Najlepsza powieść Witkiewicza!
Genialna powieść antycypująca filozoficzną istotę dwudziestowiecznych totalizmów zanim jeszcze komunizm ujawnił światu swe niedostrzegalne naówczas mechanizmy. Zawarta w niej wizja znakomicie zdyscyplinowanego państwa chińskich komunistów, które podbija wyimaginowaną kontrrewolucyjną Rosję i szykuje się do napaści na powierzchownie skomunizowane państwa Europy zachodniej, czyni z Nienasycenia jedną z najciekawszych powieści dwudziestowiecznych, a jej niestrudzenie wynalazczy styl „czarnej komedii” zapewnia książce miejsce wśród klasycznych dzieł współczesnej groteski.
Główny bohater – Genezyp Kapen to zdrowy, przystojny i dobrze sytuowany młodzieniec. Poznajemy go u progu uzyskania dojrzałości – w każdej sferze życia. Z poleceniem ojca bohater zostaje adiutantem u kwatermistrza Kocmołuchowicza – tytanicznego wodza, który chroni Polskę przed najazdem Chińczyków. Genezyp pobity w ulicznej bójce trafia do szpitala, gdzie poznaje Elizę. Dziewczyna opiekując się nim, podaje mu środki uspokajające (w rzeczywistości narkotyki) i opowiada o wschodnim mistycyzmie. Bohater wycieńczony nerwowo poddaje się zniewoleniu Chińczyków. Staje się bezmyślnym automatem.
I tu właśnie jest clue całej powieści – całkowite zniewolenie intelektualne. Według Witkacego rozum to najwyższy dar, którego nie można zniszczyć, ponieważ byłoby to zbrodnią przeciwko naturze. Człowiekowi nie wolno wyrzec się umysłu, nawet w ekstremalnych sytuacjach nacisku społeczeństwa. A brak indywidualizmu jest z kolei zagrożeniem dla świata. Prowadzi do katastrofy, zagłady cywilizacji.
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2019 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 560
Tom zawiera wszystkie teksty o sztuce Witkacego publikowane w katalogach wystaw malarskich i czasopismach. Autor powraca w nich do swojej teorii Czystej...
Drugi tom korespondencji S. I. Witkiewicza z żoną zawiera 320 listów, kartek, pocztówek i telegramów z lat 1928-1931. To niezwykły zapis codziennego życia...
Przeczytane:2019-10-02, Ocena: 4, Przeczytałem,
CHRONIĆ UMYSŁ ZA WSZELKĄ CENĘ
Dosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje
Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone paznokcie
- Jacek Kaczmarski
„Nienasycenie” to powieść, o której istnieniu trudno jest nie wiedzieć, nawet jeśli nie miało się jej nigdy w rękach ani nawet nie czytało. I to abstrahując od głośnej swego czasu adaptacji z 2003 roku. Witkiewicz, czy jak wolicie Witkacy, to postać głośna, legendarna już i jednocześnie owiana tajemnicą. Teorii spiskowych na temat jego życia i śmierci nie brakowało i nie brakuje. Autor lubił szokować, prowokować i podsycać aurę tajemniczości, i narzekać przy okazji, że jego dzieła nie są traktowane z należytą powagą. Jednakże „Nienasycenie”, można rzec, spotkało się z należycie poważnym potraktowaniem: uznane za najlepsze z jego literackich dzieł, stanowiące ostatnią powieść w jego życiu, zyskało niemałą sławę nie tylko w Polsce. A teraz znów możecie je przeczytać dzięki wydawnictwu MG, które właśnie je wznowiło i jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, sięgnijcie i przekonajcie się, co Witkacy miał do zaoferowania w swoim tworze. Bo nawet jeśli nie jest to rzecz dla wszystkich, ze względu na kontrowersje w niej zawarte, warto skonfrontować ją ze swoją wrażliwością i sprawdzić na własnej skórze, co się w nim kryje.
Młody mężczyzna Genezyp Kapen stoi u progu dojrzałości tak, jak jego kraj stoi u progu inwazji. On, z pomocą ojca, zostaje adiutantem u kwatermistrza Kocmołuchowicza, kraj zaś obawia się najazdu chińskim komunistów, którzy podbijają Rosję i kontynuują swój zwycięski marsz, kierując swe kroki do innych państw. Kocmołuchowicz natomiast stara się odeprzeć wrogów, ale jak pokonać bezmyślne automaty? I jak samemu nie stać się jednym z nich? Ale, jak przekonuje się Genezyp, nie tylko odbierająca zdolność myślenia chińska pigułka może być zagrożeniem dla umysłu…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2019/10/nienasycenie-stanisaw-ignacy-witkiewicz.html