Podlasie w 1874 roku. Mieszkający tu Polacy mierzą się z represjami carskiego zaborcy. Wierni Kościoła unickiego cierpią prześladowania. W tych trudnych czasach do panny Cecylii Turawskiej z Białej los wreszcie się uśmiecha. Cecylia, uważana za dziwaczkę z powodu wielkiej nieśmiałości, postanawia odmienić swoje życie i otwiera się na świat i ludzi. Dołącza do podziemnego seminarium nauczycielskiego i rusza z pomocą represjonowanym unitom. Odkrywa przy tym w sobie pokłady macierzyńskiego ciepła, otacza bowiem serdeczną opieką pozbawioną miłości półsierotę, syna carskiego urzędnika. Z odwagą podejmuje się też niebezpiecznych wyzwań. Czy jednak na tej pełnej przygód drodze spotka mężczyznę, któremu będzie chciała oddać serce? Antonia, Cecylia i Aleksandra – trzy kobiety. Trzy odmienne losy. Trzy tomy cyklu powieści Agnieszki Panasiuk rozgrywającego się na Południowym Podlasiu w drugiej połowie XIX stulecia. Poznaj Cecylię.
Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2021-03-05
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 272
Bardzo mi się podobała. Znalazłam w niej miejscowości, które są mi dobrze znane.
Cecylia mnie zauroczyła. Pierwsze na co zwróciłam uwagę to akcja, której nie da się nazwać dynamiczną. Jednak nie da się o niej także powiedzieć, że była nudna . Główna bohaterka aktywnie włączyła się w pomoc prześladowanym unitom a to prowadziło czasami do nieoczekiwanych wydarzeń. Inną zajęciem Cecylii była opieka nad małym Jurkiem. Ta znajomość zaowocowała kilkoma ciekawymi zwrotami akcji.
Inną rzeczą obok której nie da się przejść obojętnie to opis zwyczajów i generalnie życia zwykłych ludzi na Podlasiu. Autorka w szczegółowy, ale zaraz interesujący sposób przedstawia rytm życia mieszkańców Podlasia- w co wierzono, jakie święta obchodzono i z czym one się wiązały. Dzięki temu lepiej możemy rozumieć naszych przodków i ich priorytety.
Oprócz tego dzięki książce mamy szansę odkryć kolejną z białych plam historii Polski. Mówię tutaj o prześladowaniach unitów. Niby co nieco o tym wiadomo, ale tak naprawdę to tylko szczątkowe informacje. Dzięki Cecylii możemy poczuć się jakbyśmy byli czynnymi uczestnikami tamtych tragicznych wydarzeń i zastanowić się jaką drogę przeszli nasi rodacy byśmy znaleźli się w tym miejscu, w którym obecnie jesteśmy. Potrafimy to docenić?
Chociaż było to moje pierwsze spotkanie z autorką uważam je za całkiem udane. Przypadł mi do gustu jej styl i to w jaki sposób ta książka została napisana. Dzięki temu czułam się jakbym przeniosła się w czasie i na własne oczy obserwowała poczynania Cecylii oraz jej znajomych. Co więcej polubiłam główna bohaterkę i potrafiłam się z nią identyfikować. Kibicowałam by w końcu była szczęśliwa . Żeby było tego mało Cecylia na moich oczach przeobraziła się w silną osobę i pokazała wszystkim co może zaoferować.
Czy ją polecam? Oczywiście ! Książka powinna przypaść do gustu nie tylko fanom tego gatunku, ale także tym, którzy liczą na dobrą lekturę.
"Na Podlasiu. Cecylia" to drugi tom trylogii autorstwa Agnieszki Panasiuk. Pisarka znów zabiera czytelnika w zupełnie inny świat. Lądujemy w drugiej połowie XIX wieku na Południowym Podlasiu, gdzie mieszka nie tylko tytułowa Cecylia, ale również bohaterowie znani już z pierwszego tomu cyklu. Dzięki temu, śledząc losy panny Turawskiej, możemy też dowiedzieć się, co słychać na przykład u Antonii.
Cecylia Turawska postrzegana jest w swoim otoczeniu negatywnie. Trzydziestoletnia stara panna, w dodatku stroniąca od towarzystwa, która mieszka kilkanaście lat u wujostwa i niewiele potrafi. Obraz niezbyt zachęcający do poznania jej bliżej, ale nic bardziej mylnego. Kiedy kobieta zostaje sama w dworku po wujostwie, okazuje się, że potrafi zadbać o dom, a nawet świetnie sobie z tym radzi. Pokonuje chorobliwą nieśmiałość i wychodzi do ludzi, daje się poznać i wreszcie powoli poprawia swój wizerunek.
Dworek po wujostwie, w którym mieszka Cecylia, znajduje się niedaleko dworca w Białej. Z okna kobieta obserwuje nadjeżdżające pociągi i wyobraża sobie, jakie historie niosą ze sobą podróżujący nimi ludzie. Pewnego dnia interesuje się kilkuletnim chłopcem, który sam przebywa na dworcu. Okazuje się, że to Jurek, którego ojciec jest carskim sekretarzem, a matka nie żyje. Chłopiec nie chce czekać na ojca samotnie w domu, więc spędza czas właśnie na dworcu. Kiedy Maurycy Taczanowski dostrzega zainteresowanie Cecylii, w bardzo nieuprzejmy sposób daje jej do zrozumienia, że się zagalopowała w swojej trosce. Jednak Jurek już polubił nową znajomą i namawia ojca, aby mógł u niej czekać na jego powrót z pracy. Powoli nawiązuje się więź między dzieckiem spragnionym czułości a opiekunką.
Wypadki toczą się swoim torem, bez nagłych zrywów, ale zdarzają się zaskakujące zwroty akcji. Chociaż po części fabuła jest przewidywalna, to jednak autorka potrafi nie tylko zainteresować swoją opowieścią, ale także zaskoczyć. Nie będę więcej pisała o wydarzeniach rozgrywających się w książce, aby nie psuć Wam przyjemności z lektury, ale możecie mi wierzyć, że na tych niespełna trzystu stronach sporo się dzieje.
Przy okazji obserwowania losów bohaterów zyskujemy sporo informacji związanych z tradycjami Podlasia i codziennym życiem Polaków żyjących pod zaborem. Cecylia z cichej i nieśmiałej dziewczyny staje się odważną kobietą, która angażuje się w dzieło pomocy prześladowanym przez zaborcę unitom oraz rozpoczyna edukację w tajnym seminarium nauczycielskim. Dzięki krótkiemu wprowadzeniu, które przygotowała dla czytelników autorka, wchodzimy w historię unitów już z pewną wiedzą na temat represji, które ich spotykały na podlaskiej ziemi.
Ciekawie skonstruowani bohaterowie, każdy inny, charakterny po swojemu, dobry lub zły, sprawiają, że opowiadana historia jest bardzo realistyczna i wciągająca. Miałam nadzieję, po lekturze "Antonii", że i ta powieść będzie wyjątkowa, i nie zawiodłam się. Z niecierpliwością czekam na trzeci tom, w którym poznamy losy Aleksandry. I mam nadzieję, że dowiemy się również, jak radzi sobie Cecylia.
"Kiedy w Polsce zgasła nadzieja po powstaniu listopadowym, w dalekim Ems umiera hrabina Stefania z Radziwiłłów, osierocając czteroletnią córkę Marię. Powierniczką...
Marysia, wracając po latach do rodzinnej Białej Podlaskiej, staje twarzą w twarz z przeszłością - śmiercią mamy, przykrym dzieciństwem pod okiem ciotki...