Historia Kaliny Jędrusik czekała na tak wielowymiarową książkę.
Słynna aktorka odzyskuje swój głos po 30 latach.
Bezkompromisowa - liczy na wszystko albo nic. Nieustannie sprawdza, jak daleko może przesunąć granice. Wrażliwa, ale pewna siebie. Kokietuje i zatraca się w kolejnych romansach, ale pozostaje oddana mężowi. Obraz Kaliny Jędrusik jest taki jak ona sama - prowokujący, niejednoznaczny, często zaskakujący.
Ma sylwetkę Marilyn Monroe i seksapil Brigitte Bardot. Przez długi czas jest niewolnicą własnego wizerunku (zalotny trzepot rzęs, sterczący biust, talia osy, pełne biodra) - przerysowanego, epatującego kobiecością, siejącego zgorszenie. Z jednej strony pielęgnuje wypracowaną przez siebie pozę kobiety wampa, z drugiej jednak narzeka na brak zróżnicowanych ról i niedocenianie jej aktorskiego emploi.
Kalina Jędrusik daje się poznać nie tylko jako sceniczna kusicielka, aktorka teatralna i filmowa czy gwiazda Kabaretu Starszych Panów. Żywiołowa od dzieciństwa, szybko zacznie przejawiać muzyczny talent, indywidualizm, ale też kulinarny zmysł. Namiętność do smaków i dar ich łączenia ochoczo wykorzystywała, by rozpieszczać przyjaciół. Razem ze Stanisławem Dygatem, jej największą miłością, stworzy otwarty dom, w którym gościć będzie warszawska śmietanka towarzyska.
Seksbomba, uwodzicielka, gwiazda wyklęta. Wokół jej osoby krążą legendy. Ile z nich wymyślili inni, a za ile odpowiada ona sama? Które są prawdziwe, a które to wyłącznie gwiazdorska kreacja?
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2021-06-23
Kategoria: Muzyka, film
ISBN:
Czyta: Adrianna Biedrzyńska
„Ciało pamięta. Ciało czeka. Na ruch źrenic, zwilżenie ust, gest odgarniania włosów przy skroniach albo szmer głosu, ciepły jak wytarmoszona kołdra. Wystarczy poruszyć fotografią, jedno zbliżenie, a skóra nasiąka wspomnieniem. Jakby urok przechowanego w pamięci fantazmatu polegał na nadziei, że to, co się zdarzyło, może powrócić” [1].
Kalina Jędrusik, słynny symbol seksu drugiej połowy XX wieku, piosenkarka, aktorka filmowa i teatralna, niezapomniana gwiazda Kabaretu Starszych Panów. Niepokorna i niezależna, chodząca jak kot własnymi ścieżkami, gorszycielka emanująca swoją cielesnością – taki portret słynnej aktorki maluje w jej najnowszej biografii „Niemoralna. Kalina” Ula Ryciak.
Jędrusik urodziła się po to, aby olśniewać i przyciągać wzrok. Kontrowersyjna i uczuciowa zdawała się nie zważać na konwenanse. „Pomińmy bogów i ich plany na przyszłość. Liczy się: Carpe diem! Kurwa mać! Kalina powtarza tę maksymę jak papuga, raz cicho, raz na głos, akcentując przekleństwo” [2].
„Niemoralna. Kalina” to biografia nie chronologiczna, a złożona z obrazów z życia artystki, przedstawiająca jej emocje i pragnienia. Ryciak swobodnie i z gracją operuje faktami z młodości i kariery Jędrusik, tworząc nastrojową i intymną opowieść skonstruowaną w sposób problemowy. Dygresje przenoszą czytelnika z dorosłego życia gwiazdy w jej dzieciństwo i młodość.
Kalina Jędrusik swoim stylem bycia często mimowolnie wywoływała skandale. Największe zainteresowanie budził jej romans, a potem małżeństwo ze Stanisławem Dygatem. Poczytny pisarz w chwili wybuchu obustronnego uczucia był już, a właściwie jeszcze żonaty – rozwiódł się z Władysławą Nawrocką dla o wiele młodszej, dobrze zapowiadającej się aktorki, jaką była Jędrusik. Ona, niebotycznie zauroczona Dygatem, pozostawała wpatrzona w niego jak w wyrocznię, miłość życia. „Staś nie znosi fałszu, powtarza znajomym. Staś dąży do prawdy, Staś po prostu jest szczery. Z czasem zda sobie sprawę, że nawet on się myli. Ale przyznaje się do błędu. To od niego nauczy się, że można podważać to, co mówiło się wcześniej” [3]. Nie mniejsze zainteresowanie w artystycznym środowisku budzą znajomości Kaliny z mężczyznami w już trakcie trwania tego małżeństwa. Czy faktycznie związek Dygatów był otwarty, a kochankowie Jędrusik zamieszkiwali we wspólnej willi małżonków?
„Niemoralna. Kalina” przybliża znaną aktorkę w bezpośredni sposób, jak realną, żywą postać, bez utrwalania legendy i stawiania literackich pomników. Nazwy organów i części ciała służące za tytuły kolejnych rozdziałów są kluczami do ich odczytania i swojego rodzaju zabawą z czytelnikiem. Przede wszystkim jednak Ryciak pisze pięknym językiem – nieco lirycznym, trochę nawiązującym do twórczości poetów i tekściarzy piosenek z lat świetności Kabaretu Starszych Panów i aktywności aktorskiej Jędrusik. Kolejne rozdziały chłonie się i z zaciekawieniem ogląda liczne fotografie, którymi okraszono tekst.
„Zaczynać od langusty, iść na małą słodycz u Floriana, potem deser w Mercerie, po drodze kawa z cykorią, dalej befsztyk na Lido” [4]. Ula Ryciak proponuje niepowtarzalną podróż przez życie Kaliny Jędrusik u jej boku – przez przesiąknięte smakami i zapachami Włochy z miesiąca miodowego z Dygatem i pierwsze kroki na deskach teatru, po smutki i rozpacze – śmierć bliskich i przemijanie ciała, co kiedyś zachwycało. I w tę podróż, pełną barw i apetytów, aż szkoda się nie wybrać.
[Recenzja opublikowana na innych portalach czytelniczych]
[1] Ula Ryciak, „Niemoralna. Kalina”, Wydawnictwo Literackie 2021, str.9.
[2] Tamże, str. 89.
[3] Tamże, str. 57.
[4] Tamże, str. 127.
„Niemoralna.Kalina” – tytuł bardzo prowokacyjny, ale i skłaniający do refleksji…
Czym jest moralność?
Od czasów Dulskiej to pytanie wciąż żyje…
Kim jest kobieta moralna albo niemoralna?
Kim była Kalina Jędrusik?
Zanim napiszę o książce, kilka słów o autorce tej niezwykłej biografii.
Ula Ryciak to biografka potrafiąca zaintrygować i zaciekawić. Pisze w sposób niezwykły – umie połączyć fakty z literacką narracją, wykonuje tytaniczną pracę, a potem raczy czytelników opowieścią, która jest prawdziwa do bólu, a jednocześnie liryczna. Mało kto tak potrafi.
Kalina moralna czy niemoralna?
Przede wszystkim z książki Uli Ryciak wyłania się portret kobiety nietuzinkowej, artystki znanej, lubianej tak samo jak nienawidzonej (również przez Gomułkę i jego przaśną żonkę).
Ta książka jest opowieścią o Kalinie – aktorce, piosenkarce, gwieździe, którą mąż (Stanisław Dygat) próbował wykreować na seksbombę PRL-u. To akurat mu się udało równie dobrze jak wspaniałe powieści i opowiadania.
Chciał również uczynić w Kaliny polską Marilyn
Monroe – nie wyszło, bo nie te czasy i nie ten kraj…
Ula Ryciak pokazuje Kalinę nie tylko jako gwiazdę, ale również kobietę, której lekarskie „błędy i pomyłki” odebrały możliwość bycia matką.
Kalina to także osobowość obciążona przez rodzinną historię.
Niepokorna skandalistka mająca na koncie wiele głośnych romansów. A jednak wciąż żona Dygata. Stasia…
Jeśli ktoś spodziewa się po tej książce plotek na miarę różnych brukowców, to się rozczaruje.
Ula Ryciak nie skupia się jedynie na alkowie – pokazuje różne oblicza tytułowej bohaterki, a jednocześnie przywołuje wiele anegdot dotyczących świata filmu, teatru, kabaretu sprzed lat.
„Kabaret Starszych Panów” – ktoś to jeszcze pamięta?
Kalinę Jędrusik poznajemy również przez pryzmat wspomnień jej współczesnych (m.in. Agnieszki Osieckiej).
Polecam tę biograficzną opowieść wszystkim, którzy szukają w takich książkach czegoś więcej niż tania sensacja i potrafią zadumać się nad losem prawdziwych gwiazd… BEATA IGIELSKA
Historia Kaliny Jędrusik czekała na tak wielowymiarową książkę. Słynna aktorka odzyskuje swój głos po 30 latach. Bezkompromisowa - liczy na wszystko...
Ekscytująca biografia ikony polskiej fotografii XX wieku Zofia Chomętowska - fotografka, której zdjęcia stały się unikatową kroniką ubiegłego stulecia Światłoczuła...
Przeczytane:2021-08-29,
Lubicie czytać biografie? Intrygują Was losy ludzi, których znacie z historii, czy ekranu telewizora? Bo znamy ich nazwiska, czy twarze, ale tak naprawdę nic o nich nie wiemy.
Ja ostatnio sięgnęłam po historię Kaliny Jędrusik, którą kojarzyłam jedynie z Kabaretu Starszych Panów i filmu „Ewa chce spać” i powiem Wam, że zupełnie nie byłam świadoma jak barwną postacią była. Jak wielkie kontrowersje budziła swoim wyglądem seksbomby i wyzywającym zachowaniem w latach 60. i 70. Kochano ją, lub nienawidzono, nikt jednak nie pozostawał wobec niej obojętny. Niezależna, wyłamująca się konwenansom, przekraczająca granice i angażująca się całą sobą jeśli jej na czymś zależało. Już sam jej związek ze Stanisławem Dygatem stanowiłby tak intrygującą, że aż niewiarygodną fabułę powieści. Układ, w którym żyli i w naszych czasach wywołałby wśród wielu osób zgorszenie, czy krzywe spojrzenia.
Autorka kreśli wielowymiarowy obraz Kaliny Jędrusik opierając się zarówno na dostępnej literaturze, opiniach osób, z którymi się stykała, jej dorobku artystycznym, ale również własnych domysłach odnośnie do jej emocji. Pokazuje obraz kobiety, która kochała życie, mimo, że nie szczędziło jej również cierpień. Która potrafiła z niego czerpać garściami.
Z pewnością książka nie wyczerpuje tematu, ale dla osoby jak ja, która nie wiedziała o tej ciekawej postaci praktycznie nic, jest to prawdziwa skarbnica wiedzy wzbogacona wieloma zdjęciami zarówno z jej kariery, jak i prywatnymi. I podobnie jak wobec Kaliny Jędrusik nie można było pozostać obojętnym, tak i jej historia wywołuje silne emocje. Czasami bawi, zaskakuje, częściej porusza i skłania do refleksji. Warta uwagi.