Maszyna do pisania. Kurs kreatywnego pisania

Ocena: 4.25 (8 głosów)

Pisania, jak każdego zawodu, można się nauczyć. Kurs kreatywnego pisania Katarzyny Bondy, królowej polskiego kryminału, da początkującym pisarzom narzędzia, by mogli swoje pisarskie pomysły realizować pewnie, świadomie i coraz doskonalej. Wyjaśni, jak wygląda struktura powieści i w przystępny sposób uporządkuje teorię konstruowania tekstów literackich. Pomoże także przyszłym pisarzom w odkrywaniu ich mocnych stron, otworzy ich na inną percepcję świata, nauczy samodyscypliny oraz tego, jak szukać tematów i pomysłów.

,,Tak, uczę ludzi pisać. Lubię dzielić się swoją wiedzą, pomagać adeptom, wydobywać ich z odmętów grafomanii. Spokojnie, to nie przytyk, gdyż każdy pisarz jest trochę grafomanem. Nie piszę za moich podopiecznych, nie redaguję, nie narzucam im swojej percepcji świata. Staram się jedynie - jak akuszerka - pomagać w ich ,,literackich porodach". Bo pisanie książek to nie poezja, gdzie pocałunek Muzy zapładnia twórcę do napisania wiersza, zaś iluminacja jest cenniejsza niż warsztat. Pisanie książek to ciężka, także fizyczna, praca. By napisać kilkaset stron powieści trzeba mieć naprawdę twardy koniec kręgosłupa, a przy tym jednak nadal pozostać artystą. Moim zdaniem to właśnie literatura - a nie film, jak przekonywał towarzysz Lenin - jest królową sztuk. I choć kiedyś sama nie wierzyłam, że to ma sens, bojkotowałam, wyśmiewałam, kpiłam, dziś odszczekuję publicznie: pisania można, a nawet trzeba się nauczyć!".

Katarzyna Bonda

Informacje dodatkowe o Maszyna do pisania. Kurs kreatywnego pisania:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2015-02-04
Kategoria: Poradniki
ISBN: 9788377589076
Liczba stron: 320

więcej

Kup książkę Maszyna do pisania. Kurs kreatywnego pisania

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Maszyna do pisania. Kurs kreatywnego pisania - opinie o książce

Avatar użytkownika - mila0121
mila0121
Przeczytane:2019-03-11, Ocena: 2, Przeczytałam, Mam, 26 książek 2019,

W ostatnim czasie jest to moja kolejna książka o pisaniu.

Jak S.King pokazał mi cenne wskazówki jak pisać z głową (delikatne sugestie, które powodują że przerywasz czytanie na rzecz chwilowej zadumy), tak K. Bonda pisze o tym jak pisać i o czym. Pisze książkę za swojego czytelnika, traktujac go jak ucznia podstawówki (osobę totalnie zieloną w pisaniu czegokolwiek) i grafomana. Daje poczatkujacym gotowe odpowiedzi na wiele pytań, uzywajac przy tym na wstepie książki wysublimowanego języka aby nadać temu laniu wody, jakis sens i powagę. Z każdą kolejna kartką nie tylko język staje się prostrzy ale też książka traci na wartości. 

Niestety autorka jakby nie daje poczatkujacemu autorowi myśleć, a wręcz jakby robi to za niego i pisze książkę za swojego odbiorce.

Plusem jest to, że wszystko jest rozpisane w zachowanym porządku i estetyce, co odrazu zwróciło moją uwagę. Jednak co z tego skoro jak już czytasz podrozdzial to okazuje się, być pozbawiony sensu. A może i sens jakis jest ale dla pierwszoklasisty...

Oczywiście książka nie jest do końca stracona, mimo ogromnej liczby powtórzeń w tekście, aby zapełnić jakoś tę książkę i wydawało sie że treść ma wiecej do powiedzenia, niż zagrania czcionką aby wydawała się grubsza i taka wiecie - profesjonalna, na poziomie.

Bardzo podoba mi się wsparcie p. Bondy dla młodego autora oraz to jak prowadzi go za rękę przez kolejne działy. Człowiek, czuje się jakby tworzono dla idioty , momentami aż uwłacza.

Trzeba przyznać jednak, iż widać jej fach w ręku, czytelnik bez podpowiedzi pozna że to dziennikarka. Wszystko zaplanowane, każdy najmniejszy szczegół... Nie ma w tym artysty, jest rzemieślnik pracujący na chleb. Zresztą sama pisze, że książka to towar. Ma sie poprostu dobrze sprzedać. I barwo, bo podobno się to udaje, o czym autorka nie zapomina wspominać.

Nie niestety z S.Kingiem, mało ma wspólnego książka i autorka ale to zupełnie inne osoby i autorzy. Kazdy ma swoj styl... Ale tutaj da się rozróżnić artyste i rzemieślnika... Oj da...

Link do opinii
Avatar użytkownika - pokooj36
pokooj36
Przeczytane:2017-06-30, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2017, Mam,
Pozycja obowiązkowa dla każdego, kto myśli o napisaniu i wydaniu własnej książki, ale nie tylko. Autorka poczytnych kryminałów rozkłada na części pierwsze fabułę książek, uczy, jak tworzyć bohaterów oraz w których momentach - zgodnie z obowiązującą wiedzą - umieszczać punkty zwrotne, aby całość się dobrze czytała.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Katherina
Katherina
Przeczytane:2016-03-28, Ocena: 6, Przeczytałam, 12 książek , Mam,
Obowiązkowa książka dla każdego kto chce pisać na blogu albo zamierza stworzyć własną książkę! Opowiada o tajnikach jak wciągnąć czytelnika w opowieść, jak stworzyć fikcję literacką oraz jaki kurs obrać! Moja biblia współczesna!
Link do opinii
Avatar użytkownika - annna84
annna84
Przeczytane:2015-07-21, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Przydatny poradnik dla osób, które chciałyby rozpocząć swoją przygodę z pisaniem. Znajdą one tu wiele cennych wskazówek. Autorka przekonuje, że pisanie to praca rzemieślnicza i można się go nauczyć. Dowiadujemy się, o czym powinniśmy pamiętać podczas pisania powieści, jak budować bohatera i fabułę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Elfik_Book
Elfik_Book
Przeczytane:2015-03-25, Przeczytałam,

Czy kiedykolwiek myśleliście o napisaniu książki? Pojawiło się w Waszej głowie marzenie, by samemu spróbować stworzyć coś niesamowitego? Naszą pasją jest czytanie książek, więc dlaczego sami nie mielibyśmy jakieś napisać? Wielokrotnie miałam tego typu myśli. Nieraz, nie dwa brałam długopis i zeszyt lub siadłam przed komputerem i zaczynałam pisać. Słowa same tworzyły całość, z której byłam dumna i chciałam pokazać moją historię innym ludziom. Jednak niestety nadchodził kolejny dzień, a ja jeszcze raz czytałam swoją pracę. I co się okazało? Nie była już tak genialna, jak wydawało mi się wieczór wcześniej. Liczne błędy, nielogiczne przejścia... Moja opowieść nie nadawała się do niczego. Dlatego właśnie zaczęłam czytać różnego typu porady. Mam pomysł, znam zasady, tylko brakuje mi doświadczenia... Jedną z książek, która pomogła po części je zdobyć, a raczej zmotywować do pisania jest "Maszyna do pisania. Kurs kreatywnego pisania". Nie mam zbyt dużej styczności z poradnikami. Zbyt kojarzą mi się z podręcznikami, które codziennie taszczę do szkoły, niszcząc sobie kręgosłup. Ale jak to z przedmiotami – jedne się lubi, a inne nie. Co mi szkodziło spróbować z "Maszyną do pisania"? Po kilku pierwszych stronach zrozumiałam, że nie jest to kolejny nudny poradnik, który nie wnosi nic do mojego życia. Czyta się go bardzo lekko i przyjemnie. Nie ma nic wspólnego z podręcznikami, które skupiają się na przekazaniu na siłę wiedzy, która w osiemdziesięciu procentach nie przydaje nam się w życiu.
Nie mogłam się nadziwić nad językiem autorki. Nie czytałam żadnej książki Katarzyny Bondy, ale wiele dobrego o nich słyszałam. Jak wcześniej pisałam, lekki styl sprawił, że z przyjemnością wgłębiałam się w tajniki wiedzy pisarskiej. Jednak nie był to styl prosty, ani tym bardziej trywialny. Pojawiało się wiele słów, których na co dzień nie używam. Wielką przyjemność sprawiło mi przypomnienie ich sobie. Były idealnie wgrane w kompozycję. Nawet na chwilę nie zwalniały tempa czytania, a dały możliwość poznania nowych słów, co mam nadzieję w przyszłości zaowocuje sukcesem. Tym bardziej że jako osoba młoda rozszerzyłam swój zasób słownictwa. Ten poradnik nastawił mnie bardzo pozytywnie do życia. Dał motywację, której mi od dawna brakowało. Wiecznie zabiegana zapomniałam o wielu swoich marzeniach, pomysłach. Teraz mogłam wszystko odświeżyć i znowu spróbować. Może naprawdę kiedyś uda mi się napisać dobrą książkę? I przede wszystkim dostałam porządny zastrzyk motywacji, a dla początkującego pisarza nie ma chyba nic lepszego. Zbyt często się poddawałam, a dzięki "Maszynie do pisania" odkryłam nowe pokłady nadziei.  Niestety w poradniku pojawiła się rzecz, które bardzo mnie irytowała. Wielokrotnie autorka odsyłała do kolejnego tomu, który jeszcze nie powstał. Dla mnie to była zwykła reklama i nieraz zniechęciła mnie do czytania. Zamiast zapoznać się z danym tekstem, musiałam czytać, że więcej dowiem się w kolejnym tomie... Często nie zgadzałam się z autorką, jednak nie przypisuję tego na minus. Jesteśmy różni, dlatego mamy prawo mieć własne zdanie. Patrzymy na niektóre sprawy z innych perspektyw, które z czasem mogą się zmienić. Czasami nawet sprawiało mi przyjemność, gdy mówiłam: i tu się nie zgodzę. Książka pokazała mi nowe perspektywy i dała wiele przydatnych rad, z których zamierzam skorzystać. Ale przede wszystkim, jak wcześniej wspominałam, dała mi motywację. Jeśli macie zamiar pisać, polecam ją jak najbardziej. Nie musicie się ze wszystkim zgadzać. Najważniejsze jest, że znajdziecie nadzieję na osiągnięcie sukcesu.

Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2015-02-18,
Pisania, jak każdego zawodu, można się nauczyć. "Kurs kreatywnego pisania" Katarzyny Bondy, królowej polskiego kryminału, da początkującym pisarzom narzędzia, by mogli swoje pisarskie pomysły realizować pewnie, świadomie i coraz doskonalej. Wyjaśni, jak wygląda struktura powieści i w przystępny sposób uporządkuje teorię konstruowania tekstów literackich. Pomoże także przyszłym pisarzom w odkrywaniu ich mocnych stron, otworzy ich na inną percepcję świata, nauczy samodyscypliny oraz tego, jak szukać tematów i pomysłów. Naturalną rzeczą jest, że każdy kto obraca się w towarzystwie książek zapragnie napisać coś własnego. Genialne pomysły na poprowadzenie fabuły, niesamowici bohaterowie i mnóstwo innych pomysłów, które na pewno po przelaniu na papier sprawią, że książka stanie się bestsellerem. Bez żadnych przygotowań i przepełnieni optymizmem zasiadamy przed komputerem i zaczynamy tworzenie. Zapisujemy stronę, kolejne dwie, po jakimś czasie kończymy rozdział. No, teraz można odpocząć i dopracować tekst. Z każdym kolejnym redagowaniem do głowy przychodzą nam kolejne, wspanialsze pomysły, a czytając to, co napisaliśmy ostatnio, łapiemy się za głowę. Czy ja naprawdę napisałem te bzdury? Wszystko, co wcześniej było genialne nagle staje się beznadziejne, a my już całkiem zniechęceni porzucamy kończenie "bestsellera". Dlaczego tak to się skończyło? Po prostu nie przygotowaliśmy się należycie i nie posiedliśmy wiedzy, bez której nie możemy ruszyć dalej. "Maszyna do pisania..." jest pierwszym poradnikiem traktującym o nauce kreatywnego pisania, jaki dane było mi przeczytać, jednakże bez porównania z innymi, mogę śmiało stwierdzić, że Bonda opisała ten temat tak wyczerpująco, iż szukając jeszcze innych tekstów na ten temat, stracimy tylko czas. W poradniku spotykamy się z szeroko rozwiniętymi rozdziałami na temat wszystkich ważnych elementów dobrej powieści. Bohater, świat przedstawiony, fabuła, narracja, dialog, poprawianie i redakcja. Każdy z nich jest przedstawiony w sposób wyczerpujący oraz ciekawy. Słowa pochłaniamy z tak niewiarygodną chciwością, że ominięcie choćby najkrótszego z nich traktujemy jak coś nienaturalnego, głupiego. Jak tu nie skorzystać z pomocy wybitnej autorki, która pragnie pomóc początkującym autorom w poznaniu najważniejszych zasad warsztatowych? Jednak każdy wie, że poradnik, w którym wiedza podawana jest, jako suche fakty, po prostu nie można przeczytać z radością i ciekawością. Bonda, jako osoba już zapoznana w tym rzemiośle potrafi wzbudzić emocje w czytelniku i podsycać jego zainteresowanie równie dobrze, jak w swoich kryminałach. Czytając ten poradnik osoba, która interesuje się pisaniem ma ochotę na dwie rzeczy. Po pierwsze, najchętniej rzuciłby poradnik w kąt, odizolował się od świata zewnętrznego i z ogromną satysfakcją zaczął tworzyć własną książkę. Z drugiej zaś, boi się opuścić najmniejszy fragment kursu, chcąc posiąść całą wiedzę, jaką serwuje nam pisarka i nie przepuścić ani jednego słowa. Jeszcze nie zdarzyło mi się czytać żadnego poradnika z podobnym zaangażowaniem i zafascynowaniem. Słowa porwały mnie w swój wir i nie było żadnej możliwości, żeby się z niego wyplątać. Niektórzy z pewnością mogli by mieć zastrzeżenia, co do tego zafascynowania. "Zapewne w tym swoim kursie słodzi tak, że nawet największy nieudacznik poczuje się dowartościowany". Na takie osoby czeka zaskoczenie. Bonda nie pozostawia złudzeń, co do tego, że napisanie książki to rzecz prosta i każdy może się jej podjąć nie wkładając w to zadanie większego zaangażowania. Gdzież tam! Co chwila jesteśmy uświadamiani, że bez ćwiczeń i wielu, wielu chwil poświęconych na udoskonalanie naszego warsztatu, o napisaniu powieści można tylko pomarzyć. "Maszyna do pisania..." to kurs, w którym autorzy są w pełni uświadomieni, jak ciężkiego zadania się podejmują i wiedzą, że nie zawsze musi im to wyjść. Jeżeli szukacie gotowego przepisu na bestseller, będziecie zawiedzeni poradnikiem. Gdyby istniał jakiś sposób na nauczenie się pisania powieści, która sprzedawać będzie się w ogromnych nakładach, większość pozycji prezentowałaby się identycznie i czytanie całkiem straciłoby swoją magię. Poznając ten poradnik dowiemy się, jak można rozwinąć dany pomysł, żeby nasz projekt miał ręce i nogi. Cała reszta zależy od nas, naszego stylu, pomysłu, wykonania. Jesteśmy nakierowywani na ścieżkę, którą powinniśmy podążać, by stworzyć coś, co potem ktoś nazwie dopracowaną i świetnie napisaną powieścią. Musimy pamiętać, że Bonda jedynie odsłania najważniejsze uwagi konstrukcyjne książki, a to, jak będzie ona wyglądała zależy wyłącznie od nas. Wielkim plusem tego poradnika są zamieszczone pod koniec każdego rozdziału podsumowania i ćwiczenia. Dzięki podsumowaniom mamy wgląd na najważniejsze elementy przedstawione w danym rozdziale bez niepotrzebnego wertowania kartek. Dzięki ćwiczeniom możemy oczywiście budować swój warsztat, sprawiając, że robi on się coraz bardziej rozwiniętym, ale również możemy przeanalizować dobrze znane nam teksty i spojrzeć na nie z całkiem innej perspektywy. Dzięki wiedzy, jaką posiedliśmy dzięki autorce, spoglądamy na wybitne dzieła ze strony konstrukcyjnej i jestem pewien, że gdyby nie ten kurs, nigdy nie rozkładałbym danego tekstu na części pierwsze, żeby sprawdzić, jak został napisany. Spotkałem się już z różnymi opiniami na temat tegoż poradnika i szczerze powiedziawszy nieco się zdziwiłem, kiedy dowiedziałem się, że według kogoś ten tekst nie ma sensu i nie da się z niego nauczyć pisać. Dlaczego? Ponieważ pisania nie da się nauczyć, jak wiersza do recytacji. To jest naprawdę ciężka praca i potrzebujemy ambicji, nie słomianego zapału, żeby należycie wgłębić się w "Maszynę do pisania". Zrozum, drogi czytelniku, że pisania nie nauczysz się w dzień, dwa. Twój tekst nie od razu zacznie przypominać książkę, a Twój warsztat powinien być ciągle udoskonalany. Jeżeli więc szukacie dopracowanego poradnika, gdzie widać, że autor włożył naprawdę wiele pracy, żeby zrozumiale wytłumaczyć najważniejsze elementy dopracowanej książki, z mnóstwem ciekawych, praktycznych i przede wszystkim skutecznych porad oraz ćwiczeń, a o swojej powieści myślicie na poważnie i jej pisanie nie znudzi się wam po kilku dniach, to z wszelkim przekonaniem mogę polecić wam ten poradnik. Dowiecie się naprawdę wielu istotnych rzeczy i jestem przekonany, że jeżeli będziecie tego chcieli, uda wam się stworzyć własne dzieło. Zachęcam wszystkich, do poznania tej książki. Jest niesamowita!
Link do opinii

Kilka fragmentów wartych zaznaczenia. Jednak jest to tylko typowy podręcznik. Brak twórczych odkryć. Praktycznie wszystko to, co tu jest można przeczytać w internecie na polskich/zagranicznych portalach. Tyle, że tutaj wszystko jest ładnie skategoryzowane i zebrane do kupy, no i oprawione w całkiem zgrabną grafikę.
Jako poradnik w tym temacie - nie polecam, są lepsze, ale są też dużo gorsze. Z tąd ocena dokładnie w połowie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - MonikaKilijanska
MonikaKilijanska
Przeczytane:2019-04-14, Ocena: 4, Przeczytałam,

Słynne natchnienie pisarza jest tak samo realne jak klaun z Koszalina. Zawód pisarza to rzemieślnictwo i Bonda jest o tym przekonana. Jej książka to praktyczny przewodnik dla każdego. To iście rzemieślnicze podejście, pokazujące jak napisać opowiadanie, jak stworzyć dobrego bohatera, świat przedstawiony, fabułę, narrację i dialog. Każda porada jest opatrzona odpowiednimi przykładami z literatury i własnego doświadczenia. Książkę wieńczą porady dotyczące kontaktu z wydawnictwami i problemów z wydaniem książki oraz obszerna literatura uzupełniająca. Maszyna do pisania sprawia, że proces twórczy zaczyna wyglądać inaczej niż niejeden pretendujący do bycia pisarzem człowiek sobie wyobraża.

Więcej na https://konfabula.pl/chyba-wszystkie-najlepsze-ksiazki-o-pisaniu/

Link do opinii
Avatar użytkownika - Fretka
Fretka
Przeczytane:2018-04-19, Ocena: 3, Przeczytałam, Wyzwanie - 52 książki w 2018,
Avatar użytkownika - Bas1992
Bas1992
Przeczytane:2015-02-18, Przeczytałam,
Inne książki autora
Okularnik
Katarzyna Bonda0
Okładka ksiązki - Okularnik

Sasza Załuska postanawia wrócić do policji. Najpierw jednak wyjeżdża na Podlasie do Hajnówki, by raz na zawsze uporządkować swoje życie osobiste...

Nikt nie musi wiedzieć
Katarzyna Bonda0
Okładka ksiązki - Nikt nie musi wiedzieć

Książka, której fani kryminałów Katarzyny Bondy, czekali prawie 10 lat. Oto powraca szalenie popularna seria, której bohaterem jest...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy