Aniela dorastała w otoczeniu trzech sióstr: bliźniaczki Róży, Milki i Agaty. Zawsze była niepokorna, inna, zadziorna i trudna. Nieustannie walczyła o swoją pozycję w rodzinie. Rodzinie, która jednocześnie daje wsparcie i jest przekleństwem. Rodzinie, z której wyszła z poważną chorobą psychiczną i od której uciekła niemal na drugi koniec świata. Tam w końcu znalazła spokój i miłość, która ją uratowała. Powoli uczucie zburzyło mur, który wokół siebie wybudowała i dało jej nadzieję na szczęście. Dzięki temu po latach mogła powrócić do domu... ale już na innych zasadach.
Pełna ciepła historia o tym, jak ważne są więzi rodzinne, i o tym, że wyzwolenie od nich nie zawsze oznacza odrzucenie.
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2017-03-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 416
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Kobiecie, która ma przy sobie siostrę bliźniaczkę, można powiedzieć, że Nigdy nie jesteś sama. Tym bardziej, jeżeli oprócz bliźniaczki w rodzinie ma jeszcze kilka kobiet: dwie siostry, mamę i babcię. Jednak główna bohaterka powieści, Aniela od zawsze czuła się inna, opuszczona i samotna, często zamykała się w sobie i zatapiała we własnych myślach. Z bliźniaczką łączył ją jedynie identyczny wygląd oraz ciągłe kłótnie. Przez większość życia się odpychały i traktowały, jak największego wroga i nic nie można było z tym zrobić. Czuły się sobie obce i odległe jak dwoje nieznajomych ludzi.
Każdy oczekuje, że bliźniaczki powinny stać za sobą murem, rozumieć się bez słów i mieć zdolność odczuwania swoich problemów. Nikt nie pomyśli, że mogą stać się najgorszymi wrogami, a wszystko przez zazdrość o los tej drugiej, o to, że może być mądrzejsza, fajniejsza czy bardziej uzdolniona. Przyznanie się przed samą sobą, że siostra jest naprawdę wspaniałą osobą, jest jak akceptacja własnej niedoskonałości.
Aniela była zdystansowana i wyniosła, chowała się pod warstwą złośliwości i sarkazmu, a przy tym często mówiła każdemu prosto w oczy całą prawdę bez ogródek. Do tego lubiła plotkować i donosić na innych, a jej umiejętność obserwacji i zadawania dociekliwych pytań często prowadziły ją do różnych kłopotów.
Renata Adwent w swej najnowszej powieści przedstawiła zawiłą historię pewnej rodziny. Na jej przykładzie pokazała, że nikt nie jest doskonały i w każdej familii pojawiają się niesnaski. Paradoksalnie rzecz biorąc, pokazała też, jak ważne są więzi rodzinne, bo w końcu rodziny się nie wybiera. Jednak mimo ciągłych kłótni bohaterki powieści wiedziały, że w rodzinie jest siła i zawsze mogą na sobie polegać, wspierać się i być wobec siebie lojalnymi. Opisała pokrótce losy każdej z bohaterek, w oddzielnych rozdziałach poznajmy: Agatę, Różę, Milkę i Anielę. Przez to możemy dowiedzieć się o nich czegoś więcej, co siedzi w ich głowach, czym się kierują, co jest dla nich najważniejsze.
Mimo że treść nie jest łatwa, bo opisuje ciężkie choroby psychiczne, jak: depresja, psychoza, mutyzm, autyzm; to jej piękny język, w który wkrada się humor, niebanalna historia przedstawiona z lekkością, oryginalne i dopracowane postaci wyróżniają tę książkę na tle innych w tym gatunku. Chwyta za serce i daje do myślenia. Niby opisuje zwyczajne i można powiedzieć, że nudne życie, ale za sprawą żywych bohaterów i ich problemów wciąga od pierwszych stron.
Gorąco polecam Nigdy nie jesteś sama Renaty Adwent, w której główna bohaterka postanowiła zamknąć trudną przeszłość i zacząć żyć na nowo, a wszystko za sprawą miłości. Ponieważ czasami, aby przypomnieć sobie o swojej sile, która pozwoli na dokonanie życiowych zmian, potrzebny jest ktoś, kto pokocha cię wraz z twoimi słabościami i dziwactwami. Jednak nie jest to kolejna historia o poszukiwaniu własnego miejsca na ziemi, ta książka posiada przekaz, który jeśli chcecie poznać, musicie ją przeczytać. Warto!
Opowieść o kobiecie, 30-letniej Ricie która poszukuje siebie, poszukuje własnej drogi do szczęścia. Przypadkowo w czasie kiedy najbardziej odczuwa w sobie...
Przeczytane:2017-03-15, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2017, Mam, Recenzenckie,
Siostrzana więź.
Życie rodzinne nie zawsze jest łatwe. Nie zawsze lubimy się z rodzeństwem i nie zawsze zgadzamy się z rodzicami. Czasami bywa ciężko, ale jednak jest to zawsze najbliższa rodzina i staramy się ją traktować z szacunkiem. Renata Adwent w swojej najnowszej powieści ,,Nigdy nie jesteś sama" pokazała, jak ważne są więzi rodzinne. Choć czasami skomplikowane, to jednak zawsze to rodzina łączy i scala, lecz nie zawsze trzeba być przy niej. Czasami potrzeba ucieczki od najbliższych i nie oznacza to porzucenia, lecz pewnego rodzaju wolność.
,,Choć życie wydaje się czasami podłe i sytuacje są z pozoru bez wyjścia, to jedyną radą jest żyć dalej i się nie poddawać."
Książka opowiada o rodzinnych więzach, które plątają się i tworzą supły czasem nie do rozwiązania. Poznajemy historię pewnej rodziny, która nie wyróżnia się niczym szczególnym. Rodzice i cztery siostry. Agata, Milka Róża i Aniela dorastają i miewają swoje problemy. Róża i Aniela to bliźniaczki, które o dziwo łączą tylko więzi rodzinne. Dziewczyny nie pałają do siebie sympatią. Gdy każda z sióstr osiąga już pełnoletność ich drogi się rozchodzą. U Anieli rozwija się choroba psychiczna, która przysłania cały jej świat.
,,Życie się nie kończy, gdy odchodzi kochana osoba, ono się tylko zmienia."
,,Nigdy nie jesteś sama" to książka, która skutecznie odrywa nas od rzeczywistości. Czyta się ją lekko i bardzo szybko. ,,Nigdy nie jesteś sama" to idealny odstresowywacz dla osób strudzonych ciężkim dniem. Choć fabuła nie jest lekka, bo opisuje poważną chorobę psychiczną, to i tak relaksujemy się przy jej czytaniu. Dobre książki mają to do siebie, że dzięki nim relaksujemy się i zapominamy o całym świecie.
,,Siostry to wspaniały wynalazek, bo są obok, kiedy ich potrzebujesz. Wśród nich jesteś zawsze kimś, masz swoje miejsce i dobrze znaną rolę."
Bohaterowie powieści to zwyczajni ludzie, którzy miewają w swoim życiu wzloty i upadki, jak każdy z nas. Dlatego ta książka tak wciąga czytelnika, bo poniekąd opisuje zwyczajne życie, które dostrzegamy tuż za rogiem. Aniela jest nieco inna od swoich sióstr. Od początku sprawia problemy wychowawcze. Gdy poznajemy jej świat i to jak ona postrzega rzeczywistość, zaczynamy ją lepiej rozumieć. Ściska nam się serce, gdy w Anieli coś pęka i już nie postrzega rzeczywistości tak jak wszyscy. Choroby psychiczne są trudne i ciężkie do zdiagnozowania. Niektórzy nie rozumieją, że coś w głowie może się pomieszać. Niektórzy wstydzą się psychologa i omijają go szerokim lukiem. A choroba psychiczna im wcześniej wykryta, tym skuteczniej można ją wyleczyć. Dlatego warto wszystkie niepokojące zmiany zgłaszać innym, czy to najbliższym, czy lekarzowi.
,,Bycie siostrami to najdziwniejsza więź, w której bliskość buduje nawet sterta złości albo chwila wspólnej ciszy."
Każda z sióstr jest inna. Każda z nich próbuje na swój sposób poradzić sobie z zakrętami życia. Czytając książkę przeżywamy każde zmartwienie i każdą chwilę szczęścia razem z bohaterkami. Autorka idealnie opracowała portrety psychologiczne bohaterów i dzięki temu nie nudzimy się czytając książkę. Wyraźnie widać siostrzaną więź, poświecenie i przyjaźń. Mimo że bliźniaczki nie pałają do siebie wielką miłością to w trudnych chwilach gotowe są oddać za siebie życie. Czytelnik musi sam sobie wypracować opinię na temat bohaterek i sam dostrzec, co łączy każdą z nich. Autorka tak skonstruowała fabułę, że mamy okazję poznać każdą z nich bliżej i możemy spróbować ocenić postępowanie każdej z nich.
Książka napisana jest prostym językiem. Nie mamy trudności z jej przeczytaniem. Kartka przemyka nam za kartką. Dziwna sprawa jest z narracją. Czasami możemy się trochę pogubić. Raz narrator jest trzecioosobowy, raz pierwszoosobowy. I te przeskoki nie dotyczą rozdziałów, bo wtedy byłoby to dla mnie bardziej zrozumiałe, ale akapitów, a nawet zdań. Ale im dalej brniemy w opowieść, tym szybciej się przyzwyczajamy do stylu autorki.
,,Bycie na siebie skazanym budzi nienawiść. Bycie na siebie skazanym z miłości wyzwala zdolność do kompromisów."
,,Nigdy nie jesteś sama" to książka wart polecenia i szczerze ją polecam wszystkim czytelnikom. Jest to literatura kobieca, nieco obyczajowa, jednak według mnie to czysty przykład literatury współczesnej. To książka idealna na wieczór w wygodnym fotelu i pod ciepłym kocem. Nie raz wzruszy i nie raz zszokuje. Jestem dumna, że kolejny raz tak bardzo przypadła mi do gustu książka polskiego pisarza. Szczerze polecam!