Nowy Przywódca. Świat po wybuchu

Ocena: 5.6 (5 głosów)

Świat po Wybuchu. Bezpieczni są tylko Czyści, żyjący spokojnie pod Kopułą. Na zewnątrz pozostali zmutowani. Partridge, syn Willuksa, dowódcy Czystych, ucieka spod kopuły, by na zewnątrz odnaleźć matkę. Dołącza do grupy Wyrzutków, na których czele stoi El Capitan. Żeby odzyskać syna, Willuks nie cofnie się przed niczym. Żeby ocalić pozostałych, Partridge będzie musiał wrócić pod Kopułę i zmierzyć się z najstraszniejszym wyzwaniem. Pressia zaś, uzbrojona tylko w tajemniczą skrzynkę ze wskazówkami, wyruszy w drogę tam, gdzie nie prowadzą żadne mapy. Jeśli tej dwójce się powiedzie - uratują świat, jeśli nie - ludzkość zapłaci przerażającą cenę...

Informacje dodatkowe o Nowy Przywódca. Świat po wybuchu:

Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2013-05-08
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788323752509
Liczba stron: 560

więcej

Kup książkę Nowy Przywódca. Świat po wybuchu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Nowy Przywódca. Świat po wybuchu - opinie o książce

Avatar użytkownika - szulikmonia
szulikmonia
Przeczytane:2013-06-01, Ocena: 6, Przeczytałam,
„Nowy Przywódca” to długo wyczekiwana kontynuacja błyskotliwego cyklu „Świat po wybuchu”. Sama znalazłam się w dość dogodnej sytuacji, ponieważ pierwszą część przeczytałam niedawno i dzięki temu nie usychałam z tęsknoty za bohaterami, teraz i ja dołączyłam do tych wzdychających, gdyż jak mam wytrzymać do następnej książki, kiedy tak bardzo chcę już ją mieć!? Nie wiem. Książka rozpoczyna się w krótkim czasie po wydarzeniach z „Nowej Ziemi”. Partridge i Lyda przebywają pod opieką matek, gdzie sporządzają mapy kopuły. Willux , dowódca czystych pragnie by jego syn wrócił i w tym celu wysyła śmiercionośne pająki, które wszczepiają się w ciała a po upływie wyznaczonego czasu wybuchają. Portridge nie chce, aby niewinni ludzie ginęli przez niego i wraca, lecz tam czeka na niego misterny i psychopatyczny plan stworzony przez jego schorowanego ojca. Międzyczasie druga grupa bohaterów, Pressia, Bradwell i El Capitan wyruszają w daleką podróż w celu odnalezienia cennej formuły, która może zmienić wszystko w tym zniszczonym świecie. Akcja książki zaskakuję swoją dynamiką- bohaterowie podróżują przez niebezpieczne tereny i spotykają na swej drodze różnego typu bestie, za każdym razem serwując nam coś nowego. Jest to druga część i nie da się uniknąć porównań do poprzedniej książki. Nie wiem jak autorka to robi, ale „Nowy Przywódca” jest utrzymany na równie wysokim poziomie, co poprzednia lektura. Bohaterowie dobrze już nam znani, raczej nie zaskakują swoim zachowanie, pomimo swoich wielu wad i często samolubnego postępowania, wytrwale dążą do ocalenia ludzkości. Tak ukształtowane postacie są bardzo realne. Mogłam ich sobie bez problemu wyobrazić. Normalne nastolatki, które dorosły zbyt szybko przez kataklizm i niebezpieczne życie, które ich dosięgło. Zaskakującym wyjątkiem jest El Capitana. Na początku niebezpieczny i bez skrupułów zmienił się na naszych oczach, lecz w tej części bardzo go polubiłam. El Capitan stał się łagodniejszy dla Helmuda, brata wtopionego w jego plecy. Dzięki takiej zmianie, Helmud zaczyna przejawiać lekką inicjatywę i nie powtarza wszystkiego bezmyślnie, lecz dodaje coś od siebie. Pojawiła się nowa postać i to dość ważna. Iralena- mieszka w kopule i przebywała w stanie zawieszenia, przygotowywana na narzeczoną Portridga. Wydaję się na wierną poglądom Wiluxa i irytowała mnie przez większość czasu, aż do chwili kiedy zrozumiałam, że jest świetną aktorką i w tajemnicy pomaga Portidge. Przyznaję, że wszyscy bohaterowie skradli moje serce i nie mam się, do czego doczepić. Książka jest prowadzona na kilku płaszczyznach. Portridge w kopule, Lyda u matek i pozostali w podróży, troszkę mi szkoda, że bohaterowie się rozdzielili i tak mało byli razem. Jednak fakt, że Pressia i Bradwell podróżowali wspólnie, wynagrodziła mi wszystko. Ta książka jest istnym przejawem geniuszu i wielkiego talentu. Wywołuje w czytelniku silne, burzliwe emocje i dzięki temu zrozumiałam, że dla takich książek człowiek czyta. Szuka ich wytrwale a kiedy znajdzie, wnika w nie bez opamiętania. Po zamknięciu ostatniej strony nie pozostaje nic innego, jak zacząć czytać od nowa, bo taka książka nigdy się nie znudzi!!!! 6+/6 Ulubiony cytat: „- Teraz czuję, że nie jesteśmy dla siebie stworzeni, lecz tworzymy siebie nawzajem- takich, jacy powinniśmy się stać….” http://ksiazkimoni.blogspot.com/2013/06/nowy-przywodca-julianna-baggott-recenzja.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - glaadys
glaadys
Przeczytane:2013-11-21, Ocena: 6, Przeczytałam, Książki na długi wieczór,
Jakiś czas temu miałam okazję poznać książkę "Nowa ziemia" autorstwa Julianny Baggott, którą byłam zafascynowana i która do tej chwili żyje własnym życiem w mojej głowie. A co ważniejsze jej zagadnienia, problematyka, przesłanie w dalszym ciągu pobudzają do refleksji i zadumy nad tym w jakim kierunku rozwija się nasza cywilizacja i czy zdajemy sobie sprawę z zagrożeń jakie na co dzień prowokujemy. "Nowy przywódca" kolejnym tomem trylogii Świat po wybuchu. Na tę książkę czekałam z ogromną niecierpliwością. Zastanawiałam się czy spełni moje oczekiwania tzn. czy znajdą się w niej nowe pomysły? Czy akcja, napięcie i oczekiwanie są chociażby zbliżone do tych z "Nowej ziemi"? Ciekawiło mnie również jak rozwiną się wątki głównych bohaterów, których zdążyłam nie tylko polubić ale i zaprzyjaźnić. Patridge w dalszym ciągu pozostaje poza Kopułą. Z każdym kolejnym dniem poznaje bulwersującą i szokującą prawdę o dokonaniach swojego ojca. Dołącza do grupy Wyrzutków, na których czele stoi El Capitan. Razem próbują opracować plan przejęcia władzy i naprawy obecnego świata. Jednak żeby to uczynić Patridge musi wrócić do Kopuły... Ojciec Patridge, Willux, nie podda się bez walki. Szykuje dla syna odrażającą niespodziankę. Czy uda mu się ją wprowadzić w życie? Czy ktoś przeciwstawi się władczemu i niebezpiecznemu Willuxowi? W "Nowej ziemi" Julianna Baggott zaskoczyła i zafascynowała mnie swoją bezbrzeżną wyobraźnią. Zmutowani ludzie, stopieni z innymi ludźmi, roślinami, zwierzętami czy przedmiotami martwymi. Z początku budzili we mnie odrazę , strach...Z każdą kolejną kartą powieści, nowym rozdziałem te uczucia zamieniały się w litość, współczucie aż wreszcie przechodziły w stan zrozumienia i przyjaźni. Podobnie było z opisami postapokaliptycznej wizji świata gdzie piękno natury zmienione zostało w zwalisko gruzów i popiołów. Czy "Nowy przywódca" może zatem jeszcze kogoś zaskoczyć? Zdecydowanie tak. Wcześniejsze przerażające doświadczenia Patridge'a a teraz jego powrót do Kopuły i zrozumienie mechanizmów nią rządzących otwiera nasze oczy na nowe potworności. Julianna Baggott w tym tomie trylogii przechodzi samą siebie w tworzeniu zaskakujących wydarzeń. Niejednokrotnie podczas lektury otrząsałam się z odrazą czy łapałam się na szeptaniu słów "O mój Boże". W "Nowym przywódcy", co mnie zaskoczyło, mało jest powtórzeń z poprzedniej części dotyczących wyglądu nowego świata czy zmutowanych ludzi. Tym razem autorka skupiła się na dogłębniejszej analizie charakterów swoich bohaterów, odkrywaniu przed czytelnikiem ich nowych cech czy poddawaniu ich nowym doświadczeniom, które kształtują ich osobowość, pojmowanie świata. Autorka pozwala im rozwinąć się, dojrzeć, dorosnąć. W "Nowym przywódcy" tak na dobrą sprawę pojawia się tylko jedna nowa postać, która ma wpływ na przebieg wydarzeń. Reszta bohaterów jest nam znana (czasem pobieżnie) z pierwszego tomu. Tym razem Julianna Baggott dopuściła ich do głosu i odkryła kolejne karty tajemnic z przeszłości i makabrycznej teraźniejszości. Z ogromną ciekawością i fascynacją czytałam o kolejnych przygodach Pressii, Bradwella, Lydy, Patridge'a czy El Capitana. Niektóre zapierają dech w piersi, inne przerażają lub wprowadzają we wściekłość. Autorka pozwala także by w tym świecie chaosu zakiełkowało uczucie. Przyznam szczerze, ze nie jestem zadowolona z wątków miłosnych. Są jak dla mnie byle jakie, jakby stworzone z przymusu bo tak wypada. Julianna Baggott chyba nie miała pomysłu na to jak pokierować zakochanymi, według mnie nie czuć między nimi tak zwanej "chemii". Jednak niech to jedno potknięcie Was nie zwiedzie. Być może dla Was wątki miłosne będą w sam raz :) "Nowy przywódca" to obowiązkowa lektura dla fanów Julianny Baggott, wielbicieli "Nowej ziemi" i trylogii Świat po wybuchu. Ja polecam książkę także miłośnikom dystopii, antyutopii i wszystkim ciekawym kolejnych wizji postapokaliptycznego świata. Jeżeli cenicie sobie sugestywny język, plastyczne opisy i wyobraźnię szybującą po nieboskłon, to "Nowy przywódca" musi znaleźć się w Waszej biblioteczce.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Simi_48
Simi_48
Przeczytane:2016-03-15, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Avatar użytkownika - danutka
danutka
Przeczytane:2016-03-09, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Sil
Sil
Przeczytane:2013-05-24, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2013, Posiadam,
Inne książki autora
Nowa ziemia
Julianna Baggott0
Okładka ksiązki - Nowa ziemia

Nowa Ziemia. Pierwszy tom trylogii Świat po Wybuchu. Świat po wielkich eksplozjach. Szesnastoletnia Pressia mieszka w gruzach z innymi zmutowanymi, którzy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy