Recenzja książki: Ludobójstwo w Afryce. Niemieckie zbrodnie kolonialne.

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Afryka Południowo-Zachodnia (obecnie niepodległe państwo Namibia) była niemiecką kolonią w latach 1884-1915: ponieważ zasób wiadomości na temat kolonizacji tej części afrykańskiego kontynentu jest fragmentaryczny (zwłaszcza u przeciętnego czytelnika), treść książki Ludobójstwo w Afryce. Niemieckie zbrodnie kolonialne (jedna z nielicznych publikacji tego typu, jakie do tej pory ukazały się na polskim rynku wydawniczym) w wystarczający sposób zapełnia lukę niewiedzy.

Dokonany we wstępie (Cela nr 5) rys historyczny procesów norymberskich (od roku 1914), prowadząc do źródeł niemieckiego nazizmu, ukazuje niechlubną rolę III Rzeszy w światowej historii. Cofając się do roku 1484, David Olusoga oraz Casper W. Erichsen najpierw przytaczają fakty związane z odkryciem namibijskiego wybrzeża i pustyni Namib (prawa roszczone przez Królestwo Portugalii, Hererowie najważniejszym ludem na centralnym płaskowyżu, afrykańscy najeźdźcy, kolejni osadnicy, łowieckie wyprawy, handel, Afrykanie kontra biali), po czym – przyglądając się historii kolonizacji – wskazują na osobę doświadczonego w handlu młodego Niemca Heinricha Vogelsanga, który nabywając (na mocy grabieżczej umowy) niewielki kawałek lądu wokół nieużywanej zatoki, dał początek stopniowemu przejmowaniu terenów południowo-zachodniej Afryki przez europejskich kolonizatorów (interesy z Afryką, kolejne placówki, windowanie cen, traktaty handlowe, „wyrywanie” ziemi z rąk miejscowych wodzów, wreszcie zgoda kanclerza Bismarcka na objęcie nowych terytoriów opieką konsularną) – w ten sposób proces „rozdrapywania Afryki” został rozpoczęty, niemieckie flagi zatykano na zdobywanych terenach, a niemiecka armia zacumowała w Namibii.

Publikację Wydawnictwa Filia z powodzeniem można nazwać historyczną pracą naukową o charakterze monograficznym. Przy jej opracowywaniu autorzy skorzystali z wszelkich dostępnych źródeł (korespondencja oficjalna i prywatna, przemówienia, rozkazy, dzienniki misjonarzy, raporty niemieckich oficerów, wspomnienia, relacje, zachowane zdjęcia, źródła archiwalne, druki zwarte, artykuły prasowe epoki, zdobycze archeologiczne) – wszystko to pokazuje rzetelność, dokładność, osobiste zaangażowanie oraz ogrom pracy włożonej przez autorów, a czytelnikowi pozwala na zorientowanie się w szczegółach omawianych zagadnień. Zastosowany w lekturze język momentami jest trudny, lecz pomimo tego zainteresowani tematem odbiorą treść jako wystarczającą, tym bardziej, że autorzy nie ograniczając przekazu do momentu zakończenia kontroli niemieckiej w 1915 roku (w Wersalu życie czarnych Afrykanów postawiono na równi z życiem białych Europejczyków), piszą o trudnej sytuacji tych, którym udało się przeżyć, wspominają grozę I wojny światowej oraz realizację zbrodniczych planów Hitlera w kwestii oczyszczenia aryjskiej „rasy panów”, a także opowiadają o życiu współczesnych namibijczyków.

W przyswojeniu ujawnionych przez Davida Olusoga oraz Caspera W. Erichsena dziejów niemieckiej brutalności wobec ludów Herero, Witbooi Nama i Nama z Bethanie w Afryce Południowo-Zachodniej (wraz z tłumionymi powstaniami, nędzą „ludu bez przestrzeni” oraz niehumanitarnymi warunkami panującymi w obozach koncentracyjnych – większość dokumentów zniszczono), przydatne okażą się daty, nazwiska, nazwy, liczby, dane logistyczne, idee i filozoficzne koncepcje, podobieństwa oraz związki, wyjaśnienia, obalane mity, obrazowe (ale i pełne grozy) opisy, wcięcia w tekście, przypisy (bibliograficzne i wyjaśniające) oraz alfabetyczny indeks nazwisk.

Publikacja Ludobójstwo w Afryce. Niemieckie zbrodnie kolonialne zawiera wyczerpujące opracowanie tematu. Wprawdzie przeciętny czytelnik odłoży ją na półkę, jednak dla zainteresowanych okaże się pierwszorzędną perełką.

Tagi: Biografie i literatura faktu

Kup książkę Ludobójstwo w Afryce. Niemieckie zbrodnie kolonialne.

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Ludobójstwo w Afryce. Niemieckie zbrodnie kolonialne.