Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2017-05-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: Róf
Język oryginału: Polski
Tłumaczenie: Paweł Kwaśniewski
Młody policjant w małym islandzkim Siglurfjordur dostaje do rozwikłania trudną i dawną sprawę, która spędza sen z powiek potomka zmarłej kobiety. Zdarzenie było nietypowe, bo nawet ofiara uznała, że sama pomyliła cukier z trucizną. W tamtych czasach arszenik był nadal dość łatwo dostępną trutką na szczury i faktycznie mogło mieć to miejsce. Brak wszechobecnego prądu i telefonii spowodował, że kobiety nie dało się uratować. Czy Ari znajdzie lukę w dokumentacji i informacjach od osób, które znały rodzinę?
Z drugiej strony spotykamy ponownie Isrun, młodą dziennikarkę telewizyjną, która nie goni za sensacją. Isrun może wyglądać na bezwzględną, ale kierują nią zupełnie inne pobudki niż wieloma kolegami po fachu. Isrun szuka prawdy i, podobnie jak Ari Thor, lubi dochodzić sprawiedliwości. A definiowanie tej ostatniej nie jest takie proste, gdy na szali jest jednocześnie oglądalność. Isrun ma coraz więcej obowiązków, wiele problemów rodzinnych, a dodatkowo trafia na wybitnie delikatną sprawę dotyczącą jednego z czołowych polityków w państwie. Czy prawda będzie ważniejsza niż dyplomacja?
Całość recenzji na zukoteka.blox.pl
Wyrusz na zimną i ponurą Islandię, gdzie nie wszystko jest tak, jak być powinno. Odkrywaj tajemnice i weź udział w niezwykłej przygodzie, od której...
Islandzki fenomen: nieznany autor, małe wydawnictwo, brak promocji, a mimo to najlepsze miejsca na stołach promocyjnych sieci księgarń Waterstones i światowy...
Przeczytane:2019-04-15, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 12 książek 2019,
W Siglurfiordur na co dzień życie jest ciężkie. Teraz jednak staje się więzieniem. Decyzją władz państwowych miasteczko zostaje odcięte od reszty kraju i objęte kwarantanną z powodu zagrożenia śmiertelną chorobą. Zmarł na nią jeden mężczyzna. Na mieszkańców padł strach przed zarażeniem, więc pozamykali się w domach. Ale służby policyjne muszą pilnować porządku, choć raczej w atmosferze strachu nie powinno dochodzić do łamania prawa.
Ari Thór zgadza się więc pomóc w rozwiązaniu zagadki sprzed pięćdziesięciu lat. Prosi go o to Hedinn, który pokazuje policjantowi fotografię przedstawiającą jego, jako niemowlaka, jego rodziców, ciotkę i wujka oraz nieznanego mu młodego chłopaka. Ale prawda bywa nie tylko zaskakująca, ale także bardzo bolesna.
Jednocześnie poznajemy Isrun, dziennikarkę telewizyjną z Rejkiawiku, która próbuje rozwikłać zagadkę zabójstwa niespełnionego muzyka, która zaczyna łączyć się ze sprawą porwania małego dziecka. Obie te sprawy mają tę samą przyczynę w przeszłości. Nawet upływający czas nie jest w stanie ukryć prawdy na zawsze.