Kwiat Diabelskiej Góry

Ocena: 4.83 (6 głosów)

Inga urodziła się w Pustnikach, ale wyjechała wraz z matką do Niemiec. Rodzinną ziemię stopniowo wymazywały z pamięci. Tajemniczy Michael z bretońskiej plaży zaprowadził je z powrotem do Pustnicka? Czy tytułowy kwiat ligustru zerwany na Diabelskiej Górze może zmienić złą wróżbę i ocalić prawo matki i córki do prawdziwej miłości?

Informacje dodatkowe o Kwiat Diabelskiej Góry:

Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2010-12-20
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788361297079
Liczba stron: 280

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Kwiat Diabelskiej Góry

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kwiat Diabelskiej Góry - opinie o książce

Avatar użytkownika - Poczytajka
Poczytajka
Przeczytane:2012-11-02, Ocena: 6, Przeczytałam,

Tytułowy Kwiat Diabelskiej Góry to kwiat ligustru porastający zbocza mazurskich wzgórz, który według miejscowych podań i legend posiada pewną moc.
 
Katarzyna Enerlich w swojej powieści przedstawiła historię trzech pokoleń kobiet, które po II wojnie światowej opuszczają rodzinne Mazury i przenoszą się do Niemiec, ale ich korzenie na zawsze pozostaną w małej wiosce położonej w dawnych Prusach Wschodnich o nazwie Pustnick (obecnie Pustniki).
 
Przed  II wojną światową w mazurskim Pustnicku mieszka Hilda Labusch, która w 1941 roku rodzi swą jedyną córkę Rosemarie. Ojciec maleństwa – Erich Sobottka był niemieckim żołnierzem i zginął nie dowiedziawszy się nawet, że jego narzeczona spodziewa się dziecka. Hilda dowiedziawszy się o śmierci ukochanego, w obawie przed reakcją otoczenia, decyduje się na potajemny ślub ze zmarłym Erichem. Przysięga zostaje złożona w obecności miejscowego nauczyciela. W ten sposób kobieta nie jest samotną matką, ale wdową, której należą się z tego tytułu środki finansowe od państwa na wychowanie dziecka. Takie postępowanie nie było zgodne z prawem i naganne w oczach ludzi, ale w tamtych wojennych czasach nie był to odosobniony przypadek.
Za ten nieprawy ślub miejscowa zielarka z Pustnicka rzuciła na Hildę urok, który miał przez kilka pokoleń ciążyć na kobietach z jej rodu:

„Nie będziesz miała szczęścia w miłości, jeśli go poślubisz. Ani ty, ani twoja córka, ani wnuczka. Nie waż się brać tego ślubu!”

Wydaje się, że owa klątwa mimo upływu lat ciągle była w mocy, a może to tylko losy tak się ułożyły, że dorosła już Rosemarie również pozostała samotną matką, a jej narzeczony – Gustaw Busch wybierając inną kobietę, nigdy nie dowiedział się o istnieniu swojej córki ze związku z Rosemarie. Mała Inga początkowo dorasta w mazurskich Pustnikach, ale jako mała dziewczynka wyjeżdża wraz z matką i babką do ciotki do Niemiec. Tam toczy się jej życie, jest nauczycielką, mieszka w miejscowości Grünberg, ale pomimo swoich czterdziestu lat nie ma szczęścia do mężczyzn. Związana z przystojnym Ludwikiem zdaje się nie dostrzegać, że narzeczony wykorzystuje ją licząc na naiwność i łatwowierność kobiety.

Czy zły urok rzucony przed laty nadal posiada swoją moc?

Inga to kobieta żyjąca dniem dzisiejszym, nie przywiązuje większej wagi do przeszłości i nie chce słuchać opowieści matki o dawnych czasach. Jedyne co ją w jakiś sposób łączy z miejscem urodzenia to powieść w języku polskim, jaką pisze.
Jej matka Rosemarie tęskni za Mazurami i za małą wioską koło Sorkwit, gdzie się urodziła i dorastała. Kiedy w jej ręce wpada regionalna gazeta ze wspomnieniami dawnej znajomej z dzieciństwa – Heleny Kres tęsknota Rosemarie za krajem lat dziecinnych ożywa i kobieta decyduje się na wyjazd na Mazury, do czego pragnie namówić też swoją córkę. Autorka artykułu pracowała przed laty we dworze w Pustnicku u państwa Heimannów w czasach, gdy Hilda Labusch (później Sobottka) – matka Rosemarie była tam kucharką.
I choć początkowo Inga nie chce bawić się w sentymenty, słuchać opowieści matki o korzeniach, jej życie także nierozerwalnie związane jest z odległymi Mazurami. Na skutek splotu pewnych wydarzeń kobieta zaczyna w inny sposób postrzegać otaczający świat. Nagle istotnego znaczenia nabierają sprawy, które wcześniej uznawała za błahe lub wręcz zbyteczne. Decyduje się towarzyszyć matce w wyjeździe do Pustników i to właśnie tam, na rodzinnej ziemi, Inga odnajduje prawdziwą siebie. Postanawia też dać szansę przypadkowo poznanemu mężczyźnie, z którym los ją zetknął podczas krótkiego pobytu we Francji. Jak się okazuje z Michaelem (Michałem) Heimannem łączy ją więcej niż mogła przypuszczać…
To Michał staje się osobą godną zaufania, ofiaruje jej opiekę i bezpieczeństwo. To z nim Inga odbywa wycieczkę do tajemniczego miejsca na Diabelskiej Górze, gdzie na zboczu wśród traw rośnie ligustr, którego biały kwiat pojawiający się wczesnym latem zapewnia miłość i szczęście…

Czy rzeczywiście spacer na Diabelską Górę i odnalezienie „magicznego” kwiatu cofnie rzuconą przed laty klątwę – zły czar, „który popłynął niczym papierowa łódeczka, zdmuchnięty miłosnym wyznaniem.”?

„Kwiat Diabelskiej Góry” to przejmująca historia o powrocie do korzeni, o tęsknocie za miejscem swojego urodzenia i o tym, co w życiu jest naprawdę ważne. Losy człowieka są ściśle związane z ziemią jego przodków i czy tego chce, czy nie, nadchodzi w życiu taki czas, kiedy przeszłość zaczyna nabierać coraz większego znaczenia.
Napisana pięknym, poetyckim wręcz językiem powieść wprowadza czytelnika w niesamowity nastrój mazurskiej krainy owianej legendami, gdzie ludzie żyli w zgodzie z naturą, gdzie rządziły żywioły i wiara w magię codzienności.
Autorka stara się zwrócić czytelnikowi uwagę na to, co jest naprawdę istotne, a co często umyka nam w gonitwie za kolejnym dniem, czego po prostu nie dostrzegamy. Dlatego warto co jakiś czas zatrzymać się… przemyśleć i zrewidować (jeśli to konieczne) pewne poglądy, decyzje i posunięcia tak, aby w jesieni życia nie mieć do siebie żalu o to, co przeminęło bezpowrotnie.
Książka obfituje w mądre wskazówki, prawdziwe ponadczasowe „złote myśli”, które pomagają czytelnikowi w owych przemyśleniach. Po tę powieść naprawdę warto sięgnąć i wraz z bohaterami wybrać się na piękne Mazury. Zdjęcia zamieszczone w tekście wspaniale wprowadzają w ten niepowtarzalny klimat, przenoszą do krainy, gdzie do tej pory  można spotkać nadgryzione zębem czasu stare dwory, zarośnięte dawne cmentarze, niewielkie domki, zbudowane z szachulca lub czerwonej cegły, charakterystyczne dla Prus Wschodnich, dostojne drzewa i przydrożne kapliczki – niemych świadków tamtych czasów.

Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Roksana
Roksana
Przeczytane:2022-08-29, Ocena: 4, Przeczytałam, 2022, E-booki, Literatura piękna,
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2015-12-04, Ocena: 5, Przeczytałam, 2015,
Avatar użytkownika - lusiast
lusiast
Przeczytane:2015-02-16, Ocena: 4, Przeczytałam, 2015, 52 książki - 2015, Obyczajowe,
Avatar użytkownika - jusia
jusia
Przeczytane:2013-06-29, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2013,
Inne książki autora
Pod słońcem prowincji. Zapiski z prostego życia. Potrawy z ziemi i pór roku
Katarzyna Enerlich0
Okładka ksiązki - Pod słońcem prowincji. Zapiski z prostego życia. Potrawy z ziemi i pór roku

Katarzyna Enerlich prowadzi nas w swój świat prowincji, ale nie historią z powieści, a zbiorem opowieści. Takie właśnie opowieści przekazywali sobie...

Prowincja pełna gwiazd
Katarzyna Enerlich0
Okładka ksiązki - Prowincja pełna gwiazd

Refleksyjna opowieść o prowincjonalnej codzienności, której wielkie i małe historie rozgrywają się wśród mazurskich krajobrazów. Zaskakująca historia kobiety...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Kyle
T.M. Piro
Kyle
Raj utracony
John Milton
Raj utracony
Krok do szczęścia
Anna Ficner-Ogonowska
Krok do szczęścia
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy