Mężczyzna z tatuażem

Ocena: 5.5 (2 głosów)

Mężczyzna z tatuażem jest typową powieścią sensacyjną. Tu nie ma czasu na barwne opisy miejsc, w których rozgrywa się akcja książki, czy na szczegółowe opisy bohaterów, tu postaci nie zmieniają się psychologicznie. Tu liczy się tempo akcji, jej zaskakujące zwroty i nieraz zupełnie przypadkowe zdarzenia. Dziennikarz Paul Lemaitre przebywając na wycieczce w Portugalii, jest świadkiem morderstwa i postanawia przeprowadzić prywatne dochodzenie. Nie przypuszcza, że trafi na sprawę, która może zatrząść rządami wielu krajów, a nawet samym Watykanem. Geneza tego morderstwa sięga czasów II wojny światowej, śledztwo musi się zatem zacząć od szukania świadków zdarzeń z tamtego okresu. Paul Lemaitre w poszukiwaniu informacji przemierza Europę, a nawet kraje Ameryki Południowej – Argentynę i Chile. Każda nowa informacja zdobyta przez dziennikarza jeszcze bardziej gmatwa jego dochodzenie. Napięcie potęguje tajemniczy mężczyzna z tatuażem podążający krok w krok za głównym bohaterem powieści. Czy Paulowi uda się w końcu rozwiązać zagadkę, czy morderca poniesie karę? Czy Paul Lemaitre wyjdzie cało z tej bardzo niebezpiecznej przygody? Odpowiedzi na te pytania i wiele innych pojawiających się w trakcie lektury powieści są na wyciągnięcie ręki, wystarczy podążyć wraz z Paulem tropem tajemnicy sprzed lat.

Informacje dodatkowe o Mężczyzna z tatuażem:

Wydawnictwo: Varsovia
Data wydania: 2014-07-02
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-61463-11-5
Liczba stron: 304

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Mężczyzna z tatuażem

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Mężczyzna z tatuażem - opinie o książce

Avatar użytkownika - asymaka
asymaka
Przeczytane:2014-12-11, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014 ,

Bardzo dobry kryminał nieznanego mi wcześniej autora. Szczegółowo wyjaśniane pojęcia na dole strony czasem okazywały się naprawdę potrzebne, by dobrze odnaleźć się w stworzonej przez Sharpa rzeczywistości, kiedy indziej były jednak zbędne.  Nasz główny bohater, Paul, jest francuskim dziennikarzem. Zupełnie przypadkowo staje się świadkiem morderstwa i postanawia na własną rękę znaleźć zabójcę. Nie przejmuje się w ogóle czyhającym na niego niebezpieczeństwem, uparcie dąży do celu, by dowiedzieć się prawdy. Podróżuje po całym świecie, by zdobyć jakiekolwiek informacje na temat nieboszczyka. Trafia nawet do Polski.  Sensacyjna powieść, która mnie osobiście najbardziej wciągnęła i zaintrygowała w momencie, gdy Paul natknął się na wątek związany z żydowską kobietą, której udało się przeżyć II wojnę światową. Od tej chwili czytałam z ogromnym zainteresowaniem, pisząc nawet najbardziej nieprawdopodobne scenariusze we własnej głowie. Moja wyobraźnia dzięki tej książce miała pole do popisu.  Nagle wszystko zaczęło się układać w jedną całość, a to, czego byliśmy pewni od początku, okazało się kłamstwem i mistyfikacją.  Autor trzyma nas w napięciu, wie, jak pokierować fabułą, byśmy naprawdę się nią zaciekawili. Główna postać stworzona bardzo dobrze, jest realistyczna, ma problemy w pracy i  zdrowotne, nie jest ideałem, tylko człowiekiem z krwi i kości. I on miewa chwile zwątpienia, kluczy, nie zawsze dogaduje się z małżonką. Wielokrotnie zagląda śmierci w oczy, ale za każdym razem wychodzi cało z opresji. Momentami graniczy to z cudownym ocaleniem, ale i na to pisarz znajdzie wyjaśnienie, które nas usatysfakcjonuje. Szczegóły przemyślane i dopracowane, a zakończenie zaskoczy niejednego.  Osobiście uwielbiam zagadkowe historie, takie, które mają swój początek w odległych czasach. Jack Sharp pisze jak typowy facet, bez ozdobników, prosto z mostu przedstawia nam swoją opowieść. Jego dialogi są jak najbardziej prawdopodobne, a opisy nie nudzą, wszystko dzieje się szybko. Do końca nie możemy odgadnąć, kto za tym wszystkim stoi? Kto kogo zabił i dlaczego? Domyślamy się, oczywiście, tylko nie mamy pewności czy nasze myśli idą dobrym torem.  Ciekawie wykreowana rzeczywistość, Paul jest niebanalnym i nietuzinkowym bohaterem, a prowadzone przez niego śledztwo naprawdę może nas wciągnąć i zaintrygować. Kim okaże się tytułowy mężczyzna z tatuażem? Na to pytanie musicie poszukać odpowiedzi na kartach powieści. Gwarantuję, że nie będzie sztampowo, bo w fabule przewijać się będą i neonaziści, i katoliccy księża, wpływowi biznesmeni, a miejsca akcji zmieniać się będą jak w kalejdoskopie. Wraz z dziennikarzem będziemy odwiedzać kraje europejskie, ale też Amerykę Południową.  Czy Paul Lemaitre wyjechałby wraz z żoną na wycieczkę do Portugalii, gdyby wiedział, jaką lawinę niezwykłych zdarzeń ona wywoła? Czy mógł się tego wszystkiego spodziewać?  Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - bambi12
bambi12
Przeczytane:2014-09-28, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Niektórzy twierdzą, że wszystkie powieści sensacyjne są do siebie podobne i buduje się je na jednym schemacie. Jednak ja twierdzę, że gdyby tak w istocie było to każda z nich byłaby jednakowo wciągająca. Każda trzymałaby czytelnika w napięciu. A tak niestety nie jest. Niektórzy autorzy potrafią zaserwować czytelnikowi niezapomniane wrażenia podczas lektury. Pozostałym (tym mniej poczytnym) udaje się to raz lub nigdy. Dawno nie czytałam powieści sensacyjnej. Książka z tego gatunku, którą poleciłabym bez wahania do przeczytania to "Dekret" Toma Clancy'ego. Zresztą pozostałe powieści jego autorstwa są równie dobre. Mimo, że minęło wiele lat pamiętam dokładnie o czym opowiadały. Tym razem zdecydowałam się jednak na lekturę książki nieznanego mi autora. Tak. Wiem. To duże ryzyko. Zachęcił mnie do tego opis na tylnej okładce i brzmiące obcojęzycznie nazwisko pisarza. Muszę podkreślić, że nie sięgam po powieści sensacyjne polskich twórców, ponieważ kilka razy się na nich mocno zawiodłam. Zatem czy ryzykować było warto?

"Mężczyzna z tatuażem" to historia wielowątkowa. Rozdziały na przemian przybliżają nam prywatne śledztwo dziennikarza i wspomnienia bezimiennego, tytułowego mężczyzny z tatuażem. Jeśli dodać do tego szczyptę historii, spisek, wiele mrocznych, niebezpiecznych miejsc i zdesperowanych ważnych ludzi gotowych zabić każdego kto zagrozi ich reputacji - otrzymujemy udany pomysł na powieść sensacyjną. Jednak czy sam dobry koncept wystarczy, aby książka okazała się strzałem w dziesiątkę? Oczywiście, że nie.

Zatem przejdźmy do konkretów. Zalet tej pozycji mogę wymienić kilka, więc zacznę od nich. Z pewnością akcja mknie tu do przodu jak TGV. Napięcie wzrasta z kartki na kartkę coraz bardziej. Przypadkowe wydarzenia z biegiem czasu okazują się zamierzonymi. Tajemnica goni tajemnicę. Co i rusz pojawiają się nowe tropy prowadzące do bardzo niebezpiecznych miejsc. Trup ścieli się gęsto. Dodatkowo umiejętnie wplecione fragmenty historii wzbogaciły moje doznania i uwiarygodniły przedstawione tu wydarzenia. Im głębiej brnęłam w lekturę tym coraz mocniej ogarniał mnie strach, ale nie byłam w stanie jej przerwać. Jednak ciekawość o dalszy rozwój fabuły ciągle zwyciężała. Jednym słowem kreatywność.

Niestety nie mogę nie wspomnieć o wadzie. Jednej. Tej, która najbardziej przeszkadzała mi w lekturze. Może innym wydać się to nieważne, jednak ja nie jestem w stanie tego przemilczeć. Otóż autor zamieścił w książce wiele przypisów. Nie twierdzę, że sam ten fakt należy potępiać, ale trochę zdziwiły mnie słowa, które postanowił w nich wyjaśnić potencjalnemu czytelnikowi. Jako przykład mogę tu choćby wymienić: SS, Legia Cudzoziemska, Edith Piaf, Garou, Łowcy nazistów, Francisco Franco, atrament sympatyczny, Talibowie, Freddie Mercury, Holokaust, Rabbi, jarmułka, Stephen King, goj, Dachau, Aryjczycy, synagoga, język kataloński, Mossad, dossier. Naprawdę uważam, że można by pominąć objaśnianie tych haseł. Myślę, że każdy czytelnik ma choćby blade pojęcie co znaczą powyżej wymienione słowa lub kim byli Ci ludzie. Osoby, które czytają książki naprawdę posiadają szeroką wiedzę. Jak przeczytałam jakiś czas temu na Kamil czyta książki - autor tegoż bloga także trafił na podobny przypadek wśród literatury, więc ta książka to nie ewenement.

Podsumowując. Książka to kawał dobrej sensacji, pomimo "małego" minusa powyżej. Z czystym sumieniem mogę ją Wam polecić, pomimo że (jak dowiedziałam się na blogu górowianka prowadzonym przez Annę Sikorską) jej autorem jest jednak Polak piszący pod pseudonimem. Przyznam, że od dziś będę chętniej sięgać po powieści z tego gatunku autorstwa rodaków.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy