Naiwne, puszczalskie, nieodpowiedzialne??
Dlaczego nie zbudowały szczęśliwych, udanych związków, dlaczego nie ustawiły się w życiu zawodowym, dlaczego musiały szukać schronienia u obcych ludzi?
Książka Kwiaty Boga zawiera prawdziwe historie kobiet, które spotykając się na co dzień z pogardą i niezrozumieniem społeczeństwa, są w istocie bohaterkami swojego życia? i życia swoich dzieci; które powstając z popiołów, na własnych barkach udźwignęły ciężar, na jaki wielu boi się nawet spojrzeć.
Ich życie nigdy nie będzie tematem podniosłego filmu, ich twarze nie znajdą się na okładkach gazet. Ten heroizm jest cichy, niepozorny, naznaczony mozolnym stawianiem nogi za nogą w drodze pod górę? i przez to możliwy w życiu każdego z nas.
Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 2018-04-05
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 144
Język oryginału: polski
W tej niepozorne, małej książeczce zostały zebrane historie kobiet z Domu Samotnej Matki im. Stanisławy Leszczyńskiej w Łodzi. Każda z nich przedstawia obraz bólu, krzywd, złamanego dzieciństwa naznaczonego przemocą i alkoholem. Przeszły przez piekło zgotowane rękoma najbliższych. Każda z kobiet to oddzielna historia, inny dramat życiowy ale jeden wspólny mianownik - pragnienie miłości, poczucia bezpieczeństwa, wyrwania się z objęć cierpienia. Najczesciej ten sam schemat.. pojawia się on.. a wraz z nim wiara w to, że teraz już będzie lepiej, że to szansa na normalny zdrowy dom, szczególnie ,gdy rodzi się nowe życie.. I kolejne rozczarowanie, bo wybawiciel okazuje się być nierzadko oprawcą..
"Jeśli przechodzisz przez piekło nie zatrzymuj się"
Ta książka pokazuje, że one się nie zatrzymały. Postanowiły zawalczyć dla swoich dzieci. Początkiem ich nowej drogi jest właśnie ten Dom. Miejsce, w którym uczą się stawiać pierwsze kroki ku samodzielności. Ktoś powie czemu nie odeszły wcześniej, czemu dopuściły do takich sytuacji, czemu nie podjęły pracy itd itp . Łatwo jest oceniać, gdy samemu jest się zaradnym życiowo, gdy ma się mocną psychikę, gdy wyszło się z normalnego domu. Łatwo jest wtedy mówić o czyjejś naiwności czy nieodpowiedzialnosci.
Dzięki tej książce kobiety te zostały dopuszczone do głosu, a poprzez ich dramatyczne historie autorka niejako skłania czytelnika do głębokiej refleksji.. Porusza problem przemocy domowej, która rozgrywa się na oczach społeczeństwa. Ale często niemy krzyk dzieci, kobiet, wciąż odbija się od ścian..bo przecież jakby chciała to by odeszła..bo przecież to nie moja sprawa.. mam swoje problemy..
Kwiaty Boga to opowieści kilkunastu kobiet, którym życie nie ułożyło się tak, jak marzyły. Puszczalskie? Nieodpowiedzialne? A może zagubione, poranione? Bohaterki, których historia zaczyna się odmieniać w łódzkim Domu Samotnej Matki. Wiele kobiet, wiele spojrzeń, sporo ran i bólu. I miłość, którą znalazły tam, gdzie się jej nie spodziewały.
Każda historia jest inna. Wiele z nich łączą rany i zaniedbania z dzieciństwa, molestowanie. Często odnosiłam wrażenie, że wiele z tych historii łączy wspólny mianownik – poszukiwanie miłości.
Bohaterki znajdywały tę miłość, lecz nie tam gdzie marzyły… Kolejne zawody miłosne i kolejne ciąże. Różne miałam odczucia czytając ich historie. Czasem irytowałam się, myśląc – niech ona się ogarnie! Potem przychodziła jednak refleksja: a co jeśli nie potrafi?
Słyszałam już wiele podobnych historii, gdy podczas studiów odwiedzałam Dom Samotnej Matki w Gdańsku Matemblewie. Dla wielu kobiet było to pierwsze miejsce, w którym otrzymały bezinteresowną pomoc. Wiele z nich otrzymywało tam wsparcie nie tylko fizyczne, mieszkaniowe, bytowe – ale również psychiczne i duchowe.
Podobnie działa DSM w Łodzi – poznajemy ten ośrodek z opowiadań kobiet.
Bardzo szczere wyznania. Wielokrotnie ściskało mnie za serce. Tyle bólu i walki o życie swoje i dzieci! Ostatnia historia, opowiedziana przez siostrę Magdalenę dotknęła mnie szczególnie mocno…
"Pod koniec stycznia 2015 roku Karolina bardzo chciała spotkać się z córeczkami. Ona sama na wózku inwalidzkim, dziewczynki biegające i śmiejące się do mamy. Zobaczyła, jak się zmieniły, że są szczęśliwe i kochane, w rodzinie, w której chciała, by były. Wiele razy w czasie choroby starszą córką, Zosią, opiekowała się księgowa domu samotnej matki razem ze swoim mężem. Zabierała ją do siebie – do domu – na weekendy, a później na całe tygodnie. Tamten dzień styczniowy był pożegnaniem Karoliny z córeczkami. Myślę, że wiedziała, że nie musi już walczyć, że może się poddać, odpocząć, bo jej dziewczynki są bezpieczne. " Str.141
Wszystkie te opowieści – mocne, trudne, dające do myślenia. Nie jest to lektura do poduszki. Warto jednak po nią sięgnąć i poznać świat oczami tych, które na co dzień doznają więcej ocenienia i odrzucenia niż zrozumienia… To prawdziwe Kwiaty Boga – postarajmy się tak na nie spojrzeć…
https://niezawodnanadzieja.blog.deon.pl/
Krótkie historie kilku kobiet które pomimo wielu przeciwności losu nie poddały się w walce o swoje dzieci i w Domu Samotnej Matki próbują układać swoje życie na nowo...