Miłość rano, miłość wieczorem

Ocena: 4.78 (9 głosów)

Jerzy, powstaniec warszawski, podczas powojennej zawieruchy zostaje oddzielony od młodej żony. Nie wie, że Zofia jest w ciąży i wkrótce na świat ma przyjść ich córka Ania.

Przypadkiem Jerzy i Zofia spotykają się po latach. Ona jest sławną śpiewaczką operową, on - wziętym architektem. Małżonkowie z trudem się rozpoznają, a Jerzy niespodziewanie dowiaduje się, że jest ojcem. Anna sprawia jednak sporo kłopotów, utrzymuje kontakty z terrorystyczną Frakcją Czerwonej Armii i trafia do więzienia w zachodnich Niemczech. Jerzy wspólnie z powstańczymi kolegami postanawia ją odbić. Ich akcja nie ma zbyt wielkich szans powodzenia, ale Jerzy za wszelką cenę chce odbudować rodzinę. Czy mu się uda? Czy odnowi relację ze swoją młodzieńczą miłością i nawiąże więź z nieznaną córką?

Miłość rano, miłość wieczorem to powieść o uczuciach, które potrafią przetrwać długie lata, o historii, która staje im na przeszkodzie, i o męskiej przyjaźni, która nie poddaje się przeciwnościom losu.

Polka w ścisłym kierownictwie najgłośniejszej europejskiej organizacji terrorystycznej Baader-Meinhoff? Byli żołnierze powstania warszawskiego z pomocą Stasi odbijający ją z więzienia? W swojej najnowszej powieści Maria Nurowska wciąga czytelnika w fascynującą szpiegowską intrygę godną najbardziej znanych mistrzów gatunku.

Piotr Niemczyk

Maria Nurowska - autorka powieści i dramatów. Wydała m.in. Po tamtej stronie śmierć (1977), Innego życia nie będzie (1987), Postscriptum (1989, wznowione ostatnio pt. Wybór Anny), Hiszpańskie oczy (1990), Listy miłości (1991), sagę Panny i wdowy (1991-1993), Rosyjskiego kochanka (1996), Tango dla trojga (1997), Miłośnicę (1998), Niemiecki taniec (2000), opowieść o Ryszardzie Kuklińskim Mój przyjaciel zdrajca (2004), trylogię ukraińską: Imię twoje... (2003), Powrót do Lwowa (2005), Dwie miłości (2006), wspomnienia Księżyc nad Zakopanem (2006) oraz opowieść biograficzną Anders (2008). W ostatnich latach nakładem W.A.B. ukazały się: Sprawa Niny S. (2009), Nakarmić wilki (2010) i Requiem dla wilka (2011). Najnowsze powieści Marii Nurowskiej to: Drzwi do piekła (2012), Dom na krawędzi (2012), Sergiusz, Czesław, Jadwiga (2013) oraz Zabójca (2014). Jej książki zostały przetłumaczone na szesnaście języków, w tym chiński i koreański. We Francji i w Niemczech były bestsellerami.

Informacje dodatkowe o Miłość rano, miłość wieczorem :

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2014-06-18
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788328009660
Liczba stron: 240
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Miłość rano, miłość wieczorem

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Miłość rano, miłość wieczorem - opinie o książce

Byłam wielką fanką prozy Marii Nurowskiej, ale tej z ubiegłego wieku.
Te powieści miały głęboką, poruszająca treść.
Obecnie pisarka dostosowuje się do współczesnych trendów literackich, a te mnie osobiście akurat nie odpowiadają.
Ostatnio skusiłam się na przeczytanie jej dwu nowych książek i o ile "Wariatka z Komańczy" miała w sobie to coś co charakteryzowało niegdysiejsze pisarstwo Marii Nurowskiej, a przede wszystkim wyrazistą, skomplikowaną psychologicznie bohaterkę, to w tej książce kompletnie czegoś zabrakło. "Miłość rano....." czyli Zofii i Jerzego podczas Powstania Warszawskiego jest potraktowana niezwykle pobieżnie. Pobrali się, był seks, gdzieś tam po upadku Powstania mieszkali, później aresztowanie Jerzego i wyjazd Zofii na Zachód. Nic o tęsknocie, poszukiwaniu.... przecież się ponoć bardzo kochali. Sucha relacja. "...miłość wieczorem", czyli Jerzy i poznana w samolocie Barbara. O jakiej tu może być miłości mowa...czysty pociąg fizyczny, który przeradza się w nowoczesny związek dwojga osób w średnim wieku. Może lepiej ukazana jest w książce męska przyjaźń, na której można polegać nawet w sytuacji ekstremalnej jaką jest wyrwanie w latach 70-tych z niemieckiego więzienia skazanej na karę dwudziestu lat terrorystki.

Fabuła książki w sumie jest wciągająca, interesujący a nawet intrygujący jest wątek dotyczący córki bohatera, ale takie to wszystko ogólnikowe i pozbawione głębi, .....może przez to tempo w jakim pisarka przebiega przez czas, w jakim toczy się akcja książki.

Książkę i owszem czyta się szybko, wątków w niej jest ciekawych sporo, jednak nie wyzwalają one emocji w czytającym ani nie pobudzają do refleksji choćby nad losem tych, którzy przeżyli Warszawskie piekło....

A poza tym nie podoba mi się to, że Maria Nurowska, co również w tej książce wybrzmiewa, nie potrafi się odciąć od swych politycznych antypatii.

Link do opinii
Żeby pokrótce przedstawić akcję, muszę ją ułożyć chronologicznie. W czasie powstania warszawskiego po trzech dniach znajomości Jerzy Ziarnicki poślubia Zofię. Po wojnie siedział w więzieniu, a gdy w końcu wyszedł i z ukochaną wyjechał na Mazury, to wkrótce musiał uciekać na Kaszuby. Tam wpadł przypadkiem, został poważnie postrzelony. Zofia jechała do niego z wiadomością, że będą mieli dziecko, a tymczasem dowiedziała się o postrzeleniu. Była pewna, że zmarł. Udało jej się uciec za granicę. Jerzy i Zofia przypadkiem spotykają się po latach. Jest rok 1976, a w Teatrze Wielkim wystawiana jest Tosca w wykonaniu artystów berlińskich. Jerzy na scenie rozpoznaje żonę. Nawiązują kontakt ze sławną śpiewaczką operową... Evą Meier, bo tak się teraz Zofia nazywa. Jerzy dowiaduje się, że ma córkę Anię. Jednak córeczka ma dużo z tatusia. Chowana praktycznie bez matki wdała się w dziwne towarzystwo. Utrzymywała kontakty z terrorystyczną Frakcją Czerwonej Armii. Wpadła i trafiła do więzienia w Stammhein, w zachodnich Niemczech. Jerzy postanawia pomóc córce. Chce ją odbić wraz z powstańczymi kolegami i przy pomocy zasad konspiracji jak za wojny. Chce za wszelką cenę odbudować rodzinę, niejako stworzyć ją na nowo. Ale czasy komuny, powstańcza przeszłość, berliński mur, przestępstwo córki, żona nie-żona... to wszystko komplikuje sytuację. Nawet fakt, że Ania nie zna polskiego. Jurek, Felek i Olo - to Trzej Muszkieterowie, koledzy, przyjaciele ze szkolnej ławki, z czasów wojny i powstania. Ich hasło: 'jeden za wszystkich, wszyscy za jednego' było aktualne mimo wieku i zawirowań historii. Autorka pięknie przedstawiła siłę męskiej przyjaźni, jej trwałość, nierozłączność, poświęcenie i pomaganie sobie w trudnych chwilach niezależnie od odległości, bo czasami przyjaciół nosiło po całym świecie. Mężczyźni się nie cackają, wykładają kawę na ławę, przechodzą do konkretów, ale też mają uczucia, też im się w oku łza zakręci i to w tej książce jest chyba najpiękniejsze. Prawda uczuć jest zupełnie inna niż ta, którą się powszechnie uważa za jedyny wykładnik. W uczuciach ktoś myśli, że nienawidzi, a naprawdę kocha, tylko nie chce się do tego przyznać nawet przed sobą. (s. 168) Początek trochę wprowadza czytelnika w galimatias, kto jest kim i w jakim czasie rozgrywa się akcja. Wydarzenia z roku 1976 przeplatają się ze wspomnieniami z powstania warszawskiego, raptowne przeskoki w czasie dezorientowały mnie przez kilkanaście stron. Potem akcja się stała bardziej spójna chronologicznie. Wprawdzie dalej pojawiały się wspomnienia z wcześniejszych lat, ale z tekstu wyraźnie wynikało, że to one. Sama akcja rozgrywa się na przestrzeni lat 1976-2001, choć fabuła sięga czasów przedwojennych. To długo, dużo czasu, jednak autorce udało się tak przedstawić wydarzenia z życia bohaterów, że to one są najważniejsze i uczucia bohaterów, a nie czas kalendarzowy. Narrator, którym jest Jerzy, pod koniec powieści z kolei wybiega naprzód z wydarzeniami i z grubsza informuje czytelnika, jak potoczyły się dalsze losy bohaterów. Co mnie tak zachwyciło i ujęło w tej książce? Sama tak do końca nie wiem. Chyba najbardziej zagmatwane losy bohaterów, ludzkie uczucia przedstawione na tle zawirowań historii, ważnych wydarzeń historycznych XX wieku w Polsce i na świecie, siła przyjaźni, nieprzewidywalna miłość, która przychodzi, kiedy chce i nie patrzy w metrykę. Jako młody człowiek pokochałem dziewczynę, która została moją żoną, i inaczej pamiętam tamto uczucie niż to teraz. Możliwe, że miłość rano, jak to nazwała Zosia, różni się od miłości wieczorem. (s. 218) Obcość bliskich sobie kiedyś ludzi, powstańczego małżeństwa rozdzielonego przez powojenną zawieruchę, skrzywdzonego przez historię. Ale miłość między kobietą a mężczyzną ma różne odcienie. Dwoje dorosłych ludzi odkrywa, że łączą ich bliskie więzy krwi. Miłość ojcowska jest niejako dana odgórnie, jest bezwarunkowa, lecz miłość córki do ojca już niekoniecznie. Ania ma bardzo trudne relacje z matką, która jest dla niej wrogiem numer jeden. Tak naprawdę w pewnym momencie tych relacji nie ma, a trudno je odbudować, gdy zabrakło miłości w dzieciństwie. Odbija się to echem na dorosłym życiu kobiety i ciągnie przez całe życie, odbija się na niej samej, rodzicach i jej rodzinie. Topór wojenny trudno zakopać, trudno się przełamać, gdyż... ...wobec uczuć jesteśmy bezradni. (s. 152) Same wydarzenia w życiu wszystkich bohaterów nie byłyby tak dramatyczne i pełne zwrotów, gdyby nie zawirowania historii. To ona, historia tak naprawdę wyznacza koleje losu Zofii, Jurka, Ani, Feliksa i Ola, to ona ich zmusza do podejmowania takich a nie innych decyzji. W powieści najważniejsze wydarzenia XX wieku są wyraźnie zarysowane, przedstawione krótko i treściwie, by czytelnik mógł się zorientować w położeniu bohaterów i sytuacji w kraju czy na świecie. Rządy komunistyczne, inwigilowanie, namawianie do współpracy, zmiany ustrojowe, stan wojenny, okrągły stół, Porozumienie Centrum czy Wałęsa, wybory do senatu... Czasami jedno zdanie otwierało oczy, jak choćby to: Bo historia nas uczy, że gdy polska inteligencja w coś się wtrąca, to wychodzi z tego wielka klapa. To jest rozgrywka między władzą ludową a klasą robotniczą, może prosty lud będzie miał więcej szczęścia i rozumu. (s. 163) Jedna rzecz mnie totalnie zaskoczyła w tej powieści. Nigdzie wcześniej nie spotkałam się z takim postrzeganiem powstania warszawskiego i udziału w nim. Jerzy stwierdza, że zrobił krzywdę swojej ojczyźnie w 1944 roku: Bo ja przegrałem swoją wojnę, wywołałem powstanie po to tylko, aby zniszczyć jedno z najpiękniejszych państw w Europie. Powinno się mnie skazać na ciężkie więzienie! (s. 193) Trochę żałuję, że historia Jerzego, jego rodziny i bliskich została przedstawiona w dużym skrócie, jeśli weźmie się pod uwagę rozpiętość czasową akcji i ilość stron powieści. Wydarzenia rozwijały się zbyt szybko. Można by było rozwinąć wątki, rozbudować je dodając informacje, bardziej wgłębiając się w emocje bohaterów i ich pobudki. Szczególnie zabrakło mi tego pod koniec powieści, gdy czuć było skrótowość w przedstawieniu akcji - odnosiłam wrażenie, jakby autorka jak najszybciej chciała książkę skończyć. ,,Miłość rano, miłość wieczorem" mimo zapętlonego początku czyta się szybko, jest lekka w odbiorze, choć tematyka już znacznie trudniejsza i poważniejsza. Każdy z bohaterów na swój sposób przyciąga uwagę czytelnika poprzez swoje życiowe perturbacje, odnajdywanie siebie, swojej tożsamości i korzeni w Polsce, Niemczech, Bułgarii, Południowej Afryce czy Australii.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kalola
kalola
Przeczytane:2015-06-22, Ocena: 5, Przeczytałam, 12 książek 2015,
Jedna z nielicznych książek łączącym fikcję literacką z historią powojennej Polski w której czytelnik odnajdzie większość emocji, wspomnień o których można usłyszeć od osób które przeżyły wojnę, stan wojenny i próbują się odnaleźć w świecie tak innym od tego co przeżyli, że aż ciężko uwierzyć, że historie jakie opowiadają są prawdziwe.
Link do opinii
Początkowo niepozorna opowieść, jednak zgłębiając lekturę wciągamy się w opowiedzianą nam historię. Jet to powieść o męskiej przyjaźni,która przetrwała długie lata. Przyjaźń, która pomimo odległości i wielu trudnych chwil jest oparciem dla "Trzech Muszkieterów"- jak nazywają siebie Jerzy, Olek i Feliks- przyjaciele z Powstania. Jest to także opowieść o wierności i miłości, które są w stanie przetrwać długie lata. Jerzy, rozstając się żoną podczas w Powstania, nie wie, że nie zobaczy jej prze długie lata i nie dowie się, że spodziewa się jego dziecka. Los połączy ich znacznie później, kiedy każde z nich założyło, że to drugie nie żyje. Spotykają się przypadkiem, z trudnością się rozpoznają i próbują odbudować swoją relacje, ale to nie będzie takie proste. Jerzy, dowiaduję się, że ma córkę Annę, która trafiła do więzienia za utrzymywanie kontaktów z Frakcją Czerwonej Armii. Wraz ze swoimi kolegami z Powstania postanawiają ja odbić. Akcja jest ryzykowna, co nie znaczy, że niemożliwa. W bardzo delikatny sposób poruszony jest wątek miłości po latach. Zofia- żona Jerzego, śpiewaczka operowa,ułożyła sobie życie przy boku Niemca, postanowiła nie wracać do Polski, nawet nie nauczyła ojczystego języka swoją córkę. Ma bardzo trudny kontakt z córką. Czy to były słuszne decyzje? Wątków poruszonych w tej powieści jest sporo, każdy wart uwagi( wierność, miłość rodzicielska,patriotyzm, walką o swoją tożsamość narodową,miłość w wieku dojrzałym, budowanie więzi rodzinnych i wiele innych). Nurowska w bardzo ciekawy sposób przedstawia każdy z nich. Bardzo podobał mi się wątek znajomości Jerzego z Barbarą bo na przykładzie ich relacji pokazane zostało jak miłość delikatnie potrafi wkroczyć w nasze życie nie mając baczenia na wiek. Pięknie zobrazowane emocje- nie przerysowane, bardzo wyważone. Ciekawa konstrukcja, poruszająca siła męskiej przyjaźni, moc rodzicielskiej miłości.Polecam :)
Link do opinii

 Akcja osadzona w czasach powojennych, w czasach PRL i Niemiec Wschodnich i Zachodnich.  Ukazuje losy ludzi, których związała powstańcza miłość i dziecko, które ojciec poznaje w trudnych okolicznościach. Nietypowy okres i nietypowe przeżycia. Polecam, szczególnie osobom, których w tamtych czasach jeszcze nie było.

Link do opinii

Uwielbiam, jak wszystkie książki Marii Nurowskiej.

A ja rzadko lubię i toleruję książki polskich autorów.

Jej powieści zapadają mi w serce, czuję je każdym nerwem, niejednokrotnie "ryją" mi mózg.

Ta powieść to jak na razie chyba najmniej szokująca ale to nie znaczy oczywiście, że gorsza. Cudowna fabuła i postacie, kawał historii Polski opowiedzianej w taki sposób, że ma się wrażenie, że sama autorka była tam, widziała i to przeżyła.

Polecam

Link do opinii
Avatar użytkownika - jusia
jusia
Przeczytane:2015-11-15, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki - 2015,
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2015-10-19, Ocena: 5, Przeczytałam, 2015,
Avatar użytkownika - ewaki
ewaki
Przeczytane:2014-09-07, Ocena: 5, Przeczytałem, Przeczytane,
Inne książki autora
Niemiecki taniec
Maria Nurowska0
Okładka ksiązki - Niemiecki taniec

Ulice Monachium w Sylwestra 2000 roku. Pośród tłumu witającego nowe stulecie Eliza von Saarow, jedna z bohaterek powieści, wraca myślami do czasów młodości...

Nie strzelać do organisty
Maria Nurowska0
Okładka ksiązki - Nie strzelać do organisty

Debiutancka książka Marii Nurowskiej z roku 1975 - zbiór 17 opowiadań, których akcja rozgrywa się na polskiej powojennej wsi...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy