Mój kumpel jest dziewczyną
Weronika Ancerowicz

Recenzja bardziej dla rodziców chcących świadomie wychowywać swoje dzieci w trudnym okresie nastoletniości, szczególnie w obszarze seksualności, który z jednej strony stanowi wyzwanie, z drugiej jest teraz nadmiernie akcentowany i przejaskrawiany w różny sposób. 

Na książce widnieje informacja 13+, co brzmi bardzo łagodnie i niejako neutralnie. Natomiast na stronach księgarń, np. na bonito.pl, przy opisie książki widnieje ta sama infromacja, ale brzmiąca już inaczej: książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej 13. roku życia.

Aktualnie samemu trzeba pochylać się nad treściami książki, ponieważ nie ma rzetelnej informacji dla osoby chcącej kupić książkę dziecku/nastolatkowi, jakie zawiera treści, a przede wszystkim jakie kategorie treści wydawca uważa za nieadekwatne dla przedziału wiekowego np. 13 r. ż. czy 15 r. ż. Z pewnością należy zwrócić uwagę na fakt, że książki pisane w 2014/2016 roku, które miały przedział wiekowy 16+ bywały bardziej subtelne i miały inną narrację niż książki, które teraz dedykuje się dzieciom 13+. Odnoszę też wrażenie, że jednak psychologia rozwojowa jest pomijana w klasyfikowaniu książek dla danych etapów wiekowych. Tym bardziej, że trzeba wziąć pod uwagę zindywidualizowany charakter rozwoju nastolatka oraz częste rozchwianie emocjonalne w tym okresie, a nade wszystko sieć wsparcia, które dziecko posiada lub też nie posiada. 

Książka napisana jest w sposób bardzo wciągający, jednak akcentuje wyłącznie sferę seksualności. W życiu nastolatka, który wciagany jest w świat internetu szczególnie cennym zdaje się być pokazywanie, że życie w okresie adolescencji nie składa się jedynie z hormonów i zaabsorbowania ciałem, wyglądem, intymnością. To też trudny obszar fantazji, książka przedstawia historie, które raczej nie dzieją się często, a czytającemu nastolatkowi, który nie zna szerokiego spektrum ludzkiego życia może przez to zdawać się, że jest niewystarczający, jego życie odstaje od kulturowo rozumianej normy, a przez to może zdawać się mu, że odstaje od swojej grupy rówieśniczej. Tak na prawdę będąc zwykłym nastolatkiem, który nie ma drogowskazów jak odnajdywać się w obecnej narracji.

Przede wszystkim myślę, że książkę rodzic powinien przeczytać sam i ocenić czy może zaoferować ją swojemu dziecku do czytania. Jednak brz nadmiernego lęku, ponieważ ochranianie dziecka też nie jest do końca dobre, gdy rodzice tak na prawdę nie mają umiejętności do wprowdadzenia dziecka w świat dorastania. Może ta nieodpowiedniość książki, którą ja dostrzegam będzie zachętą dla rodziców do podjęcia pracy w tym obszarze, poszukiwania warsztatów psychologicznych przygotowujących do wychowywania młodzieży w XXI wieku, czy innych form nawiązywania relacji z dzieckiem. Jednak przede wszystkim warte jest zainteresowania czym dziecko nasyca swój chłonny mózg i jak kształtuje przez to siebie i swoją osobę.

Sky i Gabriel są przyjaciółmi od dzieciństwa. Okres dojrzewania zmienia Sky, uzmysławia sobie, że czuje coś do Gabriela. Gdy nadarza się okazja do wyjazdu na wakacje do rodziny, Sky postanawia wykorzystać ten czas, aby zapomnieć o Gabrielu. Ten wyjadz amienia nie tylko ją....

Świetnie się czyta, wciąga od pierwszej kartki.