Małą Martą chciał się zająć ksiądz egzorcysta. Na rodziców awanturującego się Piotrka sąsiedzi nasyłają policję i pomoc społeczną. Matka autystycznego Mateusza usłyszała, że powinna go oddać do ośrodka. Aleś rozładowuje energię, ścigając się na rowerze. Tamara ma ADHD i świadectwa z czerwonym paskiem. Nastoletni Kacper z zespołem Aspergera był gnębiony w szkole.
Dzieci i młodzież z widoczną niepełnosprawnością wywołują w nas empatię. Sprawne i zdrowe, ale zachowujące się nietypowo - agresywne, nadpobudliwe lub nieprzestrzegające norm społecznych - wzbudzają gniew i oburzenie. Postrzegamy je jak niewychowane i niekulturalne, a ich rodzice są w naszych oczach złymi matkami i ojcami. Krzywdzące oceny, brak zrozumienia i pomocy oraz próby wtłoczenia na siłę w wyznaczone przez nas ramy ,,normalności" to codzienność moich bohaterek i bohaterów.
,,Ta książka nie jest źródłem wiedzy na temat ADHD i spektrum autyzmu. Nie zajmuję się w niej poszukiwaniem ich przyczyn, nie wskazuję najlepszych metod wychowawczych i terapii. To opowieść o dzieciach, ich rodzinach oraz o tym, jak z innością radzą sobie społeczeństwo, szkoła i instytucje."
Jacek Hołub
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2020-01-22
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 232
Język oryginału: polski
„Niegrzeczne” to reportaż, który przybliża nam codzienne życie rodzin, w których wychowują się dzieci z zaburzeniami takimi jak ADHD, autyzm czy zespół Aspergera. Życia trudnego, bo pełnego łez, niepokoju o przyszłość i samodzielność swoich dzieci, strachu o zdrowie i życie rodzeństwa oraz swoje.
Książka to w dużej mierze, zbiór opowieści matek dzieci z zaburzeniami, ale znajdziemy tutaj również relację ojczyma chłopca z autyzmem, rozmowy prowadzone z pracownikami instytucji takich jak poradnia psychologiczno-pedagogiczna, z dyrektorką gimnazjum czy opowieść szesnastoletniego Kacpra z zespołem Aspergera. Wszystkie te historie są pełne emocji. Widać tytaniczną walkę matek o szczęście i zrozumienie potrzeb swoich dzieci. To one wykazują się większą cierpliwością, choć i im czasem brakuje siły. Mają pretensje do instytucji państwowych, że zostały z problemem same. I poniekąd tak jest. Nadal za mało pomocy państwo oferuje dzieciom z zaburzeniami, a najmniej wsparcia otrzymują osoby z ADHD.
Tutaj pretensje matek skierowane są również do szkół i nauczycieli, że nie realizują wszystkich zajęć wyszczególnionych w zaleceniach. Prawda jest taka, że takie zajęcia przewidziane są w zależności od otrzymanych środków od organu prowadzącego daną placówkę. I nie na wszystkie niestety starcza pieniędzy. To nie jest spowodowane niechęcią nauczycieli, a decyzjami podjętymi na wyższym szczeblu władzy.
Matki dzieci z zaburzeniami chcą by ich dzieci rozwijały się jak najlepiej. To często decyduje o wysłaniu ich do publicznych szkół, które nie są przygotowane na przejawiane przez nie zachowania. Duża grupa dzieci nie wpływa dobrze, na komfort osób z autyzmem. Sami rodzice opisywali sytuacje, gdy dziecko wpadało w złość i jeden nauczyciel, mający pod opieką pozostałe dzieci, nie jest w stanie nad nim zapanować. Nie dziwi mnie zatem zachowanie innych rodziców zaniepokojonych zdrowiem i życiem swoich pociech. Ale rozumiem też uczucia drugiej strony.
Temat zdecydowanie nie jest łatwy. Wzruszające były sytuacje, gdy znajomi, a nawet krewni odwracali się od rodziny, nie akceptując zachowania dziecka z zaburzeniami. Poczucie osamotnienia w takich rodzinach musi być ogromne.
Uważam, że bardzo dobrze, iż pojawiają się takie publikacje. Uświadamiają nam one, że nie zawsze rozwrzeszczane dziecko w sklepie, rzucające się na chodnik czy krzyczące wniebogłosy jest niewychowane. I pozwala nam zrozumieć, że nie matka jest winna takiemu stanu rzeczy. Dlatego starajmy się od razu nie oceniać i nie wydawać sądów, bo prawda może okazać się zupełnie inna niż my ją postrzegamy.
Poprzedni reportaż Jacka Hołuba Żeby umarło przede mną. Opowieści matek niepełnosprawnych dzieci okazał się jednym z najbardziej emocjonujących reportaży wydanych w 2018 roku. Kolejna jego książka, wydana przez Wydawnictwo Czarne, czyli Niegrzeczne. Historie dzieci z ADHD, autyzmem i zespołem Aspergera jest kolejną naładowaną potężnym ładunkiem emocjonalnym.
W swojej książce Jacek Hołub rozmawia, a właściwie daje się wypowiedzieć czternastu osobom. W głównej mierze są to rodzice dzieci z zaburzeniami, ale pojawiają się również pedagodzy, psycholodzy, pracownicy MOPS-u. Całość zakończona została mini wywiadem z Bartoszem Neską, psychologiem i diagnostą współpracującym z osobami ze spektrum autyzmu.
Reportaż o dzieciach przeraża, ale też uświadamia. Rozmowy przeprowadzone przez Hołuba pokazują społeczeństwo zupełnie nieprzygotowane i niewyedukowane pod kątem zaburzeń. Okazuje się, że w przeważającej mierze rodzice muszą zmagać się z pozorną oceną, zaszufladkowaniem ich dzieci, stwierdzeniem, że są niegrzeczne i niewychowane. Do pewnego stopnia można zrozumieć takie reakcje, jeśli nikt nie zna dziecka, jednak ciężko je zaakceptować, szczególnie gdy pochodzą od ludzi wykwalifikowanych, jak nauczyciele i pozostali członkowie kadry pedagogicznej. W dużej mierze problemem rodzin, w których wychowują się dzieci z zaburzeniami jesteśmy my, ludzie z najbliższego otoczenia: sąsiedzi, osoby spotykane w sklepach i na spacerach. Tak łatwo przychodzi nam ocenianie, zbyt łatwo.
Kolejnym ważnym aspektem poruszanym w książce jest zdrowie psychiczne rodziców. Tym brakuje jakiejkolwiek pomocy, całą swoją siłę skupiają na dzieciach i przez pryzmat swoich dzieci są oceniani. Niekiedy matki nie mogą liczyć na swoich mężów/ partnerów. Jedna z mam stwierdziła, że gdy ojciec jej syna dowiedział się, że tamten cierpi na ADHD odmówił pokazywania się z nim publicznie. Nie odbiera go ze szkoły, nie chodzi do lekarza, na terapię bo się wstydzi. Cała opieka nad domem i dziećmi została złożona na karb tej biednej kobiety. Mężczyzna ogranicza się do grania z synem w gry komputerowe, a i to nie sprawia mu satysfakcji, bo chciałby wygrywać, a syn (ośmiolatek) nie potrafi jeszcze dobrze poruszać się w strzelankach.
W rozmowie z psycholożką z poradni padają takie słowa:
Czasem potrzeba lat, by rodzice mogli przejść przez proces godzenia się z rozpoznaniem i problemami dziecka. Niestety, często mają poczucie, że zostali sami. I realnie tak jest. Ich potrzeby są absolutnie marginalizowane.
Rodzice przebywają z dziećmi całymi dniami, niejednokrotnie pracując, zajmując się też rodzeństwem dzieci z zaburzeniami. Często nie wyciąga do nich ręki nawet najbliższa rodzina, która zamiast pomagać tylko niszczy ich psychicznie boleśnie oceniając zachowanie ich dziecka.
Niegrzeczne. Historie dzieci z ADHD, autyzmem i zespołem Aspergera to reportaż bardzo bolesny, ale niezwykle ważny. Autor bez oceniania podaje same fakty, przybliża wypowiedzi osób, z którymi miał okazję się skontaktować. Z jednej strony są to suche fakty, z drugiej mocno przeżywa się te rozmowy. Książka na pewno zmusza do myślenia i zastanowienia nad własnym zachowaniem. Ile razy krzywo spojrzało się na płaczące dziecko i pomyślało, że rodzic zupełnie go nie wychował?
Jak być może zauważyliście oprócz książek obyczajowych, których czytam chyba najwięcej, zdarza mi się również sięgać po reportaże. Kiedy więc w zapowiedziach wydawniczych pojawiła się informacja o kolejnej książce autorstwa Jacka Hołuba to wiedziałam, że muszę ją przeczytać! Po lekturze poprzedniej publikacji „Żeby umarło przede mną…” po prostu nie było innej możliwości.
W swojej najnowszej książce autor podejmuje tematy równie trudne, jak miało to miejsce poprzednio. Tym razem są to historie dzieci (i ich rodzin) z ADHD, autyzmem, oraz zespołem Aspergera.
Jacek Hołub ponownie oddaje głos tym, którzy niestety rzadko bywają słuchani, za to bardzo często są negatywnie postrzegani, a co za tym idzie również oceniani wyłącznie przez pryzmat tego, co widoczne na zewnątrz, a to niestety bywa bardzo krzywdzące.
W kilkunastu rozdziałach czytelnik ma szansę zapoznać się z codziennością zarówno osób zmagających się z różnego rodzaju zaburzeniami i ich najbliższych, jak też zobaczyć, jak wygląda ten temat z perspektywy psychologa, pracownika socjalnego, nauczyciela wspomagającego, czy trenera sportowego, który ma w swojej grupie dziecko ze szczególnymi potrzebami.
Historie zawarte w tej książce otwierają czytelnikowi oczy na wiele kwestii, nad którymi na co dzień właściwie się nie zastanawiamy. Autor wraz ze swoimi rozmówcami bardzo dobitnie ukazuje, jak głęboko wciąż zakorzenione są w ludzkim myśleniu stereotypy i jak wiele niezrozumienia wynika z nieznajomości tematu. Najbliżsi mówią otwarcie o tym, jak próbują radzić sobie z osamotnieniem, zmęczeniem, czy narastającymi bezsilnością i frustracją.
Książka ta jest według mnie ogromnie ważna i potrzebna, mimo, iż jej lektura nie należy do łatwych. Niemniej jednak autorowi gratuluję odwagi w podjęciu kolejnego trudnego, bolesnego i wciąż zbyt mało znanego tematu. Rozmówcom pana Jacka gratuluję natomiast odwagi, którą wykazali się opowiadając historie swoich rodzin oraz życzę wytrwałości i jak największego wsparcia ze wszystkich możliwych stron w ich codziennych zmaganiach.
Gorąco polecam!
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2020/02/niegrzeczne-niewychowane-czy-aby-na.html
Pierwsze wydanie "Imperatora" z 2013 roku natychmiast stało się bestsellerem. Ale dopiero po roku 2015 ksiądz Tadeusz Rydzyk pokazał, co potrafi...
,,W latach 2008-2017 za niepełnosprawne uznano 218 tysięcy dzieci. Część z nich, tych najciężej chorych i głęboko niepełnosprawnych intelektualnie, pozostanie...
Przeczytane:2021-11-16, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2021, 26 książek 2021, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021, Książki XXI wieku, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku, 12 książek 2021,
Z miłą chęcią zechciałam ponownie zapoznać się z twórczością Pana Jacka Hołuba, gdyż urzekł mnie on wyjątkowym sposobem do podjętego przez niego niełatwego w praktyce tematu, z którym borykają się rodzice mający dzieci chorujące na zespół nadpobudliwości, zaburzenie rozwoju oraz te, które nie umieją nawiązać relacji w społeczeństwie.
Czytając książkę pt. ''Niegrzeczne Historie dzieci z ADHD, autyzmem i zespołem Aspergera'' zastanawiałam się, czy społeczeństwo rozumie problemy, z jakimi to rodzice muszą sami właściwie sami rozwiązywać, bo tak łatwo jest, ocenić dzieci nie wiedząc o ich chorobie, gdyż powoduje to wykluczenie ze społeczeństwa z powodu ich nieśmiałości, braku odwagi bez odpowiedniego możliwego wsparcia dla nich, które jest konieczne na każdym kroku, by mogły w końcu poczuć się bezpiecznie przy każdej podejmowanej próbie nawiązywania nowych relacji i nie czuć tym słabszym psychicznie z tego powodu zaburzeń, że są nieakceptowane.
Gdy poznaje się z bliska po przeczytaniu przykłady z praktycznego punktu widzenia tego, co rodzice czują, podczas doświadczania codziennych trosk o dzieci to inaczej spostrzega się ich życie, które wygląda inaczej niż rodzica idealnego niemającego dziecka z zaburzeniami.
By móc pełni w stanie zrozumieć, co tak naprawdę czują, rodzice należy mieć do nich odpowiednie podejście i umieć rozumieć ich problem w rozmowie z nimi.
Nie wystarczy powiedzieć coś miłego, czy pochwalić rodziców, ale należy zaproponować pomoc im, gdyż wówczas będą widoczne efekty, a dzięki temu można łatwiej i wspólnie pokonać wspólne przeszkody.
Ujmuje mnie to osobiście, że autor zechciał opisywać i dotrzeć do głównych źródeł tematycznego problemu zaburzeń w formie bardzo dobrze trafnie dobranego materiału dzięki, któremu przekaz jest prawdziwy, a jedynie realia odzwierciedlają obraz w praktyce, jak jest pojmowany.
Moim zdaniem dzięki zapoznaniu się z tą książką pojawi się światełko w tunelu, że można poszukać wspólnie rozwiązań, aby świat dzieci z zaburzeniami był lepszy, aby tolerować je z należytą godnością i szacunkiem, pamiętając, że są być wśród nas.
Zastanawiająca dla mnie była podczas czytania najważniejsza rola nauczycieli, wychowawców, lekarzy, czy oni pojmują, z czym tak naprawdę borykają się rodzice i czy ich stać na leczenie dziecka i czy w końcu poświęcą więcej czasu na obserwację dzieci posiadającymi zaburzenia?
Pan Jacek Hołub, opisując, te historie we właściwy sposób zadbał o to, aby każdy z Czytelników mógł zrozumieć go nieco lepiej oraz zamieścił rozmowę z psychologiem pracującym z dziećmi i młodzieżą Panem Bartoszem Neską.
Książki tej nie czyta się szybko.
Wyzwanie tematyczne, którego podjął, się autor było dla niego samego niełatwe, ale dzielnie podołał mu.
Słowa uznania kieruje do wszystkich osób, które współtworzyły osobiste historie, które pomogły autorowi pokonać wiele nowych barier, aby móc przedstawić trudną do pokonania drogę rodziców, aby ich dzieci były kochane i mogły mieć jeszcze lepiej w toczonej przez nich dzielnej walce o każdy dzień.
Wydawnictwu Czarne dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowanie książki pt. ''Niegrzeczne Historie dzieci z ADHD, autyzmem i zespołem Aspergera'' autorstwa Pana Jacka Hołuba.
Warto przeczytać tę książkę.