Lesio


Tom 1 cyklu Lesio
Ocena: 4.66 (35 głosów)

Lesio to jedna z najdowcipniejszych i najczęściej wznawianych sensacyjno - humorystycznych powieści Joanny Chmielewskiej. Autorka mistrzowsko nakreśliła realia życia w Polsce początku lat 70 i stworzyła postać prześmiesznego tytułowego bohatera - architekta pracującego w biurze projektów, który wplątuje się w serię niezwykłych, zabawnych przygód.

Informacje dodatkowe o Lesio:

Wydawnictwo: Kobra Media
Data wydania: 2007-11-30
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-88791-90-1
Liczba stron: 362
Język oryginału: Polski
Tłumaczenie: brak

więcej

Kup książkę Lesio

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Lesio - opinie o książce

"Lesio" to powieść kryminalno-obyczajowa, ale też w obecnym czasie może być odbierana, jako satyryczna, wydana w 1973 roku. Chyba najczęściej wznawiana humorystyczna książka Joanny Chmielewskiej bardzo charakterystyczna dla jej twórczości przez cięty humor i bogate słownictwo. Może (ale nie musi) być traktowany jako kontynuacja wcześniejszej powieści "Wszyscy jesteśmy podejrzani", gdyż pojawia się w niej kilka postaci, które poznaliśmy w tej książce.


Powieść składa się z trzech opowiadań: "Zbrodnia niedoskonała", "Napad stulecia", "Droga do chwały"; które łączą postać głównego bohatera, Lesia Kubajka i jego kolegów z pracowni architektonicznej. Obojętnie co w tym momencie napiszę to nie odda tego, co odczuwa się w trakcie lektury. "Lesia" czytałam kilka razy, bo to jedna z tych książek, do których się wraca i aż dziwne, że nie posiadam jej w swojej biblioteczce (chyba muszę to zmienić). Zdaję sobie sprawę, że każdy ma inne poczucie humoru, bo i moje na przestrzeni lat się zmieniło. Kiedyś "Lesio" potrafił rozbawić mnie do łez; dzisiaj uśmiecham się, ale nie zataczam się ze śmiechu. Jednak jakiś sentyment pozostał.


A kim jest tytułowy Lesio? To architekt. Romantyczny, beztroski i roztrzepany. Nieszczęśliwie podkochuje się w koleżance z pracy, Barbarze. Potrafi wpadać w kłopoty, jak mało kto i ciągle spóźnia się do pracy. Jego lekkomyślność często doprowadza do tragikomicznych pomyłek. Podobno pierwowzorem Lesia był warszawski architekt i malarz Lech Jakubiak.

Dziś, po wielu latach czytając "Lesia" ponownie dochodzę do wniosku, że Lesio jest symbolem Polaka tamtych czasów. Tylko jakby się tak głębiej zastanowić, czy faktycznie tylko tamtych czasów? I wiecie co? Już przestaje to śmieszyć.


Chmielewska jest królową komedii kryminalnej i tego tytułu chyba nikt długo jej nie odbierze (zresztą kto wie), ale tak naprawdę to jej książki, nie wyłączając "Lesia", bardziej bawiły mnie, gdy byłam młodsza. I wydaje mi się, że jednak autorka "Klina" nie jest taka uniwersalna, jak wcześniej sądziłam. Myślę, że gdy jest się młodszym i ma mniej problemów na głowie, to zupełnie inaczej odbiera się twórczość Chmielewskiej. Po prostu bardziej bawi.

Nie żałuję, że wróciłam do "Lesia". To taka odskocznia od trochę poważniejszych książek i czasami zwyczajnie potrzebna jest nam taka właśnie historia, która odpręża. Nadal uważam, że akurat przygody trochę niezdarnego architekta są całkiem sympatyczną lekturą i zapewne za kilka lat znów do niej wrócę. Książka nadaje się na poprawę humoru, zwłaszcza jeśli czytamy ją pierwszy raz. Dobra na rozpoczęcie przygody z twórczością Joanny Chmielewskiej.

Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2017-08-08, Mam, 52 książki w 2017 roku,

Wreszcie przeczytałam najbardziej znaną książkę autorki, kiedyś od niej próbowałam zacząć i zniechęciła mnie na dobre kilka lat do jej twórczości. Tym razem nie było tak źle i udało mi się doczytać do końca. Z pewnością nie zostanie moją ulubioną, ale kilka fragmentów mnie rozśmieszyło, więc ogólnie oceniam na plus.

Link do opinii
Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2016-08-21, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki - 2016, Mam,
Część pierwsza, niewątpliwie najlepsza, opowiada o zbrodniczych planach Lesia na personalnej (kadrowej), która poprzez notowanie spóźnień bohatera, jest wrogiem jego kariery. ,,Nie sposób jej ominąć, oszukać i uniknąć wpisu." Biednemu, sympatycznemu Lesiowi, w jego mniemaniu, nie pozostaje nic innego, jak popełnić na kobiecie zbrodnię doskonałą- oczywiście łagodną i naturalną. Jednak ile w tym trudności...Roztargniony, z zamętem w umyśle (,,czy Lukrecja Borgia też robiła zakupy?"), obłędem w oczach, niesamowitymi przygodami i wrażeniami Lesio bawi czytelnika i wywołuje niekontrolowane chichoty podczas czytania. OCENA: 5/ 6 Część druga to historia o napadzie stulecia, konkursie, który doprowadził Lesia i jego współpracowników do ruiny finansowej, a desperacja do wcielenia przestępczych planów. Przygotowania idą pełną parą. Występuję też różowy słoń. I sprawdza się przysłowie, że głupi to ma szczęście. ,,Ostatnia doba zaznaczyła się czymś w rodzaju końca świata, trzęsienia ziemi i dantejskiego piekła razem wziętych." OCENA: 4/6 Część trzecia o tytule ,,Droga do chwały" to wręcz komicznie absurdalny ciąg zdarzeń. Zaczyna się od potyczek w komunikacji językowej z nowym pracownikiem pracowni, potem pilnie strzeżona matryca zmusza ekipę bohaterów do ponownie przestępczych czynów, a pewien artystyczny występ przynosi im chwałę... OCENA: 4-/ 6 Tak więc podsumowując: jest nieprzewidywalnie, zabawnie i komicznie, czasami nielogicznie i abstrakcyjnie, z bohaterem szalonym, lekkomyślnym, targanym wieloma emocjami. Nudzić się przy czytaniu nie będziecie. ,,Charakter Lesia, acz szlachetny, jest nad wyraz skomplikowany, dusza pełna fantazji, a życiorys bogaty w wydarzenia."
Link do opinii
Avatar użytkownika - annna84
annna84
Przeczytane:2016-04-01, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Jak to u Chmielewskiej, sporo humoru słownego i sytuacyjnego. Książka opowiada historię Lesia i jego znajomych z biura architektonicznego, którzy mają szalone pomysły.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mmyszunia
Mmyszunia
Przeczytane:2016-06-27, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Lesio to bardzo roztrzepany i zakręcony architekt. Cudem wydaje się, że nadal nie wyrzucono go z pracy za nagminne spóźnienia, obijanie się w pracy, opuszczanie stanowiska pracy... Za jego sprawą dzieją się w biurze dziwne rzeczy, a kierownik pracowni ze zgrozą zauważa jakby obłęd u pracowników... Satyryczna powieść Chmielewskiej osadzona w czasach PRL-u może albo bardzo śmieszyć albo irytować. Ja na początku musiałam się przyzwyczaić, bo postać szalonego Lesia strasznie mnie denerwowała. Lecz po jakimś czasie wsiąkłam w klimat opowieści i czekałam tylko co jeszcze może się wydarzyć. A uwierzcie, że naszemu Lesiowi może się przydarzyć zgoła wszystko...
Link do opinii
Avatar użytkownika - vaapu
vaapu
Przeczytane:2016-04-05, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Można by pomyśleć, że jak się coś czytało trzy razy i zna dobrze całą historię, to za czwartym razem nic człowieka nie zaskoczy, a stare gagi nie będą śmieszyć. Z takim przekonaniem sięgnęłam wczoraj po Lesia, a że nieopatrznie zrobiłam to w autobusie, przez całą drogę nieudolnie powstrzymywałam histeryczny śmiech. Wiem, że nie na każdego ta książka działa, znam osoby, które wręcz twierdzą, że jest nudna, ale we mnie każdorazowo wywołuje ona dziką radość. Na dobrą sprawę jest to chyba jedyna powieść do tej pory, przy której płakałam ze śmiechu. Dla mnie bomba.
Link do opinii
Avatar użytkownika - migaweczka
migaweczka
Przeczytane:2014-10-08, Ocena: 6, Przeczytałam,
Popłakałam się ze śmiechu nad większością kartek :D
Link do opinii
Avatar użytkownika - kasiabort
kasiabort
Przeczytane:2014-08-21, Ocena: 6, Przeczytałam, 12 książek 2014,
Jedna z pierwszych i bardziej zabawnych książek napisanych przez J. Chmielewską. Perypetie głównego bohatera Lesia potrafią rozbawić do łez i oczywiście jak to w twórczości Chmielewskiej nie brak ciekawych zwrotów akcji. Opisana z humorem rzeczywistość PRL'u w połączeniu z mało rozgarniętym głównym bohaterem zapewnia świetną zabawę podczas czytania.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ewaboruch
ewaboruch
Przeczytane:2014-03-09, Ocena: 6, Przeczytałam, humor, obyczaj,
Książka pełna humoru, którego bohater przyciąga kłopoty. Jest tu wiele sytuacji spotykających niezdarnego tytułowego Lesia. Od próby zatrzymania pociągu, poprzez nietypową sytuację z lodami, czy problemami z nieobecnościami w pracy. Książka tej autorki powoduje ból brzucha ze śmiechu. Polecam :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - ivka86
ivka86
Przeczytane:2013-03-22, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2013,

Szczerze powiedziawszy to książka "Lesio" jest jedną z niewielu dzieł Chmielewskiej, jakie miałam okazję przeczytać. Ale z tego co zdążyłam się dowiedzieć, nie jest to typowa książka Chmielewskiej. Większość jej powieści są z gatunku kryminałów i sensacyjnych. A "Lesio" to dla mnie taka powieść absurdalna. Aczkolwiek momentami śmieszna.

Lesio Kubajek pracuje w firmie zajmującej się projektowaniem. Nie należy do osób budzących szacunek innych ludzi. Niepoprawny marzyciel, który zamiast skupiać się na pracy, fantazjuje o romansie ze współpracownicą. Notorycznie się spóźnia do pracy, a wszystkie jego niepunktualności i ich powody są skrzętnie odnotowywane przez panią Matyldę w odpowiedniej skrzynce. Z tego powodu jego niechęć do personalnej z każdym dniem przybiera na sile. Aż któregoś dnia Lesio postanawia to zakończyć... Jak? Przekonajcie się sami :)

Lesio, szczerze powiedziawszy, nie wzbudził mojej sympatii. Raczej litość i momentami...niesmak. Wiele osób ubóstwia tego bohatera, ja jednak nie. Jest zbyt ciapowaty i po prostu głupi. Taka ofiara losu. A ja takich bohaterów nie jestem w stanie polubić. Nawet w powieści, zawierającej wątki komediowe. Fakt, przygody Lesia i jego współpracowników wzbudzały momentami mój niepohamowany rechot. Jednak to za mało, żebym mogła go polubić. Większą sympatią obdarzyłam Barbarę i naczelnego inżyniera. Barbarę za to,że jest taka wredna jak czasami bywam ja, a naczelnego inżyniera za jego częste wpadanie w osłupienie. Tak, to mnie niesamowicie bawiło. ;)

Muszę oddać sprawiedliwość pani Chmielewskiej - ma cudowny, lekki język pisania, przez co książkę czyta się szybko i przyjemnie. Jako całość powieść zaliczam do naprawdę udanych. Można wesoło spędzić czas, pośmiać się z pomysłów całej grupy projektowej. Przecudowny komizm sytuacyjny. No ale ten Lesio chwilami naprawdę mnie denerwował. Być może to moje uprzedzenie do takich bohaterów ma wpływ na odbiór jego osoby. Jednak mimo wszystko mam zamiar sięgnąć w najbliższym czasie po "Dzikie białko", kolejną część przygód Lesia i jego współpracowników. Mam nadzieję na tak samo przyjemną lekturę.

Czy polecam? A i owszem.

http://ivka86.blogspot.com/2013/03/kobiety-kaddafiego-annick-cojean.html

Link do opinii
Avatar użytkownika - violabu
violabu
Przeczytane:2013-05-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2013,
Nazwanie przez wydawnictwo Kobra serii "Kolekcja kryminałów" w odniesieniu do książek Joanny Chmielewskiej uważam za nieporozumienie. Przynajmniej części książek tej autorki, a "Lesia" to już bezapelacyjnie. Zawiedzie się ten, kto szuka dreszczu negatywnych emocji, jak strach i napięcie. Utwór ten jest powieścią, ale trudno powiedzieć, że kryminalną. Jest komedią. Nie byle jaką, bo na bardzo wysokim poziomie komizmu sytuacyjnego. Pani Chmielewska tak niesamowicie przekonująco potrafi opisywać śmieszne zdarzenia i niecodziennie cechy swoich bohaterów, że czytając książkę co pewien czas wybucha się głośnym śmiechem. Dlatego też, aby nie być przez otoczenie postrzeganym jak nieszczęsny bohater Lesio, nie jest wskazane obcowanie z lekturą w środkach komunikacji tak miejskiej, jak i dalekobieżnej. Lesio to człowiek mający cechy Jasia Fasoli oraz Pata i Mata (z bajki "Sąsiedzi"). Przez kolegów z pracy postrzegany jest jako "pomyłka natury" i fajtłapa. Obdarzony jest jednak talentem, co w pracowni projektowej jest niezmiernie istotne, dlatego dziwactwa są mu ostatecznie wybaczane. Książka zaczyna się od planu zabójstwa przez Lesia pani personalnej za uprzykrzanie mu życia przez podsuwanie zeszytu, w którym bohater musi wpisywać powody spóźnień do pracy. Zabójstwo ma być dokonane za pomocą gronkowców wyhodowanych w lodach Calypso noszonych w teczce pomiędzy służbowymi dokumentami! Przyznacie, że oryginalny pomysł. Jednak właśnie w stylu naszego Lesia, który pomimo wielu epitetów cisnących się na usta w jego kierunku podczas czytania, to i tak wzbudza sympatię. Ten pokręcony Lesio śmieszył mnie tak samo, gdy czytałam go z górą dwadzieścia lat temu jak i dziś. Serdecznie polecam! Na pewno sięgnę po kontynuację przygód tytułowego bohatera i jego przyjaciół opisanych w książce pt. "Dzikie białko".
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mysza_99
Mysza_99
Przeczytane:2013-11-05, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
"Lesio". Tę książkę się albo bezgranicznie kocha, albo ledwo znosi. Mam wrażenie, że wśród fanów twórczości Chmielewskiej istnieje podział na tych, którzy najbardziej lubią "Lesia" i tych, którzy kochają "Wszystko czerwone". Książka jest w porządku, ale nie potrafię zrozumieć bezgranicznych zachwytów nad nią. Czyta się szybko, tytułowy bohater jest uroczy i totalnie niereformowalny, ale... to i tak jeden z tych tytułów, do których nie muszę wracać.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Olusia
Olusia
Przeczytane:2013-04-11, Ocena: 6, Przeczytałam,
Książka Joanny Chmielewskiej "Lesio" to dowcipna opowieść o grupie projektantów pracujących w jednej firmie. Współpracowników spotykają różnego rodzaju przygody i każda z nich powiązana jest w sposób pośredni, lub bezpośredni z Lesiem. Lesio to niesamowicie "ciapowata" postać. Autorka ukazuje nam osobę, która zebrała w sobie większość nieudolnych cech jakie można spotkać w ludziach. Jednak przy swoim "ciapowactwie" Lesio wzbudza sympatię czytelnika. Problemy, jakie otaczają Lesia są niesamowite i często można sobie pomyśleć, że są wręcz nieprawdopodobne. Współpracownicy Lesia także patrzą na niego jak na zadziwiający wybryk natury. Jednak coś się zmienia w życiu Lesia. Czy zaskarbi sobie szacunek współpracowników? Jak zakończą się różnego rodzaju perypetie głównego bohatera? Czy współpracowników połączy przyjaźń? Aby uzyskać odpowiedzi na te pytania proponuję przeczytać książkę. Nawet dobrego humoru nie trzeba mieć podczas rozpoczęcia czytania. Gwarantuję, że szybko się pojawi i zostanie na dłużej.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Justyna641
Justyna641
Przeczytane:2024-03-03, Ocena: 3, Przeczytałam, 68, 52 książki 2024,

Moja pierwsza w życiu przesłuchana w całości książka. Nie stałam się fanką audiobooków, ale dzięki tej metodzie mogłam "czytać" w pracy i przy wykonywaniu prozaicznych czynności domowych, więc na pewno nie był to mój ostatni audiobook.

Muszę przyznać, że nie rozumiem fenomenu "Lesia". Było kilka zabawnych momentów, ale nie takich, żeby śmiać się na głos. Główny bohater straszliwie mnie irytował, podobnie jak i cała gromadka z biura projektów. Miałam wrażenie, że to człowiek upośledzony umysłowo i w dodatku straszliwie pechowy. I kim był pojawiający się w powieści Przewodniczący Rady Narodowej?

Gdybym przeczytała tę książkę jakieś dwadzieścia lat temu prawdopodobnie moja ocena byłaby zupełnie inna, bo sporo kiedyś czytałam Chmielewskie i jej twórczość mi się podobała. Dziś natomiast są inne czasy, ludzie mają zupełnie inne problemy niż te, które spędzały sen z powiek społeczeństwu w latach siedemdziesiątych. Może ze mną jest coś nie tak, ale mnie przygody Lesia w ogóle nie bawiły. Mam w planach jeszcze przeczytać "Wszystko czerwone" i jak nie zaiskrzy to odpuszczam Chmielewską.

PS. Bardzo fajny lektor.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Kalinka89
Kalinka89
Przeczytane:2021-03-22, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2021,
Avatar użytkownika - klementyna
klementyna
Przeczytane:2020-05-28, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2020,
Inne książki autora
Wielkie zasługi
Joanna Chmielewska0
Okładka ksiązki - Wielkie zasługi

Pawełek i Janeczka znów starają się rozwikłać tajemnicę. Tym razem ktoś rozkopuje groby z czasów drugiej wojny światowej. W okolicy zaś szerzą...

Druga młodość
Joanna Chmielewska0
Okładka ksiązki - Druga młodość

Autorka wspomina swoje całe swoje życie - począwszy od zapoznania czytelnika ze swymi przodkami, poprzez dzieciństwo, młodość, życie rodzinne. Opisuje...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy