Opowieść o poszukiwaniu tożsamości w postapokaliptycznych realiach upadającego pegeeru
Seweryn i Jacek są sąsiadami z różnych pięter tego samego szarego bloku. Na najwyższym mieszka syn dyrektora pegeeru, który chce być taki jak jego tato. Na parterze - syn palacza. On z kolei stara się być kimś innym niż jego ojciec. Marzena, w której obaj się kochają, zawsze wie, co powinna zrobić, ale nie pomaga jej to w byciu sobą.
Rodzice straszą dzieci, że jeśli będą niegrzeczne, dyrektor pegeeru zamknie je w piwnicy. Bohaterowie trochę się boją, ale są ciekawi tego, o czym na osiedlu się nie rozmawia. Dlaczego palacz wypożycza książki? Kim są ludzie, którzy nie wychodzą na powierzchnię? Dlaczego dzieci wysłane do szkoły z internatem stamtąd nie wracają?
Chociaż wiedzą, że nie powinni, Marzena, Jacek i Seweryn schodzą coraz głębiej, poznając prawdę o miejscu, w którym żyją, o swoich rodzicach i o sobie. Gdy zdają sobie sprawę, że o pewnych rzeczach woleliby nie wiedzieć, jest za późno, bo stają się dorośli.
Niepowinność to powieść o szarości, która wcale nie znajduje się pomiędzy czernią i bielą, lecz łączy w sobie wszystkie kolory świata.
Pomyślała, że po raz pierwszy w życiu nie wie, co robić. Świat, który znała, się skończył, a o tym nowym nikt nie napisał jeszcze książki, która pomogłaby go zrozumieć. Poza tym bała się, chociaż nie chciała tego przyznać.
- Co tam jest takiego strasznego? - pytała sąsiadów z osiedla, którzy powtarzali jej, że nie powinna chodzić do piwnicy.
Jakby wciąż była dzieckiem.
Paweł Radziszewski
Mieszka w Gdańsku. Z wykształcenia slawista i rolnik. Przez wiele lat pracował w bibliotekach w Gdańsku i Gdyni. W 2022 r. nominowany do nagrody ,,Nowej Fantastyki" im. Macieja Parowskiego. Nominowany do nagrody Książka Roku 2021 lubimyczytac.pl w kategorii debiut za powieść Pomiędzy (Wydawnictwo SQN, 2021). Laureat wyróżnienia w Konkursie na Najlepsze Polskie Opowiadanie roku 2016 w ramach 12. Międzynarodowego Festiwalu Opowiadania oraz trzeciej nagrody w Gdańskim Konkursie Prozatorskim w 2011 r. Otrzymał Stypendium Kulturalne Miasta Gdańska (2020, 2021) oraz stypendium dla twórców kultury z budżetu Województwa Pomorskiego (2021).
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2022-09-28
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 416
Sześć polskich pisarzy i pisarek wyjedzie do osamotnionej bazy za kręgiem polarnym, by pisać książki
W szarym świecie PGR-u
"Oszczędne słowa, twarze, uśmiechy
Nie mów za dużo szary człowieku
Choć jesteś nikim takim pozostań
Szare sekrety dla mnie pozostaw.(...)
Twój dom wśród setek innych domów
Z szarymi drzwiami, z szarym balkonem
Jeśli Cię dręczą szare sny
Zapukaj do mych szarych drzwi" (Szare Miraże - Maanam)
Każdy wie, że życie w PRL-u pozbawione było kolorów, radości i dominującą barwą była szarość. Szare kolory, szare budynki, szarzy ludzie i rzeczywistość także szara, a na dodatek nie do ogarnięcia, gdy słuchamy, czytamy bądź oglądamy coś o niej, wydaje nam się ona, nie ukrywajmy tego, po prostu "chora". Tę chorobę idealnie w swojej powieści przedstawia Paweł Radziszewski.
"Niepowinność" szokuje, tak jak czasy, o których traktuje. Autor idealnie zbudował tę książkę. Podział na części, będące jednocześnie danym piętrem, które można dwojako interpretować, jako piętra w bloku w PGR bądź piętra prowadzące w głąb piwnic, wyśmienicie wprowadzają czytelnika w klimat tej powieści. Same tytuły rozdziałów które stanowią swoisty zbiór zakazów, wzbudzają niepokój, strach, ale nie pozwalają jednocześnie oderwać się od lektury. Chcesz poznać zakończenie i to jak potoczyły się losy Marzeny, Jacka, ich bliskich. Autor sprawnie buduje napięcie, podrzuca nitki wątków, które rozbudzają ciekawość czytelnika jak na przykład motyw piwnic, podziemnego życia, szaraków. Jestem zła na autora za zakończenie, a raczej jego brak ! No nie zostawia się w takiej niepewności czytelnika panie Pawle !
"Niepowinność" to świetna książka i cieszę się, że miałam okazję ją przeczytać, swoją duszną atmosferą przygniata, budzi w czytelniku niepokój i zaintrygowanie, bohaterowie powieści to paleta różnorodnych osobowości, która nie pozostawia czytelnika obojętnym, a budzi przeróżne emocje. Sposób w jaki autor przedstawia absurdalność rzeczywistości lat prlowskich budzi dreszcz grozy na plecach, tajemnica skrywana przez korytarze piwnic tworzy klimat niczym z kart horroru. To jak żyli, jak zmuszeni żyć byli, jak pogrążali się w tej swojej, szarej rzeczywistości bohaterowie książki, jak ta rzeczywistość ich wyglądała, to wszystko budzi współczucie, żal, smutek, ale także podziw i zrozumienie, że w taki sposób ludzie próbowali w miarę normalnie żyć, nie zwariować, choć dla współczesnego człowieka, taki styl życia nie wydaje się ani trochę normalny, a wręcz odwrotnie, szalony. To nie jest zwyczajna lektura, nie da o sobie tak po prostu zapomnieć, skłania do myślenia. Ja na pewno będę o niej myślała jakiś czas. Związałam się z niektórymi bohaterami "Niepowinności", między innymi z Marzeną, Jackiem i chciałabym poznać ich dalsze losy, to zakończenie zaserwowane przez autora ani trochę mnie nie satysfakcjonuje ! Niektórych bohaterów nie polubiłam, jak Seweryna, to jak traktował matkę, innych przerażało mnie i za nim tęsknić nie będę. Ale chętnie poczytałabym o dalszych losach innych mieszkańców Furtu. Plus dla autora należy się także za wątek książek, biblioteki, czytania, miłości do literatury, które w czasach szarości dodawały barw życiu, już za sam ten wątek zapisuje ten tytuł do grona moich ulubionych powieści i książek wartych uwagi.
Podsumowując, polecam Wam lekturę "Niepowinności", bo to kawał dobrej literatury ukazującej absurdalność czasów minionych, kryjącej w sobie nutkę horroru, thrillera, napięcia, niepokoju, nadziei, smutku, radości, jak także miłości. Ja jestem zachwycona i czekam na kontynuację panie Pawle !
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu SQN.
,,Niepowinność" to druga książka Pawła Radziszewskiego, gatunkowo zaliczana do literatury pięknej z nutką realizmu magicznego. I jest taka jak jej okładka - prosta, zagadkowa, opowiadająca o szaroburej codzienności życia bez perspektyw na małym PRL-owskim osiedlu, w której nawet to co powinno ją osłodzić, wcale nie jest tak naprawdę kolorowe, miłe i przyjemne. Jednak, mimo niewesołych tematów, książkę czyta się naprawdę dobrze - pisana jest prostym, treściwym językiem, który wydaje się całkiem zwyczajny, a jednak niesie w sobie głębię. Jest to powieść warstwowa, którą można odczytywać na kilka różnych sposobów, ale przede wszystkim po prostu dosłownie i metaforycznie. Dosłownie to opowieść o dorastaniu trójki dzieciaków wychowujących się w małej wiosce, w pegeerze, którym przyglądamy się na przestrzeni kilkunastu lat. Metaforycznie to droga do poszukiwania własnego 'ja', zastanowienia nad tym, kim tak naprawdę każdy z nas jest i czy naprawdę musi sprostać wszystkim tym z góry narzuconym oczekiwaniom. To opowieść o podziałach społeczeństwa, które sami sobie narzucamy mamiąc się usprawiedliwieniami mającymi na celu tylko zagłuszenie wyrzutów sumienia w trosce o spokojne życie za wszelką cenę. Lektura inna, ciekawa, łatwa do przyswojenia, a jednak niosąca w sobie wiele wartościowych treści. Warto się z nią zapoznać.
Na początku był las, w którym obóz rozbijał kolorowy cygański tabor. W podszytej bagnem gęstwinie Cyganie nikomu nie przeszkadzali, mogli...
Przeczytane:2022-11-17, Ocena: 5, Przeczytałem,
Z podziemi
Swoją drugą powieścią Paweł Radziszewski udowodnił, że jest twórcą intrygującym, który we współczesnej polskiej prozie szuka własnej ścieżki i sposobu opowiedzenia historii. W "Niepowinności" zabiera nas na pegeerowską prowincję, gdzie na społeczny awans i podnoszący się poziom dobrobytu kładzie się cieniem przeszłość.
Jak to jest żyć, kiedy wszystkie ideały, w które się wierzyło, okazują się być nic niewarte? Nie wiem, ale z pewnością mało kto wie to lepiej, niż ludzie, którzy z pełnym oddaniem starali się budować Polskę w duchu myśli socjalistycznej. Gdzie zdarzał się zapał, brakowało kogoś, kto mógłby go odpowiednio wykorzystać, a gdy już nawet trafiał się idealista z wizją, najczęściej brakowało ogólnego zapału i odgórnego wsparcia dla inicjatywy. Tak więc okruchy przeszłości były konsekwentnie usuwane, ale w ich miejsce nie przychodził żaden projekt, który był solidnie wykonany od początku do końca.
"Niepowinność" to dystopijna opowieść o hermetycznej społeczności, która - im bardziej się w nią zagłębić - tym większe skrywa mroki. Mroczniejsze od niekończących się labiryntów piwnic, które ciągną się pod pegeerowskim osiedlem. Głównych bohaterów powieści Radziszewskiego łączy jedno - żaden z nich nie chce żyć jak jego rodzice, bo "Niepowinność" to przede wszystkim opowieść o straconych nadziejach, które zabija szara rzeczywistość, uzależnienie, brak lepszych perspektyw. Nie jest jednak łatwo wyrwać coś, co stanowi istotę czy fundament człowieka - pochodzenie. Każda z postaci walczy ze swoim przeznaczeniem w sposób, w jaki potrafi, ale pozostając w rodzinnych stronach tylko wypełnia to, co z góry było założone.
W swojej drugiej powieści Paweł Radziszewski postawił na dość mroczny, niepokojący klimat pełen metafor. Tak oto schodzimy z wyżyn drugiego piętra - symbolu rozwoju i dobrobytu - coraz niżej, aż do czeluści piwnic (niczym do piekła), które zamieszkują ci, którzy nie dopuszczają do siebie myśli, że ich cel był ułudą. Bohaterowie "Niepowinności" raczej wegetują, niż żyją, a ich losy bardziej przypominają męczący, duszny koszmar senny niż egzystencję ludzi z krwi i kości.