O północy w Nowym Jorku

Ocena: 5 (5 głosów)

Niezapomniana powieść o miłości z wątkiem kryminalnym.

Lorraine pracuje w paryskiej agencji reklamowej. Jako mała dziewczynka straciła ojca, który został zastrzelony. Po latach człowiek, który twierdzi, że go zabił, zaczyna i jej grozić śmiercią.

Nowojorski artysta Léo wychodzi z więzienia, gdzie odbywał karę za handel kopiami obrazów wielkich mistrzów. Bogaty kolekcjoner, którego oszukał, szuka zemsty.

Kiedy Lorraine i Léo spotykają się w Central Parku, nie wiedzą nawet, jak bardzo ich losy są ze sobą splecione i to już od dawna, ani że ich miłość jest równie nieunikniona, co niemożliwa.

Informacje dodatkowe o O północy w Nowym Jorku:

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2023-07-26
Kategoria: Romans
ISBN: 9788383186443
Liczba stron: 384

więcej

Kup książkę O północy w Nowym Jorku

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

O północy w Nowym Jorku - opinie o książce

Avatar użytkownika - brunetkabooksrec
brunetkabooksrec
Przeczytane:2023-10-01, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

Tym razem mam idealną propozycję dla fanów  romansów z wątkiem kryminalnym 😉

Lubicie?

Lorraine Demarsan pracuje w prężnie rozwijającej się paryskiej agencji reklamowej.  Jako mała dziewczynka straciła ojca, znanego właściciela nowojorskiej galerii, który został zastrzelony. Lorraine dostaje awans i ma poprowadzić nowojorską filię. Okazuje się, że po 28 latach odzywa się do niej ktoś kto rzekomo zabił jej ojca, a teraz grozi jej śmiercią.
Lèo van Meegeren po trzech latach wychodzi z więzienia. Mężczyzna fałszował obrazy znanych malarzy i handlował nimi. Teraz bogaty kolekcjoner szuka zemsty na nim.
Lorraine kupuje w domu aukcyjnym obraz "Wartownik" Czartoryjskiego. Lèo zauważa,  że ktoś śledzi kobietę i postanowia, że pójdzie za nimi. Trafia do Central Parku, gdzie ratuje napadniętą i przerażoną kobietę.  Ona umawia się z nim i opowiada mu o tajemniczym prześladowcy.  On zataja przed nią swoją przeszłość i nie mówi jej prawdy.  Lorraine zakochuje się w nim lecz on przestaje się z nią kontaktować....

Co ukrywa Lèo przed Lorraine? Co stanie się gdy ona odkryje prawdę?
Kim jest tajemniczy prześladowca?
Dlaczego jej nienawidzi?
Kto zabił ojca Lorraine?

Wow! Co to była za niesamowita historia.  Obyczajówka połączona z romansem i kryminałem. Ta książka wciągnęła mnie od pierwszej strony i trzymała w napięciu do ostatniej kartki.  Świetna fabuła i kreacja charakternych bohaterów. Akcja jest dynamiczna i nieprzewidywalna oraz totalnie zaskakująca. Tajemnice, misternie uknuta intryga i zagadki  do rozwiązania nie pozwalają odłożyć tej książki nawet na chwilę. Odczuwałam strach i niepokój towarzyszący bohaterce. Nie wiadomo, czego można spodziewać się na następnych stronach powieści.  Strach przed podążającym prześladowcą sprawia, że czuć zagrożenie towarzyszące bohaterce na każdym kroku.
Ta historia pokazuje nam,  że nigdy tak do końca nie znamy kogoś komu ufamy. Nie wiadomo do czego może posunąć się człowiek dla pieniędzy. Autorowi udało się mnie zszokować. Zakończenie złamało mi serce i w moich oczach pojawiły się łzy.  Ta historia zmusza do nostalgii, przemyśleń i ogromnie zasmuca. Chusteczki będą potrzebne przy tej książce.  Emocje gwarantowane. 
Bawiłam się znakomicie rozwiązując zagadkę natomiast wątek miłosny wzruszył mnie.
Autor ma lekkie pióro i fajny styl. Chętnie sięgnę po kolejne książki spod jego pióra.
Jestem zachwycona.  Długo nie zapomnę tej historii.

Czytajcie! Gorąco polecam!

 

BRUNETTE BOOKS 

Link do opinii
Avatar użytkownika - gdziejatamksiazk
gdziejatamksiazk
Przeczytane:2023-07-22, Ocena: 5, Przeczytałam,

"O północy w Nowym Jorku" to iście romantyczna historia z kryminalnym wątkiem, dzięki czemu nie emanuje ona słodkością wylewającą się z każdej strony. Nie wiem, czy jest to pierwsza książka autora, ponieważ nie uzyskałam w internecie za wiele informacji na jego temat, natomiast przyznaję, że w książki romantyczne to on potrafi.
Dwójka bohaterów, których z pozoru nic nie łączy. A jednak! Sztuka, jaką jest malarstwo, ma dość wąskie grono i nie ma co się oszukiwać, wiele ludzi się zna. Tę dwójkę łączy miłość do malarstwa i podziw ku twórczości jednego z wybitnych malarzy - Czartoryskiego. Obraz "Wartownik" ma tu duże znaczenie, a jego aukcja odmieni życie Loraine i Leo.
Kobieta jest prześladowana przez domniemanego zabójcę jej ojca. Leo wychodzi z więzienia po wyroku, jaki dostał za handel kopiami obrazów. Po wspomnianej aukcji, gdzie Loraine nabywa obraz za ogromne pieniądze, bohaterowie poznają się w dość przykrych warunkach. To zdarzenie wprowadzi w ich życie ogromne zmiany.
"O północy w Nowym Jorku" (cały czas myli mi się z tytułem "O północy w Paryżu") to lekka historia miłosna, w której nie brakuje momentów zagrażających życiu bohaterów. Mark Miller może i pospieszył się z rozwojem relacji tej dwójki, ale zrobił to na tyle subtelnie, by czytało się to z przyjemnością. W niektórych momentach można wywracać oczami, gdy "coś się sypie" między bohaterami, ale nie są to na szczęście aż tak naiwne fragmenty, by miało to zaważyć na całościowym odbiorze książki.
Jest to romans, który spodoba się wielu fanom gatunku. Autor nie oszczędził bohaterów, ponieważ zaserwował im przeżycia, które zapamiętają do końca życia. Zwroty akcji są zaskakujące, a finał zwali Was z nóg. Nie tego się spodziewałam i tutaj szacun dla Millera. Jak najbardziej polecam na wakacyjne wieczory - nie pożałujecie. "O północy w Nowym Jorku" będziecie chcieli przeczytać nieustannie od początku do końca.

Link do opinii

Lorriane pracuje w agencji reklamowej, która działa w Paryżu, a teraz ma otworzyć nową filię z Nowym Jorku. Jednak kobieta nie ma łatwo, ponieważ presja jest ogromną, dalej prześladuje są śmierć ojca, a dodatkowo ciągle dostaje pogróżki. A osoba, której do niej wypisuje mówi, że jest zabójcą jej ojca. W drugiej perspektywie poznajemy Léo, który właśnie wyszedł z więzienia za fałszowanie obrazów, a jego poprzedni klient nie jest zadowolony po odkryciu oszustwa. Mężczyzna musi spłacić dług, tylko jak w krótkim czasie zdobyć taką sumę? Bohaterowie poznają się po jednej z aukcji w Central Parku i nawet nie wiedzą, jak to spotkanie wpłynie na ich dalsze losy. Czy odkryją nadawcę gróźb? Co za tym wszystkim się kryje? Jaki związek z całą sytuacją ma obraz Wartownika?
 

 


 

Ciekawa okłada i enigmatyczny opis to główne czynniki, które mnie do tego tytułu skusiły. Jednak dawno nie miałam takiej sytuacji, że o jednej książce tyle razy zmieniałam zdanie. Dobre pierwsze spojrzenie, początek czytanie, za mną 50 stron i chciałam ją porzucić, jednak przemogłam się, kontynuowałam i nagle przepadłam! Nie spodziewałam się tylu skrajnych emocji, ale z drugiej strony cieszę się, bo dzięki temu szybko o niej nie zapomnę.

 


Jeśli chodzi o fabułę to miałam troszkę wrażenie, że autor na siłę próbuje skomplikować życie bohaterom. Jasne im dalej tym się to bardziej rozjaśnia i można niektóre fakty zaakceptować, jednak dalej pozostało mi kilka punktów, które są dalej niezrozumiałe. Szkoda też nie postacie nie zostały bardziej rozwinięte, choć o tym później. Sama zagadka była ciekawa i w pewnym momencie dałam się nabrać i poszłam złym tropem, to później dość łatwo było dojść do tego, kto stał za tym wszystkim, bo tak jak w paradokumentach, mamy na tyle małą liczbę postacie, że nawet strzelając, jest duże prawdopodobieństwo, że traficie.

 


No i postacie... Zostały dość enigmatycznie przedstawione. Autor dał nam ogólny opis i jakąś cechę, na podstawie której mamy ją zapamiętać i tyle. Zostały rzucone jakieś pojedyncze fragmenty, które mają ułatwić rozwiązanie zagadki, ale potem są olewane w reszcie fabuły ani w żaden sposób nie rozwijane. Taki najprostszy i z brzegu przykład, Léo podrabiał znane obrazy, trafił za to do więzienia i po 3 latach wyszedł, ale nie wiemy jak został złapany, czy ktoś go zdradził czy ktoś zgłosił oszukanie, no tyle pytań i brak odpowiedzi, ale później w fabule, dzięki temu, że on się tym zajmował zna osoby, które mogą im w czymś innym pomóc. I tak to wygląda przez całą książkę. Szkoda, bo był w tym potencjał.

 


Sam styl autora nie jest zły. Jak już się wciągniemy w fabułę, to później trudno się oderwać. Początek jest ciężki, bo za bardzo nie wiadomo o co chodzi i w jakim kierunki to idzie. Też jest to bardziej powieść dla osób, które choć w delikatny sposób ogarniają sztukę. Tutaj przewija się przez całą powieść i nawet najbardziej podstawowa wiedza sprawi, że lepiej ją zrozumiecie, zwłaszcza postać Czartoryskiego. Nie jest to niezbędna konieczność, ale zawsze łatwiej, choć autor miesza fakty z inwencją twórczą.

 


Także podsumowując, jest to ciekawa powieść. Na pierwszym planie mamy zagadkę do rozwiązania, a na drugim relacje pomiędzy bohaterami. Choć one też idą w błyskawicznym tempie, to jednak jakoś większych zarzutów do tej relacji nie mam i zakończenie lekko łamie serce. Na letnie popołudnie jest naprawdę przyjemna i warta uwagi. U mnie w pamięci zdecydowanie zostanie na dłuższy czas ze względu na zmienność emocji, jakie u mnie wywoływała :)

Link do opinii

Kto chciałby sobie sprawić wycieczkę do Nowego Jorku? Ja zdecydowanie!

Pierwszym, co przykuło moją uwagę w przypadku tej książki jest okładka. Niby prosta, graficzna, ale ma w sobie to coś.

Początkowo nie mogłam się wkręcić w historię, ale nie dałam za wygraną i opłacało się. Splatający się świat artystów i gangsterów jest dla mnie czymś świeżym w literaturze. Wątki kryminalne przeplatają się z romansem. Z jednej strony mamy Lorraine, która pracuje w paryskiej agencji reklamowej. Wiele lat temu jej ociec został zamordowany, a teraz poluje na nią. Z drugiej strony mamy Leo, który dopiero co opuścił więzienie.

Dostałam przyjemną, lekką pozycję z niezbyt dobrym zakończeniem. Co połączyło tę dwójkę? I kto próbował zabić Lorraine? To już zostawię do samozapoznania :)

Link do opinii
Avatar użytkownika - bookaholic-in-me
bookaholic-in-me
Przeczytane:2023-07-09, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Lorraine pokochała sztukę dzięki ojcu, który zginął tragicznie. Również za jego sprawą ma ogromny sentyment do ,,Wartownika", niebanalnego obrazu, który właśnie znowu jest na sprzedaż. Swoje życie od zawsze dzieliła między Paryż i Nowy Jork, lecz obecnie, z uwagi na rozwój firmy, ma osiąść na stałe w Stanach. Stosunki z matką ma napięte, nigdy nie potrafiły znaleźć wspólnego języka. Wsparcie odnajduje jednak w młodszym przyrodnim bracie oraz wspólnikach. Lecz nawet oni nie znają jej sekretu - ktoś czyha na jej życie i zaczyna robić się coraz bardziej natarczywy...  

Leo jest niezwykle zdolnym malarzem, a jeszcze bardziej utalentowanym fałszerzem i przez swoje umiejętności właśnie wyszedł z więzienia. Przygarnia psa, odświeża stare znajomości, a przyjaciele oraz rodzina bardzo cieszą się z jego powrotu, bo jest zwyczajnie dobrym człowiekiem. Niestety, poprzednie życie upomina się o niego dużo szybciej, niż by się tego spodziewał. A to jeszcze nie koniec niespodzianek, jakie szykuje dla niego los...

,,O północy w Nowym Jorku" to połączenie romansu, kryminału, tajemnicy sprzed lat, beznadziejnej miłości, zamiłowania do malarstwa, artyzmu oraz niebanalnego klimatu Paryża i Wielkiego Jabłka. Tu strach miesza się z pożądaniem, niebezpieczeństwo z ukojeniem, jakie daje sztuka, a złość na los nigdy nie była tak wielka. Mark Miller wciąga swoim bezbłędnym pisarstwem, zachwyca wiedzą dotyczącą malarstwa, ale i zgrabnie wplata ten wątek w całość fabuły, co zaciekawi nawet laika. Bezbłędnie gra także na emocjach czytelnika, budując postaci intrygujące, z charakterem, ale i życiorysami, wobec których nie da się przejść obojętnie. Pomimo wplecenia tu tematyki kryminalnej, chęci zemsty oraz układów z półświatkiem, buduje historię życiową, zwłaszcza jeśli chodzi o relację głównych bohaterów. Niezmiernie podobał mi się pomysł na pokierowanie związku Leo i Lorraine, choć ostrzegam, że mam specyficzny gust  i niektórzy mogą poczuć się rozczarowani. Ale czy właśnie nie takie jest życie? Czasem zawodzi, czasem roztrzaskuje serce, czasem daje ten promyk nadziei, który pozwala podnieść się z łóżka każdego dnia, a czasem zaskakuje, i to tak, że aż trudno zebrać słowa. I ta książka to wszystko w sobie ma, więc czego chcieć więcej? Tylko czytać! Polecam i zaręczam, że napis z okładki nie kłamie - ten romans naprawdę jest nie do zapomnienia!

 

Link do opinii
Inne książki autora
Przyciąganie talentów. Jak znaleźć, zatrudnić i zatrzymać najlepszych
Mark Miller0
Okładka ksiązki - Przyciąganie talentów. Jak znaleźć, zatrudnić i zatrzymać najlepszych

Jak poradzić sobie z niedoborem wykwalifikowanych pracowników? Jak sprawić, żeby nie odeszli najlepsi? Czy tradycyjne metody pozyskiwania najbardziej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy