Łączka Czarna kostka

Ocena: 5.71 (7 głosów)

Wśród ziemskich kwiatów przewija się delikatne, ale odważne serce 16-letnej Weroniki. W literackim świecie nastolatka zostaje zmuszona do szybkiej reakcji na przepełnione chłodem, brakiem zrozumienia i beznamiętną nienawiścią spojrzenia dorosłych osób, które w ułamku sekundy potrafią bez żadnych skrupułów zdeptać młode i niewinne serca. Weronika jako młoda osoba próbuje stawić czoła problemom, z jakimi przyszło jej się zmierzyć. Jak poradzi sobie na wieść o rozpadzie rodziny? Czy pierwsza miłość pokona przeciwności losu? Czym tak naprawdę jest czarna kostka dla 16-letniej dziewczyny?

Informacje dodatkowe o Łączka Czarna kostka :

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2023-03-31
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN: 9788395583339
Liczba stron: 313

więcej

Kup książkę Łączka Czarna kostka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Łączka Czarna kostka - opinie o książce

Ci którzy śledzą czytane przeze mnie książki, wiedzą, że czytam głównie sensację i kryminały. Choć ostatnimi czasy więcej poświęcam czasu literaturze obyczajowej. Mimo to nie potrafiłam obojętnie przejść obok literatury Wandy Siubieli, która pisze książki głównie dla młodego czytelnika. Książki Wandy nie są zwykłymi czytadłami, one zmuszają dzieciaki do myślenia i odnalezienia ukrytego morału. Dokładnie tak samo ma się sprawa z ,,Łączką". A o czym ona jest? O tym już za chwilę.
 
Główną bohaterką jest szesnastoletnia Weronika, która wraz z rodziną przeprowadza się z ukochanego Gdańska na Hel. Dziewczynie było bardzo trudno, bo w Gdańsku zostawiła przyjaciół i szkołę, za którymi bardzo tęskniła.
 
Pewnego dnia jej nowy przyjaciel, Michał, całuje Werkę i wyznaje jej miłość. Było to tak niespodziewane, że dziewczyna nie wie co się z nią dzieje, ponieważ był to jej pierwszy pocałunek. Czuje w sobie tyle sprzecznych uczuć. Z jednej strony chce uciec, bo nie zna tych uczuć, ale z drugiej pragnie tu być i całować Michała. Po pełnym uniesień przedpołudniu Weronika wraca do domu, gdzie zastaje kłócących się rodziców. Jej młodszy brat, Bartek, słysząc ich kłótnię, ucieka z domu i chowa się w ogrodzie. Werka znajduje go zapłakanego i roztrzęsionego. W tym czasie z domu wyprowadza się ojciec dzieci. Co się stało, że ta rodzina się rozpada?
 
Kiedy Weronice udaje się uspokoić brata, zabiera go na spacer z Michałem. Spacerują brzegiem morza, w końcu głodnieją a chłopaki idą coś kupić. Weronika zostaje sama nad morzem. W pewnym momencie czuje silne uderzenie i zatraca się w nicości. Kiedy odzyskuje świadomość znajduje się na statku rybackim pośród krwi i resztek ryb, a obok stoi zamaskowany mężczyzna.
 
Gdzie obudziła się Weronika? Kto i dlaczego ją porwał?
 
Wanda pokazuje świat oczami nastolatki. Jej uczucia kiedy widzi jak rozpada się jej rodzina, kiedy zostaje porwana i jak próbuje ratować ojca, którego nie interesuje córka. Kiedy opiekuje się młodszym bratem, aż w końcu kiedy przeżywa swoje pierwsze miłosne uniesienia i pocałunki, swoją pierwszą miłość.
 
Oprócz tego autorka pokazuje w jaki sposób można zniszczyć sobie życie rodzinne, ale to oczywiście bardziej ku przestrodze. Po to, by dorośli czytelnicy mogli zobaczyć jak takie sytuacje widzą ich dzieci, jak je przeżywają i cierpią. Bo przecież w takich złych momentach najbardziej cierpią dzieci, bo tak naprawdę nikt nie pyta ich o zdanie. Pewne rzeczy po prostu się dzieją.
 
Wszystko jest dla mnie w tej książce super. Język, bez wulgaryzmów, treść, która powinna przynajmniej spowodować, że człowiek przystanie i zastanowi się nad swoim życiem. Jednak mam malutkie zastrzeżenie. Wg mnie postaci Weroniki i Michała są zbyt poważne jak na te swoje 16 lat. Czytając szczególnie przemyślenia Werki miałam wrażenie jakby miała ona co najmniej kilka lat więcej. Nie wiem, może to był celowy zamysł Wandy, bo łączy się to z tajemniczą czarną kostką. Na końcu okazało się przecież kim jest Werka, a raczej skąd pochodzi. Zobaczymy czy w kolejnych częściach uda się nam wyczytać dlaczego Weronika jest tak bardzo poważna jak na swój wiek i co z tym ma wspólnego ta kostka.
 
Mimo tego małego minusa to przyjemna lektura, którą warto poczytać. To lektura na max 2 wieczory, wchłonie Was w momencie. Tak więc czekając na ciąg dalszy tej historii, zachęcam Was do sięgnięcia do książek Wandy Siubieli, a w szczególności młodsze pokolenie czytelników, choć i dorośli się w nich odnajdą.
 
Polecam

Link do opinii

Czy to nie jest piękne uczucie tworzenie książek, które trafiają od razu do serca miłośnika przy sposobności, że zna się doskonale na psychologii osobowości, jest wspaniałym obserwatorem niełatwych życiowych sytuacji, kiedy ma się możliwości przyglądnięcia z boku szczególnie u osób młodych, które muszą wcześniej dorosnąć lub przeważnie poznaje prawdziwy charakter mu bliskich rodzin, które chcą dla nich zrobić dobrze, a w rzeczywistości może okazać się nieco inaczej lub w zupełności bez widocznych zmian, które mogą wiele zaważyć na drodze do prawdziwego szczęścia?

Autorka książki pt. '' Łączka Czarna kostka'' Wanda Siubiela zaprasza do świata, w którym możemy towarzyszyć wiernie głównej bohaterce o imieniu Weronika i wraz wspólnie zechciejmy przeżywać jej osobiste przygody, problemy, wahania nastrojów, o ile takie ma, jak każda dorastająca 16- latka.

Twórczość Wandy Siubieli jest mi bardzo dobrze znana, gdyż wiem, że kiedy kreuje, ona nowych bohaterów to stara się ich nieco wcześniej poznać dzięki temu, że ma niezwykłą umiejętność komunikacji dialogowej, a co najważniejsze stosuje, ją w swoim twórczym przekazie używając języka zrozumiałego.

Najciekawsze jest to, że gdy się czyta, jej książki to można się poczuć, ile autorka daje od siebie osobiście pozytywnej energii, aby móc na końcu stwierdzić, że to jest to czego potrzebuje się w chwili, kiedy chcemy poznać bohatera nowego, a przy tym doznawać, co ukrywa sprytnie pod czarną kostką oraz czy od razu da się ocenić zachowania negatywne wypływające u bohaterów drugoplanowych, którzy płatają figle i umieją całkowicie namieszać u młodych bohaterów docierających na właściwe szlaki drogi życiowej zaczynający ten lepszy, a z czasem lepszy start w świecie pełnym niebezpieczeństw.

Ujmujące dla mnie było osobiście wstawienie przez autorkę na samym wiersza oraz dedykacji skierowanej dla młodzieży, którzy obecnie zmagają się z trudnościami, jakie są do pokonania przed nimi w dobie współczesności i nie zawsze możliwie zrozumiane przez środowisko ludzi, którzy nie zawsze chcą z nimi przebywać, lecz wyznaczają, im tylko nowe zadania do wykonania nie licząc się z ich uczuciami.

Polubiłam od razu główną bohaterkę Weronikę, gdyż musi podjąć wiele szybkich decyzji ważnych dla niej, w których wykazuje niezwykłą dla mnie dojrzałością emocjonalną, wrażliwością, a przede wszystkim ma w sobie dobro.

Warto podkreślić to, że autorka nie zapomina o osobach, które lubią podarować jej coś od siebie, a to pomaga w rozumowaniu problematyki współczesnego świata, który to nie zawsze jest sprzyjający, gdyż zostawia pułapki trudne z czasem do rozszyfrowania.

Szczególnymi elementami zamieszczonymi w książce są pięknie zaprojektowana okładka książki oraz czcionka ułatwiająca czytanie.

Cieszę się, że mogłam objąć patronatem tą pięknie opisaną w treść książkę i za to dziękuję serdecznie autorce, która to potrafi wciągnąć mnie do literackiego świata pełnego życiowej prawdy.

Polecam przeczytać tę książkę.

Link do opinii

Dorastanie zazwyczaj nie jest proste i przyjemne. Trzeba zmierzyć się z wieloma przeciwnościami i trudnościami. Wkraczającą właśnie w dorosłość poznajemy naszą główną bohaterkę Weronikę. Nie jest jej łatwo, bo rodzina przeprowadziła się, dziewczyna musiała zmienić szkołę, plus mamy czasy pandemii, które dla wszystkich nie były proste. Rodzina zaczyna mieć coraz większe problemy, ponieważ ojciec oskarża żonę o zdradę. Chociaż oskarżyciel dużo lepszy nie jest i też przyprawia rodzinę o problemy. Główna bohaterka razem z bratem nie mają obecnie łatwo, a czekają na nich jeszcze większe problemy. Jak to się wszystko potoczy? Czy po każdym deszczu wychodzi słońce?


Historia Weroniki choć nie zaczyna się dobrze, to ma jednak pozytywny aspekt. Jeden ze znajomych w szkole- Michał, wykazuje wobec niej zainteresowanie. Pierwsza miłość kwitnie, pomimo trudności w domu rodzinnym i sytuacją w kraju, choć to nie jest łatwe.

 

Gdy zabrałam się za to powieść, nie do końca zdawałam sobie sprawę, co mogę w niej dostać. Nie przypuszczałam, że będę się z nią zapoznawać w tak dobrym momencie. Nie wiem jakim cudem, ale trafiła ona w punkt, w chwili gdy tego potrzebowałam. Wywołała całą gamę emocji i przywołała wspomnienia pierwszego zauroczenia. Świetnie też pokazuje, jak trudne było dorastanie w momencie lockdownu i jak wiele problemów to spowodowało.

 

Jeśli chodzi o postacie to były naprawdę świetnie wykreowane. Bardzo mocno utożsamiłam się z Weroniką, bo mam podobne podejście jak ona. To typ raczej grzecznej dziewczyny, która nie szaleje i skupia się na nauce. Jak na swój wiek, jest naprawdę inteligentna i potrafi wyznaczyć priorytety. Michał zaś może się wydawać, że to taki bawidamek, jednak dojrzale traktuje relacje z dziewczyną i póki co nie zapowiada się, żeby to miało się zmienić.

 

Tytułowa czarna kostka to osobliwy przedmiot, który skrywa w sobie pewne tajemnice. Mam ogromną nadzieję, że będzie jej kontynuacja, ponieważ ten wątek ma wielki potencjał. Wątków jest w niej całkiem sporo i zapowiada się dłuższa seria, co wcale mnie nie smuci! Pochłonęłam ją naprawdę szybko! Trudno było mi się od niej oderwać i przez długi czas siedziała mi w głowie. Porusza tematykę trudu dorastania, pierwszej miłości, problemów rodzinnych i szukaniu siebie w tym wszystkim.

 

To świetna lektura dla osób, które mogą znajdować się w podobnym wieku co nasza Weronika lub rodziców, którzy mają nastoletnie dzieci, by może lepiej je zrozumieć. Chociaż osobiście nie jestem w żadnej z tych grup i jakoś ta historia chwyciła mnie za serducho. Wywołała miłe wspomnienia, które były mi bardzo potrzebne. Dodatkowo jest przepięknie wydana i na pewno niejedną osobę zachwycą dodane detale. Jestem naprawdę zaszczycona, że mam okazję książce patronować i mogę Wam ten tytuł polecać!

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewelina-czyta
Ewelina-czyta
Przeczytane:2023-04-25, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, ulubione,

** RECENZJA PATRONACKA/ PATRONAT MEDIALNY **
Dziś przyszła pora by przedstawić Wam mój kolejny patronat medialny, z którego jestem niezwykle dumna. Z twórczością pani Wandy spotkaliśmy się już przy powieści "Mroczna zasłona" której również miałam przyjemność patronować. Tym razem jednak nie mamy do czynienia z fantastyką dla dzieci, tylko powieścią obyczajową dla starszej młodzieży...

Nie spodziewałam się, że książka dla młodzieży tak bardzo zawładnie moimi emocjami i uczuciami. Przepadłam w niej od pierwszej strony. I wierzcie mi, nie jest to czcze gadanie, by się przypodobać.
Autorka stworzyła historię, która porywa czytelnika od pierwszych stron, wsadzając go już od pierwszej strony na rozpędzoną kolejkę górską. Adrenalina i emocje buzują od początku i gdyby nie to, że autorka od czasu do czasu wspomina, po ile lat mają bohaterowie, zupełnie zatraciłabym gdzieś wiadomość, że jest to książka o młodzieży i skierowana do młodzieży (ale i dorosłemu się spodoba!).
Czyta się ją niesamowicie a Weronika- główna bohaterka- to fantastyczna dziewczyna, która pomimo młodego wieku, swą dojrzałością przebija niejednego dorosłego, potencjalnie dojrzałego człowieka ;) Z automatu stała się moim ulubieńcem.
Poza Wercią poznajemy jeszcze sporo innych postaci, każda z nich jest inna, obdarzona różnymi charakterami, i wszyscy oni wnoszą ogrom emocji do tej historii. Początkowo strasznie męczyło mnie zachowanie Michała- chłopaka Weroniki, ale z drugiej strony, wszyscy chyba pamiętamy, jak poznawaliśmy swe pierwsze wielkie miłości, i nie mogliśmy się od siebie "odkleić" nawet a chwilkę, a każda chwila osobno wydawała się wiecznością ;)
Autorka cudownie je wszystkie poprowadziła i pokazała, jak zbiegiem czasu zaczęły się zmieniać i dojrzewać, nie tylko do powierzonych im zadań, ale szczególności do stania się człowiekiem odpowiedzialnym nie tylko za siebie, ale i za innych.

Autorka w swej powieści poruszyła niezwykle ważne tematy. Pokazuje, jak wielkie konsekwencje niesie za sobą uzależnienie od hazardu, jak zdrada doprowadza do rozpadu rodziny, a konflikt dorosłych zawsze odbije się na tych niewinnych- dzieciach. Pokazuje, jak bardzo można zranić słowami, a te już wypowiedziane zapisują się na zawsze w sercu. Wszystko to pokazane oczami nastolatki- sprawia, że dorosły czytelnik na chwilkę przystanie, pochyli się nad tym i zastanowi, jak nas widzą nasze dzieci- czy życie, które im pokazujemy swoją własną postawą, jest dla nich dobre, czy jesteśmy dla nich dobrym przykładem, czy przekazujemy im wartości, które nas samych prowadzą przez życie.
Tak, ta historia potrafi zmusić człowieka do refleksji.

Wspomniałam na wstępie, że książka bardzo wciąga- to prawda, kilkukrotnie dałam się zaskoczyć, wzruszyć i parsknąć śmiechem, nim się zorientowałam, już niemal ją kończyłam. Zakończenie jest mega, i pobudza apetyt na więcej.
Ciekawe i błyskotliwe dialogi, spora dawka humoru, pierwsze uczucia i zwady to wszystko zapewnia mega relaks po ciężkim dniu i naprawdę nie czuć, że to książka dla młodzieży. Dorosły czytelnik również się tu fantastycznie odnajdzie.

Uwielbiam warsztat pisarki autorki, choć dzieje się w fabule bardzo dużo, wszystkie wątki łączą się w klarowną i przejrzystą całość. Książkę czyta się dzięki temu bardzo szybko i płynnie, nie ma niedomówień, wszystko zostaje dokładnie i z sensem wyjaśnione, choć szczerze wierzę, że pojawi się kontynuacja i wątek tajemniczej kostki, zostanie bardziej rozwinięty, bo teraz tylko dowiadujemy się, że jest ona swoistym amuletem i połączeniem herbów kilku wysoko postawionych rodzin.
Z wielką niecierpliwością czekam na tom II.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Warto sięgnąć po "Łączka. Czarna kostka" i przekonać się, że każdy z nas jest ważny dla innych, choć czasami wydaje się nam, że zostaliśmy sami na świecie. Fajna historia nie tylko dla młodzieży.

Link do opinii
Avatar użytkownika - paulinasekala
paulinasekala
Przeczytane:2023-04-23,

Ta recenzja jest dla nas niezwykle wyjątkowa, dlatego, że jest naszym pierwszym patronatem medialnym! Bardzo dziękujemy autorce- Wandzie Siubieli za powierzone nam zaufanie. Praca przy książce „Łączka- Czarna kostka” sprawiła nam wiele radości i satysfakcji oraz pozwoliła na zawarcie znajomości ze wspaniałymi, wartościowymi ludzi!
Książka wychodzi nakładem Wydawnictwa Bookplan. Opowiada historię 16-sto letniej Weroniki, która wraz z rodzicami i bratem przenosi się na Hel. Dziewczyna zakochana jest w morzu, więc przeprowadzka nie jest dla niej udręką. Uwielbia wpatrywać się w fale, słuchać szumu morza. Mimo tak młodego wieku jest nad wyraz poważną, inteligentną i bystrą dziewczyną. Świat postrzega inaczej niż jej rówieśnicy. Zdaje sobie sprawę, że żeby coś osiągnąć musi być samodzielna, odważna i twardo stąpać po ziemi.
Dotychczas prowadzi spokojne, szczęśliwe życie z kochającymi rodzicami. Jednak sielanka nie trwa wiecznie. Sekrety jakie ukrywają rodzice doprowadzają do tego, że już nic nie będzie takie jak wcześniej. 16-sto letnia Weronika musi stawić czoła problemom jakie spadły na nią przez jej własnych rodziców. Jej rozwaga i mądrość pozwolą podjąć decyzje, których nawet rodzice nie są w stanie ogarnąć.
Na horyzoncie obok problemów staje Michał- nicpoń, rozrabiaka, który skradł serce Weroniki. Jaki wpływ na całą nieprzyjemną sytuację będzie miał chłopak? Czy pomimo, przeciwnościom losu zakochani pozostaną razem?
„Łaczka-Czarna kostka” dedykowana jest przede wszystkim młodym ludziom. Uważam jednak że z treścią i przesłaniem powinni również zapoznać się dorośli. To przepiękna opowieść o pierwszej miłości, ale również o dążeniu do wybranego celu. Tytułowa „łączka” jest metaforą- każdy z nas ma w sobie ową łączkę, którą należy pielęgnować, podlewać, a w przyszłości zaowocuje pięknem. Autorka podkreśla, że „łączka” to nawiązanie do młodego pokolenia, które ma całe życie przed sobą. Młodzi ludzie pomimo krzywych spojrzeń ze strony poprzednich pokoleń powinni chociaż próbować zmienić rzeczywistość.
„Czarna kostka” nawiązuje do przedmiotu, którego używa się w grach. Jednak to jaką głębszą symbolikę i tajemnicę kryje- tego czytelnik dowie się dopiero po przeczytaniu.
Jeszcze raz dziękujemy za możliwość objęcia patronatem „Łączki- czarnej kostki”. A czytelnikom zazdrościmy, że są dopiero przed czytaniem tej wartościowej powieści!!

zapraszamy na 

Link do opinii

Jest to już druga książka Autorki, którą miałam możliwość przeczytać i przyjemność patronować. O czym jest tytułowa "Łączka" i jakie są moje wrażenia po lekturze? Zapraszam Was do zapoznania się z moją opinią.

Weronika to młoda, bo zaledwie 16 - letnia dziewczyna. Aby być mniej narażonym na zarażenie się koronawirusem, rodzice podejmują decyzję o tymczasowej przeprowadzce z Gdańska do Helu. Wkrótce dziewczyna, która jest bardzo dobrą uczennicą, skromną, pracowitą i inteligentną osobą, poznaje smak pierwszej miłości. Jednak jak wszyscy dobrze wiemy, nigdy nie jest tak, że wszystko układa się idealnie po naszej myśli. Dziewczyna zapoznaje się z pierwszym, gorącym uczuciem, jednocześnie przeżywając w domu prawdziwy dramat. Z nieznanych jej przyczyn, jej rodzice zaczynają się kłócić i myślą o rozwodzie. Dodatkowo, ojciec zaczyna wyzywać Weronikę od najgorszych i nie ma ani jednego ciepłego słowa dla własnej córki. Dziewczynie trudno jest się z tym pogodzić, gdyż nigdy wcześniej, ojciec w stosunku do niej ani nikogo z rodziny się tak nie zachowywał. Dziewczyna stara się stawić czoła wszystkim problemom z jakimi przyszło jej się do tej pory mierzyć. Bo jak się okazuje, te problemy to dopiero początek ... . Czy dziewczyna pokona wszystkie problemy, które stoją na drodze do jej szczęścia? Jak odnajdzie się w całkiem nowej dla niej sytuacji? Jakie tajemnice ujrzą światło dzienne ? I jaką rolę odegra tutaj tytułowa czarna kostka? Na te pytania, odpowiedzi znajdziecie właśnie zagłębiając się w tę publikację.

Mimo, że jest to książka dla młodzieży, sądzę że również dorosły czytelnik może z niej wiele wyciągnąć dla siebie. Autorka porusza tutaj wiele różnych tematów. Autorka porusza tutaj wiele różnych, ciekawych tematów. Ukazuje nam jak ważna i wartościowa jest siła przyjaźni i miłości. Dowiadujemy się, że to nie pieniądze określają kto jakim jest człowiekiem a jego zachowania i czyny. Ponadto możemy poznać, jakie emocje towarzyszą młodej dziewczynie, która nagle zupełnie bez ostrzeżenia zostaje pozbawiona ojcowskich uczuć.

Bardzo podoba mi się postać Weroniki, która za wszelką cenę stara się być niezależna. Przy okazji jest odważna a także subtelna i odpowiedzialna.

Akcja książki osadzona jest na Pomorzu co jeszcze bardziej przypadło mi do gustu, bo ja również pochodzę i mieszkam na tym terenie. Doskonale rozumiem Weronikę, bo sama lubię pobyć nad brzegiem morza.🌊🌊 Wtedy się wyciszam, regeneruję i rozmyślam. Woda i szum fal,🌊🌊 zdecydowanie koi duszę. Udziela też wielu odpowiedzi, jeżeli dobrze wsłuchamy się w jej głos.

Finał tej historii natomiast jest bardzo zaskakujący i dość nieoczekiwany. Przyznam się, że najbardziej mi się spodobał.;) Czuję j znak ogromny niedosyt, że to już koniec, bo wiele kwestii pozostało otwartych a ja chętnie dowiedziałabym się, co było dalej. Zatem nie pozostaje mi nic innego, jak mieć nadzieję, że Autorka szybko napiszę kolejną część, abym mogła zaspokoić swoją ciekawość ;)

Generalnie bardzo Wam polecam tę książkę zarówno młodzieży jak i dorosłym. Bo każda z tych grup myślę, że wyciągnie dla siebie odpowiednie wnioski i być może w przyszłości będzie potrafiła spojrzeć na pewne sprawy z innej perspektywy. Bardzo dziękuję Pani Wandzie za zaufanie, możliwość patronatu nad tą pozycją, za ciekawą opowieść i w końcu za egzemplarz do recenzji. Dajcie się porwać i wspólnie z Weroniką przeżyjcie niezapomniane chwile. Bardzo Wam polecam tę książkę i przyznaję 9 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐ /10 punktów !!! 🌊🌊

Link do opinii
Avatar użytkownika - yoloczytam
yoloczytam
Przeczytane:2023-04-01, Ocena: 6, Przeczytałem,


"Łączka - Czarna kostka" - @wanda.siubiela ma bardzo lekkie i przyjemne pióro, potrafi zaczarować czytelnika a historia Weroniki wciąga do ostatniej przeczytanej strony. Autorka przekazała w powieści autentyczne problemy izolacji w czasie pandemii, kłótni i rozpadu rodziny, zdrady, uzależnienia od hazardu, alkoholu.

Coś bliżej...
Rodzice Weroniki dostali w spadku dom na Helu i tam zamieszkali a ona razem z bratem muszą odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
16 - latka, którą rówieśnicy uważają, że zbyt poważnie podchodzi do życia, jednak ono jej nie oszczędza. Dużo na nią spada...
Pandemia, zdalne nauczanie, ograniczenia a na dodatek jej rodzice mają poważny kryzys.

"Jeszcze nie tak dawno nawet w zwariowanym śnie nikt nie wymyśliłby sobie tego, z czym teraz się mierzymy."

Weronika jest odpowiedzialna w tym wszystkim, również za młodszego brata. Wewnętrzne rozmowy, gdzie zdaje sobie sprawę jak ważna jest edukacja, aby cokolwiek osiągnąć w życiu.

Jest i wątek pierwszej miłości, pocałunków. Każdy czytelnik wyciągnie coś dla siebie. Ja sentyment do pierwszej miłości. Młody czytelnik zupełnie inne spojrzenie. Zdecydowanie autorka pisze historie dla każdego.

Tymczasem kolega z klasy Michał ma wszystko. Doskonale wplecione różnice społeczne i to jak młodzi bohaterowie sobie z tym poradzą? Pierwsza miłość jest piękna, jednak czy ma szanse przetrwać?

Gdy Weronika czeka na Michała i Bartka na plaży zostaje uderzona w głowę i traci przytomność. Dlaczego została porwana?
Czego symbolem jest zawieszka ptaka i identyczny pierścień?
O co chodzi z czarną kostką?
Coraz więcej pytań a fabuła pędzi jak szalona i nie daje ani chwili wytchnienia.
Oj dzieje się i zdecydowanie warto zajrzeć do świata Weroniki.
Na uwagę zasługuje urocza okładka i dbałość o tekst, przez co jeszcze przyjemniej się czyta. Koniec książki jest zapowiedzią dalszych losów bohaterów, więc pozostaje tylko czekać, mam nadzieję, że nie długo.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Merry
Merry
Przeczytane:2023-03-06, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 26 książek 2023, 52 książki 2023,

Dzisiaj premiera mojego pierwszego patronatu medialnego. Bardzo się cieszę, że miałam okazję poznać tę historię. Ostatnio rzadziej sięgam po książki dedykowane raczej młodszym, nastoletnim czytelnikom, ale tym razem po przeczytaniu zaledwie fragmentu, zdecydowałam się zrobić wyjątek.

 

16-letnia Weronika boryka się z nastoletnimi problemami w dobie pandemii. Izolacja, wszechobecne maseczki, nauczanie zdalne, a do tego wszystkiego problemy w domu. W dodatku na horyzoncie pojawia się pierwsza, młodzieńcza miłość. Dziewczyna, niestety, nie może znikąd liczyć na wsparcie. W domu zderza się z chłodną atmosferą i brakiem zrozumienia. Staje się ofiarą frustracji własnych rodziców. Na domiar złego wychodzą pewne rodzinne sekrety. Czy Weronika udźwignie ciężar, który los jej zesłał? I czym stanie się dla niej tytułowa czarna kostka?

 

,,Łączka. Czarna kostka" to moje pierwsze i od razu tak ważne spotkanie z twórczością Wandy Siubieli. Od pierwszych stron historia Weroniki bardzo mnie zaciekawiła. Przede wszystkim dlatego, że porusza istotne problemy dotyczące współczesnych nastolatków. O dorastaniu w czasie pandemii. O konsekwencjach zdalnej nauki, gdzie niektórzy wyśmiewają się z warunków mieszkaniowych widocznych podczas wideo lekcji. O przeżywaniu emocji bez możliwości wygadania się. O radzeniu sobie z trudną sytuacją w domu. Pokazuje również dojrzałość niektórych 16-latków, do których należy główna bohaterka. Bardzo przejmuje się swoją przyszłością. Wie, że na przyszłościowy sukces trzeba ciężko pracować i nie poddawać się. Wie, że na końcu trudnej drogi będzie czekać nagroda w postaci niezależności i możliwości spełniania wszystkich marzeń.

 

Weronice przychodzi też mierzyć się z pierwszą miłością. Czytamy tutaj o tych pierwszych motylach w brzuchu, pierwszych pocałunkach, o intuicyjnym zachowaniu wobec drugiej osoby, którą zaczyna się darzyć uczuciem. Dodatkowo autorka pokazuje tutaj kontrast między ambitną, racjonalnie myślącą nastolatką, która musi walczyć o swoje, a bogatym, aczkolwiek sympatycznym lekkoduchem. Widać miłość naprawdę nie zna granic. 

 

I wreszcie, o co chodzi z tytułową czarną kostką? Tego nie mogę zdradzić, jednak ma ona znaczenie dziedziczne. Jest swego rodzaju symbolem, który jednocześnie odkrywa pewien morał. Otóż podejście do życia i ludzi wpływa na nasze życie. Jeżeli pomimo wszelkich niedogodności i przeciwności losu będziemy dobrzy, może czekać nas niespodziewana nagroda. Jeżeli nasze podejście do życia będzie czysto egoistyczne, a własne niepowodzenia będziemy rekompensować poprzez krzywdzenie innych, ominie nas coś dobrego.

 

,,Łączka Czarna kostka" to książka, którą polecam zarówno nastolatkom, jak i starszym czytelnikom. To historia poruszająca ważne nastoletnie problemy. Ukazuje, w jaki sposób młodzi ludzie próbują sobie z nimi radzić. Być może pomoże ona lepiej zrozumieć rodzicom ich dzieci? Czytanie ,,Łączki. Czarnej kostki" to też bardzo dobra czytelnicza rozrywka z motywem rodzinnej tajemnicy. Z pewnością z twórczością autorki jeszcze kiedyś się spotkam.

 

Współpraca patronacka z Wandą Siubielą

Link do opinii
Inne książki autora
Bezkresna Otchłań - 10 Tom - Kamień Królestwa Sloget
Wanda Siubiela0
Okładka ksiązki - Bezkresna Otchłań - 10 Tom - Kamień Królestwa Sloget

Pozwól sobie na niezwykłą podróż wspólnie z rodzeństwem: ośmioletnią Nastką, dwunastoletnim Markiem i szesnastoletnim Michałem, oraz...

Niedzielna torebka
Wanda Siubiela0
Okładka ksiązki - Niedzielna torebka

Historia polskiej społeczności oczami Julii od 1896 do 1952 roku. Jako sierotka trafia pod opiekę Romów i poznaje wspaniałych ludzi, dzięki którym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy