Co charakteryzuje obrazy Vermeera? Ograniczona paleta kolorów. Piękne tkaniny, obicia, faktury. Mapy i okna. Perły. Postaci kobiet. Ale przede wszystkim - są praktycznie niemożliwe do podrobienia.
A jednak kiedy na świecie szaleje wojna, mieszczącą się w Berlinie pracownię malarską odwiedza oficer SS. Ma dla właściciela zlecenie z gatunku niewykonalnych - skopiować Alegorię malarstwa Vermeera. Jacob Wolf, fałszerz i Żyd z pochodzenia, znajduje się w sytuacji bez wyjścia.
Sprawa obrazu wraca pięćdziesiąt lat później. Z Lucasem Allardem, paryskim dziennikarzem, kontaktuje się były więzień obozu koncentracyjnego. Jeśli wierzyć jego słowom, Wolf sporządził nie jedną, lecz dwie kopie arcydzieła. Tylko co w takim razie stało się z oryginałem?
Jednocześnie profesor Sorbony Maxime Oiseau otrzymuje od tajemniczego kolekcjonera zadanie odnalezienia oryginału. W śledztwo wciąga swoją doktorantkę, ale im więcej odkrywają i im dalej podążają tropami Vermeera, tym bardziej zaczyna interesować ich inna zagadka: kim jest ich zleceniodawca?
Agnieszka Ptak (ur. 1973 w Krakowie), absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, była adwokat, aktualnie prokurator. Wolny czas poświęca na podróże po Francji śladami latarń morskich (Bretania i Normandia) i komandorii templariuszy. Estetka, miłośniczka sztuki plakatu, w szczególności o tematyce marynistycznej, z zamiłowania fotograf. Na tropach Vermeera jest jej drugą książką po Zagadce (wyd. 2021).
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2022-07-13
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
"Na tropie Vermeera" to kryminał ze sztuką w tle - czyli coś, czego nie mogłam sobie odmówić ;)
Jest to książka napisana przez polską autorkę - Agnieszkę Ptak z dość intrygującą ale też zawiłą fabułą, która pomysłem nie odbiega od innych światowych powieści z podobną tematyką. (Kojarzy mi się np. ze "Sprawą Rembrandta" Davida Silvy).
Historia zbudowana jest wokół zaginionego obrazu Vermeera, którego kopię w czasie II wojny światowej wykonał żydowski artysta na zlecenie ważnej szychy z SS.
50 lat później paryski dziennikarz Lucas Allard pod wpływem informacji od byłego więźnia obozu koncentracyjnego postanawia odświeżyć sprawę związaną z obrazem. Jednocześnie profesor Sorbony Maxime Oiseau wraz ze swoją doktorantką Anais Coubert próbują odnaleźć oryginał i robią to w imieniu tajemniczego kolekcjonera.
Po drodze natrafią jednak na więcej pytań niż odpowiedzi. Do jakiego finału nas doprowadzą? Otóż zakończenie ma dwie wersje!
Na okładce tej książki widnieje napis: Rozwiąż zagadkę fałszerstwa doskonałego. Niestety muszę przyznać, że nie do końca odczułam możliwość rozwiązania tej zagadki. Wszystko za sprawą narracji. Autorka wprowadziła do powieści jeszcze jednego autora, będącego jednocześnie narratorem, głosem całej historii. Narrator jest tutaj typem gawędziarza i jak sam przyznaje "trzeba wątki plątać, zakończenie wymyślać, a nie rozpisywać się o niczym".
Stosuje różne wstawki, przerywa tekst podając zapowiedzi tego, co dopiero nastąpi lub ujawnia dodatkowe informacje. Był to dla mnie dziwny zabieg bo nie wiem, jaki miał cel. I choć początkowo było mi to obojętne, na dłuższą metę przeszkadzało mi w czytaniu i sprawiało, że wybiłam się kilka razy z wątku. Uważam, że nie było to potrzebne ponieważ w książce dzieje się wiele ciekawych rzeczy i historia sama w sobie jest wciągająca.
Jeśli chodzi o fabułę - podobały mi się fragmenty dotyczące sztuki Vermeera, motyw fałszerstwa obrazów oraz wątek wojenny dotyczący grabieży dzieł sztuki przez nazistów.
Całkiem dobrze wypadło wyróżnienie trzech wiodących bohaterów, którzy nadają sens całej historii. Dzięki dziennikarzowi, profesorowi i doktorantce
otrzymujemy różne wątki i różne źródła informacji o prowadzonej przez nich sprawie. Akcja w tej książce jest dość spokojna, bez odczuwalnego napięcia ale za to z przemyślanymi dialogami i opisami. Myślę, że pomimo wady jaką był dla mnie narrator reszta elementów tej powieści zasługuje na pochwałę. Dla wątku sztuki i II wojny światowej (działania nazistów) można śmiało zwrócić na nią uwagę.
Ogromnie mnie ta książka zmęczyła, wcale nie potrafiłam się na niej skupić. Nie podoba mi się sposób narracji, to zwracanie się do czytelnika, wtrącanie zbędnych wątków. Nie polecam..
Christopher Bassanti postanawia popełnić samobójstwo. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jest księdzem, a czyn, który planuje, to grzech...
Przeczytane:2022-08-14,
Jan Vermeer, holenderski malarz, który tworzył głównie sceny rodzajowe znakomicie przy tym „bawiąc się światłem” i jego dzieło, a w zasadzie ten jeden ważny obraz „Alegoria malarstwa” to temat przewodni najnowszej książki Agnieszki Ptak.
Malarstwo połączone z intrygą… na samą myśl, aż mi się oczy błyszczą 🙂
A więc… podczas II wojny światowej pewien Żyd, Jacob Wolf, został poproszony o skopiowanie dzieła Vermeera, warto tu wspomnieć, że był on znakomity w swoim fachu, w fachu fałszerza, kopisty, a dzieła Vermeera są bardzo trudne do podrobienia. Po wojnie, kiedy to ludzie zaczęli się interesować dziełami sztuki wcześniej zagrabionymi, zaginionymi temat obrazu powraca. Okazuje się, że być może Wolf stworzył nie jedną, a dwie kopie obrazu… Czy uda się zatem odnaleźć owe prace i oryginał?
Pomysł na fabułę ZNAKOMITY! Uwielbiam połączenia sztuki z kryminalnym światkiem, niestety mam jedno „ale”. Ze względu na przerywanie przez autorkę fabuły różnymi wstawkami dotyczącymi jej przemyśleń, zawierającymi rady dla Czytelnika, esejami nie mogłam do końca wtopić się w przebieg zdarzeń, a szkoda…. To tak jakbyście zasypiali, zanurzali się we śnie i nagle ktoś niespodziewanie wylewa na Was kubeł zimnej wody.
Co zatem sprawiło, że mimo wszystko brnęłam w tę historię z zapartym tchem? Głównie wspomniana wcześniej sztuka, bo to nie tylko obraz Vermeera ma tutaj znaczenie, ale również inne znakomite dzieła, które tworzą pewnego rodzaju szyfr. Po przeczytaniu książki przez kilka godzin moje myśli skierowane były na różne epoki, style malarskie i uwierzcie to było coś wspaniałego.
Warto tutaj również wspomnieć o zakończeniu całej historii, a w zasadzie o zakończeniach, bo oto Czytelnik sam może wybrać finał, który najbardziej mu odpowiada. Autorka sugeruje zakończenie domniemane, realne, nierealne i faktyczne, ale które mi najbardziej się spodobało nie zdradzę Wam 😏
Jest to książka nietuzinkowa, sama przyznaję, że jeszcze takiej nie czytałam i z pewnością znajdzie szereg wielbicieli, jak i krytyków. Ciekawe do jakiego grona Ty , Drogi Czytelniku byś należał 🙂