Nagie serca

Ocena: 5.36 (14 głosów)

- Nie zamierzałam kończyć tych wakacji ze złamanym sercem.

Samson przechyla głowę i przygląda mi się bacznie.

- Nie martw się. Serce nie kość, nie da się go naprawdę złamać.

Ponure życie i nazwisko to jedyne, co rodzice dali Beyah.

Resztę zawdzięcza samej sobie. Ciężko pracowała, żeby zdobyć stypendium i dostać się na wymarzone studia.

Kiedy dwa miesiące przed wyjazdem na uczelnię jej matka niespodziewanie umiera, Beyah traci dach nad głową. Musi spędzić resztę lata z ojcem, którego prawie nie zna. Zamierza nie wychylać się i bezproblemowo przeczekać czas do studiów, ale jej nowy, przystojny sąsiad Samson torpeduje ten plan.

Na pozór nic ich nie łączy. Ona wychowała się w biedzie, on pochodzi z bogatej rodziny.

Jednak oboje lubią smutne rzeczy i natychmiast wyczuwają swoją wrażliwość. Kiedy sympatia przeradza się w namiętność, wspólnie postanawiają, że połączy ich tylko wakacyjny romans. Jednak gdy prawda o przeszłości Samsona wychodzi na jaw, Beyah musi się wycofać lub zaryzykować kolejny cios prosto w serce...

Informacje dodatkowe o Nagie serca:

Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2021-07-28
Kategoria: Romans
ISBN: 9788381351041
Liczba stron: 336

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Nagie serca

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Nagie serca - opinie o książce

Avatar użytkownika - klaudiahanczuk
klaudiahanczuk
Przeczytane:2022-08-02, Ocena: 6, Przeczytałem,

Teraz Wam się do czegoś przyznam, a wręcz do mojego pierwszego razu 🤭 Pierwszego razu z książką autorstwa sławnej i cenionej autorki Colleen Hoover. No cóż, lepiej później niż wcale, prawda? Teraz bije się w pierś, dlaczego wcześniej nie zainteresowałam się piórem autorki, bo ona pisze akurat takie romanse, po które najczęściej sięgałam, za nim nie pojawiły się erotyki. Erotyki, które zawojowały rynek czytelniczy i doszczętnie obrzydziły mi literaturę obyczajową, aż do teraz.
.
🌿"Nagie serca" to poruszająca, rozczulająca do reszty historia dziewczyny, która nie miała lekkiego życia. Po śmierci matki musiała przeprowadzić się na czas wakacji do ojca i jego nowej rodziny. Tam poznaje równie tajemniczego i skrytego chłopaka, który ukrywa przed nią pewien sekret, a ujawni go dopiero w dniu ich rozstania.🌿
.
Książka, od której nie sposób się oderwać, poruszone w niej zostało tyle ważnych i trudnych wątków, które czytając, momentami w emocjonalnie ciężko było unieść. Bohaterowie, którzy zostali bardzo pokrzywdzeni przez życie, osamotnieni i pełni bólu. Z czasem stają się sobie bliscy, ich relacja zaczyna powoli rozkwitać jak kwiat. Autorka w bardzo subtelny i delikatny sposób przedstawiła uczucie, które rozkwitało pomiędzy nimi. Co mi najbardziej się podobało? To, że nie było tutaj nachalnych i wulgarnych scen miłosnych, przesadzonych i wyolbrzymionych wątków dotyczących bohaterów. Autorka idealnie ukazała życie w biedzie i walkę o każdy dzień bez środków do życia, traumę dotycząca utraty rodziny, to wszystko okraszone zostało nutką tajemniczości, aż do samego końca historii.
Czego chcieć więcej od książki🥰
.
Od teraz mam swoją faworytkę wśród romansów, bo do tej pory był to Sparks, teraz ma sobie równą konkurencję😉 Jedna z Was pisała do mnie, że ten tytuł to jest jeden ze słabszych w dorobku autorki, to jeśli ta książka była słabsza, to na jakim poziomie jest napisana reszta jej powieści. Muszę koniecznie to sprawdzić🕵️

Link do opinii

Powieści Colleen Hoover przeczytałam już kilka i oprócz ciekawej i pełnej emocji fabuły, zawsze znajdywałam w nich tajemnice, które zaskakiwały w finale. Dlatego bez wahania sięgnęłam po najnowszą książkę - "Nagie serca" - czy spełniła moje oczekiwania?
 
 
Dziewiętnastoletnia Beyah wie co to bieda i samotność. W mobilnym domu wychowywała ją matka uzależniona od narkotyków, nie przejmując się tym, że dziecko nie ma co jeść. Już jako kilkuletnia dziewczynka musiała radzić sobie sama, nikt jej nie przytulał, nie interesował się jej życiem czy marzeniami. Jako nastolatka porzuciła honor i zarabiała na to, by jeść. Choć nie jest z tego dumna. Musiała być silna oraz lojalna wobec siebie, by zapracować na swoją przyszłość.


Ojca widziała tylko kilka razy w życiu, długo nie wiedział że ma córkę. Jednak teraz dzwoni do niego, aby przyjął ją pod swój bowiem matka zmarła. Ale tę informację Beyah zostawia dla siebie. W Teksasie musi przetrwać tylko do początku sierpnia, bo wtedy wyjeżdża na studia - zdobyła stypendium, które też jest tajemnicą. 


W Teksasie okazuje się, że wcale nie tak łatwo będzie z przetrwaniem do sierpnia, bowiem po sąsiedzku mieszka Samson, przystojny i bogaty chłopak. Niespodziewanie między młodymi zaczyna iskrzyć, świetnie im się rozmawia, spędzają ze sobą tyle czasu ile tylko mogą. Jednak każde z nich ma swoje tajemnice. Jedne większe, inne mniejsze, ale czy pozwolą im one na uczucie, zwłaszcza że niebawem każde uda się w innym kierunku?

 


Beyah próbuje dowiedzieć się czegoś o Samsonie i obiera go jak cebulę zadając pytania - jednak on nie jest chętny, by na nie odpowiadać. To jemu łatwiej kruszyć mur zbudowany wokół siebie przez dziewczynę. 
 
Czy zdążą poznać prawdę o sobie nawzajem zanim wyjdzie ona na jaw w inny sposób? Czy paczka młodych ludzi domyśli się prawdy po okruszkach rzucanych przez los?
Ja bardzo szybko poczułam, że Samson coś ukrywa, że jego życie wcale nie wygląda tak, jak widać to na zewnątrz. Niektóre elementy odgadłam, na wyjaśnienie innych musiałam poczekać i były dla mnie niespodzianką, choć nie tak ogromną jakiej się spodziewałam.

 

 

Autorka przez większą część powieści nakreśla życie bogatych i biednych. Różnice, podobieństwa, wady i zalety. Traumy, kłamstwa, wstyd i walkę o przetrwanie. Do czego posunie się człowiek, by nie być głodnym. Jak poradzić sobie po stracie rodzica czy rodziców.
 
Hoover pięknie potrafi pisać o uczuciach, o pierwszych pocałunkach, buzującym pożądaniu, wspomniała też o antykoncepcji. Czytelnik czuje wręcz napięcie narastające między bohaterami.
 
Jednak mimo to, książka w moim odczuciu nie wskoczy na podium. Uważam, że kilka wątków zostało potraktowanych zbyt płytko, jak choć chwila, gdy bohaterowie zdają sobie sprawę, że to coś więcej niż przelotne pocałunki. W przypadku tej powieści mam mieszane uczucia, bo niby były zwroty akcji, zaskoczenia i tytuł podobał mi się, to jednak odczułam mniejszy efekt 'wow' niż w przypadku innych książek autorki.

 

 
 
Podsumowując - "Nagie serca" to opowieść o zranionych niby-dorosłych, marzących o lepszym życiu. O tym, jak wszystkimi  sposobami chcą być samodzielni, mieć bratnią duszę i móc nie ukrywać najstraszniejszych chwil ze swojej przeszłości. Historia o ludziach ze zranionymi sercami, duszami o ogromnym bagażem doświadczeń; o narkotykach, presji, biedzie i bogactwie, poszukiwaniu siebie; pełna bólu, cierpienia, ale i nadziei. Polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - pola84
pola84
Przeczytane:2021-08-22,

pola_reads
18.08.2021
 7 / 10

Na półkach:  Przeczytane
 ,  Przeczytane w 2021 roku

Jak zobaczyłam, że Colleen Hoover wydaje nową książkę wiedziałam, że muszę ją mieć. To mój absolutny nr jeden wśród autorek. Kocham jej wszystkie książki. Już sam tytuł "Nagie serca" obiecywał bardzo wiele. Czy i tym razem autorka stanęła na wysokości zadania?

Beyah całe życie walczy o przetrwanie. Matka ćpunka nie dała jej nic oprócz strachu przed jutrem oraz to, że liczyć może tylko i wyłącznie na siebie. Kiedy niespodzianie matka umiera, krótko przed wyjazdem na uczelnię, Beyah jest zmuszona spędzić resztę lata u ojca, którego kompletnie nie zna, gdyż traci mieszkanie. Tam po raz pierwszy przestaje się martwić o podstawowe potrzeby, a nawet znajduje się ktoś, kto trafia prosto do jej serca.

Zawsze to powtarzam przy okazji książek Colleen, że jest ona mistrzynią w przelewaniu emocji na papier. Zawsze to jest tak wielki ładunek uczuciowy, że człowiek czytając ma ciarki na skórze. Przynajmniej w moim przypadku tak się zdarza. I tym razem autorka nie zawiodła. Rodzące się uczucie między Samsonem i Beyah było cudownie opisane. Hoover ma u mnie bardzo wysoko ustawioną poprzeczkę dlatego troszeczkę byłam zawiedziona, że nie było efektu wow w książce. Zawsze potrafiła zrobić taki zwrot akcji, że zbierałam szczękę z podłogi i nagle wszystko wskakiwało na swoje miejsce. Tutaj nie było takiego zaskoczenia. Spodziewałam się takiego obrotu spraw. Tak samo sama historia opisana w książce nie do końca trafiła do mnie. Ale to akurat zganiam na fakt mojego samopoczucia podczas czytania. Nie do końca to był czas na taką lekturę. Czy to znaczy, że książka w moim mniemaniu była zła? Absolutnie nie! Wręcz przeciwnie, wiem na pewno, że kiedyś do niej wrócę. To już mówi samo przez się, bo ja robię reredingi tylko naprawdę cudownych książek. I naprawdę bardzo się cieszę, że mogłam ją przeczytać tak długo przed premierą. Czytajcie książki Hoover, bo naprawdę warto!

Link do opinii

,,Nagie serca" Coollen Hoover to książka pełna bólu, udręki i samotności. Rozerwała każdą komórkę mojej duszy, złamała serce na milion sposobów, a na końcu dała nadzieję, nadzieję, która powinna umierać ostatnia.

Beyah to młoda dziewczyna, która tak jak każdy nastolatek wkracza w dorosłe życie, jednak los miał wobec niej inne plany, zgotował jej piekło już na samym jej początku życia. Każdy dzień to walka o siebie, by nie zagubić się w otchłani problemów, by móc powiedzieć sobie dałam radę, nie poddałam się.

Samson pod maską skrywa piękno, które nie ma prawa nikt zobaczyć. Każdy dzień, każda chwila to gra, o której tylko ona ma pojęcie.

Samson i Beyah spotykają się w najgorszym momencie życia dla Beyah, zmiana otoczenia nowe znajomości i nowe emocje to wystarczy, by rozpacz z bezsilności ją dorwała.

Czy Samson pokrzyżuje plany dla Beyah na lepsze życie? Czy tych dwoje odkryje przed sobą tajemnice? Czy los ma dla niech szczęśliwe zakończenie? Tego wszystkiego dowiecie się z książki.

,,Nagie serca" to perfekcyjna gra na emocjach czytelnika. Każda strona to bomba emocjonalna, która została zrzucona bez zapowiedzi.

Pokochałam głównych bohaterów za to, że pomimo iż los dał im kopniaki, oni się nie poddali, walczyli do końca!! Beyah to dziewczyna, która pomimo kłód, które życie rzuca jej pod nogi ona się nie poddaje, walczy i trzyma się małej iskierki nadziei, że to może się skończy.

Collen Hoover to autorka, której biorę książki w ciemno i wiem, że po raz kolejny będę miała roztrzaskane serce, bo ona nigdy mnie nie zawodzi i tak było w tym przypadku. Historia cudowna, przepełniona bólem, ale gdzieś w tym wszystkim jest przekaz, byśmy nie osadzali bezmyślnie innych, byśmy dali im szansę, bo to, co jest gołym okiem widoczne, to może być maska a pod nią KRZYK wołający o pomoc.

Chciałabym podziękować Wydawnictwu Otwarte za to, że moje marzenia się spełniają!! Marzyłam, by móc kiedyś zrecenzować książkę Coollen Hoover i o właśnie jesteście tego świadkiem!!!

Link do opinii

Lubicie twórczość Colleen Hoover? Ja bardzo, bo mało kto potrafi tak grać na emocjach, jak ona. Kolejny raz udowodniła to swoją nową powieścią „Nagie serca". I choć jej bohaterami są młodzi ludzie, to nie jest to lekka i zabawna historia o rozrywkowych nastolatkach.
.
Główna bohaterka Beyah nie ma w życiu lekko. Jej matka narkomanka nigdy o nią dbała, dlatego Beyah zawsze musiała radzić sobie sama. Głód, samotność, brak opieki i matczynej miłości, to tylko niewielki ułamek tego, czego doświadczyła. Teraz, gdy jej matka zmarła z przedawkowania, musi zamieszkać ze swoim ojcem, z którym utrzymywała sporadyczne kontakty. Gdy wprowadza się do jego pięknego domu i poznaje jego normalną rodzinę, dostrzega, jak bardzo złe było jej życie. Jednak przeżyte lata stworzyły wokół niej pancerz, za którym Beyah ukrywa swoje wszystkie myśli i uczucia. Czy poznanie tajemniczego Samsona coś w niej zmieni? 
.
Uwielbiam styl pisania autorki, który z jednej strony jest lekki, a z drugiej strony porusza tak wiele trudnych i bolesnych tematów. Stworzeni przez nią bohaterowie posiadają niemały bagaż emocjonalny, z którym nie zawsze potrafią sobie poradzić. W przypadku „Nagich serc" Beyah i Samson są tak bardzo doświadczeni przez los, pomimo młodego wieku, że nie potrafią nikomu zaufać i zwierzyć się ze swoich problemów. Ich wzajemna relacja, z każdym rozdziałem staje się coraz intymniejsza, otwierają się przed sobą i stają się sobie bardzo bliscy.
Autorka, jak zawsze, stworzyła ciekawą fabułę, przesiąkniętą różnymi emocjami. Czytając tę książkę razem z bohaterami doświadczamy ich trudnych przeżyć i bolesnych emocji, wzruszamy się, zakochujemy. Ta książka przypomina emocjonalną karuzelę, która dostarczy nam wielu wrażeń, więc jak najbardziej ją polecam.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Otwartemu. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - bookaholic-in-me
bookaholic-in-me
Przeczytane:2022-04-01, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Biorąc pod uwagę opis tej książki można ją podsumować dość sztampowo. Biedna, skrzywdzona przez los dziewczyna, postawiona pod murem, jedzie spędzić wakacje z ojcem. Ojcem, który niezbyt był obecny w jej życiu i nie miał pojęcia jak ono wygląda. Jej sąsiadem jest Samson, bogaty chłopak, który stanowi jej zupełne przeciwieństwo. Pomimo różnic i tajemnic znajdują wspólny język. Mają dla siebie tylko to lato, ale po prostu chcą z niego skorzystać i cieszyć się swoim towarzystwem. Brzmi banalnie, jak wiele romansów o młodych ludziach, prawda? Ale weźcie pod uwagę to, że autorką jest Colleen Hoover. I już wiadomo, że tu nic nie jest proste, banalne i zwyczajne. A czytelnik zauroczy się tą historią w mgnieniu oka.
Ta książka złamała mi serce. Wielokrotnie! I choć daje nadzieję, że z każdej trudnej sytuacji można wyjść obronną ręką, a to wszystko dzięki sile woli i determinacji, by stać się kimś lepszym, to pokazuje bardzo smutne realia dzisiejszego świata. Plot twist zwala z nóg, a gdy już się z tym oswajamy, kolejny zakręt fabuły sprawia, że trudno się podnieść. Ta książka jest przejmująca, bolesna i wnika w duszę czytelnika do głębi. Nie można wątpić w niezwykły talent Autorki do tworzenia jedynych w swoim rodzaju opowieści, które niosą pokrzepienie ale i wiele bólu w drodze ku niemu, podobnie jak często zdarza się w życiu.
Beyah to dziewczyna, która wkroczyć w dorosłość musiała gdy jej wiek nie miał jeszcze dwóch cyfr. Jadła bardzo różne rzeczy, byleby tylko nie czuć głodu. Bo doskonale wie czym jest głód i obezwładniająca samotność. Jej życie to głównie tajemnice, jest mistrzynią kłamstw. Kłamie, by oszukiwać ludzi wokół, że wszystko jest ok ale i zwizualizować sobie swój lepszy, prywatny świat. Lecz tak naprawdę nie ma pojęcia czym jest ciepły dom, zwyczajna, kochająca się rodzina czy syty żołądek.
Samson to człowiek tajemniczy. Właściwie trudno wyciągnąć z niego cokolwiek o jego życiu czy przeszłości. Nawet zwyczajne fakty, jak imiona rodziców czy miejsce stałego zamieszkania, pozostają pytaniami, na które nie udziela odpowiedzi. Ale wiedzie dobre życie. Ma piękny, ogromny dom niedaleko plaży, planuje swoją przyszłość, tak by kontynuować rodzinną tradycję. Oceniając go po czynach widzimy jak dobrym jest człowiekiem, bowiem nieustannie bezinteresownie pomaga wszystkim wokół. Również Beyah ofiaruje coś, czego nie dał jej nikt inny- spokój i poczucie bezpieczeństwa. Więc dlaczego jest tak ogromnie skryty?
Niesamowicie spodobała mi się rodzina ojca Beyah. To, jak ją przyjęli i jak otoczyli swoją troską, która była przecież niechciana przez dziewczynę. Może nawet nie tyle niechciana, ona z nią zwyczajnie niekomfortowo się czuła, gdyż nie znała takiego traktowania. Urzekła mnie także jej przyrodnia siostra Sara. Autentycznie, gdybym miała siostrę, to chciałabym by była jak ona. Ponadto wszystkie elementy, które tu się pojawiały znacząco przemawiały do czytelnika. Zagubienie ojca Beyah. Dobroć Alany. Pies przybłęda. To tylko niektóre kwestie pojawiające się w tej opowieści, które wkradną się w Wasze łaski. Autorka stworzyła coś niesamowitego pisząc tę książkę. Tak bezbrzeżnie smutną i wnikającą do najgłębszych zakamarków serca i umysłu czytelnika. Lecz także niosącą wiarę w ludzi i lepsze jutro. Moim zdaniem każdy powinien ją przeczytać, niezależnie od tego jakiego gatunku jest fanem. Bo nie chodzi tu o to, że głównym motywem powieści jest romans, bo właściwie tak nie jest. To piękna książka z przesłaniem, z duszą, zawierająca w sobie ogrom emocji, które odczuwa się podczas lektury i które przenikają do głębi. Gorąco Wam ją polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - goszaczyta
goszaczyta
Przeczytane:2021-10-25, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

4,5?
Jak dobrze wiecie, uwielbiam historie, jakie tworzy Colleen Hoover. Każda z jej powieści zawsze przynosi mi różne odczucia i doznania, mimo iż autorka w największym stopniu skupia się na miłości i uczuciach między dwójką ludzi. Jednak za każdym razem potrafi nas czymś nowym zaskoczyć, podoba mi się to, że Hoover nie kieruje się tylko i wyłącznie jednym schematem, wychodzi na przeciw wszystkim książkom o podobnej tematyce i tworzy coś nowego, świeżego. Dlatego ja - bez dwóch zdań, mogę nazwać się jej największą fanką i wiem, że przeczytam każdą książkę, która wyjdzie spod jej pióra. 

,,Nagie serca" opowiada historie Beyah i Samsona. Ponure życie i nazwisko to wszystko co rodzice dali Beyah. To jaką osobą się stała zawdzięcza tylko samej sobie. Ciężko pracowała, by zdobyć stypendium i dostać się na wymarzone studia. Jednak kiedy umiera jej matka, dziewczyna zostaje bez dachu nad głową i zmuszona jest przenieść się na dwa miesiące do ojca, z którym już dawno nie utrzymywała kontaktu. Tam poznaje tajemniczego Samsona, który niszczy jej plan niewychylania się i pragnienia spędzenia tego czasu w samotności. Na pozór nic ich nie łączy. Ona wychowywała się w biedzie, on pochodzi z bogatej rodziny. Im więcej czasu razem spędzają, tym bardziej zaczynaja odczuwać, że łączy ich coś więcej niż tylko przyjaźń. Wakacyjny romans przerodzi się dla nich w coś więcej.

Ta książka to 100% Colleen Hoover, której twórczość pokochałam już lata temu. Nie polubiłam się z jej paranormalnymi fantasy, czy z Too Late. Jednak tą powieścią przypomniała mi za co tak bardzo lubię jej książki. ,,Nagie serca" to historia emocjonująca, pełna tajemnic i zwrotów akcji. Fabuła wydaje sie być schematyczna, jednak autorka pod koniec zrobiła taki plot twist, że nie mogę wyjść z podziwu do teraz. Wciągnęłam się już od pierwszej strony i nie chciałam jej odkładać. Niezwykle się cieszę, że Colleen Hoover wróciła do pisania romansów, bo wychodzi jej to naprawdę dobrze. ,,Nagie serca" to absolutnie rozczulająca i chwytająca za serce książka. Polecam! ??

Link do opinii

Książka dobra, przyjemnie mi się ją czytało, ale nie poruszyła we mnie aż tylu emocji, na które liczyłam. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - klaudyna96
klaudyna96
Przeczytane:2021-07-26, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

Śmierć matki wywraca życie Beyah do góry nogami. Z dnia na dzień traci dach nad głową i do czasu rozpoczęcia studiów w Pensylwanii, zmuszona jest zamieszkać z ojcem, z którym praktycznie od kilku lat nie utrzymuje kontaktu, oraz jego rodziną. Mimo, że rzeczywistość przerasta jej oczekiwania, dziewczyna nie jest w stanie wyzbyć z siebie smutku, który przez ciężkie jakie wiodła, stał się nieodłączną częścią jej samej. Dostrzegł to Samson. Mimo, że pochodzą z dwóch różnych światów, zaczyna łączyć ich nić porozumienia. Jasno określają charakter swojej znajomości, która z góry wyznaczoną ma datę zakończenia. Nie wszystko idzie jednak zgodnie z planem, a demony przeszłości dościgną ich szybciej, niż się spodziewają.

Colleen Hoover jak zwykle mnie nie zawiodła. Jej najnowsza powieść „Nagie serca” to książka, która na pozór wydaje się lekką, wakacyjną opowieścią o dwójce młodych ludzi. W rzeczywistości autorka, jak zwykle zresztą, wprowadza nas w zawiły świat ludzkich uczuć, skomplikowanych emocji i wyborów, które nigdy nie są łatwe. Czy każdego należy osądzać według tych samych kryteriów moralnych? I czy wszystkie uczynki należy traktować wyłącznie w kategoriach dobro-zło? Hoover po raz kolejny pokazuje, że świat nie jest czarno-biały. Chyba nie muszę dodawać, że powieść czytało się rewelacyjnie i że zdecydowanie ją polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - malgorzataalwin
malgorzataalwin
Przeczytane:2023-09-10, Ocena: 6, Przeczytałem, 26 książek 2023,
Inne książki autora
Szukając Kopciuszka. Znajdując szczęście
Colleen Hoover0
Okładka ksiązki - Szukając Kopciuszka. Znajdując szczęście

Po historii Sky i Holdera czas na opowieść o Danielu i Six.   Spędzili razem zaledwie godzinę. Daniel nie poznał jej imienia i... nie widział jej twarzy...

Coraz większy mrok
Colleen Hoover0
Okładka ksiązki - Coraz większy mrok

Verity Crawford, sławna autorka thrillerów, zostaje sparaliżowana wskutek tragicznego wypadku. Jej mąż zatrudnia pisarkę Lowen Ashleigh, by dokończyła...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy