21 rymowanek dla chłopczyków i dziewczynek.
O warzywach, zwierzątkach, porach roku, wiersze, które łatwo wpadają w ucho i uczą.
Wydawnictwo: selfpublishing
Data wydania: 2022-11-11
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 53
Język oryginału: polski
Znam już książki Autorki z tematyki kryminałów, fantastyki czy poradników. Tym razem, miałam możliwość poznać pióro Pani Karoliny dla najmłodszego czytelnika. A jakie mam odczucia po tej lekturze? Czy miałam frajdę podczas czytania? O tym opowiem Wam, w dalszej części mojej wypowiedzi ;)
"Oczko", to dwadzieścia jeden rymowanych wierszyków dla dzieci. Znajdziemy tu między innymi opowiastki o porach roku, zwierzątkach, warzywach czy owocach. Nie są zbyt długie, dzięki czemu łatwo je zapamiętać ;)
Idealnie nadają się do głośnego, wspólnego czytania. Moja Rozalka była zachwycona, gdy modulowałam głosem i śmiała się przy tym do rozpuku. Obie świetnie spędziłyśmy czas przy tej lekturze. To nauka połączona z zabawą. Takie formy aktywności lubimy najbardziej ;)
Muszę też oddać, że Pani Karolina świetnie odnalazła się w literaturze dziecięcej. Myślę, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych i doskonale by się odnalazła w każdym gatunku. Dodatkowo, książka ma piękną okładkę, która bardzo przykuwa wzrok.
Publikacja jest dostępna tylko w wersji e-booka. Możecie ją zakupić między innymi na na stronie wydawnictwa e-bookowo . Nam bardzo podobała się ta książeczka ;) Czekamy na kolejne, wspaniałe lektury dla najmłodszych czytelników :) Razem z małą recenzentką polecamy Wam "Oczko" i przyznajemy 9 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów!!! 😍🥰
Bajka opowiada o sześcioletniej Kasi i jej rodzinie. Pewnego jesiennego dnia, dziewczynka oraz jej starszy brat Bruno, udają się na spacer do pobliskiego...
Rymowanki dla dzieci, czyli kwietne abecadło dla młodego ogrodnika. Jest to zbiór wierszy autorstwa Karoliny Kasprzak-Dietrich z piątej części serii...
Przeczytane:2022-11-29, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Karolina Kasprzak-Dietrich to osoba pisząca w każdym gatunku. Zaglądając na mój blog, możecie poczytać o genialnych kryminałach (które uwielbiam!), powieściach obyczajowych, poradniku kosmetycznym, erotyku, a nawet książce fantasy, której miałam również olbrzymią przyjemność patronować. Teraz przyszła pora na sprawdzenie jak autorka poradziła sobie z literaturą dla najmłodszych.
Nieskromnie wspomnę, że i w tym przypadku zostałam poproszona o patronat nad książką, i jestem z niego bardzo dumna.
"Oczko...", to dwadzieścia jeden rymowanek, które są wyjątkowe. Zdecydowanie każdy czytelnik (szczególnie ten młodszy) znajdzie tu coś tylko dla siebie- trudno jest też wybrać jedną ulubioną, bo każda jest inna i wyjątkowa.
Rymowanki pokazują otaczający nas świat w bardzo przyjemny i co najważniejsze, bardzo przystępny i zrozumiały dla najmłodszego czytelnika, sposób.
Autorka pisze o zwierzątkach, owocach, porach roku, instrumentach itd. Jedne rymowanki są krótsze, drugie troszkę dłuższe, ale każda z nich w moim odczuciu może być świetnym "punktem wypadowym" do wielu ciekawych, inspirujących i pouczających rozmów z naszymi pociechami :)
Świetnie czyta się je na głos, a przy pomocy różnych przedmiotów można pokusić się o wspaniałe przedstawienia, wystarczy tylko poruszyć wyobraźnię i naprawdę można się świetnie bawić.
Jak wiecie, mój syn nie czyta samodzielnie, więc trudno mi pisać o odczuciach dziecka, ale sądzę, że to, że potrafiłam go zainteresować głośnym czytaniem na dłuższą chwilę, może być wystarczającą rekomendacją.
Z racji formy wydania i ilości stron książeczkę czyta się dosłownie w kilka minut. Potrafi wywołać uśmiech i przenieść się wspomnieniami do własnych dziecięcych lat.
Udała się ta książka autorce. Szkoda tylko, że na razie jest dostępna tylko w formie elektronicznej, ale że nadzieja umiera ostatnia, to może się kiedyś doczekamy wydania papierowego.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. "Rymowanki..." cudownie sprawdzą się w coraz dłuższe wieczory, wystarczy odrobina czasu i wyobraźni i mamy sposób na cudowny wieczór w gronie rodzinnym.