O miłość warto walczyć. Do samego końca.
W pierwszej części Julia podjęła największe życiowe wyzwanie i ryzyko - zdecydowała się zamieszkać w Olszanach, związała się z Wiktorem, znalazła przyjaciół i uświadomiła sobie, jak bardzo zależy jej na poznaniu historii swojej rodziny. Odkryła tajemnicę nagłego wyjazdu dziadka z domu pod Szczecinkiem, ale zagadkowa pozostaje postać jego brata - Kazimierza (Kazka) Borowicza. Dlaczego przez lata żył w odosobnieniu, co zostawił na Kresach, że tak bardzo za nimi tęsknił? Czy wciąż żyje tam ktoś z krewnych Julii? Dziewczyna chce to sprawdzić. Postanawia jechać za Bug, zwłaszcza że ma ku temu pretekst - chce towarzyszyć Justynie, która ma tam do załatwienia osobistą misję: zamierza odnaleźć grób prababki, żeby odwieźć na jej mogiłę kamienną różę, którą babka zabrała ze sobą, przeprowadzając się przymusowo na Pomorze. Justyna wierzy w przekazywaną od pokoleń ,,klątwę", która mówi, że dopóki róża nie wróci na swoje miejsce, żadna kobieta w rodzinie nie zazna szczęśliwej miłości.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2020-04-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 384
"Kamienna róża" to drugi tom serii Olszany i kontynuacja losów Julii i jej przyjaciółki Kaliny. Jedna chce znaleźć korzenie rodu, druga - złamać klątwę, zwracając tytułową różę na grób prababci. Mimo skąpych informacji jadą na Kresy, by tam zobaczyć miejsca, w których żyli ich przodkowie.
Druga część "Olszan" jest utrzymana w podobnym klimacie jak pierwsza. Jest romantycznie, sielsko i przyjemnie, mimo że bohaterki prawie w ciemno jadą na Białoruś. Mieszkańcy są im przychylni, ogromnie pomocni, nazwiązują się przyjacielskie relacje i prawie bez przeszkód kobietom udaje się odnaleźć miejsce przeznaczenia. Autorka bardzo plastycznie odtworzyła panujące realia, trochę ciężki los Białorusinów. Mimo tego jest to książka pełna nadziei na lepsze jutro.
Powieść ta to dobra obyczajówka, pokazująca siłę przyjaźni i to, że człowiek nie jest samotną wyspą. Ważne są też więzi, które pozwalają nam zapuścić korzenie i zrozumieć historię. Ta książka zadowoli wszystkie romantyczki i fanki dobrych zakończeń. Mnie się podobała ze względu na tajemnice, które musiały zostać rozwiązane i ciepły, relaksujący klimat.
W pierwszej części Julia podjęła największe życiowe wyzwanie i ryzyko – zdecydowała się zamieszkać w Olszanach, związała się z Wiktorem, znalazła przyjaciół i uświadomiła sobie, jak bardzo zależy jej na poznaniu historii swojej rodziny. Odkryła tajemnicę nagłego wyjazdu dziadka z domu pod Szczecinkiem, ale zagadkowa pozostaje postać jego brata – Kazimierza (Kazka) Borowicza. Dlaczego przez lata żył w odosobnieniu, co zostawił na Kresach, że tak bardzo za nimi tęsknił? Czy wciąż żyje tam ktoś z krewnych Julii? Dziewczyna chce to sprawdzić. Postanawia jechać za Bug, zwłaszcza że ma ku temu pretekst – chce towarzyszyć Justynie, która ma tam do załatwienia osobistą misję: zamierza odnaleźć grób prababki, żeby odwieźć na jej mogiłę kamienną różę, którą babka zabrała ze sobą, przeprowadzając się przymusowo na Pomorze. Justyna wierzy w przekazywaną od pokoleń „klątwę“, która mówi, że dopóki róża nie wróci na swoje miejsce, żadna kobieta w rodzinie nie zazna szczęśliwej miłości.
"Kamienna róża" jest kontynuacją "Drogi do domu", której to akcja toczyła się na Pomorzu w Olszanach. Teraz dla odmiany wyruszymy na Kresy.
Tak jak w przypadku pierwszego tomu, tak i tym razem również nie zabraknie licznych tajemnic i niespodzianek, które wciągają czytelnika w wir wydarzeń i chęć ich odkrycia. Ponownie pojawiają się pewne zjawiska paranormalne, za którymi co prawda niespecjalnie przepadam w książkach, ale tu zostały te elementy umiejętnie wkomponowane i nie wybijają się ponad inne istotne wątki.
"Ja wiem, co to znaczy, kiedy miłość omija cię szerokim łukiem. Rozumiem, co się wtedy czuje i co się myśli na swój temat. Ale wiesz, w co wierzę? Że to kiedyś mija. Że zła passa się kończy. Zresztą, co tu dużo gadać. Róża siedzi na swoim miejscu? Siedzi."
Barwni, wyraziści bohaterowie przyciągają nas swoją otwartością, okazywaniem wsparcia, chęcią niesienia pomocy drugiemu człowiekowi. Podobało mi się ukazanie tego, jak wygląda codzienność Białorusinów. Natomiast w kontekście tego, co obserwujemy dziś na Białorusi, tym bardziej książka ta zwraca naszą uwagę.
W tej części Julia wydaje się zbyt wiele roztrząsać, myśleć. Ale i czy nam czasem też nie zdarza się tak dumać, mieć tyle wątpliwości? Mnie dopada to stale. Zaskoczył mnie kierunek relacji Julii Justyny (Kaliny). Muszę przyznać, iż takiego obrotu spraw to się nie spodziewałam.
Powieść niesie niezwykle pozytywne emocje, sielskość czuć na każdej stronie, aż chciałoby się być w tych malowniczych miejscach na Białorusi.
Agnieszce Litorowicz-Siegert udało się wciągnąć mnie w fabułę powieści i, co najważniejsze, sprawić że napięcie związane z odkrywaniem tajemnic, mieszało się z uśmiechem na ustach.
Historia ta pokazuje, że nie wolno się poddawać, zawsze trzeba walczyć o to, na czym nam najbardziej zależy. Czasem też warto zaufać swojej intuicji i zdać się na to, co ma nam do zaoferowania los.
Zachwyca również dopracowany styl autorki, która pięknie ubiera w słowa wszystko to, co chce przekazać czytelnikowi. Kreśli malownicze działające na wyobraźnię opisy, buduje ciekawe dialogi oraz umiejętnie wchodzi w myśli i uczucia bohaterów.
"Kamienna róża" to owiana specyficznym klimatem, sentymentalna, romantyczna, wzruszająca, mądra powieść o znaczeniu korzeni, poszukiwaniu własnej tożsamości, rodzinnych tradycjach, tęsknocie za ojczyzną, tajemnicach. Jeśli wierzycie w moc klątw - musicie koniecznie poznać tę historię!
Tytułowe Olszany to rodzinna posiadłość Borowiczów, której latami nie udaje się sprzedać. Znajdująca się na życiowym zakręcie Julia postanawia...
Weronika przybywa na Pomorze, żeby przygotować dom ojca na jego powrót z Oksfordu. Z różnych powodów (także własnych wyrzutów sumienia związanych z zerwaniem...
Przeczytane:2020-09-07, Ocena: 4, Przeczytałem,
„O miłość warto walczyć. Do samego końca”.
Julia podejmuje decyzję o pozostaniu na stałe w Olszanach. To tutaj w końcu znalazła swoje miejsce na ziemi, miłość i przyjaciół. Jednak tajemnice z przeszłości w dalszym ciągu nie zostały wyjaśnione, Julia zrobi wszystko, aby uzyskać odpowiedzi na liczne pytania. Postanawia wyjechać za Bug – będzie towarzyszyć Justynie, która ma tam do załatwienia osobistą sprawę.
Piękne, poruszające wyobraźnię opisy przyrody, miałam wrażenie, że razem z bohaterami przemierzałam ich życiowe ścieżki. Skomplikowane relacje rodzinne, trudne decyzje. Niepokojące i liczne tajemnice z przeszłości wciągają i zaskakują. Zjawiska paranormalne, magia, klątwy, zabobony idealnie wplecione w całość. Ludzka życzliwość, zrozumienie, odrobina zawiści. Poszukiwanie własnych korzeni. Powieść o silnych więzach rodzinnych, sile przyjaźni. Nie można się poddawać, trzeba znaleźć w sobie siły i walczyć o to, na czym nam najbardziej zależy. Książka wzrusza, wywołuje uśmiech, głęboką zadumę i smutek. Uniwersalne wartości, wiara, nadzieja, szacunek, duch polskości.
Emocjonalna, mądra opowieść ukazująca jak ważne w życiu są więzy rodzinne i dobre ludzkie relacje. Zostałam uprowadzona w ten niezwykle klimatyczny, sielski, naturalny i nastrojowy świat. Przepadłam, jestem zachwycona i oczarowana. Polecam serdecznie:)