Miłość w pięciu smakach

Ocena: 4.67 (3 głosów)

Isabelle, Amerykanka chińskiego pochodzenia, nagle traci wszystko. Zaprzepaszcza szansę na awans w poczytnym magazynie dla kobiet, a wymarzony mężczyzna stwierdza, że nie powinni traktować swojego związku zbyt poważnie. Ale dziewczyna się nie poddaje i postanawia odmienić swoje życie. Wyjeżdża więc do Chin, aby zamieszkać z dawno niewidzianą siostrą. Tam czeka ją nie tylko odkrywanie korzeni, lecz także ekscytujące zawodowe wyzwanie oraz... nowa miłość. To książka o jedzeniu, rodzinie i odnajdywaniu siebie.

Informacje dodatkowe o Miłość w pięciu smakach:

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2011-03-09
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-10-11917-9
Liczba stron: 368

więcej

Kup książkę Miłość w pięciu smakach

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Miłość w pięciu smakach - opinie o książce

Avatar użytkownika - karola27
karola27
Przeczytane:2015-03-13, Ocena: 6, Przeczytałam, wyzwanie: 52 książki w 2015 roku,
Lubimy poczuć smak danej potrawy. Najlepiej gdy ten smak jest pełen wyrazu, i odpowiada naszym kubkom smakowym. W przypadku książki autorstwa Ann Mah, czytelnik będzie miał możliwość posmakowania...miłości oraz chińskich potraw...:-). I teraz pytam samą siebie: jak smakuje miłość? Ta najlepsza to chyba: słodka i pikantna, ta już troszkę mniej słono-gorzka. Ale ta, której za żadne skarby nie chciałbym spróbować to mdła miłość... Decydując się na tę książkę, spodziewałam się iście czytelniczej uczty, do której z czystym sumieniem przysiadłam będąc pewną, że nie wejdzie mi w boczki :-). Główną bohaterką książki jest Isabella. Trzydziestoletnia Amerykanka, która w swoich żyłach posiada krew z domieszką chińskiej. Jej związek z ukochanym dobiega końca, a kariera dziennikarska pękła jak bańka mydlana. Na początku oczywiście przeszła małe załamanie, ale od czego ma się przyjaciółkę, która jednym stuknięciem obcasa potrafi ustawić do pionu...Pakuje walizkę i kupuje bilet do...Chin... To właśnie tam mieszka i pracuje starsza siostra kobiety - Claire. Znana i ceniona prawniczka. Gdy mieszkały jeszcze w Stanach Zjednoczonych, to właśnie Claire traktowana była przez swoich rodziców jako wzór do naśladowania. To właśnie na niej powinna wzorować się Isabella. Zawsze była tą najlepszą, nie sprawiała żadnych problemów wychowawczych. Więc, tym bardziej była zszokowana po przyjeździe jej obecnym stylem bycia...A do tego związek z żonatym mężczyzną. Cały czas pochłonięta jest swoją pracą zawodową i niestety nie zwraca zbytniej uwagi na obecność siostry...Do czasu, gdy... Ale w pewnej dość ważnej sprawie, a mianowicie w szukaniu nowej pracy, może liczyć na wparcie Claire. Na początku nie była zbytnio tą propozycją zachwycona, bo przecież pracowała w renomowanym piśmie, więc stać ją przecież na coś lepszego. Ale w końcu decyduje się podjąć pracę w redakcji "Beijing NOW". Jej zadaniem, będzie ocenianie odwiedzanych przez nią restauracji, a tak się składa, że temat kulinarny nie jest jej obcy. Praca w roli dziennikarki dla Iz to nie wszystko, posiada również pasję do gotowania... Niestety zderzenie z nową rzeczywistością będzie dość bolesne. Tak się składa, że obcokrajowcy w Chinach nie są mile widziani, a szczególnie Amerykanie. A tym bardziej gdy, nie można jednoznacznie określić jakiego są pochodzenia. Isabella na każdym kroku musi się z tego tłumaczyć, a brak umiejętności porozumiewawczych jeszcze bardziej to utrudnia...Może to być troszkę dziwne, że nie zna języka. Przecież w końcu posiada chińskie korzenie...Ale życiu bywa różnie... Nie samą pracą człowiek żyje. W trakcie swojego pobytu w Chinach, Isabella przeżyje również kilka zawirowań uczuciowych. Przyczynią się do tego dwaj bardzo przystojni mężczyźni...No właśnie, i teraz którego tu wybrać...W sumie nie musi jakoś długo zwlekać z podjęciem decyzji bo jeden z kandydatów do zdobycia jej serca wykonuje duży krok do przodu, ale czy to jest właśnie ten jedyny?..Przyszły mąż i ojciec jej dzieci...Przecież jest już dojrzałą kobietą, więc czas na założenie rodziny. Tym bardziej gdy rodzicielka tego oczekuje od swoich córek... Było pysznie. Czegoś takiego oczekiwałam zaczynając swoją przygodę z książką Pani Mah. Nie zawiodłam się ani przez chwilę. Ojjj działo się i to nie tylko w kuchni. Można by rzec, że Isabella przeszła nie kuchenną, ale taką swoją życiową rewolucję. Taki bieg po szczęście i miłość z przeszkodami. Z przeszkodami trudnymi do pokonania., ale natrafiła również na wiele zabawnych sytuacji. I właśnie te humorystyczne wzmianki sprawiły, że momentami czytałam z uśmiechem na twarzy... Zdaję sobie sprawę z tego, że po przeczytaniu samego opisu książki można sobie pomyśleć, że "Miłość w pięciu smakach" to kolejne lekkie i przyjemne czytadełko, które nic nie wyróżnia pośród innych tego typu książek. Ona wyjeżdża i pozostawia swoje dotychczasowe życie, do tego na horyzoncie pojawia się przystojny On...Nic bardziej mylnego. Jest to historia o poszukiwaniu sensu w życiu. Czy obrałam odpowiedni kierunek, a może wręcz przeciwnie. Dochodzą do tego również rodzinne relacje oraz pochodzenie. I właśnie to powoduje, że książka jest inna... Isabella to kobieta, która posiada egzotyczny typ urody, ale w środku jej dusza jest iście amerykańska. Nagle pojawia się w kraju swoich przodków, bez dobrej znajomości języka - CO JA TU ROBIĘ? Wykonała skok na głęboką wodę, ale nie utonęła w zgiełku chińskich ulic, smog również jej nie pochłonął. Wręcz przeciwnie...Stała się silną i odważną istotą twardo stąpającą po ziemi... Dodatkowym smaczkiem, żeby sięgnąć po "Miłość w pięciu smakach" są wydobywające się z każdej jej strony aromaty i zapachy kuchni chińskiej...Pałeczkami niestety jeść nie potrafię, ale chętnie skosztowałabym co niektórych potraw...Bardzo dokładne opisy, sprawiły, że mogłam wgłębić się w zakamarki jednej z najbardziej popularnych kuchni świata...Te wszystkie składniki, z którymi miałam pierwszy raz do czynienia. Autorka zafundowała czytelnikowi iście kulinarną podróż. Ja jestem zachwycona...:-) Taką wisienką na torcie, są umieszczone przepisy na samym końcu książki. Zaznaczam, że są to przepisy samej autorki. A już na takim samiusieńkim końcu odnajdziemy wywiad, którego udzieliła pisarka :-).
Link do opinii
Avatar użytkownika - papetka
papetka
Przeczytane:2019-01-13, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2019,

Amerykanka chińskiego pochodzenia, bardziej z przypadku niż z wyboru, wyjeżdża do Chin, gdzie kilka lat wcześniej przeprowadziła się jej siostra. Zaczyna pracę w niszowym czasopiśmie, w którym prowadzi rubrykę kulinarną, a konkretnie pisze recenzje dań podawanych w różnych lokalach gastronomicznych. Wspólnie spędzony czas z siostrą staje się pretekstem do wyjaśnienia niedomówień i tajemnic z dzieciństwa i lat młodzieńczych.
Powieść czyta się bardzo szybko. Nie jest ona wybitna, ale nie powoduje też odruchu pt:."Wyrzucę i nie wrócę".

Link do opinii
Inne książki autora
Sztuka jedzenia po francusku. O gotowaniu i miłości w Paryżu
Ann Mah0
Okładka ksiązki - Sztuka jedzenia po francusku. O gotowaniu i miłości w Paryżu

Kiedy mąż dziennikarki Ann Mah otrzymuje posadę dyplomaty w Paryżu, Mah – od zawsze pasjonatka kuchni i miłośniczka Francji – zaczyna planować...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy