Moja pierwsza księga o zwierzętach na wsi

Ocena: 6 (1 głosów)

Trzy książeczki aktywizujące z naklejkami przygotowane przez specjalistę - psychologa, zilustrowane przez niezwykle utalentowaną włoską ilustratorkę - Agnese Baruzzi. Dzięki ćwiczeniom zgodnym z metodą Montessori dzieci zdobywają podstawową wiedzę dotyczącą środowiska na wsi, w lesie i ogrodzie. Uczą się rozpoznawać kolory, kształty, ćwiczą sprawność manualną, wzbogacają słownictwo.

Metoda Montessori - system wychowawczy dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym stworzony przez włoską lekarkę Marię Montessori, który pomaga we wszechstronnym rozwoju dziecka. Zgodnie z tą metodą najważniejsze w wychowywaniu dziecka jest pozwolenie mu na rozwijanie się w swoim własnym tempie, samodzielność poprzez wspieranie, ale nie wyręczanie oraz nauka szacunku do innych. Dzięki tej metodzie dziecko ma szansę na swobodny rozwój, a jednocześnie ma bardzo duże wsparcie ze strony rodziców i opiekunów.

Informacje dodatkowe o Moja pierwsza księga o zwierzętach na wsi:

Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2018-09-05
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788328059122
Liczba stron: 40

więcej

Kup książkę Moja pierwsza księga o zwierzętach na wsi

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Moja pierwsza księga o zwierzętach na wsi - opinie o książce

Dzisiaj chcę Wam pokazać drugi z trzech obecnie posiadanych przeze mnie zeszytów ćwiczeń od Wydawnictwa Wilgi, pt.: „Montessori: odkrywam i poznaję. Moja pierwsza księga o zwierzętach na wsi z mnóstwem fantastycznych naklejek” dla dzieci trzy- i czteroletnich. Poprzednią księgę oceniłam bardzo pozytywnie, traktowała o zwierzętach leśnych, ta zaś, jak wiemy po samym tytule, wprowadza nas w wiejskie życie.


Tak samo jak w poprzedniej książeczce, tak i tutaj na pierwszych dwóch stronach zostajemy wprowadzeni pokrótce w świat zasad Montessori. Zostaje nam dokładnie i jasno objaśnione co dziecko będzie ćwiczyło, czemu posłużą różne polecenia i w jaki sposób winniśmy my, jako dorośli je wspierać w tych różnych zmaganiach. Zachęcam aby nie pomijać tego wstępu, naprawdę ułatwia świadome korzystanie z opracowanego materiału.


W całej tej pozycji dziecko ma sporą swobodę w działaniu, gdyż samodzielnie wybiera, jakim zadaniem chce się aktualnie zająć, czy je skończy dzisiaj, czy też wróci do niego innego dnia. Osoby dorosłe jedynie czytają wybrane polecenia i ewentualnie wspomagają dziecko w korzystaniu z nożyczek. Nigdy jednak nie komentujemy, nie krytykujemy, nie zmuszamy, nie poprawiamy. Zadania są tak jasno skonstruowane, że dziecko wzrokowo powinno same dojść do tego, co ewentualnie jest źle i należy poprawić.


Ilustracje w tej pozycji wykonała Agnese Baruzzi i są naprawdę sympatyczne. Przypadły mi do gustu niemal wszystkie zwierzęta, łatwo je rozpoznać, kolory mają ciepłe i miłe dla oka. Jednakże przyczepię się znów do tego samego, co w poprzednim zeszycie ćwiczeń, otóż do zadań z kolorowaniem wzornik kolorów momentami wprowadzał mnie w zakłopotanie, ponieważ nie byłam do końca pewna o jaki kolor dokładnie chodzi. Być może jest to błahostka, wystarczy poszukać zbliżonego koloru, jednak uważam, że w takiej pozycji początkowej dla dziecka, barwy powinny być bardziej podstawowe.


Wydaje mi się, że na jednej stronie zakradł się mały błąd. W poleceniu widnieje, że należy napisać odpowiednią liczbę po śladzie, zaczynając od niebieskiej kropki, kończąc na czerwonej. Jednakże w ten sposób zaczniemy pisanie ich od końca, czyli od dołu i nie jest to poprawne, w szczególności, że malutkie strzałki sugerują na odwrót. Trzeba w tym poleceniu dziecko poinstruować inaczej.


Całościowo wszystko wypada na plus, prócz jednej wzmianki, która mi osobiście przeszkadza: „Świnka Balbinka to mała niezdara.” Od razu poznajemy nową postać z takiej trochę negatywnej strony, nie przepadam za czymś takim, chociaż możliwe, że tylko mnie takie rzeczy w oczy kolą.


Zadania w zasadzie są w jakiś sposób podobne do poprzedniego zeszytu. Tutaj również wycinamy nożyczkami i kleimy, używamy naklejek na różne sposoby, liczymy, piszemy po wzorach, kolorujemy, zaznaczamy, dopasowujemy pod różnymi względami i uczymy się co nieco o zwierzętach, chociażby jakie ślady zostawiają, gdzie spędzają noc i co jedzą.


Niezależnie od tego, czy nasi podopieczni są wychowywaniu w duchu Montessori, czy też po prostu szukamy czegoś do nauki oraz zabawy, to ten zeszyt ćwiczeń jest bardzo fajną pomocą. Jestem z niego zadowolona i gdyby moja córka była starsza, to już byśmy niego korzystały.  W przyszłości na pewno będę szukać takich samych, albo podobnych materiałów, ponieważ przy wychowywaniu syna również korzystałam z pozytywnym skutkiem z podobnych treści.

Link do opinii
Inne książki autora
Z poradnika smyka. Jak pokochać bobasa?
Chiara Piroddi0
Okładka ksiązki - Z poradnika smyka. Jak pokochać bobasa?

Julek, który właśnie został starszym bratem, podsuwa pięć zabawnych i kreatywnych sposobów poradzenia sobie w sytuacji, kiedy pojawia się młodsze rodzeństwo...

Z poradnika smyka. Jak nie bać się ciemności?
Chiara Piroddi0
Okładka ksiązki - Z poradnika smyka. Jak nie bać się ciemności?

Julek, główny bohater książeczki, podsuwa pięć zabawnych i kreatywnych sposobów poradzenia sobie ze strachem przed ciemnością. Bez trudu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy