Nowa, zadziwiająca powieść autora międzynarodowego bestsellera Ścieżki Północy - porywający portret społeczeństwa kierowanego strachem.
Co byś zrobił, gdybyś włączył telewizor i usłyszał, że jesteś najbardziej poszukiwanym terrorystą w kraju? Gina Davies będzie musiała sobie odpowiedzieć na to pytanie, bowiem - po nocy spędzonej z atrakcyjnym nieznajomym - dowiaduje się, że jest główną podejrzaną w sprawie próby ataku terrorystycznego.
Wciągający, bezlitosny, mrożący krew w żyłach Nieznany terrorysta kreśli obraz współczesnego społeczeństwa, które - nieustannie zalewane informacjami o domniemanych i dokonanych zamachach terrorystycznych - żyje w nieustannym strachu i coraz szybciej zmierza na skraj przepaści.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2018-02-14
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: The Unknown Terrorist
Współczesne Sydney. Doll, dwudziestosześcioletnia tancerka erotyczna po nocy spędzonej z przystojnym nieznajomym nagle odkrywa, że jest główną podejrzaną w sprawie podłożenia bomb na stadionie Homebush, z którego ewakuowano widzów. W telewizji i prasie ukazują się kolejne doniesienia na jej temat, wyciągane są na światło dzienne mało znaczące epizody z życia. Spirala strachu przed terrorystką i lawina oskarżeń mnożą się z każdą kolejną emisją wiadomości. Doll musi coś zrobić, by powstrzymać ten obłęd i udowodnić swoją niewinność. Czy wygra z medialną nagonką? Czy oczyści swoje imię z podejrzeń?
Richard Flanagan w najnowszej powieści kreśli bezlitosny portret współczesnego społeczeństwa. Konsultanci od bezpieczeństwa, terroryzmu i polityki komentują swoje uwagi, a lakoniczne komunikaty policyjne i rządowe powtarzane są, a następnie rozpowszechniane w mediach lotem błyskawicy. Wszyscy udają, że w tym zawirowanym nonsensie da się przewidzieć przyszłe wydarzenia, a tak naprawdę wiadomości oparte są na plotkach i strachu przed nieznanym. Ludzie korporacji, senatorzy, projektanci, finansiści, prawnicy leją wazelinę w rozmowach między sobą i powtarzają to, co wyczytali w Sydney Morning Herald, a ponadto muszą podczas spotkań ,,wystawić na defiladę tyle różnych myśli, obejrzeć tyle filmów, przeczytać tyle książek, zobaczyć tyle wystaw i sztuk teatralnych," bo jeśli nie połkną tego całego świata, to towarzystwo potraktuje ich jak głupich ignorantów niemających podstaw do odzywania się i wyrażania opinii. Wszechwładne plotki ,,zmieniają wiedzę na pieniądze i władzę, wyrafinowane sposoby sondowania cudzej pozycji i statusu, przebiegłe poszukiwanie aliansów, tworzenie łańcuchów protekcji i nieustanne wywyższanie się" to chleb powszedni współczesnego społeczeństwa. Przerażające, ale jakże prawdziwe w wielu kręgach.
Podobało mi się, jak autor ,,zderzył" ze sobą ludzi mieszkających w nowo wybudowanych designiarskich apartamentowcach w jednej części miasta z ćpunami, prostytutkami, zboczeńcami i bezdomnymi z drugiej części Sydney. Te dwa nieprzystające do siebie światy łączył Billy Tongijczyk swoim barem Chairmans Lounge, gdzie huczała ogłuszająca breakbeatowa muzyka doof, półnaga kobieta obsługiwała kasę przy wejściu, tu i ówdzie stały fioletowe stoły do tańca wyposażone w mosiężną rurę, a napaleni faceci z różną zawartością portfela szukali wyrafinowanych pokus erotycznych. Czyżby wszystko w życiu sprowadzało się do zdobywania pieniędzy i poszukiwania ekscytującego seksu?
,,Nieznana terrorystka" to niepokojąca, smutna i zmuszająca do refleksji powieść, o której trudno zapomnieć. Dosadny język, wiarygodne postacie głównych bohaterów i narastające napięcie przy akompaniamencie rozpowszechnianych plotek sprawia, że książkę czyta się z wielkim zainteresowaniem, bo jest odbiciem nie tylko australijskiej rzeczywistości, ale także naszej europejskiej. Zachęcam do przeczytania książki Richarda Flanagana:)
https://magiawkazdymdniu.blogspot.com/
KAFKA BYŁBY DUMNY
Od kiedy przeczytałem moją pierwszą powieść Richarda Flanagana, jego nazwisko na okładce zaczęło przyciągać mnie, niczym magnes. Autor do moich ulubieńców trafił wraz z kolejną książką jego autorstwa, która znalazła się w moich rękach i od tamtej pory nieustannie zachwyca mnie swoją twórczością. Nie inaczej jest w przypadku jego najnowszego dzieła, doskonałej „Nieznanej terrorystki”, która wciąga, porywa, intryguje i prowokuje, wyzwalając przy tym wielkie emocje. Dzieła, jakie pewnie popełniłby Kafka, gdyby żył w świecie po 11 września i zarzucił oniryczny klimat, pozostając jednak przy swej dogłębnej analizie zastanej rzeczywistości, ale dodając do tego równie głęboką wiwisekcję samego człowieka.
Poznajcie Ginę Davies. Jeszcze nie Ginę D., tą stanie się już niedługo, póki co jednak jest tylko kolejną dziewczyną, którą zawodowo tańczy na róże, eksponując pośladki, rozkładając nogi i zdobywając napiwki od śliniących się klientów. Nie jest wprawdzie taka, jak wszystkie jej koleżanki, to nie wychudzony szkielet, ideał naszych czasów, a dwudziestosześcioletnia kobieta o pełnych kształtach i urodzie nie do końca pasującej do tej epoki, ale na pewno przykuwającej uwagę. Woli nie myśleć o przeszłości i rodzinie, to co zostawiła za sobą, za nią pozostanie. Wiedzie te swoje życie, cieszy się z drobiazgów, aż wszystko zmienia jedna noc.
Chwila zapomnienia, tajemniczy nieznajomy… Rano Gina przekonuje się, że zniknął, ale zostały kłopoty. Choć dziewczyna nic nie zrobiła, media pokazują ją jako najgroźniejszą terrorystkę w kraju. Tancerka trafia w sam środek koszmaru, którego nie rozumie. Musi oczyścić swoje dobre imię, musi wszystko naprawić, ale jak ma to zrobić? Świat już wydał na nią wyrok, dziennikarze wygrzebują fakty z jej przeszłości, które nie mają nic wspólnego z tym, co się dzieje, ale stają się pożywką dla rządnego krwi tłumu. Strach i obłęd narastają, a Gina stara się wydostać z trybów dziwnej machiny, której nawet nie rozumie…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/02/nieznana-terrorystka-richard-flanagan.html
„Nieznaną terrorystką” Richard Flanagan kolejny raz zaskakuje i udowadnia, że sprawdza się świetnie także w prozie o współczesnej tematyce. Jego nową powieść pochłania się jednym tchem, z wielkim niepokojem, niecierpliwością, ale i głębokimi refleksjami.
Już pierwsze zdania książki przykuwają uwagę czytelnika. Filozoficzny prolog to niespełna dwie strony, ale świetnie wprowadza on w problematykę całości, w której pod pozornie sensacyjną historią kryją się znacznie głębsze i ponadczasowe treści.
Główną bohaterką jest Gina Davies, młoda tancerka erotyczna, która traktuje swoją pracę jako trampolinę do lepszego życia. Skrzętnie odkładane pieniądze mają pomóc jej w spełnieniu marzeń.
Zamiast rycerza na białym koniu (o którym stąpająca twardo po ziemi kobieta wcale nie myśli) na horyzoncie pojawia się wyglądający na awanturnika przystojniak. Gdy Gina decyduje się spędzić z nim noc, nawet nie przypuszcza, jak ta krótka, namiętna przygoda odmieni jej życie.
Jeśli dotychczas kobieta sądziła, że los jej nie rozpieszcza, po nocy u boku Tariqua, zmuszona jest dojść do wniosku, że piekło dopiero ją czeka. Zdziwiona odkrywa, że media publikują jej wizerunek zarejestrowany przez kamery, a ona sama jest podejrzewana o udział w …zamachu terrorystycznym.
Jeden news powoduje lawinę, która czyni z Bogu ducha winnej kobiety najbardziej poszukiwaną w Australii osobę. Na tym gorącym temacie kapitał zbić chcą różni ludzie – ambitny, ale pozbawiony skrupułów dziennikarz, policja, służby specjalne…
Ten, kto pierwszy dopadnie Ginę, ma szansę stać się narodowym bohaterem.
Powieść Flanagana nie jest jednak tylko historią niesłusznie oskarżonej i ściganej kobiety. Ten element fabuły jest pretekstem do przedstawienia znacznie głębszych treści.
Autor w krzywym zwierciadle ukazuje świat mediów, które żerują na ludzkiej naiwności, strachu i niskich instynktach odbiorców, powielając i piętrząc niesprawdzone informacje. Brzmi znajomo? Oczywiście, że tak, gdyż – mimo iż akcja rozgrywa się na półkuli południowej – problemy ukazane w książce są również udziałem europejskiej codzienności.
Flanagan udowadnia, że medialne krucjaty mają wiele wspólnego ze średniowiecznymi wojnami religijnymi. Wystarczy jedna nagonka, by człowieka upokorzyć, a nawet zniszczyć. W równym stopniu media mogą wykreować gwiazdę z kogoś, kto jest miernotą. W odpowiedniej oprawie bowiem każdy łajdak może stać się bohaterem.
Autor podejmuje jeszcze jedną ważną, ponadczasową kwestię, szczególnie istotną w ostatnich latach – strach przed nieznanym. Za jego pomocą można bowiem manipulować ludźmi, budząc w tych najbardziej podatnych najniższe instynkty. Tak rodzi się nienawiść, tak podsyca się nacjonalizm i rasizm, tak zdobywa się poparcie i wyborców, tak buduje się polityczne zaplecze, władzę, tak robi się kariery…
Także brzmi znajomo? Nie może być inaczej. W starożytnym Egipcie kapłani straszyli ciemny lud zaćmieniem słońca. W Polsce XXI wieku niektórzy politycy straszą zarazkami przenoszonymi przez uchodźców, jednocześnie przymykając oczy na "imprezy" organizowane przez neofaszystów.
Siłą „Nieznanej terrorystki” jest właśnie uniwersalny i ponadczasowy charakter. To powieść z drugim dnem. Nietrudno je jednak znaleźć i odczytać, jeśli jest się odbiorcą uważnym oraz myślącym.
Na uwagę na pewno zasługują także forma i styl. Ważna jest klamrowa budowa powieści, która bezpośrednio podkreśla społeczne, filozoficzne i moralne aspekty całości.
Język jest niezwykle plastyczny, barwny, żywiołowy, a jednocześnie przystępny. Sporo w nim wulgaryzmów, które autor – podobnie jak w innych książkach – potrafi połączyć z refleksyjnymi, niemal lirycznymi partiami. Taka stylistyka doskonale współgra z treścią, ze stylem życia bohaterów i ich codziennością, w której często pod płaszczykiem wytworności i elegancji kryje się zwykłe chamstwo.
Polecam "Nieznaną terrorystkę” z czystym sumieniem – to powieść będąca bezwzględną satyrą na naszą współczesność, poruszająca, momentami nawet wstrząsająca, intrygująca i dająca wiele do myślenia. Na pewno nie można przejść obok niej obojętnie.
BEATA IGIELSKA
Australijska Wojna i pokój. Nagroda Bookera 2014 Osadzony w japońskim obozie, którego jeńcy są wykorzystywani do pracy przy budowie Kolei...
,,Nie dająca spokoju, ambitna" zdaniem recenzenta z ,,The New York Times". ,,Osiągnięcie godne uwagi" według ,,The Washington Post". Richard Flanagan...
Przeczytane:2018-03-21, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, czytam regularnie, Egzemplarz recenzencki,
Myśl, że miłość to za mało, jest wyjątkowo bolesna. Dlatego w obliczu takiej prawdy człowiek od stuleci usiłował znaleźć jakieś dowody na to, że miłość stanowi największą siłę na ziemi.
Nieznana terrorystka to kolejna książka Richarda Flanagana, która trafiła w moje ręce. Przed jej otworzeniem wiedziałam już czego mogę się spodziewać. Na pewno dostanę historię osadzoną w Australii lub Tasmanii z wyraźnie zarysowanymi postaciami i ich portretami psychologicznymi. I chociaż najnowsza powieść (faktycznie czwarta, bo wydana w 2006 roku) trochę odbiega od tego, do czego przyzwyczaił mnie australijski pisarz, to nadal uważam, że jest to dzieło przemyślane i warsztatowo nienaganne.
Richard Flanagan jest potomkiem irlandzkich zesłańców. Nim zadebiutował jako prozaik, opublikował cztery książki o tematyce historycznej. I nawet jeśli w Australii był popularny wcześniej, to okno na świat dla jego twórczości otworzyło się w momencie wydania Ścieżek Północy, za którą otrzymał prestiżową nagrodę Man Booker Prize.
Nieznana terrorystka opowiada historię Giny Davies, tancerki występującej w klubie erotycznym pod pseudonimem Doll. Wskutek zbiegu okoliczności kobieta staje się główną podejrzaną w śledztwie dotyczącym zamachu terrorystycznego w Sydney. Opowieść o Doll nie jest jednak jedynym tematem tej powieści. Pokuszę się o stwierdzenie, że historia kobiety, mimo iż często wypływa na powierzchnię, jest tak naprawdę tłem do tego co najważniejsze – terroryzmu. Mamy świat po zamachu terrorystycznym na World Trade Center. Przerażenie ludzi na świecznikach całego świata, a przede wszystkim całkiem zwyczajnych obywateli i… media – żarłoczne, nienasycone, złaknione krwi.
Po drugiej stronie barykady stoi dziennikarz, Richard Cody, który próbuje ratować swoją zanikającą karierę. Na drodze staje mu arcyciekawy temat, dzięki któremu widzi siebie znów jako czołowego reportera. Na podstawie mistyfikacji wyłania się wypaczony obraz Giny – terrorystki, poszukiwanej, zaszczutej, nie mogącej znaleźć sobie miejsca, nie mającej dokąd uciec.
Nie (…) nic nie jest zabawne. We wszystkim chodzi jedynie o nienawiść. Świat istnieje wyłącznie po to, żeby nienawidzić i niszczyć. Każdy żart, każdy uśmiech i wszystko, co radosne, istnieje wyłącznie po to, by zakamuflować tę prawdę.
Flanagan wie, jak powinno się budować napięcie w powieści. Jego niespieszna narracja potrafi hipnotyzować, przykuwać, urzekać. Nieznana terrorystka to powieść ważna i zmuszająca do refleksji. Gwarantuję, że nikogo nie pozostawi obojętnym. Zaczęłam czytać i naprawdę przepadłam, ale gdy miałam napisać o niej kilka zdań to miałam niesamowity mętlik w głowie. Musiałam odsapnąć i poukładać wszystkie fragmenty w całość.
W 2014 roku miałam przyjemność zapoznania się z dziełem niemieckiego pisarza Heinricha Bölla, laureata Nagrody Nobla z 1972 roku, a mianowicie z Utraconą czcią Katarzyny Blum. I choć główna tematyka obu tych powieści – Nieznanej terrorystki i Utraconej czci Katarzyny Blum – jest inna, to mechanizm działania prasy, nagonka i manipulacja, pozostają prawie takie same. I przyznaję, że jest to niezmiernie smutne.
Nieznana terrorystka jest powieścią wyjątkową, jak inne znane mi książki Richarda Flanagana. Australijski pisarz, nazywany diabłem tasmańskim zajął w moim sercu i na półkach w mojej biblioteczce bardzo ważne miejsce. I jak na razie jego pozycja jest niezagrożona. I chyba już tak pozostanie. Książkę czytało mi się naprawdę bardzo dobrze, a zakończenie… cóż, zakończenie jest całkiem odrębną sprawą. I nie mogę nic napisać, bo pragnę abyście byli tak samo wytrąceni z równowagi i zaskoczeni jak ja.
Richard Flanagan znajduje się w czołówce współczesnych anglojęzycznych pisarzy i wydaje mi się, że słusznie zajmuje tam miejsce. Z wielką niecierpliwością będę wyczekiwać jego kolejnej książki, wszystko jedno czy napisanej wcześniej, czy też zupełnie nowej. Akcja w powieściach Flanagana nie pędzi na złamanie karku, ale konsekwentnie, w ustalonym tempie odkrywa przed czytelnikiem kolejne fragmenty układanki. Właśnie dlatego lektura jego dzieł jest tak fascynująca. Nieznaną terrorystkę zdecydowanie polecam.