„Majówka” to dopiero początek!
Pierwszego maja marketingowiec, Dariusz Nowak, uległ wypadkowi. Od tamtej pory nic już nie było takie samo.
Niespodziewanie trafił do świata równoległego– Polski przypominającej tę z czasów PRL-u, w której nadal obowiązują kartki na alkohol, a agenci SB pilnują ładu i porządku. W nowej rzeczywistości Dariusz starał się wystrzegać kłopotów, jednak te szybko go odnalazły…
Teraz musi uciekać zarówno przed SB, jak i Dorotą, byłą narzeczoną swojego alter ego. Znajduje schronienie w mieszkaniu działacza opozycji, jednak jego spokój nie trwa długo. Agenci wpadają na jego trop, a on marzy już tylko o tym, by móc wrócić do domu.
Jednak… czy to w ogóle możliwe?
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2024-03-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 478
Język oryginału: polski
"Numer drugi" Mariusza Zielińskiego to druga część "Majówki" z cyklu o Dariuszu Nowaku.
Już w czasie lektury pierwszej części poczułam jakby delikatny dreszczyk grozy, że mogłoby się tak faktycznie zdarzyć i niespodziewanie znaleźć się w w świecie równoległym, ale w czasach PRL-u. Ja dobrze pamiętam tamten okres i jedyną słuszną partię, która była "przewodnią siłą narodu", brakowało wielu artykułów a część była reglamentowana, natomiast porządku "pilnowała" nie tylko MO, ale również ZOMO i SB, a wszystko to, co było zza zachodniej granicy było złe i władza przekonywała, że u nas jest najlepiej i najbezpieczniej..., więc ja z pewnością nie chciałabym się ponownie znaleźć w tamtych czasach. Chociaż gdy teraz patrzę na to, co się dzieje, to zauważam, że niektórym bliższe są tamte realia...
W poprzedniej części, w majowy weekend, Dariusz Nowak podczas imprezy integracyjnej zorganizowanej przez nowego pracodawcę ulega wypadkowi i traci przytomność. Po jej odzyskaniu okazuje się, że znalazł się w świecie równoległym. I chociaż początkowo wydawało mu się, że to koledzy robią mu jakiś kawał, dotarło do niego, że coś tu nie gra...
W nowej rzeczywistości nie jest mu łatwo, chociaż próbuje wystrzegać się kłopotów. Nie ma nawet jeszcze bloku, w którym mieszkał z rodziną, więc nie ma gdzie mieszkać.
Na demonstracji wdaje się w bójkę i ląduje w szpitalu. W ucieczce ze szpitala przed służbami SB pomaga Darkowi Marek z akademika. Okazuje się, że to kolega, ale Darka z obecnej rzeczywistości, przebywającego obecnie w Moskwie. W akademiku dziwią się, że już wrócił, ale nikt nie docieka przyczyny.
Marek - filozof od razu zauważa, że ten drugi Dariusz zachowuje się nieco inaczej. Na ich trop wpada SB, więc demonstranci spodziewają się więc wezwań na przesłuchanie.
Gdy Marek usłyszy prawdę, jest zszokowany, lecz po wysłuchaniu całej historii, oraz sprawdzeniu, że faktycznie jego kolega jest w Moskwie, filozof uwierzył w opowieść numeru drugiego i postanawia jednak Darkowi pomóc.
" Jego wyciągnięty ze szpitala kolega miał dwa problemy. Pierwszy stanowiła esbecja, która właśnie wygarnęła go na przesłuchanie. Marek jeszcze raz uporządkował zaistniałe wypadki. [...] Drugi problem wyglądał poważniej. Darek zachowywał się jak zdrowo stuknięty i święcie przekonany o tym, że mówi prawdę. To bardzo znaczący objaw."
Chociaż Dariusz stara się nie rzucać się w oczy funkcjonariuszom, żeby nie mieć kłopotów, ale nie zawsze się to udaje. Zresztą nie tylko przed SB stara się uciekać, ale także przed byłą narzeczoną swojego alter ego. Mimo tego, ze filozof znajduje mu nową, wydawałoby się, że pewną kryjówkę, to i tak nie jest w stanie się ukryć. Dariusz chciałby wrócić już do swojego prawdziwego mieszkania, do żony i córki, ale jak to zrobić, nie ma pomysłu i nie wie nawet kto mógłby mu w tym pomóc. Szuka inspiracji w książkach.
"Oferta księgarska zdecydowanie go rozczarowała. Bardzo niewiele nowych pozycji, dominowały wznowienia, w tym literatury socrealistycznej, o której zdążył zapomnieć, że istniała. Autorów nowych rodzimych powieści nie znał, zapewne przez cenzurę przechodzili tylko najgrzeczniejsi. Wśród kryminałów dominowała Chmielewska, czyli kryminał komediowy, zauważył natomiast dość duży wybór kryminałów z zagranicy. Miało to zapewne podkreślać, że jeśli u nas dzieje się coś niedobrego, to przez przypadek albo dla jaj."
Czy uda się odkręcić tę zmianę światów równoległych? Czy Dariusz powróci do swojej rzeczywistości? Czy może nie obudził się jeszcze ze śpiączki i to mu się śni? Czy to w ogóle jest możliwe?
Książkę czytało mi się lekko i bardzo dobrze, z pewnością wpływ ma na to fakt, że ja pamiętam tamten okres. Myślę, że młodszym czytelnikom dość trudno byłoby wejść w rolę obywatela w socjalistycznej ojczyźnie. Osoby, które dobrze pamiętają tamte czasy jakoś by się odnalazły, ale przecież człowiek bardzo łatwo przyzwyczaja się do dobrego, to taki powrót byłby niezbyt miłą niespodzianką.
Polecam jednak te książkę każdemu, bo znajdziemy to sporą garść historii przedstawionej inaczej niż w podręcznikach, za to z dużą dawką humoru.
Powieść składnia do refleksji, warto zastanowić się nad tym, co zyskaliśmy po wielu zmianach, jakie zaszły w naszym kraju i dlaczego nam jest lepiej...
Na koniec cytat, który nawet teraz dla niektórych byłby normalnością:
"Z dwoma już niemal pełnymi torbami śledzona poszła druga stroną ulicy i weszła do księgarni. Jeszcze czegoś szukała na półkach. Ach, ci inteligenci, ileż to można czytać? Przecież od tego się wzrok może popsuć."
Bardzo dziękuję Pani Katarzynie Marach z wydawnictwa Novae Res za otrzymany egzemplarz książki.
1 maja 2022 roku w PRL-u, czyli co by było, gdyby… Jak mogłaby wyglądać Polska, gdyby nie przemiany ostatnich trzydziestu lat? Wkrótce przekona...
Przeczytane:2024-07-23, Ocena: 5, Przeczytałam,
Fabułę powieści „Majówka” i „Numer Drugi” Mariusza Zielińskiego stanowi opis przygód Dariusza Nowaka, który ze współczesnej Polski wolnorynkowej przenosi się do rzeczywistości równoległej. W tamtym świecie nie było pierestrojki i rozpadu Związku Radzieckiego. W Polsce nadal jest socjalizm i sprzedaż reglamentowana wieku produktów, praworządności pilnują funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa, a opozycja od czasu do czasu wychodzi na ulice i drukuje nielegalne czasopisma. Nasz bohater już wie, że to co przeżywa to nie żarty kolegów, ale autentyczna, alternatywna rzeczywistość. Dowiedział także, że żyjący w tym świecie Dariusz Nowak jest politologiem i aktualnie przebywa na stypendium w Moskwie.
Akcja powieści „Numer Drugi” rozpoczyna się 3 maja 2022 roku. Nasz bohater jest w Gliwicach i bierze udział w nielegalnej demonstracji. Po otrzymaniu ciosu pałką w głowę trafia nieprzytomny do szpitala. Ponieważ Służba Bezpieczeństwa praktykuje pozyskiwanie współpracowników z zatrzymanych po demonstracji opozycjonistów, Nowak także ma trafić na przesłuchanie do Katowic. Półprzytomnego kolegę wyciąga ze szpitala filozof Marek, który go rozpoznał na demonstracji. W hotelu asystenckim Darek opowiada mu swoją historię z przeniesieniem się ze świata równoległego. Marek nadzwyczaj spokojnie reaguje na usłyszane rewelacje, być może bierze je jeszcze za skutki niedawnego urazu głowy. W międzyczasie służby odnajdują zgubionego pacjenta i doprowadzają do pułkownika Hieronima Łąckiego. Nowak nie zgadza się na współpracę i wraca do hotelu nie podpisawszy niczego. Ale pułkownik wraz z analitykiem służb bezpieczeństwa Maksem Bodnarem zaczynają go sprawdzać, co doprowadza ich do zadziwiających wniosków. Tymczasem Darek rozpoczyna ukrywanie się przed SB. Dalsza część książki to kolejne zabawne perypetie naszego bohatera oraz opis działania funkcjonariuszy SB.
Mimo, że sam pomysł wykorzystania w książce istnienia światów równoległych to nic nowego, to nietypowy jest wybór świata równoległego. Czyli Polska bez transformacji lat 80-tych XX wieku. Zapewne wielu z czytelników jeszcze pamięta czasy przed 1989 rokiem. Można więc puścić wodze wyobraźni i porównać swoją wizję przyszłości ze światem wykreowanym przez Mariusza Zielińskiego.
Jeśli chodzi o wątki poboczne to słabo umocowana w treści wydaje się postać Felka, który jest zainteresowany byłą narzeczoną Nowaka Dorotą. Ale być może postać ta odegra większą rolę w planowanych przez pisarza kolejnych częściach, o których wspomina w jednym z wywiadów.
Ogólnie postacie opisane przez autora w powieści nie mają zbyt skomplikowanych osobowości, nie przeżywają dramatów i rozterek życiowych. Prowadzą na ogół spokojne, ustabilizowane życie. Ale w większości tak właśnie wygląda nasze życie, więc zwiększa to realizm opowieści. Postać Darka Nowaka budzi sympatię i trudno nie kibicować mu w poszukiwaniu sposobu powrotu do rodziny.
Trudno jednoznacznie określić gatunek tej powieści, są w niej to bowiem elementy powieści fantastycznej, obyczajowej, a także satyry. Bardzo bawiły mnie dialogi i używane przez bohaterów powiedzonka znane mi z życia.
Pisarz w narracji używa języka potocznego, bohaterowie także używają języka prostego, barwnego, co sprawa, że „Numer Drugi” czyta się łatwo i przyjemnie.
Nie jest to pozycja wymagająca intelektualnie, ale też przy okazji lektury można zobaczyć co zyskaliśmy w wyniku przemian ustrojowych. A może coś straciliśmy?
Ogólnie „Numer Drugi” to lektura odprężająca i zabawna, zapewniająca dużą dawkę dobrej zabawy dla jej czytelnika, warta polecenia.
Jedynie tytuł książki wydaje mi się trochę niefortunny, bo na rynku wydawczym jest już książka o tym samym tytule, co może utrudnić autorowi zaistnienie w przestrzeni czytelniczej.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl i dzięki uprzejmości wydawnictwa Novae Res.