Łzy Diabła

Ocena: 4.88 (8 głosów)
Inne wydania:

Duch wojownika jest wieczny. Nie zmienią go ani czas, ani miejsce, ani okoliczności. Wojownik będzie szedł za swoją Sprawą, bez względu na to, jak bardzo poranią go kamienie leżące na ścieżce. Będzie szedł, choćby brakło tchu. A gdy już padnie na kolana i nie będzie miał siły wstać, będzie się czołgał. Po tym poznaje się prawdziwego Wojownika.

Królestwo Farji znowu wyrusza na wojnę przeciw dzikim, górskim plemionom. Tradycja nakazuje Farjanom wysyłać kolejnych synów na śmierć. Tradycja nakazuje Wysokim wysyłać kolejnych synów na smierć. Wieczna wojna, napędzana wściekłą wrogością i interesami obcych mocarstw. A gdy zakończy się kolejna bitwa, nad poszarpanymi, zwęglonymi ciałami, przez jęki wykrwawiających się rannych wiatr poniesie odwieczną pieśń:

W górach Wysokich historia grobów świeżych
Pyta, czym dzisiaj swą krew i honor mierzysz.

Informacje dodatkowe o Łzy Diabła:

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2021-03-12
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788379645954
Liczba stron: 850

więcej

Kup książkę Łzy Diabła

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Łzy Diabła - opinie o książce

Avatar użytkownika - SteveS
SteveS
Przeczytane:2015-06-10,
W pierwszej chwili zastanowiłam się, co najlepszego zrobiłam, sięgając po tę książkę. Z zasady nie przepadam za wątkami militarnymi, ale tutaj okazało się, że autorka przybliżyła je w sposób nieuciążliwy, a nawet miejscami ciekawy. Trudno było mi się wciągnąć w książkę zupełnie, choć cenię sobie fantastykę - niemniej, jest to dobra powieść dla fanów gatunku, którzy lubią niewielką domieszkę militaryzmu. Pełna recenzja: http://dlalejdis.pl/artykuly/lzy_diabla_recenzja
Link do opinii
Trzydzieści lat przed opisanymi w książce wydarzeniami na Ziemi dochodzi do ogromnego skoku cywilizacyjnego. Ziemianie w końcu odkrywają sposób na podróżowanie po całym wszechświecie. Od razu z tego korzystają szukając nowych korzyści dla siebie. Jak się można domyślić bardzo szybko znajdują planetę na której odkrywają prawdziwy skarb - zboże nazywane przez miejscowych czars. Na Dżahan czarsu jest pod dostatkiem - rośnie po prostu wszędzie, a miejscowi do niedawna uważali go za zwykły chwast, lecz od kiedy na ich planecie pojawili się Obcy, zrozumieli, że można na nim zrobić dobry interes. Za zboże Dzahanrianie żądają od obcych tylko jednego - uzbrojenia, gdyż sami choć stanowią rozwinięte cywilizacje nie umieją go stworzyć. Dlaczego dla ziemian tak ważny i przydatny jest czars, że są gotowi płacić za niego apache, land cruiser lub blackhawk i innym sprzętem wojskowym? Właśnie z tej rośliny tworzą oni narkotyk, od którego uzależniona jest już cała ludzkość - tytułowe Łzy Diabła. Autorką Łez Diabła jest Magdalena Kozak pisarka znana mi głównie z różnych opowiadań; miedzy innymi "Strasznie mi się podobasz" z antologii o tym samym tytule. Pani Magda w tej historii daje czytelnikowi możliwość poczucia się jak lekarz wojskowy wysłany na misję do Afganistanu. Prywatnie poza pisaniem Autorka jest lekarzem specjalizującym się w medycynie ratunkowej, pracuje na jednym z Warszawskich Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych. Jako lekarz wojskowy dwukrotnie uczestniczyła w Polskim Kontyngencie Wojskowym w Afganistanie. Została odznaczona przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego Gwiazdą Afganistanu. Spod jej ręki wyszło już pięć książek (Paskuda & Co., Fiolet, oraz trylogia o Vesperze [Nocarz, Renegat, Nikt]), a dziś ma premierę szósta (Łzy Diabła). W książce czytelnik znajduje dwie główne nici akcji... Do reszty recenzji zapraszam na: http://ksiazkiwpajeczynie.blogspot.com/2015/03/sarvatra-izzat-o-iqbal-ja-tez-chce-do.html
Link do opinii
Sięgnęłam po tę książkę z wielką ciekawością, wywołaną wieloma pochlebnymi recenzjami, w których chwalono nowatorskie podejście autorki do przerabiania zdobytych doświadczeń na powieść. Jako że Pani Magdalena Kozak jest lekarzem, oficerem i brała udział m.in w misji w Afganistanie, miałam nadzieję że w niezbyt drastyczny sposób przybliży mi realia mających tam miejsce wydarzeń. I nie zawiodłam się, książka jest ciekawa, umiarkowanie wciągająca, oraz momentami bardzo silnie wpływa na uczucia czytelnika. Jej kompozycja zdecydowanie napędza akcję i wspomaga jakość czytania. Jest to książka zdecydowanie dobra, może nie wybitna, ale na pewno nie zła czy przeciętna.
Link do opinii

Zwlekałam i zwlekałam, aż wreszcie wzięłam się w garść i stawiłam czoła tej opasłej księdze. Przyznam się, że byłam nieco przerażona jej grubością. Obwiałam się, że utknę gdzieś po drodze i nie będę w stanie jej dokończyć. Teraz, gdy już poznałam końcowe zdania muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona, choć nie mogę nazwać tej książki wspaniałą czy rewelacyjną. Oceniam ją jako tylko lub aż dobrą. Dlaczego? Odpowiedzi szukajcie w mojej poniższej opinii...

Zatem pisarka przeniosła akcję powieści na planetę Dżahan, w bliżej nieokreślonej galaktyce. Mieszkańcy bardzo przypominają ludzi nie tylko wyglądem zewnętrznym ale i zachowaniem. Jako Obcych autorka przedstawia tu Ziemian, którzy prowadzą handel barterowy z Dżahanami. Dostarczają tubylcom broń i nową technologię, a w zamian otrzymują uprawiane tu zboże - czars. To z niego Obcy wytwarzają tytułowe Łzy Diabła - narkotyki, od których się uzależnili...

Jak pewnie zauważyliście już sama nazwa planety brzmi arabsko. Oprócz tego każdy rozdział jest opatrzony znakiem sprawiającym wrażenie także arabskiego. Ponadto imiona i nazwy własne nie robią tu wyjątku i utwierdziły mnie w przekonaniu, że cała otoczka sci-fi to niezła ściema. Tak. Cały czas miałam przed oczyma walki w Afganistanie. Nie mogłam wyzbyć się tych obrazów mimo że pisarka zawoalowała swój przekaz. Na początku miałam problem z zapamiętaniem tych wszystkich nazw i imion, więc nie pogardziłabym jakimś skorowidzem. Niestety go nie znalazłam. Lekturę ułatwiłaby także mapa Farji i okolic. Tak. To znacznie przyspieszyłoby czytanie. I nie wyjaśniono znaczenia znaków w tytułach w nieznanym mi języku. Przyznam, że cały czas zastanawiałam się co też mogą one oznaczać... 

Podobało mi się, że mamy tu co najmniej dwóch głównych bohaterów. Trzeciemu autorka nie poświęciła tak wiele miejsca i pojawia się on dopiero w dalszej części powieści. Jednak wspominam o nim, ponieważ uważam że odegrał ważną rolę w tworzeniu fabuły. To dość ciekawy zabieg, nie tak często spotykany. Dzięki niemu mogłam obserwować to co się dzieje z różnych punktów widzenia. To lubię. Dodatkowo muszę wspomnieć, że autorka zbudowała tą historię dość ciekawie, ponieważ rozdziały napisała na przemian. I wszystko zręcznie połączyła w całość. Dzięki temu byłam na bieżąco.

Pisarka ukazała tu dojrzewanie bohaterów, ich przemianę i silne relacje ich łączące. To zadowoli Tych, którzy szukają w lekturze pierwiastka emocjonalnego. Natomiast dla czytelników głodnych szybkiej akcji, pełnej walk autorka przygotowała wiele wybuchów, strzelanin, akcji z udziałem śmigłowców. Magdalena Kozak nie pominęła również wątku miłosnego i postawiła w tej kwestii na umiar. Dlatego zaliczam to na plus. Jest tu jeszcze wątek walki o władzę, który urozmaica całość i dopełnia historię. A najważniejsze z tego wszystkiego jest to, że pisarce udało się wystrychnąć mnie nie raz na dudka. W bardzo udany sposób podsunęła wiele mylnych tropów.

Historia nie skłoniła mnie do zastanowienia się nad zasadnością tego konfliktu, nad powodami jego powstania, nad tym do czego konkretnie dążą poszczególne strony. To powoduje, że całość sprawia wrażenie zbyt uproszczonej, gdzie największy nacisk postawiono wyłącznie na akcję. Nie twierdzę, że to źle, ale jednak pozostaje lekkie poczucie niedosytu. Drugą kwestią, która mnie zdziwiła był niewykorzystany temat Obcych. W sumie niewiele wspomina się tu o Ziemianach, o tym skąd przybyli, dlaczego dostarczają tubylcom przestarzały technologicznie sprzęt, jak dotarli na planetę Dżahan. Niewiele autorka ujawnia także z przeszłości Dżahanian. A z chęcią poczytałabym o tym. I muszę jeszcze wspomnieć o posłowiu. Trochę mnie zaskoczyło. Wydało mi się trochę nie pasujące do reszty. Jakby oderwane. Nie tego się spodziewałam.

Książkę bardzo szybko się czyta. Jednak trochę przeszkadzają częste literówki. Niektórym mogą zepsuć lekturę także kolokwializmy. Zanim dotrzemy do końca natkniemy się także na kilka trochę mniej ciekawych fragmentów, ale nawet mnie to zbytnio nie zdziwiło - przecież to historia licząca ponad 700 stron. Trudno w tak obszernej opowieści utrzymać uwagę czytelnika przez cały czas. Niewielu pisarzom to się udaje. Ocenę obniża także niewielka ilość wątków sci-fi. I to właśnie one tutaj (moim zdaniem) są jakby tylko przykrywką do snucia historii o naszym, prawdziwym świecie pogrążonym w konfliktach nie tylko na tle zbrojnym...

Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2021-04-12, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, czytam regularnie, Egzemplarz recenzencki,

„Łzy Diabła” Magdaleny Kozak, wielopłaszczyznowa opowieść o wojnie, która powinna zadowolić i wielbicieli fantastyki, jak miłośników militariów. Daleka przyszłość, ale słychać w niej pobrzmiewające echa wojny w Afganistanie. Gorący, suchy i duszny klimat wciąga czytelnika i nie puszcza do ostatniej strony.

Planeta Dżahan. Zboże czars. Wyścig zbrojeń. Partyzantka. Fanatyzm. Niesamowicie wciągająca akcja i zarazem świetna literatura wojenna z elementami polityki upakowana do szeroko rozumianej fantastyki. W książce widać fascynację wojskowością autorki. Polecam, mimo że to niezła cegła, ale naprawdę świetnie się czyta.

Link do opinii
Avatar użytkownika - danutka
danutka
Przeczytane:2023-07-21, Ocena: 5, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Witwona
Witwona
Przeczytane:2021-06-30, Ocena: 3, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Sinister
Sinister
Przeczytane:2015-09-22, Ocena: 6, Przeczytałem,
Inne książki autora
Paskuda & Co
Magdalena Kozak0
Okładka ksiązki - Paskuda & Co

Za górami, za lasami, w niedostępnej krainie król srogi córę swą nadobną w brylantowej wieży z kości słoniowej uwięzić kazał. Niezwyciężonego rycerza...

Młody
Magdalena Kozak0
Okładka ksiązki - Młody

Czasem okazuje się, że osiągnąć szczyt marzeń, to dopiero początek prawdziwych kłopotów. Od kiedy Vesper został lordem, na jego głowę spadają same problemy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy