanego dziadka, marzy o przygodach. Kiedy jednak jego dziadek ginie w dość nietypowych okolicznościach chłopak zaczyna myśleć, że opowieści były tylko opowieściami i wszystko już zostało odkryte. Nie jest mu łatwo pogodzić się z tym wszystkim. W ramach terapii wyrusza na wyspę, na której miał dorastać jego dziadek. Tam być może uda mu się odnaleźć ukojenie i jakoś zdoła poskładać w całość te wszystkie opowieści.

To wspaniał thriller z elementami fantastycznymi. Tajemnicze zdjęcia zawarte w książce tylko dodają opowieści klimatu. Nie sposób się oderwać od tej historii.

Link do opinii
Avatar użytkownika - riviera24
riviera24
Przeczytane:2022-01-17, Ocena: 5, Przeczytałam,

Mało jest książek, które wciągają od pierwszej strony. Ta zdecydowanie należy do ich grona.

Link do opinii
Avatar użytkownika - SaszkaSara
SaszkaSara
Przeczytane:2020-10-21, Ocena: 6, Przeczytałam,

Obejrzałam film przed przeczytaniem książki- niestety. Niestety z tego względu, że książka jest o niebo lepsza niż jej filmowa adaptacja. Bohaterowie są świetnie wykreowani, a świat przedstawiony ciągle zaskakuje. Zdecydowanie polecam.

Link do opinii
Inne książki autora
Mapa dni
Ransom Riggs0
Okładka ksiązki - Mapa dni

Czwarta książka o osobliwych dzieciach pani Peregrine autorstwa uznanego pisarza, Ransoma Riggsa. Bohaterowie, znani z kart poprzednich tomów oraz...

Miasto cieni
Ransom Riggs0
Okładka ksiązki - Miasto cieni

Kontynuacja Osobliwego domu pani Peregrine, który zachwycił nie tylko nastoletnich czytelników. Akcja powieści rozpoczyna się dokładnie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy