Wreszcie ma miejsce ostatnie wydarzenie z fabuły gry “Fortune Lover” – ceremonia ukończenia szkoły. Catarinie udaje się uniknąć złego zakończenia.
„Maria nie nawiązała z nikim romansu i doprowadziła tym samym do finału, w którym wszyscy zostają przyjaciółmi!” – stwierdza bohaterka i oddycha z ulgą… Jednak nie wie, że “Fortune Lover” otrzymało kontynuację!
W błogiej nieświadomości cieszy się z nadchodzącego szkolnego festynu…
Zapraszamy do lektury piątego tomu komedii romantycznej o czarnym charakterze z gry otome!
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2021-02-15
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 201
Tytuł oryginału: Otome Game no Hametsu Flag shika nai Akuyaku Reijou ni Tensei shite shimatta...
Tłumaczenie: Agnieszka Zychma
ROZDZIAŁ DODATKOWY
Po lekturze poprzedniego tomiku można było dojść do wniosku, że to już koniec. Bohaterka rozwiązała swoje problemy, odnalazła swoje miejsce, przeszła do końca grę, w której się odrodziła … Jednak na ostatnich stronach tomiku zapowiedziany został ciąg dalszy. Ciąg dalszy, który teraz następuje i trzyma poziom, do jakiego przyzwyczaiła nas seria.
Główna bohaterka umarła i odrodziła się w grze otome, jako Catarina, jej czarny charakter, który za każdym razem kończy źle – albo jako trup, albo wygnaniec. Znając jednak przebieg różnych scenariuszy gry, starała się zmienić swój los i… udało jej się to! Zmieniła wszystko, Maria nie związała się z nikim, każdy za to stał się przyjacielem Catariny. Wielki finał? Happy end? Tak się wydawało, ale do czasu. Oto bowiem ukazuje się kontynuacja gry, w której utkwiła nasza bohaterka. Co to będzie oznaczało dla niej? I jak skończą się jej losy?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/03/odrodzona-jako-czarny-charakter-w-grze.html
Po ukończeniu 15 lat Catarina rozpoczyna naukę w Akademii Magii. Spotyka tam główną bohaterkę gry “Fortune Lover” – Marię. Wciąż...
Incydent z udziałem Keitha zostaje wreszcie rozwiązany!Tymczasem historia wraca do pewnego problemu miłosnego z przeszłości… Dziewczyna o imieniu...
Przeczytane:2021-05-29, Ocena: 4, Przeczytałem,
Gorzej jakościowo manga prezentuje się w tomiku piątym. Zasadniczo można byłoby skończyć całą historię w poprzedniej części. Większa część tomiku to nic innego jak „filler”, który miał wypełnić kolejne strony mangi. Zaczątek nowego wątku historii pojawia się dopiero pod sam koniec tomiku i trudno jest stwierdzić, czy uda się z tego „wycisnąć” coś interesującego. Na całe szczęście odsłona ta nadal jest zabawna, na swój sposób czarująca. Głównie jest to zasługa postaci, które ciągle potrafią przykuć uwagę czytelnika i wywołać na jego twarzy uśmiech.
Cała recenzja na: